Skocz do zawartości
Forum

Nathally

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nathally

  1. Dziewczyny Adaś kończy dziś 6 tygodni, urósł 6 cm i przybrał równo 2 kg :) gdyby urósł mniej to bym się przejęła tą wagą. Ale 6 cm w 6 tygodni?! Zaraz pożegnamy rozmiar 62. A je już 120 ml co 2 h... ale już wiem dlaczego aż tyle, skoro tak rośnie...
  2. Emilka23 - Adaś dostaje Debridat, Biogaię i Bobotic Forte, kupa idzie raz-dwa razy dziennie bez większych męczarni (tylko mocno sie skupia, potrafi butli nie dojeść ) , na usypianie działa tulenie, śpiewanie do uszka, noszenie. Potrafi odpłynąć w 30 sekund. Zrobiło mu się coś na szyjce, wygląda jak jakiś wrzód czy ropień :( jak u dorosłego twardy pryszcz, którego nie idzie wydusić, bo siedzi głęboko pod skorą :( jutro jedziemy do pediatry z przychodni, mam nadzieję, że nie trzeba będzie nacinać :(
  3. Emka - jesli to Cię pocieszy to ja w 7 sytuacjach na 10 nie mam pojęcia o co chodzi mojemu dziecku, a w końcu wychodzi, ze chodzi o żarcie przypomniały mi się opowieści o moim bracie jak był mały - trudno powiedzieć czy był rozpieszczony czy naprawdę trudny był z niego egzemplarz... bo nie lubił "nowych" rzeczy. W sensie - jeśli miał paputki i te paputki były dziurawe, brudne, znoszone i mama kupowała nowe - zapomnij, że je ubrał. Jeśli smoczek się przedziurawił lub zgubił i mama kupowała nowy - nie ma opcji! Tak samo z ciuchami - nic nowego nie chciał zakładać. I to nie tylko chodziło o "znoszenie" tych rzeczy, chodziło też o kolor, wygląd... Nowe musiało być identyczne jak stare! Paputki granatowe, smoczek niebieski bez kółka... Bo jak nie to było darcie i foch przez kolejne kilka dni... Do tego uparty był jak osioł, a słuchał tylko taty, potem mnie zaczął słuchać, jak był starszy :P a właśnie, brat ma drugie podejście do studiów teatralnych... w Warszawce i Krakowie odpadł. Została Łódź i Wrocek...
  4. Trochę uśmiechu dla forumowych cioć :)
  5. Zielizka - ja teżnie chciałam dawać smoczka, ale nie był już rady, bo Adas też sie przejada. Tyle dzieci było oduczanych, w tym my. A gadanie o wychowaniu dzieci bez smoczka, gdy małe ma potrzebę ssania - to chyba dla ludzi o stalowych nerwach. Najpierw mielismy smoczek z Aventu, ale był przezroczysty i trudno go było znaleźć w krytycznych momentach to zmieniliśmy na Lovi. Adas nie miał problemu ze zmianą :) kwasnaa - moje dziecie zjada jakieś 90 ml po 2 godzinach, a 120 ml po 3 godzinach. Po godzinie potrafi 60 ml zjeść, ale staram sie go przeciągnąć, bo ulewa wtedy. Taki żarłok. Beciunia - ancymonki cudne :) i szacun za ogarnianie dwójki na raz :) my już powoli robimy się zgranym zespołem, baby blues przeszedł prawie bez śladu, tylko w taką pogodę jak dziś coś sie przypomina
  6. W ogóle tak Was podczytuję jak piszecie, że Wasze dzieci potrafią nie spać ciagiem po kilka godzin... albo mojemu cos jest naprawdę albo jest mega śpiochem, bo jego rekord w nie spaniu to może 3 godzinki w porywach, wliczając karmienie, przewijanie etc... a jutro skończy 4 tygodnie. Dziewczyny z mm - jak zmieniałyście mleko (keśli zmieniałyscie) to na własną rękę czy zawsze po konsultacji z lekarzem?
  7. Z Nan AR chyba musimy się pożegnać, bo takiego płaczu jak przy wczorajszej kupie to jeszcze nie było :( zaraz zmieniłam z powrotem na zwykły Nan i wymioty wróciły pełna parą (on i ulewa i wymiotuje, znaczy sączy mu się z buźki, ale też tryska pod ciśnieniem dłuższy czas po posiłku, do tego chwilę przed chluśnięciem czasami zapłacze) Od zeszłego tygodnia zamiast na gotowanej wodzie robię mu mleko na wodzie Mama i ja, to też może być przyczyna bólów brzuszka?
  8. Dziewczyny proszę o radę, młody ma problem z ulewaniem, generalnie ulewa co karmienie po dwa, trzy, cztery razy, nawet godzinę po karmieniu, obojętnie czy odbije czy nie. Wyjątkiem są noce kiedy ulewa o wiele rzadziej. Cały czas kładziemy go już na boku, bo przecież strach, ale ja i tak śpię na czujce i zaglądam ciagle do łóżeczka, bo śpi obok mnie. Zmeniłam mu butelki na takie z odpowietrzaczem, zmieniłam mu mleko na AR (gęste), ale nadal ulewa ;/ Dostaje Debridat, Biogaię i Delicol na brzuszek. Jakieś pomysły co jeszcze można zrobić czy mam się uzbroić w cierpliwość na jeszcze 2-3 miesiące?
  9. Inspirujecie tymi chustami! Też się grubo zastanawiam. Marti - bardzo ładna Twoja chusta - to Lenny Lamb? Podasz linka? Mój młody od wczoraj zaczął robić zielone śmierdzące kupy ;/ od poniedziałku dostaje mleko zmieszane z jedną miarką mleka AR (w obrębie jednej firmy można mieszać). Ulewa mniej. Ale czy te kupy to od mieszania? Położna mówiła, że nie ma się czym przejmować. Myszeczko - mnie też mój mąż tak wkurwia niemiłosiernie czasami, że też się zastanawiam czym się kierowałam biorąc z nim ślub najbardziej we wtorek, ja byłam na pogrzebie wujka, P został z młodym w domu. Jak wróciłam to się okazało, że ogarnął młodego i udało mu się w mieszkaniu posprzątać! I mi mówi, że jednak się da! No bo ku*wa jeden dzień z nim został i nie wstaje do niego w nocy! To wiecie co zrobiłam... jak przyszła noc i młody się budził na mleko to P też budziłam i latał do kuchni mleko przyrządzać i potem mi pisał z pracy smsy, że się nie wyspał a to dobre
  10. myszeczka - Lactovaginol i Clotrimazolum w kremie. Ale to doraźnie, jak masz rozwiniętą infekcję trzeba ostrzej. Ja w ciąży miałam infekcję przez kilka tygodni niedoleczoną, nic nie czułam, a używałam tych dwóch rzeczy powyżej. A potem na wizycie u gina się okazało, że pieczenie przeszło, ale infekcja nie i dostałam Clotrimazolum w tabsach dowcipnych.
  11. Dominika - stopniowo, to znaczy w miarkach? na przykład na początek dwie miarki starego i jedna miarka nowego mleczka?
  12. mojemu też się skóra łuszczyła, radziłam sobie linomagiem zielonym, potem kąpaliśmy go w krochmalu (ale to ze względu na wykwity na buźce i nogach), a teraz używamy tylko mydełka i balsamu z Penatena, łuszczenie nie wraca butelki - my mamy z Tommee Tippee, mogę polecić, nie polecam z Aventa, te butelki nawet nie leżały obok antykolkowych młody zjadł i płacze... przewinięty jest... zasnąć nie chce... pomysłów brak... ;/
  13. ja tez body z krótkim + pieluszka na nóżki chociaż u mnie wieje zimny wiatr to kołderkę wzięłam pytanie do dziewczyn testujących mm! chodzi mi po głowie, żeby zmienić młodemu mleczko - bo przy pierdach i kupie się pręży i popłakuje. Jak zmienić? Od razu butlę nowego mleka podać? Dam mu Bebilon, teraz jest na Nan. A już słyszałam, że przy Nan są zaparcia. Chociaż kupki ma miękkie, ale skoro marudzi i popłakuje...
  14. Adaś też ma gorsze dni, dzisiaj na przykład od 3 do 9 wstaje co godzinę albo w ogóle nie śpi tylko jak upłynie godzina to chce butlę. Po 9 go wywaliłam na balkon to sobie tam śpi i mruczy coś pod nosem, a ja mogłam zjesc i się ogarnąć. Po kolejnej butli chyba pójdę na spacer, chociaż sama nie próbowałam z tym wózkiem, bo ciężki, a ja na 1. piętrze mieszkam. Marudzi i popłakuje przy pierdzeniu, a dzisiaj w nocy takie salwy puszczał jak jego ojciec :P a mnie to dziwi, że marudzi, bo dostaje Debridat, Biogaię i Delicol. To ciekawe co by było gdyby nie dostawał nic... Marti - dobry patent z tym przekładaniem z boku na boczek - na mojego młodego działa Oby 3 miesiące były najcięższe, a nie rok, bo wysiąde...
  15. Wasze dzieci też tak mają jak mój? Karmię mm.
  16. zieloona - ja też zamarłam szczesliwa mamusiu - ale przykro :( ty to masz jednak intuicje! niech się ten dzień skończy, Adaś cały dzień daje w kość, ciuła sobie jedzenie, popije 30-40 ml, idzie spać na pół godziny i z powrotem chce jeść... ulewa, pluje mlekiem, zachłystuje się... nie mam już siły dziś... w nocy wstał na mleko niby dwa razy, ale przez sen "warczy", wydaje z siebie dźwięki jakby był zły, co mnie na nogi zaraz stawia... a teraz śpi dłużej, pewnie sam się wykończył... aż mi go żal... do tego jeszcze dziś rano zmarł brat mojej mamy, rak trzustki, 56 lat... a ja taka wykończona, że nie mam siły nawet płakać...
  17. mój mial główkę 36 cm Darka - może umie skupić wzrok na jednej rzeczy i dlatego masz wrażenie, że się "zawiesza"? Dziewczyny karmiące mm, ponawiam pytanie - położna mi poradziła, żeby na ulewanie dać małemu mleko AR (on jest na Nanie, a Nan ma w swojej ofercie takie mleko, także firmy bym mu nie zmieniała). Mleko jest gęstsze i mniej prawdopodobne, żeby dzieciak ulewał. Co o tym myślicie?
  18. Kokosowa - ale fajny ten Twój Olek :) ja czekam na pierwsze uśmiechy, jeszcze troche... Co do ulewania - mój Adaś też ulewa za każdym razem, położna poradziła kupić mleko AR dla dzieci ze skłonnością do ulewania, dla ułatwienia życia sobie i dziecku, nie zastanawiałyście się?
  19. Dzięki za odpowiedzi. W takim razie trzeba poczekać aż dzieci będą większe i wyrosną z tego. Podobno przez pierwsze pół roku jest kosmos. Potem przez drugie pół roku też jest dzicz, ale mniejsza. Taki nasz maminy los. Chciałam mieć dwójkę dzieci, ale nie wiem czy przeżyję drugiego noworodka :P Panifionaa to jeszcze o niczym nie świadczy, drugi raz muszą zrobić badania i tyle!
  20. W poniedziałek byłam z małym u pediatry, profesora bardzo znanego w naszym mieście. Mały przybiera tyle ile powinien, także ulewaniem nie mam się przejmować, bo przejdzie. Tylko byc ostrożnym, żeby się nie zachłystywał. Na brzuszek dał mu Biogaię, Debridat i Bobotic. Mówił, że nie ma jednego leku na kolki, ból brzuszka, dlatego mam dawać wszystkie trzy przez miesiąc. Czy Wasze dzieci zachłystują sie przy karmieniu? Mój za każdym razem ;/
  21. Panifionaa popłakałam sie jak przeczytałam o Justynce. Potem jak mówiłam o tym mężowi to drugi raz się popłakałam. Cudna ta Twoja dziewuszka. Nie wyobrażam sobie co teraz przeżywasz. Ale bądź dzielna, masz całą rodzinę za sobą na pewno, teraz już nikt nie będzie Ci wydziwiał o tetrach i starych łóżeczkach, zdrowie Justynki najważniejsze! Zielizka ty też jesteś silna dziewczyna. Wszystko dla naszych dzieci... My zaraz jedziemy do pediatry prywatnego, bo Adaś dużo płacze, ulewa, nie odbija mu się. Już zmieniliśmy butelki z Aventu na Tomme Tippee z odpowietrzaczem i jest ciut lepiej, ale i tak nie jest dobrze. Chyba go brzuszek boli. Już położna dzisiaj mówiła, żeby zmienić mleko na Nan HA, bo jest niby gęstsze i to jest mleko dla tych ulewających. A Adaś w dzień chce butle co dwie godziny. I nie ma siły, żeby go przeciągnąć, musielibyśmy dobre stopery do uszu mieć, tak płacze. A jak się dorwie to zjada po 70-80 ml. Chyba dużo jak na 13 dni. A spać chce tylko na rękach, bynajmniej teraz tak ma, w nocy i rano odpukać zasypia na rękach i daje się odlożyć. Położna jeszcze polecała Delicol na ten brzuszek, dawać po kilka kropli w razie co, nie zrobi nic złego. Zobaczymy... A i dzisiaj miałam ściągane szwy, podobno nie widać, ze rodziłam :P
  22. karin_ka - a kiedy zaczęłaś dawać smoczek? bo mi mowili w szpitalu że przed ukończeniem 3 tyg nie wolno
  23. KalinaMi - może czopki glicerynowe?
  24. dominika - tak jak dziewczyny piszą, to nie Twoja wina, że mała ucierpiała tylko vacuum, ja też bym mogła sądzic, że przez to, że słabo parłam to druga faza trwała 1:40... ale potem się okazała ta krótka pępowina i tyle. Mi lekarz go dopchnął od góry, ból niesamowity, potem parłam i położna mi rozciągała pochwę, żeby nie nacinać, też boli zajebiście, najbardziej z całego porodu. Potem skurcz się skończył i mały siedział mi w kroczu, wystawała 1/3 główki, myślałam, że oszaleję. A jak się urodził to wyglądał jak jajogłowy. Cały czas mam ten obraz przed oczami. karin_ka - dziekuję za słowa otuchy, czekam z niecierpliwością, aż młodemu się unormuje, dzisiaj w nocy wstawał co 1,5-2 godziny, chciał jeść, ciamkał 60 ml i tak w kółko. A wiem, że potrafi zjeść więcej, ale że przerwy ma krótkie to nie zmieści... i jesteśmy dzisiaj oboje z P wykończeni... już zaczęłam myśleć, żeby go przeciągnąć i przegłodzić, ale będzie darcie...
  25. marti - rozumiem Twoje podejście, ja mam po prostu za duże poczucie własnej niezależności, ciężko mi się odnaleźć w tej sytuacji, ale kumam to, że maluszek ma tylko mnie i bardzo się staram zmienić myślenie. Zmieniają się teraz priorytety i mam dla kogo żyć - dla moich chłopaków, czyli męża i synka. Ale nosić nie chcę, od września mam zamiar wrócić do zajęć, zobaczymy na ile mi się to uda. karin_ka - zaczynam akceptować, że nie karmię cycem, przed chwilą odciągnęłam woreczek pokarmu na jutro, ściągam tylko 2 razy dziennie;/ a dopajasz kiedy? przed butlą? ja nie mam pola manewru za bardzo na razie, bo młody albo śpi, albo je, albo się drze przed butlą lub przed spaniem, jak zje to nic do dziuba już nie weźmie to go przed butlą poję, ale wiem, ze wtedy mniej mleka zje ;/ ania88 - dokładnie, nie obwiniaj się, noworodek potrzebuje spać i jeść, bo wtedy się rozwija! rusanka - ja mam dzisiaj dzień 9 i prawda, wczoraj i przedwczoraj było mega źle, dzisiaj jest lepiej. Z mężem się dzisiaj poprzytulaliśmy, nadrobiliśmy środę (), potem pojechaliśmy na działkę do teściów. Młody był na dworze 3 godziny, jak zjadł mleko to położyłam go w domku to obudził się po 15 minutach i płakał, to go utuliłam, przeniosłam do nosidełka na dworze i zasnął aż nie pojechaliśmy do domu. Taka cudna pogoda dzisiaj, tylko w cieniu trochę ciągnęło, mam nadzieję, że nic mu nie będzie po takiej dawce powietrza, silny ten mój chłopak jest. Nastrój miałam kiepski, ale chociaż pyska opaliłam trochę. Ale dzisiaj mały przełom - kąpiel bez płaczu! Postanowiliśmy oszukać dzieciaka, jak się obudził na butlę to dostał trochę, do pierwszego przyśnięcia, potem siup na przewijak, opowiadaliśmy mu co zaraz będzie, P go włożył do wanienki to młody minę miał skupioną i mega zdziwioną, ale nie płakał. Dopiero pod koniec zaczął grymasić, bo mu za długo było. Potem reszta mleka i padł kruszynek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...