Miętówka

Madzix ja tak mialam 3 dni temu. Za to dziś od 3 w nocy skurcze i to dość silne. A ja na 1kwietnia mam zaplanowaną imprezę 10 urodziny syna i 40 męża. Torty zamowione goscie zaproszeni i jedna myśl w glowie - kto zrobi salatki jak pojade do szpitala.:)))) Dodatkowo wstaje a tu mi po nogach cos leci-pomyslalam ze to moze wody zappminajac o wlozonej globulce. Tragedia do 6 nie spalam. Na szczęście skurcze puściły, ale też bylam już w szoku.

ja też dziś byłam u lekarza. Mała ułożona glowkowo, łożysko nisko, ale nie przodujace. Szyjka skrócona ale wszystko zamknięte. Co do Gbs dal mi tylko globulki dopochwowe, ale nie antybiotyk. Antybiotyk stwierdził, ze podadzą mi przy porodzie. Termin mam na 15. Gdyby coś sie dzialo mam dzwonić., a jak nic to 16 izba przyjęć ze skierowaniem ktore dał mi juz dzisiaj. Malej nie mierzył powiedział ze jest ok. Sprawdzał dokladnie czy łożysko się nie starzeje. Wiec pozostaje mi tylko monitorować ruchy i spokojnie czekać na rozwiązanie.

....A ja zaczęłam chrapac, szok mam nadzieję, że jak urodze to przejdzie.....

Śliczny i słodki. Ale ci zazdroszczę, że możesz go przytulić.

Ewelina ja mam dodatni gbs. Pewnie dostaniemy antybiotyk przed porodem. W poniedziałek mój gin pewnie coś powie na ten temat to dam ci znać. Ale moje koleżanki też to mialy i po podaniu antybiotyku przynajmniej wyszły ze szpitala bez żadnych innych szpitalnych bakterii. A te które nie mialy antybiotyku wychodzily z paciorkowcem lub ecoli. Taki urok szpitalnych bakterii.

Papcia musisz być dobrej myśli, wszystko musi byc o.k. Nie denerwuj się i poczekaj na wyniki. Twój stres nie pomoże a może tylko zaszkodzić dzidziusiowi. A ty misia sie nie wyglupiaj z tego co pamietam to mamy jeszcze troszke ponad 2tygodnie. Poczekaj jeszcze troszkę.

Kala_s ruchy rączek czuję bo mala jest bardzo nisko i jak stuka to w pecherz moczowy- dlatego trudno mi tego nie czuć. A tak z uwagi na wielkość maluszkow to dyskoteki już chyba w brzuchu nie będzie.

Kala_s Może źle się wyraziłam. Ja czuję praktycznie każde jej przeciagniecie czy przekrecenie, łącznie z pojedynczymi ruchami rączek czy czkawką którą mała ma średnio 3 razy dziennie. Ruchy sa czeste i na pewno odczuwam kilka w ciagu 3 godzin, ale zdarzaja się też okresy bezruchu. Ale dla mnie nie były to tak dlugie przerwy,aby budzić niepokój. To moje drugie dziecko wiec może dlatego tak bardzo tego nie przeżywam, ale zwracam na pewno uwagę. Przy pierwszym dziciaczku pamietam, że je liczylam.

Ja też czuję ruchy prawie cały czas, mała co jakiś czas się przekreca albo przeciaga. Rzadko kopie chyba ma juz za ciasno. Szczerze mówiąc to raczej nie mierze czasu pomiędzy ruchami małej. W każdym razie ostatnie noce się nie wierci więc mogę spać z przerwami na siusiu

Rossa ja planuję swój małą ubrać w spodenki dresowe i bluzę, ale to wszystko zależy od pogody.

Mmemeherisson najważniejsze że jesteście już razem oboje cali i zdrowi. A swoją drogą waga 2800 jest normą moja mała też nie bedzie wiele wieksza. Odpoczywaj i waracajcie jak najszybciej do domku

Ogólnie dziś na forum tak jakoś cicho i spokojnie od rana:)

Misia czytając Twój wpis wydaje mi się że piszesz o mnie i o moim dzisiejszym samopoczuciu:)))) Ja dodatkowo przed chwila wstałam po godzinnej drzemce- nie mam siły dziś normalnie funkcjonować....

Dziewczyny co do masażu krocza to ja nic takiego nie robię, samej byłoby mi nie wygodnie , a męża też przy tym nie widzę. U mnie żadna z dziewczyn które ostatnio rodziły - a było ich 4 nie robiła sobie takiego masażu, ewentualnie przed porodem miały masaż , ale szyjki macicy robiony przez lekarza lub położną i tak były nacinane lub pękły. Rossa co do kolki w Twoim boku nie potrafię się odnieść- może to jakiś nerwoból. ja osobiście nic takiego nie miałam. Ale widzę ,że od wczoraj ciągle cie coś męczy- nie rozsypuj się nam przed metą:)))) Kurde , a ja jestem w 37 tyg 3 dniu ciąży i nie czuję aby poród się zbliżał, choć mała już trzy tygodnie temu była nisko jak to powiedział mój gin. Idę do niego w poniedziałek to może coś bliżej określi. Ale szczerze mówiąc wolałabym chyba urodzić na spokojnie po świętach praktycznie w terminie który mam na 15-16 kwietnia. zobaczymy. Oby nie przechodzić.

Szałwia ja tez mam tylko bepanthen i linomag. Linomag kupiłam na początku , a bepantheen kupiłam później bardziej z myślą o swoich brodawkach.

Rossa to mogą być skurcze przepowiadające, ja takie miałam np. dziś w nocy trwały około godziny były średnio bolesna własnie tak jak przy miesiączce , ale ustały.Jeśli będą sie nasilać i zwiększy się ich częstotliwość to wtedy być może będa wskazywały na pierwsza fazę porodu. Spokojnie oddychaj pochodź i się nie denerwuj - poród nie jest taki straszny. A w którym tygodniu ciązy jesteś?

mmeherisson 24.03 19.55! Staś August- 2810g 53cm. Cesarka... Odezwiemy się po powrocie do domu i opowiemy nasza historie. Póki co sciskam Was wszystkie. Wszystkie Ciocie kwietniowki pozdrawia Staś! Zdrowy, a ja juz tez na chodzie ;-) !!! No to się zaczęło. Mmeherison gratuluję. Ale Wam zazdroszczę że możecie już przytulać swoje maleństwa.

kala-s nie przejmuj się ja tez mam je rzadko, bądź ich nie odczuwam tak intensywnie. Każda z nas ma inny próg bólowy i nie jest reguła ,że Wszystkie będziemy tak samo przechodziły ciąże. Spokojnie i na bóle przyjdzie czas- ciesz się ,że nic Cię nie ściąga:))))

Kala-s ja odczuwamte skurcze jak ściągnięcia dołu brzucha , tak jak gdyby ktoś objął mi ta część szerokim pasem z gumy i go ściągał. Głęboki wdech , wydech i przechodzi, ale ja mam je bardzo nieregularne wiec nie wiem czy ta są już skurcze przepowiadające - bo te powinny chyba się powtarzać z jakąś określoną częstotliwością. Ja takie skurcze mam kilka razy dziennie, niezależnie czy chodzę czy leżę, choć częstsze sa podczas chodzenia. Najśmieszniejsze jest to ,że to moja druga ciąża , a ja nie potrafię ich prawidłowo rozpoznać:))))) Ale w pierwszej ciąży bezbłędnie rozpoznałam skurcze zapowiadające akcję porodowa i na pewno każda z nas będzie wiedziała , ze to skurcze porodowe. Głowa do góry:))))

Angela gratulacje! !!!!! Zuch dziewczyna.

Czesc Szałwia mamy bliskie terminy porodu - ja ma na 15-16 kwietnia, ale brzuch mam już obniżony od 3 tygodni, a mała już od tamtego czasu jest niziutko. Mi tez nie odchodzi żaden śluz, ale dużo częściej chodzę do toalety. W tej ciąży nie brałam nic od pęcherza oprócz żurawiny , ale w poprzedniej miałam przepisywany furagin tylko nie pamiętam w którym trymestrze- w każdym razie pomagał i nie zaszkodził teraz już 10 letniemu synkowi. W tamtej ciąży syn tez obniżył się około miesiąca wcześniej , a i tak urodziłam równo w ostatnim dniu 40 tygodnia- niby kilka procent kobiet tak rodzi- żebym miała takie szczęście w totka:)))). Teraz mogłabym urodzić trochę wcześniej- ale zobaczymy.

Evvik Apropo strachu i leku w ciazy To ja nauczyłam sie pic ziołowe herbatki... No i tak melisa na uspokojenie, rumianek antystresowo i pokrzywka na wzmocnienie :) i tak jadę od paru miesięcy zeby mnie mysli destrukcyjne nie przyatakowały... Ja tez swego czasu myślałam o piciu naparu z pokrzywy, ale mój gin mi zabronił powiedział ,ze jak będzie konieczność to pomyślimy, ale tak mam nic nie pić. Stwierdził ,że wpływ ziół na płód tez do końca nie jest znany więc żeby czasem nie przedobrzyć zakazał. Ja biorę tylko witaminy co dwa dni żelazo i pregna Dha od 8 miesiąca. Z tym ,że przez dwa trzy dni , a potem dzień przerwy. Co lekarz to rożna teoria. Moje koleżanki piły zioła i dzieciom nic nie było. Ja osobiście do dziś nie miałam anemii więc od picia ziół- pokrzywy osobiście odstąpiłam.

Najlepszym przykładem nietrafnego wyboru imion była moja koleżanka , którą spotkałam jak jej córka miała z 8 lat. Miała na imię Dżesika czyli Jessica, ale imię było pisane własnie po polsku ponieważ ona i jej mąż byli polakami , a imię było obcojęzyczne. nie wiem czy urzędnik który je zapisywał nic jej nie powiedział, ale ona dopiero w wieku 5 lat , gdy dała małą do przedszkola kapnęła się , że coś jest nie tak bo jej córkę zaczęli przezywać Dżesika w majtki sika, a moja koleżanka zaczęła zastanawiać się nad zmianą imienia lub jego zapisu- czy to zrobiła nie wiem. W każdym razie zapis imienia straszny. Moja Hania tez w sumie może być Hanną lub nawet Hanką w życiu dorosłym.

Ja tez wstępnie chciałam Maja Lena Amelka itp , ale jak zobaczyłam statystyki imion to mi się odechciało u mnie będzie Hania :)))). Sąsiedzi maja Zosie i Zuzię, ale jak mój dziesięcioletni syn spytał nieświadomie sąsiadki: a jak się Zofia czuje ? to mina jej widocznie zrzędła. Nie wiem czy nie zdawała sobie sprawy , że mała kiedyś tez będzie kobietą i ktoś nieznajomy tez będzie się pytał : czy jest Pani Zofia , a nie Zosia?

Evik dzięki za rade maści nie próbowałam, ale na pewno kupię. Syrop z cebuli już pije od trzech dni, nawet nim smarowałam miejsce pod nosem no i dodatkowo mleko miód i czosnek. gardło boli mnie już tylko czasami w nocy , ale ten katar mnie wykończy. ENG może faktycznie coś sie zbliża- ja mimo tego ,że czekam na czop śluzowy na wkładce to nic. wszystko tak jak przez całą ciążę. A co do wyglądu u mnie też lipa , cera sucha i jakieś plamy czerwone na twarzy, włosy siano- jutro jestem umówiona do fryzjera- ciekawe czy kolor mi przyjmie bo ostatnio było nieciekawie, ale ja z racji siwych włosów muszę je umalować bo już od dwóch tygodni praktycznie z domu nie wychodzę, a po porodzie tak szybko do fryzjera tez nie dotrę. Ciekawa jeszcze jestem jak ja tam wysiedzę.