Skocz do zawartości
Forum

agaska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agaska

  1. agaska

    Październiczki 2009

    witajcie Pisałam posta i wyszłam z forum ale głupol ze mnie..ach Od wczoraj tez przychodze wczesniej do pracy ze wzg na mojego meza. Maja prace poza naszym miastem i z firmy musza juz przed 7 wyjechac. Musze cosik dobrego na kolacje zrobic bo mezus ma dzisiaj imieniny i urodziny. Chce mu jeszcze jakas drobnostke kupic. Ania fajnie ze Antos wrócil do formy i ładnie spi. Zaraz człowiek ma lepszy humor jak z dzieckiem wszystko ok i jest wyspany. Na szczęscie Amelka miala tylko stan podgoraczkowy wczoraj, w nocy miala chlodne czulko. Obylo sie bez czopkow. Mysle ze to wina zabkow. Dopiero ledwo co przebila sie jedynka to juz ida dwie dwojki na raz. Jedna u gory i nastepna na dole. Czyli mozna powiedziec ze 3 zabki ida na raz. Jeszcze zeby lepiej jadla tak jak ostatnio. Nie chce jesc w nocy mleczka, tylko wieczorem wypija i u mamy w kaszce zjada. Mama nadzieje ze to sie zmieni. Masz racje mam juz czasem dosc bo nie ma tyg zeby cos sie nie dzialo. Składam modły do Boga zeby juz jej nic nie bylo, bo sie chyba wykoncze psychicznie. Co do nocniczka to sadzaj Antosia im szybciej tym lepiej. Masz wsparcie od niani w tej sprawie, wiec nie ma sie nad czym zastanawiac. Ariadna wlasnie udaklo sie cos wygrac, ty to masz szczęście kobieto. Sprawdza sie powiedzenie kto nie gra to nie wygrywa. Dejanira kurcze nie ciekawa sytuacja i nie zazdroszcze. Jezeli brat zabiera sie do rekoczynow to faktycznie moze dojsc do tragedii. Srobujcie młodego do porzadku przywołac albo wy naslijcie dzielnicowego. Moze sie wystraszy i zmieni choc troche swoje zachowanie. Masz racje jak kumple wyczuja ze ma kase to dopiero bedzie. Wydoja z niego wszystko a potem on bedzie jeszcze od rodzicow bral. Ogladałam takie towarzystwo jak mieszkałam z rodzicami. Jesli jest uposledzony w lekkim stopniu to moze isc do pracy. Przeciez sa zaklday pracy chronionej. Justysiak fajnie ze blizniaki zaczynaja wstawac. Moja to nawet nie mysli o tym. Jedynie nauczyla sie pełzac do tyłu. Odpcyha sie rekoma i wedruje po salonie. W części kuchennej mam płytki i bede musiala klasc tam koc bo jednak ciagnie od podlogi.
  2. agaska

    Październiczki 2009

    witajcie, My bylismy na weselisku. Pobawilisnmy sie, nogi juz odmawialy posluszenstwa. Wczoraj o 21 poszlismy juz spac bo po weselu spałam niecale 4 godz. Jakby tego malo bylo to Amelka dostala wczoraj wieczorem goraczki i w nocy tez miała. Na szczęście nie jest jej nic poza tym, tyle ze wychodzi kolejny zabek. Dolna dwojka. Mozliwe ze to od zabkow albo 3 dniowka. Pozniej zadzownie do mamy i zapytam co i jak. Mały plusik tez tego ze nie jest wysoka. W dupci mierzona ok 38,5 st, takze normalnie to 38. Wymiekam juz psychicznie, kurcze czy nie moze byc tyg zeby sie nic nie dzialo. Od m-ca non stop cos. AnnaWF moze Antosiowi tez ida zabki. Dziecko nie ma apetytu, sprobuj mu podac czopka jak tak bardzo płacze. Nam tak radzila pediatra, gdyby mala byla bardzo marudna. Bidulki nasze strasznie sie mecza. Pbmarys nasza to praktycznie je juz wszystko i normalne jedzenie a nie sloiczki. Teraz nawet nie tknie sloika. Ostatnio nawet dostała zupki jarzynowej z kapustka. Nic dziecku nie dolegało. Wszystko zawsze tez tylko dusze widelcem, juz nie miksuje. Smialo sadzaj Rozyczke na nocniczek, przeciez i tak bedziesz ja pilnowac zeby czegos nie wywinela. Dejanira słyszałam o tej parze, to byla dosyc glosna sprawa. Fajnie ze mialas okazje sie z nimi spotkac i pogadac. Twoj Stas to na cycku jeszcze jest dlatego dobrze przybiera. Przestalam sie juz tak bardzo przejmowac jak Amelka nie chce za bardzo jesc. Najwidoczniej je tyle ile potrzebuje. Wydaje mi sie ze teraz je lepiej. Zobacze ile wazy jak pojde z nia do lekarza z wynikami krwi. Do potem
  3. agaska

    Październiczki 2009

    witam sie porannie, Ania napradw chore dziecko to katastrofa. Wzielam tydz opieki jak Amelka miala wysoka goraczke. Tutaj wszyscy sie wypytywali jak mała itd.. Szefowa zadnych aluzji do mnie bezposrednio nie miała. Mam nadzieje ze w duchu sobie nic zlego o mnie nie pomyslała. Po niep[rzespanej nocce w ub. tyg poszłam do pracy a młoda do mojej mamy. Oczywiscie dzownilam do mamay i kontrolowałam sytuacje. W pracy siedzialam jak na szpilkach. Jesli chodzi o nocniczek to smilo sadzaj Anotsia. Nawet jesli nie siedzi jeszcze bardzo stabilnie. Amelka siedzi dosyc stabilnie ale i tak ja pilunje. Wydaje mi sie ze juz wie ze trzeba tam sie załatwiac. Rano jak sie budzi zaraz ja sadzamy i laduje kupka z siuskami. Popoludniu jest gorzej bo przewaznie jestesmy poza domem. Ariadna nasze male kobietki moga sobie rece podac. Mama sie skarżyla ze Amelka tez byla nieznosna. Nawet byl problem zeby poszla do ubikacji bo zaraz był krzyk. Nie wiem co w nia wstapilo bo u mnie takich cyrkow nie odstawia. Bedziecie miec "wesoło" jak bedzie babcia z Wami. Mam nadzieje ze ten czas szybko minie i nie bedzie tak zle. Wiem doskonale co to znaczy jak ktos sie nie myje. Mialam taka babke w pracy co sie myla raz w tyg. Masakra byla w piatek nie mozna bylo przejsc kolo niej bo juz tak smierdzialo. Wogole to chyba ida nam kolejne zabki. Dwojki górna i dolna, nie jestem tak do konca pewna bo nie mozna dobrze sprawdzic. Poczekam az sie bardziej uwidocznia. Rano znowu byl płacz juz jak tylko zajechalismy pod blok rodzicow. Mam nadzieje ze sie w koncu przyzwyczaji.
  4. agaska

    Październiczki 2009

    witajcie, Melduje ze mamy 4 zabka i chyba tez dwojeczka gorna wychodzi. Nie moge dokladnie sprawdzic bo Amelka nie chce dziubka otworzyc. Ostatnio nadrabia zaległosci w jedzeniu i zjada 2 obiady. Jeden z bacia a drugi z nami. Oby ten apetyt jej sie utrzymal bo drobinka z niej jest. Jutro idziemy na polter, czekam tez na tel od stolarza. Mial zrobic projekt kuchni i wycene. Wczoraj stwierdzilismy z mezem ze nie pojedziemy na 4 wesele. Szkoda nam kasy. Wolimy pojechac nad morze na urlop. Asienka super ze Jula dostała sie do przedszkola. Straszne problemy byly zeby dzieciaki sie dostały. U mnie w miescie to tylko jest 1 złobek panstwowy i prywatny. Szkoda gadac. Polikwidowali bo byl niz demograficzny. Porazka. Na temat pogody nic nie mow. Nie wiem jak mam siebie ubrac i mala. Rano jest zimno i czasem pochmurno a potem wychodzi slonce i robi sie cieplo. Ania spoznione zyczenia urodzinowe. Wszystkiego co najlepsze, duzo zdrowka. Mala sie buntuje i nie chce siedziec w wozku. Płacze rano u babci jak ja zostawiamy. Wiem ze krzywdy jej nie robi, chyba za dlugo byla ze mna w domu. Zobacze jak bedzie sie sprawowac u szwagierki i szwagra jak pojdziemy w sobote na wesele. Milego dzionka.
  5. agaska

    Październiczki 2009

    justysiak9agaskaspokojnie moja Julia jak się urodziła miała zaledwie 1 750 g a Szymonek 2 600 g były poprostu piciuskie jak patrzałam na nie to było mi ich żal i zarazem byłam wściekła sama na siebie że tak szybko urodziłam a one są takie drobniutkie a teraz mój syn ma 9.5 kg a córcia 8kg i według lekarzy nadrobiły wszystko mimo że urodziły sie 34 tyg To super wage maja. Porodu nie moglas przewidziec, dzieci stwierdzily ze chca juz wyjsc i tyle. Nie ma sie na to wpływu no chyba ze ktos celowo cos robi zeby szybciej urodzic. Amelka urodzila sie z waga rowne 3 kg a teraz pewnie ok 7 wazy. Jest bardzo drobniutka, nozki ma takie chudziutkie. Wszystko dlatego ze maly niejadek z niej. Najwiecej to wypije 120 mleka + 3 miarki kaszki. W sumie przestałam sie przejmowac tym ze nie chce jesc. Jak jest głodna to potrafi sie sama upomniec.
  6. agaska

    Październiczki 2009

    hej, Ania odpukac z Amelka wszystko ok. Wymioty nie wrocily po czopku a wlasciwie po polowce, całe szczęście. Nawet w miare ma apetyt. Wczoraj zjadla u mamy rosołek z kluseczkami i potem z nami jeszcze ziemniaczkow pojadla z kalafiorem. Na noc wypila cała buteleczke mleczka z kaszka. Nawet w nocy 2 razy sie budzila na jedzonko. Faktycznie Twojej mamie sie cos pomieszało, nie jest dobrze jak dziecko sie stawia na nozki. Amelka wczoraj 2 razy dupcie do gory podniosla tak jakby zabierala sie do raczkowania. Widac efekt lezenia na brzuszku. Staram sie ja w kazdej wolnej chwili kłasć. Ostatnio robie zakupy w expresowym tempie. Wczoraj weszłam do sklepu i kupilam sobie laczuszki tak samo bylo z sukienka na wesele. Zastanawiam sie czy mala nie wziac na troszke na wesele a potem ja odstawic do szwagierki. Zobacze jak wyrobimy sie wogole z czasem. Zabol z jednej strony dobrze ze to tylko 3dniowka a nic gorszego. Faktycznie teraz trzeba uwazac zeby maly nic nie zlapal. Na szczęscie u mnie w przychodni dzieci sie szczepi w poradni dzieci zdrowych. Nasza od samego poczatku jest nauczona spania poza domem. Jak jedziemy od tesciow to zostajemy na cały weekend. Inna sprawa jak zostala 1 raz u moich rodzicow bez nas. Wtedy sie strasznie wiercila w nocy. Dejanira w ub roku bylo zdecydowanie cieplej niz teraz jest. Pamietam ze dlugo we wrzesniu smigalam w gołych nogach i spodniach za kolanko. Nie zazdroszczę imprezy typu pogrzeb mam nadzieje ze nikt Ci bardzo bliski nie umarł. Justysiak super sa Twoje szkraby i jak fajnie ze akurat parke urodzilas.Wczoraj spotkałam kolezanke z ktora lezałam na patologii, ktora urodzila tez blizniaki ale chlopcow. Wielkie chłopy z nich a moja takie "5 min" do nich. Asienka super ze dziewczynki maja sie juz dobrze. Stwierdzilam ostatnio ze nie ma nic gorszego jak chore dziecko. Widze ze Amelka podobna jest do Julki w kwestii lezenia na brzuchu. Mam nadzieje ze przez cwiczenia wszystko jej jakos sprawnie pojdzie. Dzisiaj po pracy znowu wszedzie biegiem, normalnie brakuje czasu na wszystko. Gdzie sie podziewa nasza Gosia?
  7. agaska

    Październiczki 2009

    witam sie po weekendzie równiez Nam tez minal bardzo fajnie. Moj maz również byl w domu, takze swieto lasu normalnie. Super tak spedzic razem czas. W ten weekend idziemy na wesele wiec w sobote popoludniu niunie musimy odstawic do męza brata. Na poprawiny ja zabierzemy. AnnaWF Amelka juz tez dostaje parówke- kupuje jej cielece. Jak ma dzionek do jedzenia to mala parowe zje cala. Czasem tez szyneczki jej dam. Nie wiem skad sie wziely te wymioty znowu, normalnie załamałam sie. Bałam sie powtorki z rozrywki. Na szczęscie przeszło po czopku. Czasem dzieci do zabkow zwracaja, moze cos stanelo jej na zoladku. Czort wie najwazniejsze ze jest wszystko w porzadku. Co do lezenia na brzuszku to jak ma humor to polezy chwile ale jak jest zmeczona to taki placz jest ze szok. 24go idziemy na rechabilitacje to ja troszke pogimnastykuja. Zobaczymy jak to bedzie. Dejanira u nas tez sie ochłodziło i to bardzo. Wczoraj bylo tylko 15 stopni. Dobijaja mnie takie skoki temperatur. Mam nadzieje ze jeszcze ciepelko bedzie, juz nie musi byc upalnie. Chociaz duzo ludzi mowi ze w tym roku nie ma byc lata.
  8. agaska

    Październiczki 2009

    witam sie weekendowo, Asienka u mnie najlepiej sprawdzily sie czopki i to ibuprom. Zdrówka dla dziewczynek bo wiem co to znaczy walczyc z goraczka. Masz racje chyba kazda normalna matka bedzie sie martwic o swoje dziecie niewazne ktore to bedzie z kolei. Pbmarys fajnie ze Rozyczka probuje wstawac. Amelka jakos nie garnie sie do tego. Dzisiaj pierwszy raz przewrocila sie z pleckow na brzuszek. W sumie dzieki poduszce ktora ciagla ale dobre i to. Jesli chodzi o jakies wypady to ja naprawde juz musi byc jak sama gdzies wychodze. Odkad jest Amelka na swiecie to moze byly to 4 razy. Poki nie pracowalam to jezdzilam na aerobik a male byla wtedy u moich rodzicow. Teraz musialam zrezygnowac bo maz pracuje dodatkowo popoludniami a mala nie moze spedzac calego dnia u dziadkow. Dejanira zdjecia sa super. Ogladajac je troche pozalowalam ze nie wzielismy zawodowego fotografa do robienia zdjec na chrzcie czy w studio juz po nim. U nas jest ok, odpukac. Wymioty po podaniu 1 dawki czopku sie juz nie pojawily. Jedynie nie ma checi na jedzenie. Moze to wszystko przez zabki bo dziselka trojek sa strasznie sine. Ogolnie jest pogodna, tylko tez ma ostatnio problemy ze spaniem w ciagu dnia. Dzisiaj nawet sie wyspalismy bo jak zasnela po 20 tak obudzila sie o 4.30 i po godz znowu zasnela. Spalismy do po 7, takze sukces. Jutro odwiedzi nas moja kuzynka z przyszlym mezem, biora slub 19go i z synkiem rocznym. Beda sie szkraby bawic. Cos mama jej mi przebakiwala ze mam pomoc ubrac jej sie do slubu bo oboje maja tylko braci. Milego weekendu
  9. agaska

    Październiczki 2009

    witajcie, u nas tez nocka kiepska. Amelka znowu zwracała. Pojechalismy na pogotowie i lekarz przepisal czopki przeciw wymiotne. Podałam jej w nocy odczekalam 20 min i dalam jej pic. Odpukac po tym juz nie zwracala. Na szczęście nie ma biegunki ani gorączki. Dzownilam rano do mamy to dala jej kaszke - sinlac na wodzie i ladnie zjadla. Mam nadzieje ze nic jej nie bedzie, ze moze cos jej stanelo na zoladku tylko. Kurde wrocilam do pracy a tu dziecko znowu chore. Załamka. Ariadna mam nadzieje ze u Was juz jest duzo lepiej. Gratuluje wygranej, ty to masz szczęscie. Musze tez ywsłac nakretki z bobovity i kupon z Tesco. Moze tez cos wygramy. Dejanira czekamy na fotki. Amelke tez rozbieram na maksa ale nie zdejmuje pampersiaka, bo u nas tez czesto siuski sa na przewijaku. Dzisiaj tez daje slonce od rana, wczoraj byla mala burza. Troszke powietrze sie zmienilo ale i tak bylo ponad 20 stopni. Milego dnia
  10. agaska

    Październiczki 2009

    witajcie juz w goracy dzionek Tylko na chwilke jestem bo pracuje do 13 a potem mamy piknik. Trzerba sie uporac z robota tym bardziej ze wczoraj tez wyszłam wczesniej z pracy. pani nurolog bardzo mila. Powiedziala ze Amelka ma troszke słabe raczki, ogolnie obrecz barkowa. Kazala mala ukladac 4 godz dziennie na brzuchu. Troszke jej w tym pomagac kladac rece pod klatke piersiowa lub trzymac reka dupcie. Pokazala 1 cwiczenie. Mowila ze bardzo dobrze jest jak dziecko raczkuje bo to wplywa na kore mozgowa. Ogolnie jest wszystko ok. Mam sie zapisac do niej na kase chorych. Musze dzisiaj zadzownic. Ariadna co za durny babsztyl z Tej pediatry. Jesli ty laik zuwazylas ze gardleko jest chore to jak lekarz mogl tego nie widziec. Mam nadzieje ze szybko teraz leki podzialaja i Olenka wroci do zdrowia. 10 km to nie jest tak duzo a przynjamniej bedziesz spokojna ze dziecko ma dobrego lekarza. Trzymajcie sie dzielnie kobitki zdrówka zycze bo taka pogoda ze az zal w domu siedziec. Anna Tobie tez zdrówka. Amelka z rana popłakuje jak ja zostawiam u dziadkow. W nocy sie budzi, nie moze zasnac i tez poplakuje. Mamy uchylone okno bo jest duszno, nie wiem czy tez czasem zabki nie dokuczaja. Strasznie sie slini, normalnie czasem ciurkiem leci jej z buzki. Słonecznego dzionka
  11. agaska

    Październiczki 2009

    hej Pogoda piekan sie robi od rana. Natomiast nocka niezbyt udana. Amelka obudzila sie o 1.30 a potem o 4i nie miala chęci spac. Nie chce zbytnio tez jesc. Dzisiaj rano odmowila mleka, znowu był placz jak ja zostawialam. Normalnie rece czasem odpadaja jak mam ja karmic. Fajnie juz jadła po chorobie a tu znowu jakies strajki. Asienka, Zabol, Ariadna mama nadzieje ze u Was juz duzo lepiej i wszyscy wracaja do zdrówka. Wczoraj z młoda cale popoludnie spedzilysmy na dworzu. Wyszłam z domu przed 17 i zdazyłam sie jescze opalic. Teraz mam sliczna bluzeczke na ciele od opalenizny. Dzisiaj tez bedziemy wedrowac trzeba wykorzystac piekna pogode. troszke sie stresuje wizyta u neurologa. Mam nadzieje ze bedzie wszystko ok. Milego dnia.
  12. agaska

    Październiczki 2009

    hejka Ariadna i Zabol zdrówka dla Waszych pociech. Oby ta goraczka poszła jak najszybciej sobie precz. Amelka tez wiecznie sie tuliła taka słabiutka była. Dejanira wspólczuje takich nocek. musisz uzbroic sie w cierpliwosc co do butli. Stas jest przyzwyczajnony do cycka a ze juz jest starszy to trudniej go oduczyc. Pogoda sie klaruje bo rano bylo pochmurno. Amelka cos dzisiaj płakała jak ja zostawiałam u mamy, moze dlatego tez ze juz byla troszke marudna. Jutro ide z nia prywatnie do neurologa, kurde wizyta 90 zl. Trudno to nie jest najwazniejsze. Niech ja przebada dla mojego spokoju i zebym nie zyla ze swiadomoscia ze cos zaniedbałam. Cos nasza Malgosia zamilkła, pewnie zabiegana jest.
  13. agaska

    Październiczki 2009

    Asienka i Ariadna wspolczuje Wam kobietki. Amelce mierzyłam w dupci i non stop trzymala sie w granicach 39,5 st. Odejmujac pol stopnia i tak jest wysoka. Raz to miala ponad 40. Jeden termometr pokazywal 40,1 a drugi 40,4. Wystraszylam sie bardzo ale szybko nerwy musialam opanowac. Podalam czopka do tego oklady na glowe i nozki. Troszke plakała przy tym ale jakos dałysmy rade. Nic zmykam juz do domku.
  14. agaska

    Październiczki 2009

    ariadnaaA czopki można kupić bez recepty? Syropek zbił jej gorączkę bardzo szybko. Ok 15- 20 minut i nie była taka gorąca. Teraz wstała i nie ma gorączki. Apetytu też nie ma zbyt wielkiego. I jest troszkę spokojniejsza niż zawsze. Tak bez problemu. Paracetamol lub nurofen. Tylko zawsze pytaj w aptece ile mozesz dac lub czytaj w ulotce. Mialam jeden paracetamol to moglam podac malej caly czopek a drugi raz jak kupilam to tylko pol. Musza byc 80-tki chyba. Jeszcze jedna sprawa nurofen moglam podawac co 8 godzin. Zreszta wszystko bedzie napisane to sobie poczytasz. Czopki szybciej dzialaja. Moze zlapała 3 dniowke, jak nic jej nie jest poza tym to pol biedy. Biedne te nasze szkraby, maja kilka m-cy a juz sie tyle namecza.
  15. agaska

    Październiczki 2009

    AnnaWFariadnaaNocka koszmarna o 2 było 38,3 :/ dałam syropek i trzymałam do 4 na rękach później udało się ją uśpić. Teraz jeszcze śpi. Nie wiem nawet czy jest temp czy nieAriadnaa jak mała ma temp to staraj sie ja zbic- moze nurofenem. A do lekarza to i tak nie masz sie wcześniej co wybierac jak po 2 dobach goraczki...Bo cię odeslą z kwitkiem- i poradza aby zbijac i obserwować...Może to ząbki ?? Współczuje...Wiem jak to jest jak dziecko gorączkuje...bidulki dwie!! U nas tez najlepiej sprawdzil sie tez walsnie nurofen ale czopki. Mala jak widzi strzykawke z lekiem to jest placz i zaciskanie ust.
  16. agaska

    Październiczki 2009

    witajcie Weekend spedzilismy u tesciow, troszke sie opaliłam. Byl oczywiscie grill i piwko Sukienke kupilam nawet sie zmiescilam w kasie ktora dostalam od meza. Pani byla tak mila i opuscila 10 zl ale musze isc do krawcowej zeby troszke wszyła ramiaczka. Aktulalnie leje ale jest cieplo. Wybralam sie do pracy na letniaka bez parasolki. Mam nadzieje ze przestanie padac do 14. Mamy juz jedyneczke nie wierzchu, ladnie sie przebija. Ariadna wspolczuje goraczki u Olci. Doskonale wiem co to znaczy. Dotknij malej czola jesli jest rozpalone to goraczka wrocila. Zostal mi ten odruch jeszcze, przewrazliwiona jestem. Moze przez zabki ma goraczke. Mam nadzieje ze bedzie dzisiaj juz ok. Zdrowka dla malutkiej. Marysia jedy jacy Ci lekarze sa durni. Normalnie brak słow. Jak moze ocenic co sie bedzie dzialo skoro nie jest specjalista. Fakt ze ja bylam starsza i tez oczko mi uciekało. Chyba od 3 czy 4go roku zycia nosze okulary i tyle. Widze słabo na prawe oko i tyle. Amelka nienawidzi lezenia na brzuchu wiec nie wiem jak to bedzie z jej raczkowaniem. Jak juz lezy to obkreca sie wokol wlasnej osi. Zabol faktycznie Szymus bardzo duzy jest. Super wyglada z tymi zabkami. Oczywiscie fotki sa extra. Amelka jezdzila na rowerku kuzynki ale co ma jakby oparcia po bokach. Nie ma obawy ze spadnie. AnnaWF fajnie ze Antos pelza i probuje raczkowac. Nie wiem jak mam to moja zmobilizowac do lezenia na brzuchu. Milka pilna studentka z Ciebie. Najwazniejsze ze prawie wszystko do przodu masz, informatyka to juz luzik. Pamietam jak studiowałam to po sesji normalnie pare kg mniej było. Nic musze sie brac do pracy bo sie nie wyorbie.
  17. agaska

    Październiczki 2009

    Adriana sadzaj Ole zaraz po przebudzeniu to na bank zrobi siusiu do nocniczka. Przybralam taka metode i jest skuteczna. Czesto wraz z siusiami laduje kupka. Oczywiscie gratulacje dla niuniu za pierwsze siusiankowo nocnikowe. Kurcze juz malenstwo ma 3 tyg a dopiero pisalas ze siostra urodzila.
  18. agaska

    Październiczki 2009

    witajcie, My w domku dzisiaj, mamy wolne za 1go maja. Pogoda super jest, juz wczoraj cieplo sie zrobilo ale dzisiaj to normalnie lato. Amelce wychodzi gorna jedynka juz widac ze zabek lekko sie przebil. Chyba jeszcze trojka gorna dolaczy do towarzystwa bo az sine ma. Mala wlasnie zasnela mi na reku jak sie obudzi dostanie kaszke i pojedziemy do miasta. Dostalam kase od meza na sukienke juz jakis czas temu ale przez chorobe malej nie w glowie mi byly zakupy. Wogole to dostalismy juz 4-te zaproszenie na wesele w tym roku. Ania moj maz byl wczoraj w domu ale za to w srode to juz mialam nerwa. Jak wyszedl z domu po 8 rano tak wrocil po 21. Oczywiscie nie moglam sie do niego dodzwonic. Twoj maz ma wlasna firme to troszke jest inna sytuacja a moj to dorabia. Dzisiaj teoretycznie tez ma wolne ale pojechal z kolega na fuche. Musze wykorzystac fakt ze mala spi i ide umyc głowe a potem wyprasuje sobie spodnie. Slonecznego dnia.
  19. agaska

    Październiczki 2009

    Ania tylko Antos idzie do obcej osoby a moja niunka do babci, tylko to nie mama czy tata. Wogole przez ta chorobe taki cycus sie z niej zrobil. Musi miec kogos obok siebie lub tylko na raczkach chce byc noszona. Na szczęscie znowu kilka dni wolnych, tylko ta pogoda. 10go mamy piknik działów finansowych mam nadzieje ze pogoda w koncu sie poprawi bo zadna przyjemnosc siedziec na dworzu i marznąć.
  20. agaska

    Październiczki 2009

    Ariadna zdjęcia sa rewelacyjne.
  21. agaska

    Październiczki 2009

    witajcie mamuski, Ostatnio pisze z pracy bo w domku nie mam czasu poza tym nosi nas troche. Wczoraj bylismy u szwagierki i mala dostala zabawki do kapieli. Dzisiaj mala prawie sie rozpłakała jak ja u mamy rano zostawialam, ale co zrobic nie mamy innego wyjscia. Malgosia fajnie ze komunia sie udała. Co do koligacji rodzinnych to u mojej mamy jest tez spora roznica wieku miedzy rodzenstwem. Mama byla najmlodsza wiec moje kuzynostwo jest w wieku moich rodzicow. Ariadna dzieki za linka tez bede wypatrywac paczuszki. Gratuluje wygranej, ale masz farta ostatnio. Super. Milka strasznie duza komunia, ja na tyle ludzi wesela nie robilam. Chyba troszke przesadzil ktos z liczba gosci. Głowa do góry na pewno w krotce przyjda lepsze czasy. Dejanira normalnie skarge do biskupa zlozyc i nic wiecej. Sprwdzcie czy Staś ma dobrze dane wpisane w metryce chrztu bo to roznie bywa. Oczywiście zdrówka dla malego smyka. Pbmarys fiu fiu Rozyczka zaczyna sie podnosic. Silna z niej kobietka. Super. Pogoda w tym roku jest poprostu wredna. Zima ciagla sie okropnie teraz lata nie widac co ja mowie wiosny nawet nie ma. Oby prognozy sie sprawdziły i w koncu przyjdzie to ciepło.
  22. agaska

    Październiczki 2009

    Z okazji Dnia Dziecka naszym kochanym szkrabom życzę dużo zdrówka i miłości. Wczoraj byłam z Amelka na kontroli i CRP juz ładnie spadło wiec natybiotyk jest odstawiony. Od srody przytyla rowne 300 gram takze jestem zadowolona. Widac ze apetyt jej wrocil. Musi jeszcze dostawac witaminki i żelazo bo ma troszke niska hemoglobinę. Po tej kuracji musimy znowu zrobic kontrolnie morfologie. Kurcze dzisiaj prawie bysmy zaspali do pracy wylaczylam komórke i spalismy dalej. AnnaWF widac ze jestes cennym pracownikiem skoro obecna firma chciałaby miec Cię nadal u siebie. Mam nadzieje ze w nowej firmie bedzie Ci sie dobrze pracowało i trafisz na fajnych ludzi. Co do pokarmu to ja przestałam mala karmic jakos pod koniec lutego i do tej prory troszke pokarmu jeszcze mam. Od czasu do czasu sciagam zeby jakies guzki nie powstały. Pewnie Antosiowi bedzie ciezko szczegolnie w nocy zrezygnowac z cyca, pewnie troszke popłacze z tego powodu. Natomiast ja postanowilam moja znowu klasc spac do lozeczka bo oczywiscie spi z nami. Akurat teraz dlugi weekend sie zbliza wiec musze wykorzystac ten czas. Bedzie mozna odespac w dzien nieprzespana nocke. Zabieram sie do pracy bo za chwile mamy spotkanie działowe.
  23. agaska

    Październiczki 2009

    Witajcie, Amelka dobrze sie juz czuje. W piatek przeszla goraczka i moglam spokojnie pojsc w weekend zarabiac dodatkowe pieniazki. AnnaWF do odwaznych swiat nalezy. W sumie nie masz wyjscia musisz zaryzykowac bo moze byc roznie jak Twoja obecna firma cienko piszczy. Mała jest z moja mama i czasem jeszcze z tata zalezy ktora ma zmiane. Dziadek rozpieszcza Amelke. Troszke czlowiek zalatany, chodzilam na aerobik ale musialam zrezygnowac. Poki nie pracowalam jak maz szedl na fuche to mala byla z moja mama a teraz to nie zostawie jej na cały dzien u dziadków. Niestety musimy jakos dorobic do naszych marnych pensji zeby sie urzadzic. 5 zabkow no no to Antos moze juz kiełbache wcinac ...hihi U nas na razie tylko 2 na dole ale mysle ze neidlugo u gory cosik sie pojawi. Zabol widze ze Szymonek sciga sie z Antosiem i doganiaja razem Kacperka Milki, ktory poki co jest rekordzista. Dzisiaj juz jestem w pracy i musze sie jakos ogarnac z wszystkim. Po pracy expresem załatwic musze 2sprawy, odebrac mala i meza z pracy bo na po 16 idziemy na kontrol. Znowu zwariowany dzionek bedzie. Milego dnia.
  24. agaska

    Październiczki 2009

    hejka, U nas juz duzo lepiej. Amelka wraca do zdrowka, goraczki dzisiaj nie ma. Troszke jeszcze kiepsko je ale juz jest tak o niebo lepiej. Malgosiu udanej imprezki komunijnej. Musze przyznac ze Amelka jest bardzo grzeczna w kosciele moze dlatego ze od malenkosci zabieramy ja ze soba. Dejanira przerabane masz z tym spaniem Stasia. Nasza teraz przez chorobe to kiepsko spala a tak to tez tylko raz w nocy sie budzila. Na pewno zdazycie z przygotowaniami skoro taka ekipa do pomocy sie szykuje. U nas moj brat i rodzice mi pomogli. Wszyscy poszlismy do kosciola a brat przygotowywal obiad. Bozenus fajnie ze Gabrysia dobrze sie rozwija. Moja niunia to siedzi sama ale nadal sie nie przekreca. Umowilismy ja na rechabilitacje dopiero na 24.06. Idziemy szybciej prywatnie do neurologa zobaczymy co powie. AnnaWF tak wrocilam juz do pracy "az" udalo mi sie przepracowac tydzien i poszlam na opieke. Mama moja bala sie z nia zostac jak tak bardzo goraczkowala. Zreszta nie mogłabym skupic sie na pracy. Jesli chodzi o danonki to pytalam lekarke i mowila ze jesli nic jej nie bedzie to moge podawac. Zmykam robic obiadek bo nie zdaze przed poworotem meza.
  25. agaska

    Październiczki 2009

    witajcie, Dzionek u nas zimny i deszczowy. Mysle ze Amelka miewa sie lepiej. Dzisiaj pierwszy raz od poniedzialku zjadla mleczko, troszke kaszki i danonka. Moze jesc wlasciwie wszystko. Balam sie zeby nie zwracala po mleku ale jest ok. Jeszcze ta goraczka zeby odpuscila. W poniedzialek znowu morfologia z CRP i kontrolna wizyta. Malgosiu kurcze szkoda ze sie nie udalo i tym razem. Nie poddawaj sie kochana. Wiem ze to kosztuje duzo nerwow ale pomysl sobie ze troszke tez pieniazkow w to zainwestowalas. Kiedys przed zrobieniem prawka i kupnem auta myslałam ze to nie dla mnie, a teraz nie wyobrazam sobie zycia bez auta. Pomysl sobie ze to ulatwi Ci zycie tym bardziej przy 3-ce dzieci. AnnaWF super ze masz wybor w ofertach pracy i godza sie na Twoje warunki. Kurcze tylko pozazdroscic. Pracuje w Philipsie ale tez nie wiem jak to bedzie, bo tylko sie ciagle slyszy ze jakies aktywnosci przechodza do firm zewnetrznych. Magazyny juz sprzedali i zostanie chyba sama produkcja. Milka powodzenia na sesji. Kacperek chyba przoduje pod wzg zabkow na naszym forum. W weekend ide znowu dorobic a mala z tatusiem bedzie. Jesli bedzie sie dobrze czula to pojda na Dzien Dziecka ktory ogr moja firma. Do potem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...