
cameom
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez cameom
-
U nas pogoda wczoraj była chyba gorsza, pojechałam późnym wieczorem zrobić jakieś zakupy, tzn. upominki dla maluchów z rodziny i od przyjaciół, to aż miałam łzy w oczach, tak wiało, że wózek sklepowy pod autem wyrywało mi z rąk, nie mogłam go utrzymać, a potem jeszcze nie mogłam drzwi od auta otworzyć przez tą wichurę, kombinacja drzwi otwarte + wkładanie zakupów do auta udała się po dobrych kilku minutach :)
-
Ech, a u mnie poranek nie halo, dostałam nad ranem smsa z przedszkola córki, że jelitówka grasuje i szybka decyzja, że przez tydzień nie będzie chodziła. Trochę to problematyczne z perspektywy mojej i męża pracy, ale jakoś poukładaliśmy. Teraz tylko się modlę, żeby czasem nie zdążyła się już zarazić i mnie czasem jeszcze potem...
-
Martynika Ania77 ja tez mam badanie 9.04 to bedzie dla nas wazny dzien :) Ja też 09.04., drugie podejście :) Za pierwszym razem było za wcześnie i dziecko było za małe.
-
Usagi - bardzo mi przykro :( My w tamtym roku przechodziliśmy podobną tragedię, Mama mojego męża, z którą żyliśmy bardzo blisko nagle zmarła, w sb jeszcze robiła zakupy, w nd poczuła się źle i do szpitala pojechała, w pn już nie żyła... Wierzę, że czuwa gdzieś tam nad nami.
-
Maniusia, trochę się ubawiłam ;) Pierwszy raz widzę, żeby coś takiego było priorytetem do wpisania na stronie dla przyszłych mam :)
-
Witajcie agnieszkaaw i Justyn_Ja :) agnieszkaaw - wiele dziewczyn tutaj schudło przez mdłości i wymioty, ja akurat ich nie miałam za bardzo, do 10 tygodnia miałam ok. 1kg na plusie (dzisiaj mam ostatni dzień 13tyg. i +1,5kg). Justyn_Ja - mnie też boli głowa dość mocno, nasila się tak po godz. 17.
-
motyleczek Tak mysle czytając to wszystko ze zaczne narazie kompletowac wyprawkę do szpitala. Rzeczy kosmetyczne z dłuższym terminem ważności, i pieluchy tetrowe czy gaziki itp sie nie popsuja, a potem bede miala lzejsza głowę. Fajnie, że napisałaś co miałaś, bo zawsze lepiej opierac sie na liscie od kogos z doświadczeniem a nie z neta gdzie moze nie wszystko wiedza :) Musze to sobie wydrukowac i odchaczac co mam. Mimo ze jeszcze zostalo nam pol roku zaczynam sie stresowac z nie zdążę wszystkiego kupić albo zapomne o czyms hehe. Motyleczek, sprawdź najpierw na stronie szpitala, w którym chcesz rodzić, co jest potrzebne, albo zadzwoń do nich, tak jak sugerowały inne dziewczyny. U mnie wiele rzeczy się nie przydało, np. ubranka dla dziecka, szpital dawał swoje.
-
Dodatkowo się zorientowałam, że to nie tylko witaminy :( Biorę jeszcze Prenatal Grip Care, bo kończę się doleczać z przeziębienia i to też powoduje ten sam stan nudności, czyli generalnie wszystko co nie wezmę. Na razie staram się po prostu od razu czymś zagryźć co mam pod ręką, choćby cukierkiem i jest lepiej...
-
Dziewczyny, nie pamiętam czy temat był czy nie, więc zapytam. Od ok. 1,5 tygodnia za każdym razem jak wezmę witaminy, to mnie mdli bardzo. Normalnie czuję się ok, nie wymiotowałam w ogóle na razie, mdłości też były sporadyczne, aż do teraz... Nie zmieniłam witamin, biorę Femibion, zauważyłam też, że jak zaraz po witaminach coś zjem, to szybciej mijają te mdłości. Próbowałam też o różnej porze dnia je brać, ale bez różnicy. Macie jakiś pomysł co z tym zrobić?
-
Witaj Dżazka, moja córka jest też z 1 października :) Nena, ale masz fajny ten brzuch :)
-
Ja dzisiaj rano w piżamie akurat też zrobiłam zdjęcie brzucha :) Nie wygląda jakbym za dużo miała, wieczorem zdecydowanie bardziej wyłazi :)
-
Osłona - super :) Tobie na pewno też ulżyło ;) magalena3 Moja przyjaciolka jak byla w ciazy z córka to od poczatku miala byc chlopcem i na zdjeciach widach jak jej cos wisi ale okazalo sie ze odpadlo hehe nie no inny lekarz tlumaczyl ze to moze wargi sromowe Mi lekarz kiedyś tłumaczył dlaczego tak jest - wargi sromowe dziewczynki na tym etapie rozwoju są bardzo spuchnięte i na USG mogą przypominać siusiaka, dlatego jeżeli lekarze się w ogóle mylą, to raczej w tą stronę.
-
Nie no ja chyba też bym wolała odrobinkę bardziej dziewczynkę, bo mamy imię dla niej wybrane, bo mam po córce wszystko, więc po prostu byłoby łatwiej :) Tylko czuję po prostu, że będzie chłopak :) Dziadek by się ucieszył, bo ma 3 wnuczki i więcej wnuków na razie nie ma w planie. Ale generalnie jest mi wszystko jedno, tak jak piszesz motyleczek - najważniejsze żeby było zdrowe :)
-
magalena3 Wyniki odebralam, wsio wporzadku, zobaczyly jak tam maly Kacperek sie rozwija No chyba ze bedzie dziewczynka ale calkiem inne mam objawy niz poprzednio wiec dlatego zakladam ze chlopiec :) Hehe, wiesz, że ja mam tak samo? Inaczej się czuje niż w pierwszej i też mam przeświadczenie, że będzie chłopak :) Oczywiście w rzeczywistości każda ciąża jest inna i płeć nie ma tu znaczenia, ale jakoś tak nie mogę się pozbyć tego uczucia ;) Powoduje to też mały zgrzyt, bo ja chcę Adasia, a mój mąż nie, a ja oczywiście się na nic innego nie zgadzam ;)
-
Mamusia88, osłona, trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku! bejbik - ja tak jak motyleczek miałam, gdzieś do 10-11 tygodnia, teraz już nie boli, ale to pewnie indywidualnie :)
-
zuzia.be27 Co do szkół rodzenia....warto czy nie? Bo ja nie czuję potrzeby, żeby chodzić w takie miejsce i razem z innymi ciężarówkami sapać itd itp :P Nie lubię takich zbiorowych "ćwiczeń". Z moich znajomych nikt nie chodził. Ja akurat chodziłam i polecam. Za wszystkie pieniądze świata okazało się u mnie prawidłowe oddychanie, którego nauczyłam się tam, dzięki niemu ból przy porodzie był znośniejszy. Do tego pozycje i co robić z ciałem jeszcze żeby mniej bolało. Druga sprawa, że dowiedziałam się trochę praktycznych rzeczy o noworodku, byliśmy na porodówce i mogłam pogadać z położnymi o wszystkim wcześniej. M.in. o standardzie okołoporodowym, czyli m.in. do czego mam prawo.
-
nena0708 cameom Nena, ja miałam pierwsze podejście 10+6, czyli ostatniego dnia 11 tygodnia i było za małe, miało 3,8cm, a genetyczne mogą być zrobione od 4,5cm. Powtórkę mam 9 kwietnia. a wedlug usg czy OM? Te tygodnie? wg OM a tak w ogóle, to ja nie specjalnie patrzę na te daty porodu wg USG, mi się co wizytę przesuwały w którąś stronę w poprzedniej ciąży, termin miałam wg OM na 02.10, a USG najczęściej pokazywało 26-29.09., córka i tak się urodziła 01.10., więc doświadczenie mi mówi, żeby się trzymać po prostu daty OM, bo co USG to będzie inna :)
-
A co do porodu, to ja miałam szczęście urodzić SN i szybko, boleśnie, ale szybko. Ale ten ból był do niczego nie porównywalny, miałam wrażenie, że opuściłam swoje ciało i lewituję pod sufitem, może dlatego na nogach nie umiałam ani sekundy ustać i z wanny na porodówce np. wyciągał mnie mąż i położna :) Ale moja historia była taka, że nie zdążyli mi podać środków przeciwbólowych, bo za szybko rozwarcie postępowało. Od wejścia na porodówkę do urodzenia córki minęło 2,5h (w sumie od odejścia wód i początku skurczy 4h). Najbardziej bałam się chyba nie samego porodu i bólu, ale nacięcia, a w sumie poczułam jakby mi ktoś paznokciem po skórze przejechał tylko, bo wtedy dostałam już znieczulenie miejscowe w zastrzyku. Generalnie mam pozytywne wspomnienia :)
-
Nena, ja miałam pierwsze podejście 10+6, czyli ostatniego dnia 11 tygodnia i było za małe, miało 3,8cm, a genetyczne mogą być zrobione od 4,5cm. Powtórkę mam 9 kwietnia.
-
Do becikowego lekarz wypełnia takie zaświadczenie, jednostronicowy papierek, że byłaś pod opieką od któregoś tam tygodnia i się podbija (przynajmniej tak miałam 3 lata temu). Karta ciąży nie ma tu znaczenia, zresztą często jest zakładana troszkę później, a nie przy pierwszej wizycie.
-
Ja mam jeden, nie było potrzeby jakiegoś prania specjalnego i częstego (pierze się je normalnie), dziecko jak go używa, to nie chodzi jeszcze zazwyczaj i nie ma brudnych butów, itp. A jak zaczęła już chodzić, to miałam takie kapciowe buty jedne i na spacery do śpiworka te jej ubierałam (czasem jak wiedziałam, że będziemy wychodzić z wózka, to do kosza wrzucałam takie buty typowo do chodzenia). Najlepiej jak macie przed sobą jeszcze kupno wózka, spytać sprzedawcę/producenta, czy nie mają śpiworka do dokupienia, u mnie tak było i w zestawie nabyłam dedykowany, w tej samej kolorystyce.
-
My w wózku akurat śpiworek mieliśmy, sprawdzał się i w gondoli, i potem w spacerówce, nic nie podwiewa i nogi nie marzną. Część wózków ma je nawet w komplecie jak się kupuje, mój np. miał.
-
Znowu mała sugestia dla tych, co będą mieć pierwsze dziecko i kupują wyprawkę, oczywiście może akurat się nie sprawdzić u was, ale to z mojego osobistego doświadczenia - nie kupujcie małych kołderek, mi się nie przydała. Dziecko póki jest malutkie, to becik, a potem śpiworek. Jak będzie odrobinę większe i zacznie wierzgać, to tym bardziej śpiworek, kołdrę sobie może założyć na buzię, może się odkryć i spać bez przykrycia. Potem w lato tylko kocyk. U nas kołdra weszła dopiero jak mała skończyła 2 lata, na jesień tą co była, wtedy już ten większy rozmiar.
-
AniAnka Dzień dobry mamusie :) my (z Maluszkiem) od rana pracujemy :) Czy ktoś ma tak jak ja, że z rana czuje się dobrze, spadek formy łapię po południu, a wieczorem koło 21 to już jakaś masakra zgaga/mdłości i wszystko na raz?:/ My od rana też pracujemy :) Planuję tak do końca 6 miesiąca, zobaczymy. W pierwszej pracowałam jeszcze pierwszy tydzień 8 miesiąca i dopiero po nim zeszłam z placu boju. Z samopoczuciem mam podobnie, tylko bez wielkich mdłości, od rana jest ok, spadek formy następuje zawsze między 17 a 18, głowa mi pęka, oczy się zamykają, przychodzi zgaga czasami wspomagana lekkimi mdłościami...
-
expirate co do wózków - czyli generalnie polecacie te, które mają z przodu te małe, śmieszne kółka? Ja zawsze myślałam, że te z 4 wielkimi kołami są dobre. Ten co ja mam akurat ma małą różnicę między kołami, przednie skrętne mają 26cm średnicę, tylne 30cm. Generalnie za małe nie mogą być, bo stabilność gorsza, za duże też nie bo manewry gorzej się wykonuje. Tak naprawdę każdemu co innego podpasuje. Ja nie mogłam mieć za małych, bo zdarza się, że miejsca, w których jeżdżę są bez asfaltu i z dziurami, dlatego musiały być duże i pompowane, a wózek stabilny, obowiązkowo amortyzatory. Dla tych co kupują po raz pierwszy wózek, zwróćcie uwagę na wielkość gondoli, bo często się zdarza, że są małe i dziecko jeszcze nie siedzi stabilnie, żeby do spacerówki przesadzać, a do gondoli przestaje się mieścić.