Skocz do zawartości
Forum

małagosia77

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez małagosia77

  1. Różyczko, z okazji Twoich drugich urodzinek: W dniu Twojego święta powiedział baranek, że życzy Tobie uśmiechu od ucha do ucha i byś radośnie rozpoczynała poranek. A siedem małych słoników życzy Ci codziennych zabaw bez liku. A misio ze świnkami, dużego tortu ze świeczkami. Natomiast siedem małych małpeczek Tobie życzy dużo zabawy i mnóstwo słodyczy, i żebyś każdego dnia i o każdej porze, była roześmiana i bawiła się dobrze. A my do życzeń się dołączamy i sto buziaków Ci przesyłamy. Formułowa ciocia Gosia z rodzinką. Babe często myślę o Tobie i Olusiu. Podziwiam Cię, jesteś dla mnie bardzo dzielną kobietką i wierzę, że wszystko co najlepsze jeszcze przed Tobą A Oluś już tego na pewno dopilnuje Kasieńko tak sobie cały czas myślę o Tobie i smutno mi jak nie wiem. Trzymaj się...
  2. Kasieńko ja nie wiem co Ci napisać... jest mi tak bardzo, bardzo przykro. Aż się popłakałam... trzymaj się kochana, tulam Cię mocno i światełko dla Twojego Aniołka [*][*][*]
  3. małagosia77

    Luty 2012

    Ptysioch wiesz co, trudno powiedzieć bo co szpital to obyczaj. U mnie lepiej zaznajomić się z położną, bo jeżeli poród przebiega bez komplikacji, to lekarza nawet do szycia nie wołają, tylko same to robią. Ale z drugiej strony będziesz czuła się beezpieczniej, że jesteś w szpitalu w którym pracuje lekarz, który Cię zna. Musisz też wziąć pod uwagę swoje "przyszłe" oddczucia, te po porodzie: może będziesz czuła się samotna, bo nie wszyscy będą mogli Cię odwiedzić, mąż też nie będzie na każde zawołanie w razie jakiejś potrzeby, a odległość od domu może spowodować jakieś dołki. A z drugiej strony może właśnie nie będziesz chciała tego wszystkiego: odwiedzin i zawracania głowy. Jedno jest pewne - musicie z mężem usiąść i przegadać we dwoje i podjąć wspólną decyzję, najlepszą dla Was Jest jeszcze jedna możliwość: możecie nie zdążyć dojechać... uwierzcie mi, zdarza się
  4. małagosia77

    Luty 2012

    Madzinamoże i macie racje, że niepotrzebnie się denerwuję... zobaczymy co wyniknie na następnych badaniach kontrolnych, bo teraz takowe musze prowadzić... ważne ze mała urosła. Może będzie po prostu mniejsza niż równieśnicy, zobaczymy. ;) I tak trzymaj Na pewno wszystko będzie w porządku, a już niedługo będziesz tuliła w ramionach najcudowniejszą istotkę na świecie. A teraz ciesz się ciążą i... nie opuszczaj nas Buziaki dla Ciebie i brzuszka
  5. małagosia77

    Luty 2012

    Dzień dobry wszystkim :) My już po spacerku i zakupach. Zaraz kończę przygotowywać obiadek i czas sie wziąć za sprzątanie - jak ja to lubię Madzina witaj!!! Wydaje mi się, że niepotrzebnie się nakręcasz i denerwujesz. Stres Ci w niczym nie pomoże a jedynie zaszkodzi Tobie i Maleństwu. Pamiętaj, że do zapłodnienia nie dochodzi natychmiast (nawet do trzech, czterech dni), do tego piszesz, że ostatnie cykle mogły się rozregulować więc moim zdaniem te 2,5 tygodnia między OM a USG to nie jest wielka różnica. Przy cyklach 28 dniowych przyjmuje się, że owulacja występuje (+/-) 14 dnia, więc dokładając żywotność plemników może tak być A te zmiany terminów wynikają z pomiarów rosnącego Maleństwa. Nie martwiłabym się tak bardzo niemniej jednak musisz teraz trzymać rękę na pulsie chociażby dla własnego spokoju. Dlatego nie jestem zwolenniczką częstego usg, jeżeli nie jest to bezwzględnie konieczne. Antenka no pochwal się, co już wiesz Aniushka znalazłam, że Pola pochodzi od imienia Apolonia i obie obchodzą imieniny 9 lutego. Ale Pola może funkcjonować jako osobne imię. Bardzo ładne zresztą Anya gratulacje dla Weroniki - dzielna dziewczynka. A na tańce zapisz ją koniecznie, może to jakiś wielki talent i konkurencja dla tych od "gwiazd na tańcach" Beatko to się kuruj. Mam nadzieję, że Ci ten kark szybko odpuści Kamcia cieszę się, że jesteś zadowolona z wizyty. I to jest dla mnie lekarz z prawdziwego zdarzenia, który poświęca czas dla swojej pacjentki a nie tylko kasa, kasa i kasa i następna. Buziaki
  6. małagosia77

    Luty 2012

    Cześć Kobietki :) Jestem po wywiadówce, wymęczona jak nigdy. Z kasy mnie obdarli, podpisów musiałam złożyć niczym rasowy dyrektor (teraz na wszystko w szkole musi być pozwolenie rodziców: wyjścia do kina, kółka zainteresowań, SKS-sy, dane osobowe, mleko, warzywa i inne duperele) eh, szkoła zaczęła się na dobre Aniushka witaj styczniowo-lutowa mamusiu Lena najważniejsze, że masz zaufanie do swojego lekarza, to podstawa. A z tymi szczepieniami na grypę, to rzeczywiście może być dobry pomysł. W końcu nasze porody przypadają na sezon grypowy, nie wyobrażam sobie pociągać nosem i kaszleć w takim momencie. Pomysł wart przemyślenia. Agaluk trzydziestka - piękny wiek wiem co mówię u mnie było dawno więc to już nieprawda na pocieszenie powiem Ci, że życie zaczyna się po pięćdziesiątce... a po setce albo dwóch jest jeszcze piękniej Najlepszego Kochana Kamcia nie powinnaś odczuwać teraz żadnych skurczy, najlepiej jak najszybciej umów się do tego profesora. Anya i jak tam córcia po dzisiejszym dniu? Mam nadzieję, że wszystko dobrze Dzisiaj pani z przedszkola powiedziała mi, że Zosi podpadł jakiś chłopiec i mówiąc delikatnie postawiła go do pionu a raczej poziomu Oczywiście skarciłam córkę, że tak nie wolno i takie tam ble ble ble... ale w duchu byłam dumna, że nie daje sobie w kaszę dmuchać Wiem, wiem - to bardzo niepedagogiczne, ale co poradzę Buziaki
  7. Cześć Kobietki :) Jestem po wywiadówce, wymęczona jak nigdy. Z kasy mnie obdarli, podpisów musiałam złożyć niczym rasowy dyrektor (teraz na wszystko w szkole musi być pozwolenie rodziców: wyjścia do kina, kółka zainteresowań, SKS-sy, dane osobowe, mleko i inne duperele) Żabolku i jak tam po wizycie??? A Szymonek mam nadzieję już lepiej z tym katarem. Zapowiada się, że synek ma zdolności po tatusiu - Ty się ciesz Kochana, taki fach w ręku to dziś na wagę złota. Zresztą sama wiesz - w końcu się budujecie Żabolku, mam nadzieję, że się nie obrazisz ale "ściągnęłam" od Ciebie pomysł z suwaczkiem ale nic nie poradzę - strasznie mi się podoba i czaiłam się już jakiś czas Agasko i jak z tą licytacją - udało Ci się? A jak Amelcia, lepiej? I udanej zabawy w sobotę ja po wczorajszej wizycie kiepsko się czułam, doktorek mi tak wyściskał brzuch, że mnie cały wieczór bolał i normalnie nie mogłam się ruszyć. Najgorsze, że dzidzia się nie kręciła - trochę się wystraszyłam ale jak położyłam się do łóżka, to zaczęła fikać. Więc już było oki. Na następnej wizycie będziemy się umawiać na usg połówkowe, więc wypadnie tak za mniej więcej miesiąc. Buziaki
  8. małagosia77

    Luty 2012

    Witajcie :) Dagucha tak z kopniaczkami bywa, na początku są delikatne i tylko niektóre z nich wyłapujemy. Już niedługo będziesz okopywana przez okrągłą dobę Anika współczuję stresu, mogę sobie wyobrazić przez co przeszliście, a Karolcia biedulka się wycierpiała. Dobrze, że już wszystko w porządku Agaluk, Oskarek - sama słodycz I zobacz, nie wiadomo kiedy i gdzie można spotkać swoje szczęście - nawet w przedszkolu Anya jak tam Weronika? Mam nadzieję, że wszystko poszło jak po maśle Beatko i jak tam u Ciebie? A co u reszty Lutóweczek??? ja po wczorajszej wizycie kiepsko się czułam, doktorek mi tak wyściskał brzuch, że mnie cały wieczór bolał i normalnie nie mogłam się ruszyć. Najgorsze, że dzidzia się nie kręciła -trochę się wystraszyłam ale jak położyłam się do łóżka, to zaczęła fikać. Więc już było oki. Na następnej wizycie będziemy się umawiać na usg połówkowe, więc wypadnie tak za mniej więcej miesiąc.
  9. małagosia77

    Luty 2012

    Dzień dobry, Lutóweczki :) u nas na zmianę: raz deszcz raz słońce. A wczoraj cały dzień na dworzu - tak pięknie było . Gosiakk no to poszalałaś najważniejsze, że jesteś zadowolona z zakupów Dagucha gratulacje wreszcie się doczekałaś bąbelków. Kamcia ja też mam wrażenie, że gdzie się nie obejrzę, tam same promocje. U nas dzisiaj też była w nocy burza ale ja wyspałam się jak nigdy - uwielbiam zasypiać przy burzy :) Agaluk słodki ten Twój synek U nas też "praktykujemy" drobne prezenty od nowonarodzonego rodzeństwa i rzeczywiście fajnie się to sprawdza Baniolek, tak jak pisze Beata78, nie szalej z oknami ;) Beatko, kurczę ciągle coś - jak nie wymioty to przemarsz wojsk. Współczuję Ci i mam nadzieję, że dostaniesz jakiś szybko działający specyfik. Trzymaj się i zdrówka Anya fajnie, że pobyt się udał i odpoczęłaś. Rozumiem, że jesteś pełna energii ale ostrożnie z tym sprzątaniem. A Wercia na pewno sobie świetnie poradzi w przedszkolu - zobaczysz Ptysioch ja też oglądam sporo rzeczy na allegro, na razie mamy upatrzone spanko dla Maluszka ale zakup dopiero w listopadzie.Co do ciuszków, to ja muszę zobaczyć, dotknąć, nacieszyć oko Mam nadzieję, że nastrój się polepszył i nie jest już taki "błotnisty" Dzisiaj mam wizytę u doktorka, zobaczymy co dziś wymyśli a jutro wywiadówka u Kuby - znaczy się " wyrzucenie" sporej ilości gotówki Buziaki Kochane
  10. Hejka :) ależ tu pusto... hop hop, gdzie się podziewacie dziewczyny??? u nas na zmianę: raz deszcz raz słońce. A wczoraj cały dzień na dworzu - tak pięknie było. Pbmaryś, Ty dbaj o siebie, bo nam znikniesz jak chcesz to oddam Ci trochę swoich "nadprogramowych" kilogramów Milka dobre - ty stawiasz diagnozę, a on kasę zgarnia - kiedyś był taki skecz Grzegorza Halamy właśnie w tym temacie ja bym od razu poszła do innego gina. Tyle kasy za tabsy, a nawet nie wiadomo czy zadziałają... chyba, że to takie uniwersalne - działają na wszystkie bakterie... oby - czego Ci z całego serducha życzę Paulii i jak tam z problemami Aleksa, polepszyło się? Mam nadzieję Żabol, Kasiula zdrówka dla Szymka i Bartusia. Niech szybko zdrowieją Żabolku nie lekceważ nocnego głodu - lepiej wstać i coś przegryźć. Ja ze trzy tygodnie temu też tak zrobiłam - przespałam nocny głód, a rano zemdlałam. Dzisiaj mam wizytę u doktorka, zobaczymy co dziś wymyśli a jutro wywiadówka u Kuby. Buziaki Kochane
  11. małagosia77

    Luty 2012

    A wiesz co, Dagucha, jak się tak zastanowię, to rzeczywiście cosik jest w wypatrywaniu tych kolorów. W poprzednich ciążach, z dziewczynkami, wzrok i ręce "wędrowały" do różowego... Może jest tak, że mózg wie, kto mieszka w naszych brzuszkach, a my to nazywamy intuicją... no ale ja tu sobie tak filozofuję, a to jest grubsza sprawa naukowa dla amerykańskich i brytyjskich uczonych
  12. małagosia77

    Luty 2012

    Agaluk, no przyznaję się bez bicia, że niebieski . Wiem, wiem że to niby kolor dla chłopca ale jak będzie dziewczynka, to też będzie w nim słodko wyglądać
  13. małagosia77

    Luty 2012

    Dzień dobry :) U nas też szaro i ponuro, na szczęście nie pada. daguchamalagosiaa co do fryzjera to farbowalas moze wloski? bo mam ochote rzucic sobie na glowe jakis ozywiajacy kolorek niom ale chyba nie wolno w ciazy...:( Zrobiła mi kolorek i troszkę podcięła. Ja niestety muszę farbować, bo mam sporo siwych włosów, a moja fryzjerka robiła mi teraz farbą bez amoniaku. Też się trochę obawiałam ale już nie mogłam patrzeć w lustro Lena0 koniecznie nam się pochwal, jak będziesz już po wizycie. Czekamy na przyszły wtorek I zdrówka życzę, oby nic się nie rozwinęło A gdzie reszta Lutóweczek???
  14. małagosia77

    Luty 2012

    Gosiakk gratuluję kopniaczka, no i trzymam kciuki na 100% dziewczynkę Przyznaję się bez bicia, że dzisiaj zakupiłam kombinezonik - po prostu się w nim zakochałam A tak chciałam wytrzymać z zakupami do listopada - znowu mi nie wyszło Beata powtarzam się ale... współczuję. Trzymaj się i nie daj się wymiotom ;) Baniolek to rozumiem, że trzymamy kciuki za chłopca Zdrówka dla Twojego przedszkolaka, niech szybko zdrowieje. Dzisiaj jestem padnięta rano nie wyspana, bo tak jak Ptysioch oglądałam z mężem i synem mecz a potem jeszcze trochę filmu, pogoda do niczego no i nabiegałam się dzisiaj po mieście. Ale jest i miły akcent - poprawiłam sobie dzionek wizytą u fryzjera od razu lepiej Buziaki dla wszystkich
  15. Milka cieszę się, że masz dobre wiadomości na temat wyników - kciuki się przydały Ty masz fajnie z tymi weselami - już Ci chyba pisałam, że zazdroszczę - chętnie bym się pobawiła na takim weselu. Aldonko fajne te Twoje chłopaki. Wygląda, że się świetnie dogadują Paulii teściowa oprzytomniała, no proszę cuda się zdarzają Cokolwiek nie postanowisz, jestem z Tobą Brawa dla Aleksa - mądry chłopak, szybko załapał o co chodzi Kasiulka zdrówka życzę. W tym stanie to same "babcine" sposoby: miód, mleko, czosnek, syrop z cebuli, płukanie gardła wodą z solą, inhalacje i wygrzewanie się. Mam nadzieję, że Bartusia nie dopadnie choróbsko. Dziewczyny, dziękuję Wam bardzo za miłe słowa ale wierzcie mi, że nie ma w tym niczego nadzwyczajnego. Wszystkie tak samo pracujemy i poświęcamy się dla najbliższych niezależnie czy mamy jedno, dwoje czy więcej dzieci. Mnie się trafiło, że będę miała czworo bąbli i muszę sobie poradzić. Każda z Was na moim miejscu robiła by to samo. Więc i dla Was są moje słowa uznania, bo wszystkie jesteście fantastycznymi mamami i najlepszymi kumpelami z forum o jakich można tylko marzyć W nocy była u nas straszna burza i ulewa - przez całe to mokre lato chyba tyle nie napadało i nie nagrzmiało co dziś. Ale ja lubię burzę i dobrz mi się spało My już dzisiaj po spacerku i drobnych zakupach. Uciekamy się troszkę pobawić z Dorcią, a potem drzemka popołudniowa :) Buziaki Mamusie :)
  16. małagosia77

    Luty 2012

    Anya, Aniołek gratuluję!!! Fajnie, że już wiecie, że to córcie mieszkają w Waszych brzuszkach Anya dobrze, że po krwiaku nie ma śladu. A Ty uważaj na siebie i staraj się tak bardzo nie denerwować i nie stresować. Fajnie, że udało się córcię zapisać do przedszkola - będziesz mogła troszkę odpocząć Dagucha zdrówka dla córci. Powiem Ci szczerze, że mojego Kubę faszeruję od ok. roku tranem w kapsułakch i przez ten czas w ogóle nie był przeziębiony. Może przyda jej się coś na uodpornienie. Kamcia bardzo dobrze zrobiłaś, co za palant z tego lekarza . Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić lekarza jeśli tylko będziesz niezadowolona z jego opieki. On ma być dla Ciebie nie na odwrót, a dobro Twoje i Maleństwa jest najważniesze w tym momencie. Ptysioch, widzę że u Ciebie też zakupy na lepszy humorek Agaluk powodzenia w porządkach, tylko proszę mi się nie przemęczać W nocy była u nas straszna burza i ulewa - przez całe to mokre lato chyba tyle nie napadało i nie nagrzmiało co dziś. Ale ja lubię burzę i dobrz mi się spało My już dzisiaj po spacerku i drobnych zakupach. Uciekamy się troszkę pobawić z Dorcią, a potem drzemka popołudniowa :) Buziaki Mamusie :)
  17. małagosia77

    Luty 2012

    Cześć Kochane :) Dagucha, Aniołek Łysego powodzenia na wizytach. Mam nadzieję, że Maluszki pochwalą się swoim Mamusiom, a Wy potem nam Dagucha jakta Twoje prawo jazdy? Pewnie już śmigasz jak zawodowiec ;) Ptysioch gratuluję "motyli w brzuchu" Fantastyczne uczucie, prawda ;) Beata uważaj na siebie i nie forsuj się za mocno ;) odpczywaj sobie. A z tymi nudnościami biedna jesteś, wpółczuję Ci bardzo i tulam. Ja zrobiłam sobie dzisiaj prezenty i kupiłam spodnie ciążowe i buciki. Poza tym umówiłam się na środę do fryzjera i humorek od razu lepszy Wizytę u gina mam 12.09, a usg -??? - może na wizycie zechce się ze mną umówić Obiadek gotowy, zaraz biegnę po Zosię do przedszkola, a potemtrochę poleniuchuję Buziaki dla wszystkich
  18. Hejka :) Widzę, że weekendowe pustki trwają Macie rację, śliczna pogoda - trzeba wykorzystać tą namiastkę lata Agasko brawa dla Amelki a Ty martwiłaś się, że z niej niejadek. Wśród dzieci apetyt wzrasta Dorotka też ma już dwie piąteczki - potwierdziła nam dentystka na wizycie dwa tygodnie temu. Może rzeczywiście dziewczynki zdążą z resztą "piąteczek" przed urodzinkami Żabolku współczuję dolegliwości mam nadzieję, że niedługo miną A ta położna jest z Medpharmy? Bo mnie odwiedziła niejaka pani Jola po urodzeniu Dorotki i najchętniej wystawiłabym ją za drzwi. Oczy rozbiegane, co mam w domu, a pępek małej jej w ogóle nie interesował. Nie ważne, że tam się zaczynała infekcja - jej zdaniem tak miało być Paulii baw się dobrze i nadrabiaj towarzyskie zaległości Kasiula najważniejsze, żeby Maleństwo rosło zdrowo i zdrowe się urodziło. Czego Ci z całego serducha życzę A jeszcze jedno będzie potem a może dwoje??? Asieńko brawa dla Zosi no i dla Ciebie za wzorową postawę niepłaczącej matki Dzielne masz dziewczyny - do twardzieli ciągną a nie do "maminych płaczków" . Zosia też bez problemu wróciła do przedszkola. Było buzi i pa mama i już jej nie było :) Problemem była Dorotka, która również chciała do dzieci i narobiła takiego rabanu, że szok Na razie jeszcze poczekamy, może zimą... Kuba rozpoczął naukę w nowej szkole od razu mega uderzeniem - osiem lekcji. Poza tym codziennie po dwa w-fy i dodatkowo dojdą jeszcze treningi poza lekcjami. Ale najważniejsze, że mu się podoba i że klasa przyjęła go życzliwie. Zobaczymy jak będzie dalej. Wczoraj zadzwoniła do mnie bliska koleżanka z pracy, żeby uprzedzić nas o wysłaniu zaproszenia na jej ślub. Co prawda uroczystość w maju ale ona już chciała usłyszeć zapewnienie, że przyjedziemy. Więc powiedziałam jej że na ślubie będziemy na bank ale na weselu to nie wiem. No i gruchnęła wiadomość o mojej ciąży. Stwierdziła, że chciała mnie zaskoczyć, a to ją zamurowało Zobaczymy, do maja trochę czasu a przedtem luty... Buziaki Październiczki :)
  19. Hejka :) Wpadam dziewczyny dosłownie na chwilkę, przygotowania do szkoły i przedszkola idą pełną parą Paulii czekamy na zdjęcia z urodzinowej imprezki Aldonko zdrówka dla Julianka, mam nadzieję, że już z nim lepiej Agasko brawo za nocne odpieluszkowywanie. Przyznam Ci się szczerze, że ja miewam jeszcze w nocy problemy z Zosią, a tu proszę Nena brzuszkiem pochwalę się jak już będzie taki naprawdę ciążowy, bo teraz to troszkę ciąża, troszkę sadełko - póki co chwalić się nim byłoby mi wstyd Co do fasolki, to następne usg połówkowe pewnie gdzieś w październiku i mam nadzieję, że dowiem się kto tam mieszka póki co Bąbel daje znać o sobie zazwyczaj wieczorem jak już leżę w łóżku Wczoraj kurier przywiózł ten kojec do spania. Powiem Wam szczerze, że dzisiaj rano obudziłam się jak nowo narodzona Buziaki dla wszystkich
  20. małagosia77

    Luty 2012

    agaluk1Ja po wizycie u lekarza, badania ok, szyjka macicy zamknięta i uformowana, tętno dzidziusia słychać przez brzuch więc nie miałam usg. Na usg połówkowe powiedział mi żeby przyszła tak koło 22 tygodnia, a póki co jak nic się nie będzie działo to mam spokój. cieszę się, że wszystko w porządku oby tak dalej :)
  21. małagosia77

    Luty 2012

    Mała Mi nie denerwuj się, na pewno wszystko jest w porządku i badania na bank będą dobre. Ja od dziecka mam tak, że jak zjem cokolwiek z buraczkami (surówka, barszczyk) to wszystko mi się potem czerwieni Dobrze, że nie pocę się buraczkami Agaluk fajnie,że sobie odpoczęłaś To synek miał sporo atrakcji. Grunt, że jesteście zadowoleni Ptysioch odpoczywaj po badaniach ;) Muszę się Wam pochwalić... od jakiegoś czasu mam problemy ze snem: nie mogę zasnąć, znaleźć sobie miejsca, wyspać się. Generalnie rano jestem zmęczona i obolała. No i moje chłopisko tak się przejęło tym moim zmęczeniem, że po cichu, za moimi plecami zrobił wywiad wśród sióstr i znajomych dziewczyn (podobno też szukał opinii na forach ciążowych, ciekawe czy na parentingu ) i zakupił mi poduszkę-kojec w kształcie litery C - dla kobiet w ciąży i do karmienia. Ja też o niej słyszałam ale żal by mi było kasy. A tu dziś przyszło info od kuriera, że paczka jutro będzie u nas. Dzwonię i pytam o co chodzi i dopiero mi powiedział, że to dla mnie żebym wreszcie wypoczęła... kochany jest Buziaki
  22. Hejka :) Agasko baw się dobrze na spotkaniu. Takie spontaniczne, niezapowiedziane imprezki są najlepsze Paulii jak tam po urodzinkach??? Próbowałam dzisiaj załatwić dla Kuby badania potrzbne do wydania legitymacji sportowej. Niestety, najbliższy termin do okulisty to 30 września A jak chciałam sobie to załatwić na początku wakacji, to mi w rejestracji odradzali, że szkoda bo te badania są na pół roku i dwa miesiące mu z tego wypadną i że na pewno bedą terminy i w góra tydzień wszystko załatwię... no to teraz mam Muszę się Wam pochwalić... od jakiegoś czasu mam problemy ze snem: nie mogę zasnąć, znaleźć sobie miejsca, ułożyć się. Generalnie rano jestem zmęczona i obolała. No i moje chłopisko tak się przejęło tym moim zmęczeniem, że po cichu, za moimi plecami zrobił wywiad wśród sióstr i znajomych dziewczyn (podobno też szukał opinii na forach ciążowych) i zakupił mi poduszkę-kojec w kształcie litery C - dla kobiet w ciąży i do karmienia. Ja też o niej słyszałam ale żal by mi było kasy. A tu dziś przyszło info od kuriera, że paczka jutro będzie u nas. Dzwonię i pytam o co chodzi i dopiero mi powiedział, że to dla mnie żebym wreszcie wypoczęła... kochany jest
  23. małagosia77

    Luty 2012

    Dzień dobry :) Jak tam po weekendzie? Jak czują się mamusie i brzuszki? Fizia witaj u nas. Spokojnej ciąży życzę Anika mam nadzieję, że te skurcze już się nie pojawią. Uważaj na siebie Anya ciekawa jestem, czy przeczucie Damiana się sprawdzi Czekamy z niecierpliwością. Mój Kuba też "zażyczył" sobie brata, bo jak twierdzi, chce mieć jakieś wsparcie przeciwko dwóm siostrom, które wchodzą mu na głowę. Ja mam ostatnio problemy ze spaniem. Nie mogę znaleźć sobie miejsca i kręcę się okropnie. Dzisiaj o 3 jeszcze nie spałam Chyba czuję nadchodzący rok szkolny Aha, zapomniałabym - od piątku mój Szkrab zaczął dawać znaki, że jest i rozrabia na razie delikatnie ale uczucie jest cudowne Do potem, Kochane. Buziaki
  24. Kochany Aleksie:Z serca płyną te życzenia W dniu Twojego urodzenia Zdrowia, szczęścia, pomyślności, Sto lat życia, moc radości! Zdrowie wiecznie niech Ci służy, Uśmiech stale miej na buzi, Niech się spełni, co zamarzysz! Niech Ci towarzyszy zgoda Wieczna, tak jak Twa uroda. Dni w radości niech Ci płyną, Sto lat droga Dziecino!!! Buziaki, cukiereczki i ciasteczka w dniu Twoich urodzinek od formułowych: ciotki Gosi, wujka Krzysia, Dorotki, Zosi i Kuby
  25. małagosia77

    Luty 2012

    Cześć Kochane :) U nas właśnie przechodzi burza :) błyska, grzmi i leje. Ale zdążyliśmy zaliczyć spacer przed burzą Agut gratuluję córci Teraz niech zdrowo rośnie w maminym brzuszku Beatko dobrze, że udało Ci się tak szybko załapać na badanie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki Anya cieszę się bardzo, że te plamienia ustąpiły. Mimo wszystko uważaj na siebie. Ptysioch nie miałam badania na czystość pochwy. Chyba. U nas trzeba mieć zrobione wymazy z pochwy i odbytu między 35 a 37 tc - do porodu. Ale to chyba nie to samo. No i mam nadzieję, że szybko pozbędziesz się tych bakterii w moczu. U ciebie jeszcze chwilka i będzie "z górki". Agaluk udanego wypoczynku Ci życzę i ładnej pogody. Naładuj akumulatory Anika mam taki wózek dla rodzeństwa - nie sądziłam, że jeszcze mi się przyda na szczęście się go nie pozbyłam Szczerze Ci powiem, że jeżeli Karolcia będzie lubiła wędrować, to nie warto go nabywać. Lepiej wtedy taką platformę do wózka na której mała będzie sobie stać jak zmęczy ją chodzenie. Ja mieszkam na peryferiach miasta i nie wyobrażam sobie radzić bez wózka. Wspominacie o płci Bąbelków. Szczerze Wam powiem, że jest mi to obojętne. Ważniejsze jest dla mnie zdrowie Maluszka, no ale zdrowie zdrowiem, a intuicja podpowiada mi, że to "on"... do tej pory się sprawdzało. Zobaczymy jak będzie tym razem A mnie dzisiaj wzięło na robienie sałatki warzywnej, dawno nie miałam zrobionej i przyda się jakaś odmiana. Buziaki Mamcie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...