Skocz do zawartości
Forum

agaska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agaska

  1. agaska

    Październiczki 2009

    Asiula79Dziewczyny ratujcie.Nie wiecie jakie czopki można w ciąży zastosowac na hemoroidy - odnowiły mi się, a mój lekarz wraca z urlopu w poniedziałek. Asiula ja tez mialam, smarowalam kilka razy mascia Posterisan H i do tego sa tez czopki. Nie wiem czy mozna ja stosowac w ciazy ale zaryzykowalam. Mysle ze od kilku smarowan nic sie nie stanie. Niestety to dziadostwo sie odnawia. Rodzinna chciala mnie wysłac na zabieg takie kiedys mialam, ale sie nie zgodzilam bo za kilka dni lecialam na wakaje do Tunezji. Najlepiej idz do apteki moze cosik doradza.
  2. agaska

    Październiczki 2009

    Asiula79Dziewczyny jak jesteście na Naszej Klasie to jak możecie dajcie namiary żebym Was znalazła. Asiula to podaje swoje namiary Agnieszka Rybka - Piła Wczoraj zaliczylismy szkole rodzenia po raz pierwszy bylo sympatycznie. Przyszedl swiezy tatus ktory opowiadal o porodzie i o naszym przekletym szpitalu. Niestety jedyny w moim miescie, w ktorym chyba nie bede rodzic o ile bedzie mial mnie kto zawiezc do pobliskiej miejscowosci. Tam szpital sobie chwala. Dostalam 2 reklamowki z materialami i probki plynu do prania Lovela i proszeku Jelp. Plynu juz mam 2 probki wiec na pierwsze prania beda z probek. Bylismy tez na zakupach kupilismy butelke, smoczek, podusie, szczoteczke do wloskow, kocyk, 2 pary spiochow i koszulke. Teraz zmykam dokonczyc obiadek bo za chwile mezus wraca z pracy. Odezwe sie pozniej bo po obiedzie pojdzie dalej pracowac wie bede sama w domku.
  3. agaska

    Październiczki 2009

    zmykam juz do spania kolorowych snow i do jutra
  4. agaska

    Październiczki 2009

    Widze ze dowcipy tu sie sypia. Bardzo dobrze bo cos za duzo tu zrzedzimy. Usmiałam sie po same pachy Seks w ciazy nie jest zabroniony. Polozna mowila ze na ok 6 tyg przed porodem nie nalezy wspolzyc ale tuz przed rozwiazaniem jak najbardziej
  5. agaska

    Październiczki 2009

    Odnośnie wizyt u gina. Mam takie samo odczucie jak ty Zabol im wyzej w ciazy tym bardziej jest bolesne. Nie słucham opowiesci na temat porodów, wiadomo kazda kobieta inaczej przechodzi poród. Co ma by to będzie i juz.
  6. agaska

    Październiczki 2009

    Asiula79agaskaAj popierdzieliło mi sie. Sorki. Pewnie dlatego ze jestem na etapie szukania imienia. Mamy juz wybrane ale okazuje sie ze jest dosc popularne.Nic się nie stało,ja przywykłam np ,że zamiast Wiktoria wołali na moją córę Weronika i to długo.W sumie Julcia też ładne. A masz już jakieś imiona upatrzone???? Wybór imienia spadł na mnie a maz tylko wybral jedno z 3 Amelka, Martyna, Michalina wypadlo na Amelka. Tylko coraz wiecej jest Amelek dlatego zastanawiam sie nad zmiana.
  7. agaska

    Październiczki 2009

    Aj popierdzieliło mi sie. Sorki. Pewnie dlatego ze jestem na etapie szukania imienia. Mamy juz wybrane ale okazuje sie ze jest dosc popularne.
  8. agaska

    Październiczki 2009

    Asiula super ze wizyty sie udaly Twoja i Julcii. Co do remontów to niedawno przeprowadzilismy sie i mamy do skonczenia jeszcze 2 pokoje i malowanie wszedzie scian. Juz mowilam męzowi ze trzeba sie z tym uporac do narodzin bo dzieko nie moze zyc w wiecznym kurzu. Kira dobrze przygadalas facetowi.
  9. agaska

    Październiczki 2009

    żabol22własnie przegladałam wiadomosci Noworodek zapłakał w trumnie - Niewiarygodne.pl Kurcze ale histoira, niesamowite. Ariadnaa bedac w tesco wlasnie raz jedna pani z obslugi wyslala mnie do tej kasy i kasjerka poproslia mnie do przodu. W sobote jak bylam to postapilam podobnie jak ty dzisiaj. Facet patrzyl sie na mnie jak sie przepycham do przodu ale zwrocilam mu uwage na znaczek i sie zamknal. Trzeba korzystac z takich przywilejow. Kiedys kobiety staly w spec. kolejce a dzis zero zrozumienia.
  10. agaska

    Październiczki 2009

    Troszke sie przejasnilo. Znowu sama siedze w domu, maz jak zwykle w pracy. Dobrze ze teraz w sobote jest świeto to przynajmniej posiedzi w domku. Moze pogoda dopisze w weekend to wybierzemy sie nad morze na 1 dzien. zabolku wlasnie mi przypomnialas o rachunkach, musze sie wziac za to. Milego popoludnia
  11. agaska

    Październiczki 2009

    Milka ja mam tak samo ze ciagle z byle powodu płacze. Moj maz mowi ze potem on sie źle czuje. Wystarczy blachostka. Dzisiaj rano tez bo mnie rece potwornie bola. Juz sama na siebie sie o to wkurzam aj te hormony. Jakos musimy wytrwac. Udanej wizyty Ci zycze. Oczywiscie relacja po obowiazkowa. Asiula a tobie u kardiologa powodzenia i na bilansie Julki.
  12. agaska

    Październiczki 2009

    witam, U nas dzisiaj pochmurno i deszczowo.Wczoraj wieczorem tez mialam problem z wejsciem na forum. Mąz obiecał ze jutro bedzie w domu i pojdziemy na zakupy dla dzidzi oraz do szkoły rodzenia. W końcu bo czas leci jak szalony a my daleko w polu z wszystkim. Teraz czas na kawunie a potem trzeba troszke ogarnac mieszkanko. Pozdrowionka
  13. agaska

    Październiczki 2009

    zabolku jaki z ciebie pracuś! Powiedz skad ty bierzesz sily na to wszystko? Zakupy na dzien dzisiejszy odlozone. Maz obiecal ze jutro pojedziemy sle jakos w ta watpie. ehh Caly czas mam zdretwiale palce u rak i doszla do tego teraz opuchlizna. Nie moge nawet sztucow utrzymac w reku.
  14. agaska

    Październiczki 2009

    Tak wiem czytalam ale ogolnie chcialam spojrzec jak wyglada itd.
  15. agaska

    Październiczki 2009

    Tez mam problemy z wejsciem na nasze forum. Cos sie ciagle wiesza i tez wolno chodzi. Po cichu licze ze maz dzisiaj bedzie w domu, nie pojedzie na fuche to zajrzymy do marketu dzieciecego. Na razie grzebie przy pralce ale to moze pozniej skonczyc w razie co. Ariadnaa o takim wozku nie slyszalam. Musze poszperac na necie. Tylko cena porazajaca nowego.
  16. agaska

    Październiczki 2009

    witam po weekendzie Byl bardzo aktywny. W sobote zakupy, sprzatanie, pieczeni placka, robienie obiadu. Wizyta pierwsza mojej mamy jak sie przeprowadzilismy. Pod wieczór jechalismy po meza bratanice ktora byla u nas do niedzielnego wieczora. Rozpuszczona 2 latka. Mielismy juz jej dosyc. Cyrki przy ubieraniu, tylko chciala byc noszona na rekach itp. Masakra. Bardzo lubimy dzieci ale mala juz przeginala na maksa. Stwierdzilam ze nie rozpuszcze nigdy tak dziecka. Tak nam zlecial weekend ze nawet nie odpoczelismy. Bylismy z nia nad jeziorem i mielismy tylko chwile kiedy spała. Moja mama ja przypilnowała w tym czasie. Bardzo duzo dzieci sie przewinelo w moim zyciu bo mama moja jest opiekunka ale czegos takiego jeszcze nie bylo. Co do zakupow to musze kupic spioszki, kosmetyki, recznik, pampersy no i wózek. Sporo tego zostalo w sumie. Wózka nawet nie mam upatrzonego. Powinnam sie za to zabrac bo jak lekarz mnie wysle do szpitala jak mala sie nie obróci to nie bedzie mial kto tego zrobic. Teraz ide sie szykowa i jade do rodziców. Dzisiaj jemy u nich obiadek wiec gotowanie odchodzi. Naczynia od wczoraj "piora sie" wiec mam luzy. Milego dzionka
  17. agaska

    Październiczki 2009

    Asiula witak kochana z powrotem. Napisz co sie dzialo u Ciebie i co słychac obecnie. Pbmarys fakjtycznie cudem uniknęlas porodu. Mialas mnostwo szczęścia ze trafilas do tego szpitala. Zmykam zrobic zakupy, czas wyjsc w końcu na powietrze.
  18. agaska

    Październiczki 2009

    witam prawie weekendowo, Dzisiaj strasznie goraco. Obiadek częsciowo zrobiony. Musze troszke ogarnac podlogi. Widze ze dziewczyny szaleja z zakupami wozkow. Jestem moze troszke zabobonna ale kupimy jak mala sie urodzi. Bebe fajnie ze juz masz neta. Bedziesz teraz na biezaco z nami. Marys mam nadzieje ze juz wszystko ok u Ciebie. Malgosiu sliczne widoki, szczegolnie ten z kolejki. Widac ze urlop udany. My niestety tez nigdzie nie jedziemy za duzo wydatkow. Pbmarys dobrze ze zmienilas szpital. Tobie i malenstwu wyjdzie to na pewno na zdrowie. Wiadomo ze chce sie bliskich widziec codziennie ale coz dziecko wazniejsze. Paulii miejmy nadzieje ze nie beda Cie trzymac dlugo i szybciutko wrocisz do nas. Gumijagoda z tego co wiem to jest 270 dni. Przeciez kobiety sa przez cala ciaze na zwolnieniu. Poszperaj na naszym forum, bo kiedys byl juz ten watek poruszony. Milego dzionka
  19. agaska

    Październiczki 2009

    witam srodowo, Zabolku straszny pracus z Ciebie. Tylko nie przeginajz tym sprzataniem. Dzisiaj od samego rana mam gosci. Normalnie nie mialam czasu nawet wyjsc do sklepu zeby zrobic zakupy. Moja malenka sie rozpycha a nie kopie pewnie przez to ze sie przekrecila. Byla u mnie dzisiaj polozna i mowila ze mala sie obrócila wtedy gdy byla bardzo aktywna. Chyba sie zdrzemne chwile bo przez bol rak nie moge spac. Mielgo dzionka
  20. agaska

    Październiczki 2009

    Malgosiu witaj z powrotem, opowiadaj o wrazeniach z urlopu. Wkurzyl mnie ten lekarz dzisiaj, tylko nastraszyl i nic wiecej. Pierwszy raz pozałowałam ze chodze prywatnie. Od kolezanki przytargalam 3 reklamowki ciuszkow. Jest tego tyle ze chyba nic nie bede kupowac. Milego wieczoru i nocki
  21. agaska

    Październiczki 2009

    Jestem juz po wizycie. Moja malenka ulozyla sie poprzecznie. Niedobrze mam nadzieje ze sie jeszcze obróci. Na ostatnim USG byla głowkowo. Tak poza tym wszystko ok waga: 1130g i 32 cm. Troszke zaczełam czytac na temat ulozenia ze mozna dziecko zachecic do zmiany pozycji przez cwiczenia. jesli nie zmieni swojego polozenia to czeka mnie szpital i cesarka (tym akurat sie nie martwie). Teraz zmykam do sklepu bo zapomnialam chleba kupic.
  22. agaska

    Październiczki 2009

    Hej Asienko wszystkiego co najlepsze z okazji rocznicy. Duuuuzo milości i zrozumienia i samych slonecznych dni w waszym życiu. pbmarys olac taki szpital lepiej faktycznie bedzie jak bedziesz w Częstochowie. Mam kolezanke w Lublincu i wiem ze to male miasteczko wiec pewnie lepsza opieka bedzie w innym szpitalu. trzymaj sie kochana. Za godzinke jade na wizyte, tym razem sama bo mezus jajk zwykle pracuje. Moja malenka to dzisiaj sie rozpycha czuje ją w lewym boku. Milego dzionka
  23. agaska

    Październiczki 2009

    Aniu gratuluje udanej wizytki. Najwazniejsze ze z synusiem wszystko w porzadku. Na ostatniej mialam 10 kg dod. teraz prawdopodobnie bedzie ok 12. Takze podobnie przybralysmy. Jutro sie dowiem bo tez wizytka. Nena gratki z okazji 30tki Mnie i męza w nocy z sob/niedz dopadł wirus. Od 3 godz chodzilismy na zmiane do kibelka. Męza do wieczora trzymalo a mi przeszło po borówkach. Czekam na męzusia az wroci z pracy i zjemy razem kolacje.
  24. agaska

    Październiczki 2009

    witam poniedzialkowo, Ale sie rozpisałyscie przez 1,5 dnia. pbmarys olej to glupie babsztyle, nie maja za grosz wspolczucia dla człowieka. asienka gratuluje pierwszych kroczkow Julcii. Widzisz niepotrzebnie sie martwilas. Mam nadzieje, ze nieporozumienia wyjasnione i bedzie mogli swietowac rocznice w doskonalych nastrojach. My wczoraj bylismy u tesciow. Tam zawsze gwarno bo siostra meża z rodzinka byla, my i tesciowej siostra z męzem. Zapomnialabym o zgorzknialym szwagrze, ktory wczoraj mial fochy. Chyba sie obrazil na mojego meza ze nie pomoze mu przy zniwach. Tak to jest jak sie nie ma rodziny na utrzymaniu. Poza tym mezus nawet nie ma kiedy bo praca jedna, druga, nasze mieszkanie a kiedys trzeba odpoczac.....ehh szkoda gadac Dzisiaj ugotowalam ogórkowa, taka sobie mi wyszla. Do tej pory to przewaznie mama gotowala a teraz na swoim to juz musze sama. Część rzeczy rozpakowana, teraz odpoczywam. Popoludniu wezme sie za dalsze porzadki. Milego popoludnia
  25. agaska

    Październiczki 2009

    pbmarys dobrze ze chociaz pozwalaja Ci wstac do ubikacji. Zawsze cos. My tu dobre wrózki jestesmy i pewnie wyjdziesz w poniedzialek do domku. Jedzenie szpitalne jest wstretne, wiem co o tym. U nas to nawet swoje sztuce trzeba miec swoje. Kuzynka przyleciala z irlandii i tam po porodzie dostala menu. Wybrala sobie to na co miala ochote. W Polsce nie do pomyslenia, zeby nie rodzina to by czlowiek umarl z glodu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...