Skocz do zawartości
Forum

małagosia77

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez małagosia77

  1. pbmarysagaska Twoja Amelcia słodka dziewczynka :) szczegolnie z ta pozostałoscia piernika na buzi :):)ariadnaa Nie powiem super fotka :) gratulacje pomysłowosci dla mamy jak i dla spiacej modelki Głos oddany w kazdym badz razie. Tez chciałam dac na ten konkurs zdjecie ale nie mam bladego pojecia jak i wogole jestem zielona na fb... Nena Ja moge powiedziec znajomym o tym 1% bo ja nie wiem jak mi teraz wyjdzie rozliczenie. A no wlasnie co do rozliczenia to jak urodze np w lutym to czy moge dziecko odliczyc w marcu ?? Bo teraz nie mam glowy do bawienia sie w PITy za ostatni rok No i jak odliczyc mam Róże bo od zeszlego roku zapomniałam wiecie zastanawiam sie czy nie mam jakiejs depresji przed porodem... Bo wszystko zwiazane z przygotowaniami, moim S i sprawami finansowymi mnie poprostu dobijaja.... A jeszcze dzis rano wyspac sie nie mozna bo Róża jakas tubke kremu dorwała, moj S miał sie nią zająć !!! to nawet o istnieniu tubki kremu w raczkach malej nie wiedziała , a co dopiero o kupce w pampersie. Wg moich ustalen mamusinych to moze ok 2 h tego pampersa z pachnaca zawartoscia miala, bo kupka od siedzenia uklepana byla. Kapiel oczywiscie jak zwykle do moich obowiazkow nalezy niestety widac moje lezenie w lozku.... Ja poprostu leze chyba lacznie ok 10-12h na dobe przy moim szkrabie wszystko robie nawet ja czasem musze nosic bo tacie cos nie pasuje... A on do marca bez pracy jest i nawet 4 liter nie umie ruszyc by cos poszukac na ten jeden miesiac chocby... A ja napewno go juz utrzymywac nie bede - sobie duzo rzeczy odmowilam w tej ciazy bo on cos chcial. A wczoraj sobie uswiadomilam ze te jego zachowania, pretensje do mnie moga rowniez znaczyc o przemocy emocjonalnej.... i moze dla tego taka nerwowa jestem ?!? Przepraszam za zanudzanie... Moimi problemami. ale ja chyba nie mam z kim rozmawiac, jedynie z Róża w jej jezyku ale i tak nic nie rozumiem z tego Uciekam sie ubrac i do lekarza :) Pbmaryś Różyczkę odpisujesz sobie w pełnej kwocie za zeszły rok, a Maleństwo - nie jestem do końca pewna - ale albo od miesiąca, w którym się urodzi albo tuż od następnego. Sprawdź to sobie dokładnie, bo nie chcę Cię wprowadzić w błąd. Oczywiście Maleństwo odliczysz sobie dopiero w przyszłym roku. A co do tego Twojego chłopa... to teraz przepraszam, ale będę brutalna i powiem: "widziały gały co brały". Tyle razy pisałyśmy Ci, że facet nie jest po prostu Was wart. Nie zasługuje na to by być ojcem i partnerem, bo najzwyczajniej do tego nie dorósł. Rozumiem, że ma jakieś problemy emocjonalne. Ale to nie daje mu prawa do pasożytowania na Tobie i kosztem dzieci. Sam jest pewnie dużym dzieckiem i tylko Ciebie szkoda, bo wpakowałaś się w jakiś chory układ... Poukładaj sobie to wszystko, Marysiu. Masz dzieci, którymi musisz się opiekować i wychować. Nie pozwól sobą manipulować i zacznij egzekwować swoje prawa a jego obowiązki. ariadnaaMarysia tam masz taką opcję jak tlko wejdziesz na profil parenting na samej górze -udostępnij : post zdjęcie film wybierasz zdjęcie i pojawia się okienko aby wybrać z dysku - wybierasz podpisujesz i już :) dziei za głosik Ja też mam problem z poruszaniem się po fb. Nie mogę nic znaleźć - chyba za bardzo przywykłam do nk Zapraszam na
  2. Musimy zabezpieczyć dzieciaki - nigdy nic nie wiadomo. A musimy to dokładnie ustalić w testamencie, bo na wypadek śmierci nas obojga, znalazłyby się osoby chętne do "zaopiekowania się" naszymi dziećmi i tym, co odziedziczyły. A tak, my wszystko załatwimy i wtedy mogę ze spokojem umierać
  3. pbmarysDziewczyny czy Wy macie dziecko ubezpieczone pod siebie czy osobno?? Bo ja chciałabym ubezpieczyc siebie i mała i nie wiem gdzie. Znaczy normalnie moge korzystac z uslug NFZ bo oplacaja mi skladki z ZUSu od renty. Ale wolalabym na wszelkie W sie ubezpieczyc gdzies jeszcze i tanio polecacie cos?? U nas dzieciaki są "podpięte" pod ubezpieczenie męża. Z tego co wiem składasz w ZUS-ie odpowiedni wniosek. A jeżeli chodzi o indywidualne ubezpieczenie, to musiałabyś prześledzić różne firmy. Najtaniej to pewnie w PZU - ale moim zdaniem to naciągacze - płacisz furę kasy a w zamian dostajesz grosze. Tak jak i większość na rynku. Ja osobiście w sobotę będę załatwiać sobie polisę na życie w Allianz z opcją wypłaty za różne choroby. Muszę to zrobić, bo zamierzamy z mężulkiem spisać testament i musimy w jakiś sposób zabezpieczyć dzieciaki "na wszelki wypadek"
  4. Ariadnaa, dzięki za podesłanie linka - zajefajna sprawa - Dziękować. No a z piekarnikiem, fakt - nie wyszło :P I tak masz lepiej - możesz się wkręcić do taty. U nas jak ja nie ugotuję, to mąż - jak wróci Marysiu klocuszek z Hani. To tylko się ciesz. Ja nie mam pojęcia co jest z tą wagą u Doroty - zajada jak wojsko, a waga w sumie niska
  5. Marysiu, Hania - sama słodycz Po prostu śliczna, nic tylko tulić i całować
  6. Nena dzięki za info. Daj znać jak sprawdzą się te pieluchy do pływania. I udanej imprezki, choć niestety - taki los kierowcy - nie zaszalejesz. Mój też liczy na to, że jak zdam, to będzie miał taxi za free. A ja się uparłam i póki co nie zdaję Agasko, Ty się nic nie mrtw, bo Dorcia też drobinka - 9700 g - żadna rewelacja. Wstaw zdjęcie Amelki i konicznie pochwal się swoją nową fryzurką
  7. Ariadnaa, a to Ci się upiekło A raczej by się nie upiekło Dobrze, że nikt Ci wczoraj przepisu nie podesłał, bo byś z surowym ciastem została Przyłączam się do Aldonko fajne te Twoje chłopaki A ja gaz mam ale obiadu nie robię - został mi od wczoraj :P Nie będę się przemęczać jak nie muszę
  8. Hejka, Agasko zdrówka dla Amelci - jagódki pomogą A co do szczepionki - my jesteśmy po. Dorotka przeszła to szczepienie bez problemu. Jedynie co - to po ok. 3 tygodniach pojawiła się wysypka, przypominająca różyczkę - po dwóch dniach nie było po niej śladu. Lekarka mnie uprzedzała, że może się coś takiego zdarzyć i żeby nie panikować. Także dopytaj swojego lekarza co i jak AniuWF cieszę się, że humorek poprawiony Aniu - kiedy doczekamy się suwaczka??? Powiem Wam szczerze, że mi trochę tęskno za takim odliczaniem... Wiecie co, Dorotka bojkotuje chodzenie. Zasuwa na kolanach - nie na czworaka tylko na kolanach! Normalnie coś jej się odwidziało i za Chiny nie chce sama iść. Czasem jak się zapomni. A już było tak fajnie. Przecież jak się nauczyła, to już łatwiej, a kolana bolą
  9. dejanira5 Jestem padnięta... mamy teraz wystawianie ocen i musimy to wszystko tez pouzupełniać w dzienniku elektronicznym a tam jak zwykle się większość nie zgadza... dyrka chciała mieć nowoczesna szkołę a my mamy 2x tyle roboty przez to ... a rodzice i tak z tego nie korzystają... mniej więcej 2-3 osoby na klase wykupuja abonament paranoja!!! Wspólczuję, bo wiem, co to za robota. Ja musiałam wprowadzać oceny z protokołów papierowych do systemu ręcznie dla 500 osób średnio 10 przedmiotów w semestrze. A wara się pomylić... Dzięki za przepis - spróbuję Nenaa w wersji dla tesciowej proponuje dodać proszek na przeczyszczenie: Dobre A czym urozmaicić to ustrojstwo, żeby szło górą i dołem??? W końcu teściowa też człowiek - niech se poużywa
  10. W zasadzie, jak masz dojścia... czemu nie. Tylko, koszt tego smakołyku szybuje w górę, a ilość specyfiku gwarantuje zesztywnienie - na zawsze
  11. ariadnaaMałgosia to ciacho super- pamiętam ciocia tkie robiłą a może być mleko modyfikowane?> bo innego nie mam Ariadnaa, ja myślę, że to nie powinno stanowić problemu: proszek jest proszek Tylko z Vizirem nie pomyl, bo Ci kakao wybieli
  12. NenaMałagosiu, czekam na przepis na blok czekoladowy. chętnie wpróbuję przy najbliższej okazji CZEKOLADA KRYZYSOWA 25 dag (1 kostka) margaryny; 2 szklanki cukru; cukier waniliowy; 1/2 szklanki kakao (najlepiej gorzkiego); 50 dag mleka w proszku; pokruszone herbatniki; Można również dodać garść bakalii (rodzynki, posiekane orzechy, owoce kandyzowane itp.), wiórki kokosowe, połamanych andrutów albo dmuchanego ryżu; sól; tłuszcz do nasmarowania formy. Cukier i cukier waniliowy wymieszać z połową szklanki przegotowanej letniej wody, dodać margarynę oraz szczyptę soli i stale mieszając, podgrzewać na małym ogniu do chwili, gdy powstanie jednolita masa. Mleko w proszku przesiać z kakao przez sitko. Następnie, stale mieszając, powoli połączyć ze stopioną margaryną z dodatkami. Wyrobić na jednolity, elastyczny krem. Dodać bakalie, pokruszone herbatniki - to na co macie ochotę, wymieszać. Przełożyć do natłuszczonej foremki (keksowej lub jakiejkolwiek innej blaszki), przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na kilka godzin – do zupełnego zastygnięcia. Kroić wg upodobań - jak keks lub w kosteczkę. Smacznego! A to Twoje ciasto karmelowe zapowiada się dość smacznie - muszę spróbować Dorotka nauczyła się z jakiegoś programu dla dzieci bardzo głośno popiskiwać, tak dość wysoko i baaaaardzo głośno. I do tego straszy mnie co chwilę znienacka - zabawę sobie znalazła A Zośka podłapała i jej wtóruje - W A R I A C T W O - zejdę na zawał
  13. No kurczaki wiedziałam, że jak się odezwę, to życie na naszym forum obumrze Popijam przedobiadową Zapraszam, jeżeli macie ochotę i jeszcze troszkę mnie lubicie
  14. Witajcie, Nie ma mnie tu małą chwilkę, a tu tyle się dzieje, taaaaaaaaakie wiadomości i wydarzenia AniuWF przyjmij ode mnie mega gratulacje i życzenia spokojnej ciąży. Dzieciątko niech urodzi się zdrowiutkie i różowiutkie. I jeśli Ty tak sobie życzysz - to i ja Ci życzę córci . I niczym się nie martw. Dasz sobie radę ze wszystkim, bo jesteś dzielną i zaradną kobietką. Mała różnica wieku między dziećmi to bardzo duży plus, a Ty już niedługo będziesz się zastanawiać jak mogliście funkcjonować tylko we troje - zobaczysz Pbmaryś spóźnione, ale gorące i szczere życzenia z okazji urodzin. Niechaj spełnią się Twoje marzenia, wyprostują skomplikowane sprawy, Różyczka rośnie jak na drożdżach, a Bąbelek wyskoczy tak szybciutko, żebyś się nie męczyła Dejanira ależ macie pomocnika i siłacza - utrzymać taką wiertarkę to nie lada wyczyn. Fajny ten Wasz Bąk Z ząbkami się nie martw - u nas też wyszły wszystkie oprócz trójek. A teraz już i nawet one są na wierzchu. I gratulujemy biegania Nena masz mój 1% Co do słodkości, to ja odkryłam ostatnio na nowo smaki "mojej młodości" - czyli czasy PRL-u, kiedy niczego nie było i każdy ratował się różnymi pomysłami. Mam na myśli blok czekoladowy - jeśli ktoś jest zainteresowany - służę przepisem. Marysiu, Ciebie Hania bije teraz, ale tak na pocieszenie - jak ona przestanie, to nasze bąble zaczną nas okładać. Nie martw się - minie jej to. Ale musisz uczyć ją, że tak nie wolno. Musi wiedzieć, że tak się nie robi. Niedługo na pewno przestanie tak robić. Buziole Agasko mam nadzieję, że u taty już dużo lepiej. Trzymam kciuki. Milka gratulujemy "chodzącego" Kacperka. Powodzenia na egzaminach! I trzymam kciuki za badanie - oby jak najszybciej minęło i jak najmniej boleśnie. Trzymaj się Kochana! Mój mężulo miał parę dni urlopu i wybraliśmy się z naszym przychówkiem do jego siostry - zawsze się śmieję, że do żubrów - na podlasie. Szwagierka jest na ostatnich nogach - za dwa tygodnie ma termin porodu - i chcieliśmy ją odwiedzić, podtrzymać na duchu i troszkę pomóc w przygotowaniach (chłopaki malowali, ustawiali meble, a ja prasowałam, prasowałam i prasowałam...) Szybko minęło ale było fajnie. Teraz będę częściej zaglądać - obiecuję Buziaki dla Wszystkich
  15. Szampańskiej Zabawy Sylwestrowej i Szczęśliwego Nowego Roku!!!
  16. Pbmaryś wspólczuję. Jeżeli mogę Ci doradzić - przy wymiotach nie dawaj małej żadnych soków ani niczego słodkiego. Tylko woda albo gorzka, słaba czarna herbata. I nie na raz, tylko powoli - małymi łyczkami i często. Na wymioty rewelacyjny jest Orsalit: bananowy albo malinowy. Nie jest zbyt smaczny - troszkę słonawy - ale jest naprawdę genialny. Zdrówka dla Małej. Dobrze, że z Tobą jest w porządku. Odpoczywaj i oszczędzaj się
  17. Cześć Dziewczyny :) Wpadam przywitać się po świętach Szybko zleciały, nie... U nas w porządku: dzieciaki zadowolone z prezentów, ja szczęśliwa, bo jedzonko zniknęło i nic się nie zmarnowało. Tylko mężulek niepocieszony, bo ledwo rozkręcił się ze świętowaniem, a tu już poniedziałkowy ranek i czas powrotu do pracy... W Wigilię mieliśmy mały wypadek: wszystko już prawie gotowe, ja szczęśliwa, że wyrobiłam się ze wszystkim jak nigdy dotąd, a tu rumor w pokoju... Okazało się, że nasz kocur przewrócił ponad 2-metrową choinkę Było trochę sprzątania, na szczęście pobiła tylko kilka bombek. Efekt: choinka "została przywiązana" do ściany Agasko wspólczuję, Amelcia biedulka, ciągle chorutka. Zdrówka dla niej Nena ależ z Tomcia przystojniak A jako reniferek jest boski - słodziak jeden - nic tylko tulić i całować Edziaflower witaj u nas Milka jak tam "zakuwanie"? Dziewczyny, wszystkie możliwe głosiki oddane Pozdrawiamy
  18. Wigilijny nadszedł czas, Całujemy mocno Was. Chcemy złożyć Wam życzenia w Dniu Bożego Narodzenia Niechaj Gwiazdka Betlejemska, która świeci Wam o zmroku doprowadzi Was do szczęścia w nadchodzącym Nowym Roku! Życząc Wam pięknych i niezapomnianych Świąt Bożego Narodzenia, jednocześnie dziękuję za to, że jesteście...Małgosia z Rodziną.
  19. Witajcie, Iwa witaj u nas Fajnie, że do nas dołączyłaś. Współczuję Twoich przeżyć - nawet nie próbuję sobie wyobrazić przez co musiałaś przejść. Najważniejsze, że wszystko złe już za Tobą Ariadnaa, kurczę - biedny Olinek. Dobrze, że w porę zareagowaliście. Ja tam też jestem zwolenniczką antybiotyku w zastrzykach. Przy zwykłym moje dzieciaki plują a nawet wymiotują Jedyna Dorotka - przełknie każde farmaceutyczne świństwo. Zdrówka Wam życzę. Milka dzięki za życzenia. Tobie i Twojej rodzince również wszystkiego najlepszego. A o pracę się nie martw - na pewno znajdziesz coś lepszego, co będzie Ci odpowiadało. Powodzenia na egzaminach Agasko ależ Ci zazdroszczę. Możesz sobie wyskoczyć i spotkać się ze znajomymi. Ja też chętnie spotkałabym się z dziewczynami z mojej pracy - pewnie dziś lub jutro mają Wigilię - troszkę tęsknię już za nimi. AniuWF my w weekend też byliśmy z naszą ferajną na sankach. Ile było śmiechu, radości i pisków. Dorotka nawet z górki zjeżdżała (z tatą oczywiście). Ależ była szczęśliwa My jeszcze nie mamy ubranego drzewka. Ciekawa jestem jaka będzie reakcja Dorotki. Na całe szczęście mam parę plastykowych bombek - pójdą na sam dół - w obszar zasięgu rąk Dorci Pbmaryś ty, Kochana, leż, odpoczywaj i nie przemęczaj się. A chłopa do pionu i do roboty. Jak zajmie się trochę domem to mu korona z głowy nie spadnie, a może przy okazji różne głupotki z głowy wywieje. Tulam Cię mocno Nena moje prawko na razie leży (dosłownie) i czeka. Nie udało mi się w sierpniu zdać .... raz (wstyd pisać który) i... się załamałam. Bałam się w ogóle wsiąść za kierownicę, a jak już wsiadłam - jakby ktoś ze mnie spuścił powietrze... Teraz zaczynam powoli dojrzewać do reaktywacji Tylko testy będę musiała jeszcze raz zdawać. Ale dam w końcu radę Ja już krzątam się po kuchni i szykuję różne smakołyki. Dziś kończymy bigosik, pieczemy pierniki na choinkę i śledzie wrzucam do zalewy. Od jutra mam mężulka w domu więc w końcu poczujemy magię świąt: marudzenie na korki i kolejki, narzekanie, że z choinką coś nie może dać sobie rady i w ogóle Oczywiście żartuję Cieszę się, że już będzie z nami Jest mi troszkę smutno... W zeszły piątek zdechł nasz kochany psiak. Nic nie zapowiadało, że tak się stanie. Przyszedł, położył mi się przy nogach i zasnął... Miał trzy tygodnie, jak przyniosłam go do domu i tak 15 lat z nami. Smutno mi, że zostawił nas przed świętami... Ależ Wam nasmuciłam. Uciekam. Na razie
  20. Hejka, wpadam na chwilkę, życzyć Wam udanego weekendziku Więc miłej soboty i udanej niedzieli U mnie plany aż pękają w szwach, boję się, że "rozleją" mi się na poniedziałek i wtorek Trzymajcie się cieplutko, Pażdzierniczki
  21. Hejka, wpadam na chwilkę, życzyć Wam udanego weekendziku Więc miłej soboty i udanej niedzieli
  22. Italywiecie ze u mnie dzis bylo prawie 20 stopni...normalnie zwariowala ta pogoda... Jezuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu, oddaj mi z 10 stopni - ja tu marznę Moje marzenie - to Ameryka Południowa - tam jest teraz ok. 30 st. Dobrej nocki siódemeczki
  23. Hej, Październiczki!!! Mamy jakiś zastój, czy coś??? Gdzieście się pochowały? Pewnie zasypane... Pbmarys współczuję sytuacji. Ja też nie wiedziałabym, co robić. Mam nadzieję, że wszystko Ci się poukłada. Czego z serca Ci życzę i trzymam mocno kciuki Aldonko dziękuję za życzonka. Czy to znaczy, że do świąt jużdo nas nie zajrzysz? Buziaki dla chłopców Nena głosik oddany. Powodzenia w konkursie A tatuś widział, bo właśnie w sobotę rano wrócił. I szczęka do ziemi, że dziecko już takie samodzielne. Agasko jak tam tata? Mam nadzieję, że lepiej. A Amelcia już na dobre zdrowa? A jak tam kuchnia? Pamiętam jak mnie cieszył każdy nowo zrobiony drobiazg. Fajna sprawa... Moja Zosinka dzisiaj ma święto. Trzy lata temu tuliłam już tą małą kruszynkę w ramionach. A dziś taka kobieta
  24. Cześć Kobitki :-) Italy witaj. Klikaj ile wlezie, bo wątek jakąś chwilową zapaść miał. Co do tego chodzenia, to rzeczywiście, dopóki bąbel jest na "czworaka" łatwiej się je kontroluje. Moja właśnie pojęła, że może iść sama gdzie chce, więc teraz oczy dookoła głowy też za mało Może jakiegoś GPS-a... Amaja moje nie lepsze - jak nic nie robię, to nie jestem im do niczego potrzebna. A jak tylko usiądę, żeby tu poklikać, to od razu sobie przypominają, że mają tysiąc spraw do mnie. Najlepiej najmłodsza - nie certoli się i wali pięścią centralnie w klawiaturę, wrzeszcząc przy tym niemiłosiernie. Efekt? Klawiatura w laptopie wymieniana była już dwa razy... Agatron nie zazdroszczę pobudek. Ja jak nie śpię co najmniej 8 h, to chodzę taka wkurzona... I tak od 3 lat Mnie dzisiaj zasypało. Nie mam wyjścia - dosłownie - muszę brać łopatę i odgrzebać się, bo mnie nikt nie znajdzie...
  25. Agatron, jak maleństwo będzie miało być - to będzie. Moim zdaniem nie ma idealnej różnicy wieku. Każda ma swoje plusy i minusy. Grunt, żeby dzieciaki miały jak najszczęśliwsze dzieciństwo i wyrosły na dobrych ludzi Siódemeczki - gdzie jesteście??? Pusto tu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...