Skocz do zawartości
Forum

Fobianka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Fobianka

  1. Justyna jeśli nie możesz pracować (a lepiej nie ryzykować zwłaszcza jeśli ryzyko istnieje) to nie przejmuj się ;) zawsze możesz chodzić na basen, na spacery czy uprawiać gimnastykę -dziewczyny pisały wcześniej ze joga super, znaleźć można dużo ćwiczeń dla ciężarnych na YouTube :) poza tym u mnie w mieście są place fitness ze sprzętami do ćwiczeń na dworze, może i u Ciebie takie coś znajdziesz w okolicy? :) Agnieszka dokładnie ;) ja też bym chciała chodzić na basen, ale u nas w sezonie zamknięty :( a pływanie w jeziorze chyba odpada, prawda? Coś kiedyś słyszałam ze w ciąży nie mozna bo ryzyko infekcji za duże..
  2. Agnieszka, u mnie też mam swobodę, kiedy się źle czuje to mogę powiedzieć że dziś nie przychodzę do pracy i tyle, albo jak będzie mi słabo czy coś to zawsze mogę to zgłosić i odpocząć także jestem spokojna. Nie mam zamiaru pracować do upadłego ale dopóki nie sprawia mi to trudności i nie mam problemów ze zdrowiem a ciąża jest prawidłowa to będę hasac, zobaczymy jak później będzie ;p
  3. Justyna, ja kończę studia mgr wiec nie pracowałam na umowie o pracę, teraz tez nikt mnie na taką umowę nie przyjmie (teraz mam umowe zlecenie) wiec nici z macierzyńskiego, a póki mam siłę to chce dorobić chociażby na zakupowe szaleństwa dla Dzidziusia :p na szczęście u nas płacą nam chorobowe mimo zlecenia, wiec w razie w będę mogła iść na płatne zwolnienie także tym lepiej, ale aktywność w czasie ciąży jest wskazana no i praca na świeżym powietrzu wiec super sprawa :)
  4. Luiza ogromne gratulacje!!! :) zazdroszczę Ci, bo ja mam dopiero pod koniec czerwca pewnie, nawet terminu jeszcze nie znam a chciałabym mieć to już z głowy ;p Dziś pierwszy dzień w pracy, cały dzień na świeżym powietrzu i chodziłam w krótkim rękawku, tak ciepło było! :) pogoda cudowna, pracy dużo i długo bo od 9 do 18, ale całkiem przyjemna :) teraz kąpiel i relaks, bo jutro znowu do pracy ;p miłego wieczoru :)
  5. ZjemCiMiska ja też mam takie i to od dłuższego czasu, u mnie są na szyi i brzuchu, ostatnio jedna na piersi zobaczyłam. Tez nie mam pojęcia co to jest..
  6. Julka, dobrze że się odezwałaś :) cieszę się, że wszystko ok :) zuzia.be ale Ci namieszali w głowie z tą płcią a czujesz, że chłopiec, czy dziewczynka? :> ewelcia super wieści, gratulacje! :)) osłona trzymam kciuki za USG, oby Dzidzia się przedstawiła z płci
  7. justyna na zwykłym usg to raczej mało prawdopodobne, że poda płeć, ale na następnym na pewno już będzie widać :) Ehh dziewczyny, w 9 tc brałam antybiotyk na infekcję układu moczowego i miałam nadzieję, że teraz bez antybiotyku się obejdzie, nie chcę faszerować Dzidzi.. ale pójdę do lekarza, może nie jest ze mną tak źle ;>
  8. U mnie każdy liczył na chłopaka, łącznie ze mną (dwie baby już są), ale narazie lekarz twierdzi, że to dziewczynka, znowu Pogoda taka piękna, a u mnie w domowy szpital, niemąż wczoraj miał 39,5 stopni, Monia 38, a ja od rana nie mogę nawet śliny przełknąć i białe gardło mam.. Jak myślicie, ten prenalen grip care pomoże też na anginę? Bo nie mam pojęcia, czy cokolwiek mogę wziąć..
  9. Jay bardzo się cieszę, że w końcu się wszystko wyjaśniło! no i że to nie dziedziczne, więc Kruszka bezpieczna. Podziwiam Cię, że masz w sobie tyle siły i wiem, że będziesz jej miała jeszcze więcej! :)
  10. Martynika właśnie ostatnio o Tobie myślałam, że się nie odzywasz no i o Julce, ale cieszę się, że wszystko załatwione :) czekam z niecierpliwością na wieści! :) Cameom ja też mam takie bóle i też w tych samych godzinach, najsilniejsze są wieczorem właśnie około 18-19, ale póki co wytrzymuję bez apapu. Też mam tryb życia, który nie pozwala zbytnio na odpoczynek plus dwoje dzieci Aga22 w poprzedniej ciąży pierwszy trymestr to była masakra, wiecznie śpiąca jak zombie, mdłości i wymioty non stop, bóle pleców i ogromna ochota na wszystko co słodkie.. urodziły się dwie dziewczynki ;) teraz żadnych mdłości, wymiotów, jedynie senność (ale przy moim trybie życia to raczej normalne i bez ciąży :P), wieczna chęć na śledzie, a ogórki zagryzane kabanosem to najlepsze co może być, a lekarz na prenatalnym powiedział, że prawdopodobnie znowu dziewczynka coprawda to dopiero 13 tydzień i sam mówił, że to okres w którym występuje największe ryzyko pomyłki, ale zobaczymy na połówkowym w 22tc i wtedy już raczej na 100% powinnam znać płeć to dam Ci znać luiza co do tego, że córka odbiera mamie urodę to ja w ciąży z dwiema dziewczynkami podobno kwitłam więc to chyba nie reguła :P sheViolet u mnie apetyt w miarę ok, ale nawet jak zjem mało to czuję się jakbym konia z kopytami zjadła.. 13 tydzień się kończy a waga nie drgnęła ani trochę więc narazie się nie przejmuję, Ty też się nie przejmuj, bo to znaczy, że Dzidzia rośnie :) będziemy się martwić po porodzie Jay ja też nie wyobrażam sobie robić zakupów na ostatnią chwilę, zresztą zwyczajnie bym nie wytrzymała :P za każdym razem w sklepie muszę choćby popatrzeć na smoczki, pampersy, ubranka.. Dziś kupiłam paczkę chusteczek, waciki i patyczki do uszu dla Bobasa :) znalazłam też na wyprzedaży garażowej (mamy taką grupę na facebook'u, na której można kupić używane lub nowe rzeczy wszelkiego rodzaju) śpioszki, 2x body i kombinezonik, całość za 15zł :) Zaraz zabieram się za obiad dla niemęża i tort, bo ma jutro urodziny :P
  11. Aca i Justyna ja mam szczęście do rodzenia w wyjątkowych datach (poprzednia ciąża - prima aprilis), więc kto wie, może i trafię na 1 listopada albo na Halloween chociaż ale nie ma się co stresować, najwyżej zawsze w urodziny Dzidzia będzie miała wolne :P Byłam dziś u laryngologa z moimi gwiazdami, bo chrapią tak, że filmu nawet nie da się obejrzeć i domyślam się jak ciężko im się śpi, bo Karolka to czasami nawet się budzi przez to chrapanie.. Generalnie musimy się położyć niedługo do szpitala, bo Monia ma do wycięcia trzeci migdał, a Karolka trzeci i dodatkowo podniebienne także czeka nas wycieczka :) Byłam też u ginekologa na wizycie, trzeba przyznać sprinterskiej :P USG trwało niecałą minutę (pewnie dlatego, że ledwo po prenatalnym), przepisał witaminy, podał termin następnej wizyty i tyle zamówiłam własnie Femibion, tak jak pisałyście - w gemini w sklepie internetowym, skusiłam się od razu na cążki i nożyczki :P niby nic, a cieszy :)))
  12. Karola dokładnie, a niektóre szybciej się pchają, nigdy nic nie wiadomo :p ale tak czysto teoretycznie jesteśmy z Aca ostatnie
  13. Aca witamy :) nie jesteś ostatnia, ja też mam termin na 30 października :)) czasami się denerwuję, że Dziewczyny mają o kilka tygodni starszą ciążę, bo ja też już bym chciała poczuć ruchy itd. ale dzięki temu wiem dokładnie czego mogę się spodziewać z wyprzedzeniem :p także ma to swoje plusy, ale gorzej będzie w październiku, jak wszystkie już się rozpakują a my będziemy tylko czytać z niecierpliwością czekając na rozwiązanie
  14. Dziewczyny, wszystkim tym, które poczuły juz ruchy gratuluję! :)) bejbik trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie ok :)))
  15. Aleee Wam dobrze dziewczyny! :) Tobie też gratuluję Ewelcia! :) moje gwiazdy też się cieszą i obiecują, że się będą zajmować Dzidzią, ale czy tak będzie to wyjdzie w praniu :P
  16. Jay gratulacje!! :)) na szczęście już w spokoju możesz delektować się tymi "bulgotami" w cudownej formie :) cieszę się ogromnie razem z Tobą, chociaż ja będę musiała jeszcze długo poczekać :P niby w drugiej ciąży ruchy wyczuwa się szybciej, ale w pierwszej czułam dopiero około 22 tc, poza tym zimowy brzuch na pewno tego nie ułatwia..
  17. Leniwo wszędzie faktycznie, na forum cichutko, w domu nic się nie dzieje, pogoda do niczego :P Dobrze, że wczoraj ugotowałam cały garnek rosołku to od razu na dziś wystarczyło. Miałam ambicję, żeby na drugie danie zrobić meksykańskie taco, ale jakoś weny dziś zabrakło i mi się odechciało ;) utknęłam w robieniu prezentacji i na szczęście ją skończyłam przed chwilą, więc chociaż ciutkę produktywny ten dzień. Najgorsza ta pogoda, bo nawet dzieci na dworze nie były, tak wieje, że głowy urywa znowu.. A co do nerwów - mnie nosi chwilami tak mocno, że bez kija nie warto do mnie podchodzić :P Lubemu się zbyt często obrywa za byle pierdołę, denerwuje mnie to, że wszystko mnie denerwuje i że ciągle go przepraszam że krzyczę na niego bez powodu Ale zaczęliśmy wreszcie poruszać kwestię ślubu - uff, bo brzuszek rośnie.. :P
  18. justyna ja też nie bardzo wiedziałam co zrobić z małym dzieckiem mojej siostry, dopiero jak było większe to wystarczyło, że się z nim puzzle ułożyło i był zadowolony :P ale swoje dzieci to zupełnie inna sprawa, to jak w związku, na początku nie wiesz czy nie zrobisz czegoś nie tak, ale po chwili już czujesz się swobodnie i znasz tą małą osóbkę na wylot :)
  19. asiaPil mnie nie kręci w nogach tylko jak się nachodzę to mnie pachwiny ciągną przez te więzadła macicy. Wczoraj długi spacer sobie zrobiłam to czułam je przy każdym kroku. Ale to znak, że macica się powiększa więc to raczej słodki ból
  20. Ja przy pierwszej ciąży też się bałam, zwłaszcza, że miałam bliźniaki. Nie wiedziałam, czy rozróżnię płacz "chcę jeść" od "jest mi niewygodnie" albo "zrobiłam kupkę" i czy w ogóle dam sobie jakkolwiek radę. Ale uwierz mi na słowo (niedługo sama się przekonasz), instynkt matki to coś niesamowitego, jakbyś miała w głowie wgraną instrukcję co dokładnie robić i kiedy, który podpowiada Ci w danym momencie co się dzieje i jak sobie z tym poradzić :) Poza tym zawsze (zwłaszcza, jeśli nie będziesz tego chciała) będziesz miała wokół siebie całe grono "doradców", których możesz ale nie musisz słuchać ;) a jeśli inni mówią Ci jedno, ale Ty czujesz drugie, nie przejmuj się i rób drugie! :) Także bez stresu i głowa do góry! ;)
  21. rudek35 nie jestem ekspertem od snów, ale wydaje mi się, że te sprawdziany, dyrekcja itd. może być przenośnią na Twój strach odnośnie roli Matki :) może podświadomie zastanawiasz się, czy sobie poradzisz i stąd takie dziwne sny :P ja tak mam często przed ważnymi wydarzeniami, na których muszę sobie dać radę z czymś i tak się boję, że często śni mi się, że zaspałam, albo że zapomniałam o najważniejszych rzeczach
  22. sheViolet mnie się to naprawdę wydaje naturalne. Tak jak i niektóre tydzień przed porodem wyglądają na 5/6 miesiąc, tak niektóre w 5/6 miesiącu mają brzuch, jakby miały urodzić jutro. Jak dla mnie to nie jest żaden wstyd, czy powód do kompleksów, że widać nam brzuszki, jesteśmy w ciąży! Przecież tak długo czekałyśmy na to, aż zobaczymy nasz brzuch w kształcie piłeczki :) cieszmy się, nie ma co panikować, bo każda kobieta jest inna, więc każdy brzuszek też będzie inny! :)) głowa do góry :))
  23. sheViolet nie ma co wpadać w kompleksy ;) każdy brzuszek jest inny, u jednych pojawia się szybciej, u innych później, przecież wiesz, że to normalne :) ja do szczupłych nie należę, więc u mnie widać go mocniej, ale u koleżanki podobnej budowy jeszcze w piątym miesiącu nie było widać, że jest w ciąży. Także różnie to bywa i u tych mniej szczupłych i tych bardziej szczupłych, to kwestia indywidualna :)
  24. justyna widzę, że nie tylko u mnie pierogi to najlepsza potrawa na świecie kiedyś moja mama mówiła, że jak tyle ich będę jadła to mi się przejedzą - oczywiście się pomyliła, bo do teraz nie mogę żyć bez pierogów U mnie w nocy jest całkiem spoko, budzę się między 4 a 6 ale tylko na siku i potem znowu zasypiam jak dziecko. Na początku ciąży też drzemka w dzień była obowiązkowa, teraz obowiązki nie pozwalają niestety, ale ochota jest zawsze, tylko czasu szkoda :P
  25. jak mowa o jedzeniu to mnie się dzisiaj kompletnie nie chce jeść, z tych nerwów kupiłam sobie kryzysowy pakiet, sok wypiłam, pierogi zjadłam ale czekolady nawet nie ruszyłam a sorbet jak leżał w zamrazalniku tak leży dalej :p A z tymi kradziezami szkoda gadać, żeby nawet w szpitalu człowiek nie mógł spokojnie zdrowiec tylko jeszcze musi się martwić czy mu nic nie ukradna.. najlepiej faktycznie portfel i cenniejsze rzeczy zostawiać w domu, a w szafeczce trzymać tylko drobne na telewizor :p
×
×
  • Dodaj nową pozycję...