Skocz do zawartości
Forum

Darka0885

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Darka0885

  1. Dominika u mnie tez karta ciąży wystarczyla i dowody. I nie bylo uroczyście, poszliśmy krotko przed zamknieciem urzędu, pani sie chyba spieszyło, wydrukowala tylko papierki, kazała podpisać i tyle :)
  2. Witam się i ja! Jeśli o chrzest chodzi, to będziemy chrzcić dzidzolka. Mojemu Niemężowi na tym zależy. U nas w parafii nam na pewno żaden ksiądz sakramentu nie udzieli, więc chcemy to zrobić w mojej dawnej parafii, tam nie powinno być problemu. Co do chrzestnych - na pewno mój brat, jestem z nim bardzo związana i nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej. Chrzestną z kolei będzie nasza przyjaciółka, a nie siostra Niemęża, bo wykazuje zero zainteresowania dzieckiem, ciążą, porodem... Prawdopodobnie Nieteściowa się śmiertelnie obrazi, ale to już nie nasz problem
  3. Bezproduktywny dziś ten dzień - nic nie zrobiłam :( Teraz czytam brzuchowi Kubusia Puchatka i przezywam wewnętrzny dylemat: zjeść Magiczne Gwiazdki Milky Way czy nie zjeść...
  4. Kari_nka liście malin 2x dziennie, i ziele przywrotnika 2x dziennie. Ja kupiłam w zielarskim, nie wiem czy w aptece mają
  5. oto moje plany na dzisiejszy wieczór. Czuję, że będzie śmiesznie
  6. klaudii89 ja pościel w Smyku kupowałam, ale ochraniacz na allegro, cena bardzo przyzwoita i szybko do nas dotarł. Właśnie się suszy, więc mogę powiedzieć, że po praniu też nic się z nim nie stało http://allegro.pl/ochraniacz-do-lozeczka-oryginal-disney-180-x-30-cm-i5225396748.html
  7. emilia1984 co racja, to racja. Trzeba twardym być nie miętkim, więc idę parzyć przywrotnika, a na przekąskę jogurt z lnem (blee).
  8. Hanka05 Jeśli dobrze pamiętam to wszystko od 36tc
  9. emilia1984 niby dwa tygodnie, jednak nie jestem pewna czy jestem już gotowa ;)
  10. Dziewczyny czy któraś z Was je/pije/wjakikolwiekinnysposób spożywa siemię lniane i liście przywrotnika? Ja póki co piję tylko liście malin, chociaż położna radzi stosować wszystko, ale jakoś tak boję się, że jak zacznę wszystko brać to mogę nie zdążyć do szpitala dojechać zielizka łączę się z Tobą w bólu. Ja miałam dziś cały dzień pisać, a nie napisałam jeszcze ani słowa...
  11. U mnie w szpitalu jest jakieś znieczulenie, nawet bezpłatne, ale mam nadzieję z niego nie korzystać. Dzisiaj zauważyłam, że nie biorę pod uwagę w ogóle cc, a zostało mi półtora tygodnia do ustalenia jego terminu. Mam nadzieję jednak, że Antosia do tego czasu zdecyduje się sama wyjść. Jak ja bym chciała, żeby było już po wszystkim...
  12. A tu możecie "podziwiać" mój wielki brzuchol. Wy myślicie, że macie za małe, ja się boję, że mój jeszcze urośnie :|
  13. DobraWrożko jaki malusi brzusio - ja taki miałam w 6 miesiącu może ;) panifionaa - wczoraj obiecałam wysłać Ci plan porodu - maila poproszę :)
  14. Dziewczyny - ratujcie! Jak to jest z urlopem macierzyńskim, później rodzicielskim, bo czytam i jestem coraz głupsza... Jeżeli dobrze rozumiem to jeśli zamierzam korzystać z macierzyńskiego od dnia porodu (a nie wcześniej, bo też jest taka opcja) to nie muszę składać wniosku u pracodawcy, wystarczy, ze później prześlę akt urodzenia dziecka? Czy muszę mimo wszystko złożyć wniosek? tylko jak mam we winsoku wpisać imię dziecka (skoro zawsze istnieje możliwość, że Tosia urodzi się Antosiem) albo datę porodu (skoro to możne być za 5 minut albo 5 tygodni...?)
  15. panifionaa na początku planu porodu zazwyczaj jest oświadczenie, ze zdajesz sobie sprawę z tego, że jest to lista Twoich życzeń, które mogą zostać spełnione jeśli nie będzie przeciwskazań medycznych. Potem ładnie się wylicza co by się chciało podczas porodu a czego nie. Jak poczekasz do jutra to mogę Ci swój podesłać
  16. Ja mam termin na 1.05 ale na pewno rozpakuję się wcześniej, pan doktor dał mi 2 tygodnie, jak wytrzymam do kolejnej wizyty 22.04 to umówimy się na cięcie, bo Tośka już jest duża i ciągle rośnie, więc z naturalnym porodem może być bardzo ciężko
  17. A mi wleciało do mieszkania jakies wielkie coś z żądłem i teraz chodzę i szukam, żeby przed spaniem unicestwić, bo Niemąż jest poważnie uczulony...
  18. Jak mnie wkurzają komentarze znajomych typu "jaki masz wielki brzuch" albo " ale ty ogromna jesteś". Nosze w sobie dziecko i to nie małe, bo 4kg, no to musi ono się gdzieś mieścić, prawda? Jakby mi tak powiedzieli pół roku po ciąży, to byłoby rzeczywiście dziwne, ale nie w 9 miesiącu.
  19. Lecę, tzn kulam się na zakupy A tu zdjęcie z wczorajszego wieczornego spaceru, cudnie było <3
  20. Cześć dziewczyny. Mnie moje kochane dziecko przed chwilą tak skopało po żołądku aż mi się gorąco i słabo zrobiło. Dopiero jak poprosiliśmy, żeby nie robiło mamie krzywdy to przestało... Dzisiaj chcemy jeszcze z Niemężem dokupić kilka rzeczy, ale taka ładna pogoda, że szkoda mi jej na chodzenie po sklepach. Chociaż z drugiej strony czasu coraz mniej...
  21. Dzięki dziewczyny :) Jutro będę szukać. Macie stworzony plan porodu? Ja właśnie się nad takim męczę, bo żaden gotowiec mnie nie usatysfakcjonował
  22. Szukam aspiratora do noska i nie jest to wcale łatwa sprawa. Jakoś nie mogę przemóc się, żeby kupić te zaciągane przez mamę, ale innych po prostu nie widzę... "Gruszki" z kolei wydają mi się jakieś takie za duże
  23. Wykorzystałam koleżankę i zrobiłam sobie z niej tragarza z rossmana. Z kartą rossnę pampersy premium care w promocji są. Nie mam dziś pomysłu na obiad...
  24. ania88 Miałam tak jak Ty - Niemąż stwierdził, że on się nie zna, ja mam wszytsko kupować, jemu się wszystko podoba itd. Aż któregoś dnia był w galerii handlowej, zadzwoniłam i poprosiłam, żeby kupił jakiegoś pajaca w Smyku, bo w fajnej promocji był. Jak wrócił to miał pajaca, bodziaki, rajstopki, sukienkę i piżamę (nie ważne że na 104cm - ważne, że z Tygrysem). I od tamtej pory ja niewiele mam do powiedzenia w kwestii czegokolwiek. Wszystko kupuje sam, ja tylko błagam, żeby nie wszystko różowe było...
  25. Dziewczyny stwórzmy jakiś kompletny poradnik dla przyszłych mam, taki z życia wzięty, bo chyba nie tylko my mamy takie rozterki - niech inne mają łatwiej :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...