-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Iza0602
-
Wiem, że muszę dać radę w sumie do terminu jeszcze dwa tygodnie, ale jakoś mnie taki dół złapał. Jak mi się zaczęła szyjka skarać to odczuwałam dyskomfort i wiedziałam, że coś się tam musi dziać bo bolało mnie bardzo no i na wizycie okazało się, że faktycznie. Teraz czuję jak mi mały schodzi coraz niżej i mnie rozpycha tam, też boli .... No to my po "dzikim seksie" :p ciekawe czy to coś da ;) Poprzednio faktycznie zaczęła mi się skracać szyjka po tym więc może teraz też tak będzie ;)
-
I dupa nic się nie dzieje:/ Ja już mam takie nerwy, że pozabijałabym każdego kto mi stanie na drodze. Mój to mnie tak wkurza, że najchętniej jakby mi się na oczy nie pokazywał. Drażni mnie to wszystko.
-
U mnie chodzenie po schodach tak średnio daje rezultaty w domu biegam po kilkanaście razy dziennie góra dół i nic;) Zaraz śmigam do położnej jakbym chciała żeby ta szyjka się skracała.... Ostatnio miałam rozwarcie na 2 cm ciekawe czy się coś zwiększyło.
-
Nie rodzę! :( Wcześniej nie miałam jak napisać. Skurcze są, ale słabe chociaż mnie skręca ... :/ Jutro pojadę do położnej na zbadanie szyjki. Mówiła, że ma być dziki seks to może się coś zacznie tylko, że nie mam ochoty jak tak boli ;/ zobaczymy ...
-
Ignesse to ja mam tak samo. Jeszcze początek 3 trymestru spoko, ale już teraz końcówka totalna masakra. Najgorzej będzie jak przenoszę nie wiem jak to zniosę.
-
U mnie nocka do bani- znowu;/ Brzuch bolał, w krzyżu to samo- myślałam, że się potnę. Wiem, że to już końcówka, ale właśnie to jest najgorsze, boli strasznie, chciałabym żeby to się skończyło. Tak sobie myślałam, że może po dzisiejszym ktg wysłaliby mnie do szpitala i byłby spokój może w końcu urodzę. Jak udało mi się zasnąć to śniło mi się, że był Sylwester i ja przespałam go- jak się obudziłam był Nowy Rok, a ja dalej w ciąży i się śmiałam, że urodzę w styczniu i śpioszki, które mam z napisem "born in 2015" nie będą już pasować.
-
Cisza dzisiaj;) Ja mam leniwy dzień- cały czas w łóżku:p ale niedługo będziemy się zbierać do siebie bo teście wracają;) Jutro mam ktg i jestem strasznie ciekawa co tam wyjdzie. Oczywiście dam znać;)
-
Ja tylko widziałam jak znajomi na fb piszą że jest straszna wichura, ale ja siedząc w domu nie widzę tego:p
-
U mnie pierwsza noc od tygodnia bez bólu. Skurcze się skończyły. Dopiero wstałam- trochę sobie pospałam;) Ramczi nie wiem co Ci podpowiedzieć- ja bym poszła do lekarza albo pogadaj ze swoim ginem.
-
Ignesse fotelik też mam taki. Ja też chciałam wózek który nada się na moje wyboiste drogi z małymi kółeczkami nigdzie bym nie przejechała.
-
Ramczi ja mam euro kart passo;) 2w1 fotelik osobno kupowałam bo zazwyczaj te w zestawie są beznadziejne. Ciężki jest wybór. Ignesse sama jestem ciekawa co z tego będzie;) teraz znowu boli, ale spróbuję się zdrzemnąć.
-
Milak no nie wiem wlaśnie;) jestem czujna zobaczę jak się sytuacja rozwinie. Może zupełnie przejdzie.
-
Marta to mężuś dba o Was;) bardzo dobrze;)) Ja mam skurcze co 2h- boli jak cholera. Zobaczę jak dalej sytuacja i będę dzwonić do położnej;)
-
Hej, Ja dzisiaj ledwo żyję. W nocy znowu bóle brzucha, ranem jeszcze gorzej:/ myślałam że nie wyrobię. Po prysznicu trochę przeszło. Zobaczymy jak dalej.
-
Marta chata wolna właśnie, normalnie byśmy korzystali:p ale można dopiero od 14.11 tak mówiła położna;) Mój synek od dwóch tygodni codziennie ma czkawkę czasami po dwa razy- bidulek;) Milak współczuję przebojów oby wszystko szybko się ułożyło;) Mój cały czas po żebrach "biega" sobie;) no i boli już każdy jego ruch.
-
Marta spokojnie z tą szyjką. Oczywiście odpoczynek i leki najważniejsze. Mi się też skracała i jak widać dalej nie urodziłam ;) Ty dostałaś tylko luteinę? Bo mi jeszcze dodatkowo kazała lekarka brać magnez 2x1 i samo DHA od 800-1000mg. Mówi że to wszystko przeciwdziała skracaniu się szyjki. No i jak widać na mnie podziałało. Mi się przestała skracać. Wiem, że się stresujesz bo to samo przechodziłam i się martwiłam, ale obyło się bez szpitala i u Ciebie na pewno też tak będzie ;) Trzymam kciuki! :* Co do prezentu od teściów dla małego to z pewnością na śpiworku się nie skończy więc chcę taki dalej ;) Nic innego już nie potrzebuję bo wszystko mam ;p Dzisiaj robiłam 3 ostatnie pralki prania dla małego- matko nie wiedziałam, że mam tyle tych ubranek! Szafki już zapchane a jeszcze tą porcję będę musiała gdzieś schować ;) Nasprzątałam się- poodkurzałam, pomyłam podłogi i padam na twarz. Nie mam już sił! Dzisiaj do niedzieli jedziemy do teściów bo oni wyjeżdżają więc chałupki będziemy pilnować. Na jutro mam zaplanowany objazd po cmentarzach bo 1.11 się nie pchałam za dużo ludzi ;) Może po tym maratonie urodzę ;) Beata, wierzę że jak już przytulę dziecko to zapomnę o wszystkich bólach- dziewczyny z listopadówek też piszą, że nie są już w stanie przypomnieć tego jak bolało ;) Ale się rozpisałam ....
-
O Boziu uwielbiam takie dołeczki!! ;) Śliczna :) Mój mąż ma takie i ja liczę, że Kubuś też będzie miał bo są przesłodkie ;) No Beata nie mogę się doczekać, ale jak czytam dziewczyny z listopadówek i jak one opisują jak boli to się zaczynam bać :( Wcześniej się nie stresowałam, a teraz zwyczajnie ogarnia mnie strach.
-
Hej, Beata tak myślałam, że nie masz czasu napisać- natłok obowiązków ;) Ja się leniłam przez dwa dni bo źle się czułam, ale dzisiaj zabrałam się za pranie i zaraz będę sprzątać. W nocy znowu brzuch twardy i bolał :/ teraz trochę pobolewa, ale przestaje. Ciekawe czy w poniedziałek na ktg wyjdą mi jakieś skurcze.
-
Nika współczuję z tą insuliną no, ale jak mus to mus. Dobrze, że u małego wszystko w porządku ;) Mój się tak wypycha, że nie mogę siedzieć tylko pozycja leżąca mnie ratuje. Brzuch mi wcale nie opada w dół.
-
Ramczi to u Was też będzie Kubuś;) super ;) 4d super sprawa jak dla mnie;)
-
No i super, że u lekarza wszystko dobrze ;))
-
Ignesse dobrze wiem co czujesz bo mój mały też uwielbia pchać mi się pod żebra i właśnie w tej chwili daje popis. Dzięki za namiar na bloga ;)
-
Ramczi nie zazdroszczę badania, dobrze że ja już mam to za sobą ;) Ja też nakupowałam tych chusteczek mokrych do tyłka, a położna mówi żeby ich używać tylko wtedy jak się gdzieś wychodzi bo mają za dużo chemii. No, ale teraz i tak będę musiała to wykorzystać ;) Ja znowu źle spałam, brzuch bolał jakbym zaraz miała okres dostać, ale nad ranem przeszło. Ręce spuchnięte jak u słonia- chyba z trzeci raz w ciągu całej ciąży, ale teraz to ledwo zginam palce. Jednym słowem- masakra :p A śpiworek znalazłam trochę taniej o taki: https://www.mamissima.pl/dla_rodzicow/elodie_details_-_spiworek_do_wozka_petit_royal_blue?gclid=CjwKEAiAmeyxBRCJxoKk7IWLl2oSJABvZjhhG4o6gQk_HiPyu5N-SlVKnhCS3Dx1SU8BfD5V-N85axoC14jw_wcB
-
Ja sama w życiu bym nie kupiła tego śpiworka, ale fakt jak chcą niech kupują, chyba że znajdę jeszcze coś innego;) Beata uważaj na siebie, faktycznie o przeziębienie nie trudno. Super, że wyniki są dobre;) I Ty się nie martw wagą zejdzie szybko nawet nie zauważysz;))
-
Jest taki pikowany, gruby z futerkiem przy kapturze no i duży rozmiarem że na pewno starczy jeszcze na następną zimę i na sanki też;) mi się podoba też wizualnie ale jeszcze się muszę zastanowić.