Silvara

Tymek mial 3620 i 57. Te na 56 nosił chyba miesiąc . W te na 50 to nawet nie było szans go wcisnąć Dlatego teraz też poproszę takiego albo mniejszego:)))

Dzisiaj chyba pełnia. Ciekawe czy w ciągu tych 3 dni któraś z terminem na początek września urodzi Eleonora, planowo chyba ja ;) A jakbyś Martynę potrzymała, aż sama zechce wyjść to też by pewnie ponad 4 kilo :))) dużeee te Dzieciątka masz :) Mam nadzieję, że mok nie będzie większy niż 57, bo mam ładne ubranka na 56cm i chciałabym trochę poużywać;))) heheh

Jaka piękna Martynka ♡♡♡ :***

Ja po synu też oszukałam, że byka "dwójka ". Po pierwsze byłam głodna jak cholera , na diecie płynnej to nie ma za bardzo co się nabierać. Po drugie też należę do tych , które muszą być w domu a po trzecie miałam szwy na odbycie i strach jest tak wielki, że ciężko go opanować. I się zastanawiam czy nie zabrać czopka ba wszelki wypadek? Teraz właśnie ten cewnik to taka nieznana dla mnie i głupoty sobie do głowy kładę . Oczywiście samego cięcia również się boję. Eleonora, nie nooo , przecież już o tym rozmawiałyśmy, że po naszych Szogunach teraz należą nam się spokojne dzieci wszystko będzie dobrze, potrzebujecie czasu :) Mi tez w szpitalu nie pozwoliły dawać smoczka i w domu już nie złapał . Dlatego teraz ściskam na siłę i mogą mnie cmoknąć;))) Gabi, wg aplikacji w telefonie to normalne, że na koniec ciąży waga staje a nawet i spada .

Też puchnę strasznie. Dzisiaj założyłam skarpetki pierwszy raz od nie pamiętam kiedy. Tragedia jak wyglądałam . Jeszcze założyłam bezuciskowe! Nie wiem co by było gdybym miała normalne. Oj katastrofa. Jak nie zapomnę to rano pokrzywę wypiję. Może to coś da. Eleonora , takie same jaja mi Młody dawał. Pierwsze z 12 godzin był cudny a potem jak zaczął wyć tak koniec świata. Uspokoił się po 8 miesiącach Spał też tylko po mm. I również nie dało się ani na chwilę go z kimś zostawić. Taki szpital. Od początku do końca pobytu dziecko przy mamie chociaż dostałam znieczulenie jak do cc... Będzie dobrze. Pojutrze pewnie pojedziecie do domu :* Obrączki nie noszę już kilka miesięcy Mam pytanie do Dziewczyn po cc . Przeraża mnie cewnik , możecie coś napisać w sprawie? Czy boli itp... tzn wszystko mnie przeraża tak na prawdę ;) ale teraz ten cewnik mam na tapecie :/

Mój brzuch obniżony już więcej niż 2 tygodnie. Chyba nawet 3. Dziwne to jakieś. Faktycznie lepoej się oddycha i jedną zgagę tylko miałam. A i zeszłej nocy. Ale to już moja wina ;))) Beti też mi spodnie spadają . Ten pas zjeżdża w dół . I ja z tych nie szpitalnych. Byłam tylko przy urodzeniu syna. Od czwartku do poniedziałku. Myślałam, że oszaleje. I teraz dokładnie tak samo mi się szykuje w najlepszym wypadku :/ w czwartek mam się zgłosić, w piątek będzie Dzidzi czyli do poniedziałku poleżę... Olalao a Ty kiedy cc?

U nas lało jak z cebra. Kończymy sprzątanie i jedziemy gdzieś , bo mi też się nie uśmiecha znów dzoen w domu :/ Mi, też często u nas czkawki, ale chyba już mniej niż z tydzień czy 2 temu . Moja forma psychiczna też słaba. Może to ta pogoda ?

Myślę, że bez względu na rodzaj porodu może być i dobrze i źle. Wszystko zależy jak to pójdzie, jaką się ma wytrzymałość i odporność na ból. W moim przypadku sam poród nie był aż taki ból jak jego konsekwencje . Poród to akcja, szaleństwo jakieś i pokaż niesamowitej siły. Po porodzie SN wiesz, że nic nie jest już straszne i wszystko w życiu przejdziesz niesamowite doświadczenie. I tak jak pisze Milu. Kobiety wstają i chodzą . Rozumiem , że tu czy tam ciągnie szew lub piecze otarcie , ale to na prawdę małe piwo :))) Niestety u mnie to tak nie wyglądało:/ Może teraz właśnie będę mogła powiedzieć, że urodziłam dziecko. Chciałabym poczuć to szczęście, o którym wszyscy opowiadają . Nie wiem jak to jest. Ile kobiet tyle historii :) Eleonora , to odpoczywaj póki się da A życzę Ci , żeby Martyna była grzecznym i spokojnym dzieciaczkiem:* Też mnie tam na dole boli i kłuje. Wczoraj ledwo weszłam po schodach , żeby się dowlec do sypialni:( Spawareczka , ale maleńki brzuszek :)))

Alice, o jaaaacieeee, ale on sobie grabi!!! Przecież Ty go udusisz we śnie;))) oby w zbiorniku jeszcze woda byla.

Eleonora , jeszcze raz wielkie gratulacje. Martyna jest śliczna ♡ mam nadzieję, że ból będzie do zniesienia i wspaniale, że Mała się przyssała!:*** MamaColin, kurde, ale masakra. Nie dziwię się, że się wkurzyłaś. Mnie do tej pory nerwy szarpią jak widzę wgłębienie na drzwiach. Najprawdopodobniej ktoś zrobił nam to wózkiem pod Tesco. Oczywiście ani karteczki ani nic. Człowiek wie, że świat jest pełen idiotów, ale jak ktoś bliski okazuje się bezmyślny i potem chamski to wk*rw jest podwójny! :/ Milu, ja tam chyba tylko gołębi nie lubię, bo od kiedy mieszkam na wsi to te kolorowe i śpiewające ptaszki bardzo mi pasują ale do niedawna jeszcze miałam tak, że ptak = gołąb = darmozjad, śmierdziel i syfiarz ;) Gaya, ja miałam teraz wizyty co 2 tygodnie a już czekam cc Mimka, mój brzuszkowy też mniej się rusza. Pewnie nie ma miejsca już chłopina ;) ale za to jak przywali to jest moc ! I ja się pocę w nocy i zapach jest bardzo dziwny... Prawie codziennie zmieniam koszulę/ piżamę. Pisałyście o upławach. Na ostatniej wizycie rozmawiałam o tym z ginekolog i mówiła, że to całkiem normalne. I jak się jest w domu to lepiej rezygnować z wkładek itp i zmieniać bieliznę. Dopóki wydzielina jest biała lub bezbarwna , nie ma zapachu, nic nie boli/szczypie/swędzi to tak ma być. Bacchi , nie wiem czy widziałaś jak pisałam dawno temu o śliwkach na zaparcia- bierzesz wieczorem 4 suszone śliwki , rwiesz w palcach na 2-3 części , wrzucasz do kubka i zalewasz wrzątkiem na3/4 wysokości . przykrywasz i zostawiasz na noc. Rano pijesz na czczo i zjadasz te śliwki. Posiłek można jeść po przynajmnoej 30 minutach. Na mnie w tamtej i tej ciąży działa TYLKO to lub czopek:( U nas pogoda okropna. Gorąco i chmury, w nocy przeszedł ekspresowy deszcz, więc teraz jest kiszon:/ wszystko wilgotne i lepkie razem ze mną i dzieckiem . Zaraz idę pod kolejny prysznic jak tylko posprzątam Sajgon po rozkładaniu noworodkowego mjdanu. A oto i efekt końcowy niestety szarość przewijaka mi nie pasuje do reszty:P no cóż. Wybaczcie długość postu ...

Eleonora gratuluję Cudeńka♡♡♡ :**** Reszta potem. Walczę z łóżeczkiem i przewijakiem:/

Nie mam kompletnie czasu , żeby pisać, ale czytam i też zaglądam czy są wieści od Eleonory Milu, to , żeby była równowaga to Twój kot musi... nasrać na ptaka

Mój mąż kangurował syna po porodzie :) dlatego od początku nosił teraz też chce trzymać dzieciątko. Za to mój tata podobno nigdy mnie nie wziął bez rożka usztywnianego heheh Ale ja też malutka byłam, bo 2450 to może dlatego tak się bał ;) Rowerzystka, z tym czopem, to tamtym razem nie miałam wątpliwości - galaretka bardzo gęsta , rdzawa kulka . A tym razem nie jestem pewna czy to bylo to , bo tez galaretka, ale bezkształtna i bezbarwna. Większość kobiet nie zauważa odejścia czopa. Bardzo często wypada przy porodzie . Ja rodzilam w listopadzie. Lato przeszło dobrze , bo byłam sprawna i jeszcze wyglądałam jak człowiek. Można było na wakacje wyskoczyć. Ale za to październik był brzydki. Lało i puchłam przeokropnie. W nic się nie mogłam zmieścić a przecież to głupota kupować kurtkę ciążową za 200 zł albo i lepiej na miesiąc... Nie mówiąc o butach! Chodziłam w jednych adidasach , z których wyjęłam wkładki i nie dało się ich zawiązać... Gabi, nie strasz, Tymek kończy 3 lata niedługo i taką miałam nadzieję, że już nie będę do niego chodzić ;) ale i tak pewnie drugie go będzie budzić, jeśli będzie krzyczeć w nocy . Ale mam w tej ciąży smaki na arbuza. A normalnie mało jadam i nawet jako dziecko się zatrułam. A teraz ?! Jakbym miała w domu to zaraz bym zaatakowała. Może dzisiaj wyciągnę męża do sklepu

Eleonora, czekamy i jesteśmy z Tobą:*** Moja noc też słaba. To chyba na tą zmianę pogody. Jassmine, cudeńko♡

Podłączam Kłuje Alice jak to w skarpetkach????

Beti, podłączeń się do kiepskiego samopoczucia. Kłusa mnie na dole, brzuch ciężko jakby miał odpaść zaraz i od góry mam mocne śpięcia od wczoraj... Milu, piękna sukienka, a Mała może jeszcze dobije do ponad 2500 Olalalo, przytłoczyło Cię wszystko. Odpocznij sobie jak Młodego położysz. Eleonora, jak dzień SPA? A na jutro życzę Ci powodzenia , czekamy na wieści i zdjęcie Królewny:*♡ Bacchi, gratuluję udanej wizyty i duuuużego Synka :))) U mnie łóżeczko w końcu wylądowali w sypialni. Jutro przygotuje sobie wszystko z tym związane ufff

MamaColin, bo im nie wolno mówić, że na 100% . Teraz juz się pomyłki raczej nie zdarzają na późnym etapie , ale gdyby to możesz takiego lekarza pozwać. O to tu chodzi. Ale ja to bym chyba na rzęsach chodziła jakby się okazało, że to jednak dziewczynka. Mąż tak samo ;))) Amizka, nie powinny ;))) ale zobacz sobie jeszcze w instrukcji obsługi. Czasem nie wolno gotować, tylko moczyć we wrzątku. Ale to akurat będzie napisane i zdarza się rzadko . Tu u nas jest tak zakamieniona wodą, że wszystko białe wyciągam. Wkurza mnie to strasznie. Nigdy w życiu nie widziałam takich ilości kamienia jak tutaj. Psu już prawie zębów nie widać:( A jest za stary na ściąganie pod narkozą. W Krakowie wystarczyła sztoteczka i pasta dla psów i czasem mój palec w rękawiczce :P

Amizka, ja myję płynem (normalnym) do naczyń a potem wrzucam do garnka z wrzątkiem i gotuję od 5 do 10 minut. Przed wyłączeniem gazu wyciągam.

Spawareczka , jak też pierwszy raz w szpitalu byłam przy pierwszym porodzie:))) Chyba przy tym USG III trymestru sprawdza się u dziewczynek wargi sromowe czy są wykształcone prawidłowo a u chłopców prącie i czy jądra już zeszły. Także jak się ma badania to raczej ciężko o pomyłkę gorzej jak się chodzi do jakiegoś dziada ... znam osobiście jeden przypadek jak w 8 miesiącu się dziewczyna dowiedziała, że to jednak córka a nie syn. Okolo 5 - 6 lat temu to było;)

Olalalo, a może on od tych zębów tak się źle czuje? Jak jest próchnica to i we krwi i w moczu mogą wyjść dziwne rzeczy :( Dziewczynki, tak jak pisze Jassmine. Wrzątek i własna miseczka. Te sterylizatory itp to wynalazek naszych czasów . Często zbędny totalnie. Nawrt słyszałam opinie , że zbyt wyjałowione dzieci potem duz O chorują. I w sumie jak patrzę na sąsiadkę to by się zgadzało . Ona ręce i piersi odkażała jakimś tam środkiem przed każdym kamieniem :O MamaColin, na tym etapie to na pewno się płeć nie nie zmieni gratuluję udanej wizyty Piękne macie rzdczy dla Maluchów:)))

Olalalo, Ja też mam być dzień wcześniej. To pewnie zależy od szpitala. Co do Starszaka to wlasni E dlatego specjalnie go wysłałam do dziadków na chyba 4 czy 5 dni na koniec lipca. Mam sprawdzone , że wszystko będzie dobrze a i dla niego to nie będzie nowość . Zresztą mamy już dużych chłopaków, na pewno dadzą radę:)))

Eleonora , hahah dobre, po pierwsze to raczej już się nie dowiem (jeszcze jeden syn??? O nieeeee ) a po drugie tak patrzę na Ciebie i jakoś mnie to nie przekonuje ;))) Jak żyjesz dzisiaj? to już może ostatnia noc z wydawaniem na siku :) tylko obawiam się, że wszystkim nam się zacznie wstawianie z innego powodu ;) ja się jaram jak norweski kościół, że to już jutro i nadal nie wierzę, że to już minęło!!! Alice, ja liczę na 2021;))) podobno po trzecich urodzinach dzieci w końcu śpią Beti, zdrowia dla Dominika! Jak sytuacja? Olalao, co tam u Was ? Idziecie do lekarza dzisiaj? Juz wszystko dobrze mam nadzieję:) Spawareczka, nie wiem czy lepiej jest wiedzieć kiedy i o której czy lepiej nie znać dnia ani godziny. Tamtym razem zaczęło się niespodziewanie i przed czasem, plus taki, że po prostu jedziesz i myślisz tyle czasu od którego się wszystko zaczęło;)zobaczymy czy teraz dotrzymam do piątku to zobaczę co lepsze

Beti, masakra. A najbardziej mi się scyzoryk otwiera jak widzę te biedne dzieci w czapkach , pod kocami i jeszcze nie wiem w czym jak jest ciepło. Albo ,, bo jest przecież kwiecień " , nieważne, że w cieniu 24 stopnie. Wrrrrr Eleonora , a panikuj nam ile chcesz heheh . Co Ci będę mówić, żebyś się uspokoiła jak za tydzień sama pewnie będę tak samo świrować:P U mnie GBS z przodu teraz i tamtym razem . Nie wiem o co to chodzi. Może zależy od miejsca albo lekarza ? Mi, przy końcówce to się lubi tak wszystko posypać. Organizm jest zmęczony tym wszystkim . Na szczęście już niedługo:))) Mimka, miłego prasowania ;) Milu , o jaaaa, zapytaj co brała może i ja zakupię;)))

Eleonora, będzie dobrze:* Na pewno nie będzie tak jak ostatnim razem :*

Yzaa (nie) dziękuję:)) a kiedy u Ciebie będzie Dzidziuś? Spakować się do szpitala warto na miesiąc przed terminem , a gotowość psychiczna??? Hmmmm a co to takiego ? Hihihi;)))