Skocz do zawartości
Forum

cameom

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez cameom

  1. A ja dzisiaj od rana w dobrym humorze, bo zaczynam coroczną 3-dniówkę, dzisiaj są moje urodziny, jutro mam rocznicę ślubu, a w nd urodziny męża :) Nawet mąż rano pojechał po pieczywo i wrócił z pięknym bukietem kwiatów, będą z niego jeszcze ludzie ;) Dzisiaj przyjeżdżają moi rodzice, robimy kolację urodzinową, za to jutro zostaną z Majką, a my idziemy na kolację i do kina, czuję się prawie jak przed pierwszą randką ;)
  2. Głupi telefon, ciągle mi zmienia... prasowałam miało być oczywiście :)
  3. I tak mnie wczoraj te Wasze historie szpitalno-przepowiadające przestraszył, że dziś stałam pół dnia i pracowałam, a teraz nogi wchodzą mi do d.... :)
  4. sheViolet no to nieźle, ciekawe czy będziesz pierwsza :) ja też nie wiem jak czołowe wygląda z własnego doświadczenia, bo w pierwszej ciąży mi nie odszedł. I uważaj z tą gorącą kąpielą, bo może wywołać skurcze i przyspieszyć akcję ;) lepiej chyba trochę chlodniejszą zrobić, chyba że rzeczywiście chcesz już rodzić ;) W sumie to nie wiem jak z tym czopem i seksem, nawet nie wiem jak to z końcówką ciąży w ogóle, bo w pierwszej byłam na podtrzymaniu, więc o niczym nie było mowy, ale my póki co czasem jeszcze podchodzimy do tematu, np dzisiaj rano ;) Pamiętam tylko, że w pierwszej już tak chciałam urodzić, że w 40tc odważyłam się i po dostałam takich skurczu, że myślałam, że to już ;) A faktycznie poród rozpoczął się następnego dnia :)
  5. Daga, przez te ruchy słabe? Czemu Cię przyjęli?
  6. Muszę się pochwalić, udało nam się skończyć pokój dla Maluszka, ostatnie uchwyty zostały dzisiaj wkręcone! :) Mam nadzieję, że zdjęcie się załączy. Tylko przeraża mnie ta sterta prania, która leży w łóżeczku do wypracowania, nie lubię tego robić... U nas wszędzie mówią, że donoszone dziecko to ukończony 37tc, a to w sumie za tydzień już, więc może lepiej zabrać się sprawniej za to prasowanie ;)
  7. Z tydzień musiałam nadrabiać dzisiaj, co przeczytałam, to pojawiało się kilka nowych stron i tak w kółko :) Temat teściowych przez te kilka miesięcy na forum pojawiał się już kilka razy, ja co najwyżej mogę dodać kolejny raz, że o ironio losu, moja też czasem wchodziła nam na głowę, ale to chyba z miłości, a teraz bardzo mi jej brakuje, zmarła nagle 1,5 roku temu. Ja dziś po wizycie, szyjka twarda i długa, na KTG skurczy brak, więc nie zanosi się na szybki poród, pewnie będę gdzieś w środku jak Was słucham, mimo że termin z OM na 7.10., czyli raczej początek miesiąca :)
  8. mleczyk1 trzymaj się tam, mam nadzieję, że to nic poważnego i jakoś ten ból uśmierzą! OliWccia, Kasiaaa7989, ja już pisałam też wcześniej o GBS+ z własnego doświadczenia porodowego, jak macie ochotę to zerknijcie do moich wcześniejszych wpisów, generalnie antybiotyk podaje się podczas porodu 2 razy, w odstępie 4h, mi akurat nie zdążyli, bo urodziłam w 2,5h od wejścia na porodówkę i o tym pisałam tam też m.in. Powiedzcie mi Mamuśki, które mają termin na początek października (tzn. są bliżej porodu), czy Wy też tak macie, że permanentnie Wam się chce spać??? Ja generalnie jestem dość aktywna w ciąży, jeszcze ostatni miesiąc to były wyjazdy, wesele siostry, remonty, no i zajmowanie się aktywną prawie 3latką, itp. A od początku tego tygodnia jakby mnie ktoś młotkiem rąbnął, chodzę spać wcześnie, śpię po min. 8h i pierwsze o czym myślę po śniadaniu to drzemka... A po obiedzie znowu myślę o spaniu :( Wiem, że niby organizm na finiszu tak reaguje, ale bez przesady :)
  9. Dariaa23 A dziewczyny powiedzcie, który termin jest bardziej wiarygodny z OM czy z USG ? Ja już kilka razy słyszałam, że jeżeli masz w miarę regularne cykle i oczywiście żadnych dziwnych historii ciążowych mogących termin zaburzyć, to ten termin z OM jest dość wiarygodny, a jeżeli patrzeć na ten z USG, to tylko i wyłącznie z pierwszego USG na początku ciąży, bo potem dziecko różnie rośnie na różnych etapach. U mnie w sumie w poprzedniej ciąży się sprawdziło, pierwsze USG pokazywało koniec września, z OM miałam 2 październik, a Majka urodziła się 1 października.
  10. może chociaż linka do strony z opisem tego wina doda zamiast zdjęcia, opinia całkiem niezła :) Tekst linka
  11. sheViolet cameom hmm Złośliwość rzeczy martwych może to forum wie, że chciałam zdjęcie wina wrzucić pomiędzy rozmowy ciężarnych
  12. A propos wina, ja znalazłam taką markę gdzieś w połowie ciąży i popijam sobie jak już mnie przyciśnie. Do kupienia w Piotrze i Pawle (importują je z Belgii). Jest różowe, białe i musujące białe. Cena chyba 12,50zł. Wrzucam zdjęcie różowego, bo akurat takie mam w kuchni :) Coś się nie dodało, próba nr 2.
  13. A propos wina, ja znalazłam taką markę gdzieś w połowie ciąży i popijam sobie jak już mnie przyciśnie. Do kupienia w Piotrze i Pawle (importują je z Belgii). Jest różowe, białe i musujące białe. Cena chyba 12,50zł. Wrzucam zdjęcie różowego, bo akurat takie mam w kuchni :)
  14. Ja też jestem za tym, żebyście się Dziewczyny spięły teraz, po porodzie tak samo jak gosia77 pisze, byłam miesiąc wyjęta z życiorysu, więc nie wyobrażam sobie czegokolwiek poza domowo-noworodkowymi sprawami wtedy. Ja mam tylko kilka rzeczy na 56, też krótko ich używaliśmy przy Majce, dużo więcej na 62. Dzisiaj właśnie puściłam ostatnie zamówienie z gemini i wyprawka dopięta :) W przyszłym tygodniu jeszcze tylko zamówię brakujące elementy do wózka, bo był źle przez zimę zabezpieczony i spacerówka z budą mi spleśniały, musiałam wyrzucić i teraz czeka mnie wydatek u producenta na nowe :(
  15. milko justyna12315 Ja po dzisiejszej lekturze o karmieniu piersią zastanawiam się nad wyborem stanika. za 1-1,5 miesiąca można będzie już jakiś kupić. Allesy są śliczne i trochę kosztują, bawełniane jakoś do mnie nie przemawiają chyba że po domu i na noc. A co doświadczone mamusie na to? Pamiętam, że 7 lat temu nie kupowałam żadnych biustonoszy do karmienia i dałam radę. Używałam moich " normalnych " i nic się nie działo. Teraz zastanawiam się nad kupnem - nie wiem, może kupię jeden na " spróbowanie". Ja kupiłam przy córce jakiś badziewski, taki zwykły bawełniany i każdego dnia żałowałam :) Nosiłam raczej te normalne, ale to też nie było optymalnie. Teraz obiecałam sobie jeden porządny typowy do karmienia. Miałam trochę farta, bo kupiłam w H&M na wyprzedaży za 30zł taki ładny granatowy, coś pomiędzy miękkim a twardym, ale podtrzymuje biust fajnie.
  16. o rany, trochę mnie tu nie było, ale calutki czas intensywnie, ubiegły tydzień od rana do wieczora przygotowywaliśmy pokój na przyjście Adasia, najpierw malowaliśmy ściany (tzn. mąż malował, ja mu delikatnie pomagałam pędzelkiem), potem rozkręcaliśmy meble, które sprzedałam, kilka wycieczek po nowe meble i dodatki, no i wczoraj na koniec dnia w końcu skończyliśmy skręcanie, itp. jestem dumna i szczęśliwa :) ale przypłaciłam to pogorszeniem zdrowia - dołączam do Was z bólem spojenia i zmęczeniem, którego nie umiem odespać, itp. ale za to jest pięknie, ściany w kolorze jasnoturkusowym, białe meble, szara kanapa i dodatki biało-szare. jutro planuję zacząć przeglądać i prać w końcu ubranka, jako że czasu coraz mniej, termin z OM na 7.10, ale z USG ciągle okolice 01.10., teraz mam w końcu szafę, więc jest gdzie to wszystko poukładać :)
  17. mleczyk1 - martolina ma rację z tymi badaniami, mogę potwierdzić z własnego doświadczenia, robi się posiew z pochwy i odbytu, badanie na obecność paciorkowca (GBS), jak jest dodatni, to po przyjeździe do szpitala dostaje się antybiotyk (np. penicylinę) pierwszą dawkę, po 4h drugą dawkę, to gwarantuje, że dziecku nic nie będzie. Ja akurat miałam GBS+ (teraz pewnie też mi tak w badaniu wyjdzie, bo i skąd miałby zniknąć, jak to się po prostu ma, jest bezobjawowe i raczej nie leczy), ale od wejścia na porodówkę urodziłam w 2,5h, więc nie zdążyli mi podać drugiej dawki. Dlatego Majka była 5dni po porodzie na obserwacji na noworodkowym, a nie ze mną w sali. Ale na szczęście nic nie wyhodowali i nie ma GBS+. Zobaczymy jak będzie teraz z Adasiem.
  18. Przyłączam się do pytania o napletek, też jestem przerażona trochę tym tematem :( Jak macie Mamuśki jakieś doświadczenie, piszcie. Co do imion, to pewnie indywidualna sprawa rodziców, każdy ma jakiś swój plan. Dobrze, żeby kompromis znaleźć :) My ja szczęście się zgadzamy, że imię ma być max 2-sylabowe, bo każde dłuższe powoduje, że nikt nigdy do dziecka nie będzie mówił jego imieniem, tylko zdrobnieniem lub co gorsza przezwiskiem. Nawet popularność imienia mi nie przeszkadza. Stąd u nas królują krótkie i proste. Córka jest Maja, teraz jakby była kolejna to by była Hania, a że jest synek, będzie Adaś. Iga, Pola też mi się podobają.
  19. AsiaPil, wyrazy współczucia! sheViolet, ja po weselu siostry 2tyg temu, 4 dni odchorowywałam, uważaj na siebie :) A w ogóle to dzień dobry, moje modły zostały najwyraźniej wysłuchane, bo na Kaszubach, gdzie jeszcze chwilowo jestem, słońce za chmurami i jakieś 23-25 stopni max, idealnie :) Szkoda tylko, że oczywiście jak w końcu jest fajnie, to po obiedzie się zwijamy z powrotem do rodziców do Słupska :(
  20. U nas Majka choruje najczęściej (jeśli nie wyłącznie) na zapalenie oskrzeli jak już choruje, też się wtedy w nocy sprawdza nawilżacz, kaszel jest łagodniejszy i szybciej ustaje. Ale niestety ofeliaa nie pomogę Ci z modelem, bo dostaliśmy w prezencie taki w kształcie różowej świnki, więc po prostu mamy :) I Majki nie umiałam zmusić do nebulizatora niestety, histeria była, ucieknie, itp. A że pediatrę mam takiego minimum antybiotyków, to polecił mi wypróbowanie babyhalera zamiast inhalatora/nebulizatora ewentualnie i to się u nas super sprawdziło.
  21. asiek123, ja mam po córce Mikado Aston 3w1, szukałam niedrogiego "terenowego" wózka z amortyzatorami i dużymi pompowanymi kołami, bo mieszkam na przedmieściach Poznania, gdzie nie wszędzie jest asfalt. Z tego co rozumiem jesteś już zdecydowana, ale możesz zobaczyć ten sobie jeszcze np. na allegro :)
  22. Daga, postaraj się nie przejmować, faceci po prostu czasem kompletnie nie rozumieją o co chodzi. Mój jest też narwaniec, a do tego od 2 miesięcy siedzi mi na chacie, bo wypowiedzenie w pracy złożył i zwolnili go z obowiązku świadczenia pracy. Świra dostaję, zamiast odpoczywać, to mi wymyśla, tego nie zrobi, to by chciał, itp. Czasem jak na niego nawrzeszczę to się opamięta, obiad zrobi albo coś ogarnie w domu, ale generalnie nie jest łatwo :( Zdecydowanie nie tak wyobrażałam sobie przygotowywanie się do porodu :)
  23. Kasik_81 Młody oczywiście podobny jest do tatusia dobrze że chłopiec nie musi być ładny ;) Dziewczyny jak radzicie sobie z nerwami bo mi ostatnio jest bardzo ciężko szybko tracę równowagę i mam mało cierpliwości zwłaszcza do mojej rozbrykanej sześciolatki i ostatnio coraz częściej na nią krzyczę i mam ogromne wyrzuty. Kasik, popłakałam się ze śmiechu ;) Mi też puszczają nerwy, nawet mniej w kontaktach z 3 letnią córką, a bardziej w stosunku do męża, mamy, itp. Nawet dzisiaj była afera o nic, a w sumie to ja nerwówkę wprowadziłam i potem głupio mi było...
  24. Kochane Mamuśki, ja ciągle Was czytam, ale czasu na pisanie mało było ostatnio. Po weselu siostry 4 dni odchorowywałam, potem jakoś postawiłam się do pionu. Aska123 ja bym nie przejmowała się tą trasą, jeżeli nie masz jakichś problemów z podróżowaniem, dużo pij, sikajni róbcie przystanki. Ja teraz jestem na tym etapie ciąży już, a w pn pojechałam z Poznania do Berlina i z Berlina do Słupska do rodziny. Tam szybkie 2 dni nad morzem i od wczoraj już jestem na Kaszubach nad jeziorem :) Korzystam ile wlezie, potem z 2 dzieci to szybko nie pojadę odpocząć ;) A tu Majka ma opiekę moją, męża, babci i dziadka, więc leżaczek i relaks w cieniu, chociaż upał też dobija... A z pytań, które się ostatnio pojawiały, w kwestii szamponu, podpisuję się pod sheViolet, Majka u mnie miała całą głowę włosów i sprawdziło się osobno szampon i emolient. Na zimę i wiatr miałyśmy Cold Cream z Musteli, super był, teraz mam dla Majki z Emolium, więc Adasiowi też będę używać skoro już jest. Od ostatniego wpisu kupiłam też na Allegro ręczny laktator z TT, okazało się że mój Aventu był strasznie zajechany jak go wyciągnęłam... A poza tym mam z nim wspomnienia nie najlepsze, ciagle ten gumowy zaworek mi wyskakiwał i go musiałam rozkręcać i naprawiać. Potem kupiłam nowy zaworek, było lepiej, ale dalej jakiś niesmak pozostał, stąd chyba decyzja o wypróbowaniu TT, butelki też mam z tej firmy, więc jakoś tak wyszło. Buziaki, trzymajcie się w ten upał, czegoś zimnego Wam życzę, lodów albo wody chociaż dla słodkich Mamuś :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...