Skocz do zawartości
Forum

małagosia77

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez małagosia77

  1. NenaMałagosia, aleś nam przepadła... już myślałam,że pojechałaś do żubrów po swego chłopa (bo tam chyba otatnio był, prawda?) Dokładnie stamtąd wrócił ;) Ale ja z innej beczki choć klimat podlaski : Jak się nazywa żona żubra - Ż U B R Ó W K A tak mi się skojarzyło, staremu alkoholikowi Nena[no gdybym ja wiedziała że masz taki luźny grafik to bym Ci Tomcia w pakiecie z psem jeszcze podrzuciła. żartuję a tak serio to podziwiam Cię i pokłony składam- ja ledwo daję radę ogarnąć Tomka+ 2 starsze kuzynki, przy większej ilości dzieci pewnie wzięłabym nogi za pas, niech sobie sami radzą ( wg patologicznej biblii, of kors!). Nenuś ja bym nie miała nic przeciwko, gdybyś podrzuciła mi Tomcia, chętnie zajęłabym się Szkrabem. Ja naprawdę nie mam nic przeciwko temu, że podrzucają dzieci -nawet się cieszę. Bo to znaczy, że dzieciaki chcą i lubią u nas przebywać. Chodzi o to żeby mnie uprzedzić, bo ja muszę się przygotować (zakupy, spanie) a nie godzinę po telefonie wszyscy pod drzwiami już nogą drapią Wyobrażasz sobie jak wychodzę po zakupy z 6-giem dzieci No bo samych ich nie zostawię w domu... A z tym spaniem to rzeczywiście dziś zaszaleliście, biorąc pod uwagę, że zwykle wstajecie wcześniej. Ale powiem Ci - żebyś mi zazdrościła oczywiście - że ja dziś obudziłam Dorotkę o 10.20 :P i tak jest od kilku dni :P Justysiak ale mi dowaliłaś - ja w tym roku kończę 3... 30-te Wiem, wiem stara jestem. Ciałem. Duszą mam 16 lat I tak trzymać - chłopa do pionu: z dziećmi w domu niech posiedzi i ogarnie troszkę, to mu się odechce śmiechów-chichów z koleżankami. Niech teraz człapie za Tobą i się kaja. Nie daj się, Kobieto! Jestem z Tobą Agasko poproszę o relację z filmu - czy warto iść czy lepiej coś innego. Baw się dobrze A my jutro idziemy na bal karnawałowy. Sukienka już gotowa, koszule mężulka też wyprasowane. Jutro tylko fryz zrobić na bóstwo i tapeta na facjatę... Buziole
  2. Witajcie ;) Chwilkę mnie znowu nie było, a to z racji dołożonych mi obowiązków. "Uznano" (odgórnie i bez pytania mnie o zdanie), że mam za mało roboty i obowiązków, i dwie szwagierki podrzuciły mi w sumie troje dzieci na ferie. Do tego wczoraj na pół dnia zgodziłam się zaopiekować dwójką mojej sąsiadki (zgodziłam się wcześniej, zanim odgórnie uznano ) I tak miałam żłobek, przedszkole i podstawówkę w jednym Ale przetrwałam i żyję, choć było nie łatwo Milka, strsznie Ci współczuję. Mam wrażenie, że w Twoim przypadku nieszczęścia nie chodzą parami tylko czwórkami. Mam nadzieję, że wszystko szybciutko wróci do normy. Niech Kacperek zacznie ładnie jeść, żebyś go mogła zabrać szybko do domu. I zdrowia dla taty i męża. I Ty też na siebie uważaj, Kochana. Tulam Cię mocno Mammma Antoś jest przesłodki - nic tylko ściskać i całować Justysiak smutne, to co piszesz. Nie wiem na jakiej zasadzie działa Wasz związek ale cosik w nim nie tak... Powiedz mężowi co czujesz, bo chłopom niestety trzeba łopatologicznie kawę na ławę. Ty także ciężko pracujesz i niestety nie da się zrobić wszystkiego co sobie zaplanujesz na dany dzień. To nie biuro i budowa - choć tam też plany czętso się zmieniają. Mój kiedyś (dawno dawno temu) próbował żartami dać mi do zrozumienia, że czegoś nie zrobiłam. To ja mu żartem odpowiedziałam, że żonę ma na papierze, kochankę w sypialni a za służącą, pokojówkę, kucharkę i opiekunkę do dzieci zacznę pobierać pensję (za każdą osobno). Nigdy więcej nie próbował nawet wspomnieć. słowem Nosek do góry i nie daj się stłamsić - jesteś fajną, pracowitą i zaradną kobietką. Trzymaj się Marysiu nie stresuj się. Spokojnie poczekaj na @. Dopiero wtedy test. Inaczej one w ogóle nie są wiarygodne. Nena brawa dla Tomcia!!! Dzielny chłopak A sny trzeba interpretować na odwrót - także, moim zdaniem, masz powód do dumy a nie do złości - hihihi. Co do wspomnień - dokładnie tak było - jakbym czytała o sobie i mojej "patologicznej" rodzinie. Z dumą mogę przyznać, że rodzice dużo tej "patologii" we mnie zaszczepili i staram się podobnie postępować z moimi dziećmi. To były cudne czasy... eh trąciłaś jakąś czułą strunę we mnie... Dejanira, Stasiulek jest słodziutki Śliczny chłopiec. W ogóle te nasze październikowe bąble są takie fajne Zazdroszczę Ci - zaczynasz ferie - u nas się kończą. Znowu ranne wstawanie, bleee. AniuWF widzisz, wszystko z mamusią się udało. To normalne, że martwi się o Ciebie. Ciesz się tym - mnie tego strasznie brakowało... Buziaki Ciężarówko Pbmaryś dla Ciebie również całusy, nasza Ciężarówko. Ja niestety się wyłamię i nie powtórzę za resztą dziewczyn, że może coś z tego Twojego chłopa będzie. Uważam, że nie będzie. Wręcz przeciwnie, za chwilę będzie jeszcze gorzej. Obstaję przy swoim, że powinnaś go pogonić póki czas i wystąpić o alimenty. Miłość miłością, kiedy dotyczy to tylko Ciebie. Ale ty masz dzieci i powinnaś się otrząsnąć z tego letargu. Ten związek jest skazany na porażkę. A im dalej w las tym gorzej. Co chcesz zafundować swoim dzieciom w przyszłości??? Biedę??? Awantury??? Sceny zazdrości??? Weż się w garść i zrób z tym porządek, bo lepiej nie będzie. Bardzo chcę się mylić, ale raczej nie tym razem... Ciebie też tulam - nie gniewaj się na mnie ;) Ależ się rozpisałam - macie mnie już dość, nie? Buziole Październiczki
  3. Hejka :-) Witamy się popołudniowo Justysiak witaj po długim czasie. Bąble, widzę urosły i są takie słodkie. Cieszę się, że udało się Wam wykończyć domek. Teraz w ramach zaległości musisz do nas wpadać dwa razy częściej i pisać cztery razy więcej (bliźniaki zobowiązują :-) Ariadnaa, mam nadzieję, że nie dałaś plamy i nie zasnęłaś??? Agasko ja też mam ten problem z Dorotą. Nie mogę jej zniknąć z pola widzenia bo od razu spazmy... Koleżanka się śmieje, że pępowinka jest za krótka Udanej imprezki My w niedzielę na chrzest, a potem obiad i kawa w knajpce. Byłam dzisiaj na spacerze z moimi kobietami i zmarzłam okropnie. Nie pomaga herbata. Spróbuję gorącej kąpieli, na chłopa nie ma co liczyć - siedzi z żubrami w Białowieży...
  4. Prawda, Agasko, Zosia idzie do niepublicznego, tak na cztery godzinki dziennie. Dobrze, że z Amelką wszystko w porządku
  5. Marysiu chłopiec czy dziewczynka - byleby się urodziło zdrowe i w terminie. Ty masz leżeć i odpoczywać. A ten Twój leń niech się ogarnie i weźmie do roboty i zajmie się Wami. Nie mam słów na tego gagatka Chyba nigdy od nikogo porządnie po łbie nie dostał. Oj, dziewczyny coś mi się zdaje, że powinnyśmy skrzyknąć "naszych" chłopów, co by nauczyli tego pana rozumu. Dzisiejszy wzór do naśladowania: Mąż Ariadny Komu ???
  6. Nenao jaaa... dopiero wyślepiłam na suwaczku, że Ariadnaa ma dziś rocznicę ślubu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wszystkiego najlepszego dla Was, kochani, obyscie dalej szli przez życie trzymając się za rączki i oby na waszym wspólnym niebie zawsze świeciło słoneczko Och, żeby mnie... Że ja nie zauważyłam Jakaś ślepota ze mnie... Ariadnaa wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia i miłości. I pomyślnego zrealizowania Waszych planów!!! Oj, to prezencik Ci się należał - jak nic Nena dzięki za kody na pewno skorzystam. Cieszę się, że Tomcio robi takie postępy - dzielny październikowy chłopak A jak właśnie przed chwilą zapisałam Zosię do przedzkola. I tak moja średnia córcia od 1 lutego będzie dumnym przedszkolakiem!!!
  7. aldonka23małagosia77ariadnaaI powiem Wam, że dziś mnie tak mąż zaskoczył, że mi szczęka opadła do ziemi :) Zaskoczył pozytywnie oczywiście :) Moj kochany potwór :)ależ Ty budujesz napięcie!!! No pochwal się swoją kochaną połową i tym co zrobił A Loli rzeczywiście się upiekło pewnie jej herbate rano zrobił Jakby to była herbata, to nie byłaby taka rozhahana A wątroba zakonserwowana
  8. ariadnaaI powiem Wam, że dziś mnie tak mąż zaskoczył, że mi szczęka opadła do ziemi :) Zaskoczył pozytywnie oczywiście :) Moj kochany potwór :) ależ Ty budujesz napięcie!!! No pochwal się swoją kochaną połową i tym co zrobił A Loli rzeczywiście się upiekło
  9. Cześć Babeczki! Agasko mam nadzieję, że z Amelką wszystko w porządku. Dzieci w tym wieku są na szczęście bardziej odporne niż nam się zdaje. Tylko się, biedna, strachu najadłaś Pbmaryś, Ty sobie naprawdę daj z nim spokój. Nie widzisz, że on jest nastawiony tylko na swoje potrzeby??? Typowy egoista. Dziewczę, masz zagrożoną ciążę - w takiej sytuacji opiekuńczy partner dba o Ciebie jak tylko może, a on, co? Jak ma takie rozbuhane "ego" to niech się z Renią Rączkowską zaprzyjaźni, a Tobie da spokój. Marysiu, do sądu go o alimenty. Jak będzie podtrzymywał, że to nie jego dzieci, to sąd każe wykonać testy na zaprzeczenie ojcostwa. Nie daj się i walcz o siebie i dzieci. Co on jeszcze musi powiedzieć lub zrobić, żebyś podjęła właściwą decyzję??? Mammma witaj u nas . Zapraszamy Cię do naszej zgranej paczki - u nas i wesoło i poważnie Ariadnaa zastrzyki i medyczne doświadczenia mi nie straszne - nie boję się - byłabym dobrym fantomem dla uczących się studentów medycyny Mnie też trudno uwierzyć, że mógłby to być stanik. Ale akurat tego dnia nie jadłam nic co mogłoby mnie w jakikolwiek sposób uczulić. Także myślę, że to albo materiał albo - co gorsze - jakaś nieumyta baba wcześniej go przymierzała - fuj, aż mnie trzęsie jak sobie pomyślę Milka gratuluję piąteczek - dzielna studentka. Z tymi trudnymi też dasz radę - w końcu MY trzymamy kciuki. A Kacperkowi gratulujemy ząbków Idę robić obiadek, a potem zapraszam na kawkę, herbatkę, kakao czy na co tam macie ochotkę
  10. Hejka! Ano wysypka się skończyła ale tylko dlatego, że wczoraj wieczorem wylądowałam na dyżuże lekarskim. 2 zastrzyki w i tabletki - no i poskutkowało. A swędziało piekielnie Podejrzenie padło na owy stanik... Pbmarys trzymam kciuki za zdrowie Twoich bliskich. Ty też się trzymaj i uważaj na siebie. AniuWF, Twoja mama na pewno się ucieszy. Ja bym jej powiedziała po zabiegu - co by humorek miała lepszy na rehabilitację albo tak jak mówi Nena - Dzień Babci - prezent idealny Aldonko więc również macie w planach dzidzię - fajnie A kiecka bardzo fajna. Jam musiałam szukać takiej, która zakryje moje obfitości. No i się udało Nena bawcie się dobrze w Gdańsku Jak jedziesz samochodem - uważaj na wielgaśne dziury - śnieg stopniał i ukazał się obraz nędzy i rozpaczy. W sobotę, jak byliśmy w G., facet przed nami wjechał w kałuże i koło mu urwało - dobrze, że Krzyś jechał w bezpiecznej odległości i powolutku... A ja jako naczelna alkoholiczka październiczek właśnie ukręciłam likier toffi - aż się nie mogę doczekać wieczorku, jak dziewczynki pójdą spać... W niedzielę idziemy na chrzciny. Szwagierka chrzci swoją pierworodną. Muszę poszukać jakiegoś fajnego prezentu. Papaśki
  11. Ariadnna chciałabyś Na szczęście nie miewam kaca po piwie :P Za to nabawiłam się jakiejś wysypki - swędzi jak diabli Wczoraj kupowałam sobie stanik i zastanawiam się, czy to nie od przymierzania - one to jakoś odkażają. Na szczęście wapno pomaga
  12. To co, toaścik za 2 w 1 - miły wieczór i dobrze rozpoczęty dzień Mykam, bo trzeba naładować akumulatory, a dzieciaki litości nie mają - pobudka bladym świtem Buziole
  13. Ty, Ariadnaa, sorki ale nie kumam - może piwka już za dużo - czego właściwie całego dawno nie miałaś w ustach i w czym, do cholery mąż ma Ci pomóc??? Jak piwo, to ja chętnie pomogę, a jeśli to drugie to nie pomogę, ale gratuluję wysportowanego męża
  14. Marysiu, nocny spacer przez park - tylko z Tobą. Widzę, że Ty sportsmenka jesteś - BRAWO!!! Ja tylko kulturystyka domowa: noszenie prania, bieganie po schodach, pchanie wózka, itd., itp. Pbmaryś, Nena ma rację - wygoń to swoje najstarsze dziecko, co by sobie świeżego powietrza powdychał, żeby mu się mózg nie zlasował. A po takim spacerze to może i będzie mu się lepiej spało - przez 14 godzin... Ty się zacznij dziewczę szanować - sama widzisz, że musisz dbać o siebie - warto narażać siebie i swoje nienarodzone dziecko, oszczędzając takiego wałkonia??? I koniecznie pochwal nam się lokatorem po wizycie. Zdjęcie mile widziane I się nie daj, Kochana A ja jestem po kawce i piwku - u sąsiadki mojej kochanej byłam na plotach. Teraz czekam na mężula i zaś piwko. A co tam, karnawał - jak szaleć to szaleć W razie czego: UDANEGO WEEKENDU!
  15. Ja dostałam kupon i muszę wysłać jak najszybciej, bo ta promocja chyba tylko do 19-ego jest. Po pokoju niesie się swądek - znak, że Dorci trzeba pupkę umyć
  16. Dodając do tego weekendowe małżeństwo, to powinno grozić katastrofą. Ale wypracowaliśmy metody Aviomarin działa rewelacyjnie :P Dorota dzisiaj przy obiedzie, w pewnym momencie odwróciła głowę i powiedziała: ne ce. Moje dziecię przemówiło, a ja je zrozumiałam - HOSANNA
  17. A trzecie przy tym nie przeszkadzało W naszym przypadku również czwarte i piąte
  18. W tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz...
  19. Nena chyba jedynym sposobem by wrócić do formy będzie uprawianie seksu na okrągło trzeba połączyć przyjemne z pożytecznym. tylko ciekawe jak długo mój biedny A. wytrzyma??? Cóż, jest to na pewno najprzyjemniejszy sposób - to prawda. Ale można wpaść w pewną pułapkę: jak na okrągło, to możesz w końcu znowu zaskoczyć i a piać wszystko od nowa A chłop wytrzymać nie musi, nawet wskazane żeby spał - byleby na wznak
  20. NenaWow, ale nam sie tu tłoczno zrobiło! jak za starych, dobrych, przed-dzieciowych czasów:) suuuper!Małagosia Ty i waga ciężka??? jakoś nie wierzę, coś mam tu kręcisz Nena nawet nie masz pojęcia jak bym chciała, żeby to był wytwór mojej wyobraźni. Ale niestety, waga nie kłamie i ciągle oscyluje w okolicach... eh szkoda gadać... 80kg
  21. Nie ma sprawy, idziemy 29.01, więc zaraz po imprezie wstawie fotki. Tylko żebyście się nie przestraszyły, bo ja w wadze ciężkiej chadzam Milka z tym zasypianem, to ja sobie myślę, że Kacperek znalazł sobie po prostu sposób na Ciebie. Musisz wprowadzić jakiś wieczorny rytułał, bez noszenia na rękach. Po prostu odkładasz go do łóżeczka i nie ma już stamtąd wyjścia. Poszukaj sobie w necie o uczeniu dzieci samodzielnego zasypiania. A co do drugiego problemu, wszystkie nas to czeka - Bąble łobuzją, żeby sprawdzić na ile mogą sobie z nami pogrywać. Klapsami raczej nic nie wskórasz. Myślę, że trzeba postawić jasne granice i konsekwentnie się ich trzymać. Na pocieszenie - Dorota już też zaczyna brykać Moje najstarsze dziecię powróciło ze szkoły i tym samym: FERIE ZIMOWE UZNAJĘ ZA ROZPOCZĘTE!!!
  22. Wybieramy się z mężulem na zabawę karnawałową ( może przy tak długim karnawale uda się jeszcze raz w lutym) i właśnie przedwczoraj zakupiłam sobie takie oto coś: ^^^^OKAZJA^^^^STYLISH^^^^ 48 ^^^^^^ 36-48 ^^^^^^ (1408205767) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy i właśnie ją dostałam. Jest super - wreszcie coś, co na mnie pasuje Muszę tylko troszkę skrócić, bo nawet na obcasach dół leży na ziemi.
  23. ariadnaaJa wolałabym, zęby drugi maluch miał już rok :P jeden to poród dwa nocne wstawanie i ból cyców prz karmieniu... a potem kolka... może się już roczne urodzić :) Tiaaa, spróbuj urodzić takiego klocka. Będziesz błagała, żeby był w standardzie Coś za coś, niestety
  24. I pewnie, spędzcie spokojnie wakacje i do dzieła. A różnica wcale nie będzie taka duża, Lolka będzie wystarczająco duża, żeby ją zaangażować do pomocy ale jeszcze na tyle mała, że maluchy się w miarę dogadają Jejku, jak ja Wam zazdroszczę - lubię ten ciążowy stan
  25. ariadnaaMałgosiu jaaaa chętnie zakawkuje :) a głos możesz oddać klikając na link i pod fotką klikasz lubię to :))) tylko wcześniej trzeba polubić profil parenting :) ja też cienka jestem ciężko tam się czegoś szuka. mam to konto na potrzeby konkursowe :)) A u nas oficjalne postanowienia na zafasoklowanie! Będziemy się starać od września :) Wózka nie sprzedajemy ani nic dzieckowego :) WOW!!! No to się rozhuśtały Październiczki Ariadnaa, gratulacje ogromniaste Powodzenia w działaniu. Oby Wam się jak najszybciej powidło!!! Kurczaki, jak wszystkie tak będziecie z brzuszkami, to jeszcze i mnie się zachce, hi hi hi. Pytanie tylko, kto będzie wtedy pisał na naszym wątku, hę???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...