Edyta12345

Joasia oj nawet mi nic nie mow o przytulaniu! tak marze zeby zwyczajnie wtulić sie w wielgachne ramiona mojego faceta! Tak ciało do ciała! Nawet jak sie kochamy to to nie jest to co było bo przeciez nawet nie możemy sie w siebie wtulić.. To chyba najbardziej mnie irytuje. Jak chce zmienić pozycje to jak słoń to okropne naprawde! Chce juz bobo i chce byc normalna! Chce normalnie kochać sie ze swoim facetem! Marze o normalnym sexie!

Juz tak bardzo chciałabym urodzić! Mieć kruszynkę przy sobie i w koncu wrócić do swojego ciała sprzed ciazy! Poczuć sie jak kobieta a nie jak wielorybek

Joasiu dziekuje ale serio jak zobaczyłam wczoraj te zdjecia to miałam łzy w oczach :( na niektórych wygladam przeokropnie!! I jak czekałam na nie z entuzjazmem tak wczoraj miałam ochotę oddać jej tą płytę i zeby oddała nam pieniądze i zapomnieć w ogole ze mieliśmy jakakolwiek sesje! Grr!

Dzisiaj musze je przebrać i te na które nie mogę patrzeć pójdą do usunięcia.. Te wyszły jeszcze w miarę..

Co do gorszego samopoczucia pod koniec.. Ja przytyłam 11kg i jak zaczynam marudzić jaka jestem wielka to mój od razu sprowadza mnie na ziemie i mowi ze nie jedna kobieta chciałaby tak pieknie wyglądać w ciazy. Miłe z jego strony ale jak wczoraj odebrałam zdjecia z sesji brzuszkowej to myslalam ze sie popłacze :( zdjecia robione jakis tydzien temu.. Myslalam ze wyszły ładniejsze a na połowie wygladam jak stara baba z obwisłym biustem i jakbym przytyła z 35kg Aż mi sie w nocy to śniło!!!!!

A mój lekarz śmiał sie ze czop sluzowy to stara szkoła ;-) mi tez wypadł jakis tydzien temu ale przezroczysty. Jak mu powiedziałam o tym na wizycie to mowil ze moze byc podbarwiony na różowo bądź brazowo i moze świadczyć o rozbieraniu sie szyjki ale to normalne i zeby nie panikować ze za tydzien czy dwa urodzę. Po prostu taka kolej rzeczy :-) i czasem wypada przed samym porodem czasem kilka tygodni przed.. Mowil zeby nie kojarzyć tego od razu ze zbliżającym sie porodem

Moja Zosieńka w 35+3tc ważyła 2800 i troche sie przeraziłam bo brzuszek mam mały a tu taka waga.. Wczoraj polozna nie chciała uwierzyc ze tyle juz wazy. Mowi że mam za mały brzuszek na prawie 3kg dziecka hehe A właśnie jak kochane ubrać malucha na wyjście ze szpitala w połowie września? Chociaż mam cicha nadzieje ze niunia zechce szybciej przytulić sie do mamusi

Polozna nastawiła mnie rownież na termin porodu a dokładniej na po terminie :P ze jak sie zdazy ze przenoszę maluszka to zeby sie nie denerwować i nie wkurzać bo to tylko wszystko blokuje. Ogólnie mowila zeby o tym wszystkim tyle nie myslec tylko po prostu co ma byc to bedzie! Przeciez musimy w koncu kiedys urodzić :-) ale zeby sie noe przejmować ze za późno! Ze zaczniemy sie denerwować stresowac i zablokujemy widzialnie oksytocyny. Ogólnie głowa głowa i jeszcze raz głowa! Wszystko zależy od tego jak nastawimy swoje myślenie!

Witajcie kochane :-) Dzisiaj byliśmy na spotkaniu z polozna ktora chcemy wynająć do porodu. Świetna babka! Mam nadzieje ze nie pożałuje ze wybraliśmy dodatkowa opiekę. Ogólnie powiedziała kilka cennych rzeczy i chce sie jeszcze z nami spotkać z 2-3 razy zeby nas przygotować do porodu rodzinnego. Masaż krocza! Mowila ze to naprawde cudowna sprawa! Jeśli nie da sie uniknąć nacięcia to na pewno jest dużo mniejsze. Kazała robic to przy pomocy olejku ze słodkich migdałów i wpuścić do tego kapsułkę z wit E (do kieliszka np wlać wymieszać i zamoczyć palce i masować). Oczywiście jak najszybciej zużyć ten wlany olejek do kieliszka bo wit E szybciutko paruje. Do szpitala kazała zabrać jak najmniej czyli tylko to co najwazniejsze. Poradziła mi 4kpl ubranek dla małej w rozmiarze 56cm. Mowila ze w 62 takie malenstwa sie topią :-) Tantum rosa do przemywania krocza - szybciej sie goi w razie W :-) I ogólna złota zasada to NIE BAĆ SIE! Mowila ze strach zablokuje wydzielanie oksytocyny ktora przeciez wywołuje skurcze a tego byśmy bie chcieli :-) mowi ze wszystko jest w głowie. Nie skupiać sie na bólu tylko na tym ze zaraz bedzie po wszystkim i bedziemy tuliły malenstwa :-) To chyba tyle tych najważniejszych rzeczy.. Jak mi sie cos przypomni to dopisze :-) Jakie to wszystko pozytywne.. Chciałabym zeby teoria przeniosła sie w praktykę!

No moja akcja z bólami była na leżąco w łożku.. A bole były co 10min na pewno nie mniej ani nie wiecej. Z czasem chwile sie nasilały ale w koncu przeszły i zasnęłam zmęczona juz.. Teraz podbrzusze delikatnie pobolewa jak przy miesiaczce. Przy bólach nocnych mała była bardzo aktywna. Tez tak macie?

Dziewczyny jak odczuwacie skurcze juz "te" wlasciwe?? Bo mam 60km do swojego szpitala i w nocy byłam przerażona czy to juz czy nie juz.. I czy to właśnie te. Ale przeszło w koncu

Rany dziewczyny ale pedzicie! Cieżko za Wami nadążyć i byc na bieżąco :-) Dla mnie pierwsza tak ciężka noc. Do 3 rano w bólach.. To chyba były skurcze. Takie jakby wypinanie małej plus bole jak na miesiączke co jakis czas. Dobrze mysle? O 5 wstałam do toalety i tez moze z dwa skurcze i zasnęłam juz.. Raju troszkę za szybko. Mam nadzieje ze to te przepowiadające ze nic sie nie rozkręci w najniższym czasie. Zosia musi posiedzieć jeszcze do przyszłej niedzieli zeby nie była wcześniakiem

GosiaM prawda ze to rozczulające? :-) takie zwyczajne i proste a jakie piekne! Czasem mam wrażenie ze jest daleko od tych wszystkich przygotowań ale przychodzi taki dzien ze powie tylko jedno zdanie i wiem ze sie myliłam! Ze on stoi z boku i wszystko obserwuje bardziej niz mi sie wydaje :-) baaaardzo mnie to cieszy! I to jak ciagle mowi ze jeszcze tylko chwila i bedzie miał córcię :-) ostatnio nawet sie podśmiewał ze mi ją zabierze ze jestem tylko jego surogatką Hihi gamon jeden

A ja bujaczek polecam mamaroo. Świetna sprawa! Mamy go juz kupionego kilka miesięcy temu ale stoi zapakowany razem z wózkiem zeby mieszkania jeszcze nie zagracac mysle ze moze w ten lub następny weekend poskładany nasze skarby :-) wczoraj tatus stwierdził ze nie moze sie doczekac wózka i ze w weekend moze byśmy tak złożyli.. Jakie to urocze jak tak sie cieszy na to wszystko :-)

My dzisiaj mieliśmy wizyte. Mała wazy juz 2800!! Raju troszkę sie przeraziłam bo lekarz mowil ciagle ze chudzinka z niej a tu juz taka waga.. Aż sie wystraszyłam bo jestem nastawiona na porod naturalny a troszkę mi to zajęło. Wcześniej nawet nie chciałam o tym słyszeć! No nic mam nadzieje ze nie bedzie małym klockiem mimo wszystko Hihi Na szczescie juz jest ładnie odwrócona główka do dołu :-) I tak jak mowilam wypadł wczoraj prawdopodobnie czop sluzowy :-) ale lekarz mowil ze to stara szkoła z tym ze to zwiastun porodu.. U jednych sie sprawdza a u innych bedzie powolutku wypadał kilka razy i wcale nie jest powiedziane ze do dwóch tygodni urodzę. Szyjka długa ale tez powiedział ze nie znaczy ze porod jest daleki.. Jednym słowem bez względu na wszystko - wszystko w każdej chwili moze sie zdarzyć :-) w każdym bądź razie musi posiedzieć do 37 tygodnia wiec niech grzecznie siedzi i czeka na swoja kolej do konca przyszłego tygodnia :-)

Mój sluz jest teraz taki jak był cały czas wiec chyba faktycznie to był czop sluzowy.. Kurcze troche za szybko! Ale na szczescie był przezroczysty wiec mała moze jeszcze troszkę posiedzi. Jutro zobaczymy jak szyjka. Wizyta o 15

Raju juz sama nie wiem.. I ciagle to uczucie od wczoraj jak na wymioty albo biegunkę. Dobrze ze jutro mam wizyte to zobaczymy czy moze szyjka sie nie skraca. Zośka musi jeszcze posiedzieć w brzuszku do konca miesiąca zeby nie była wcześniakiem

Mi poerwszy raz taki sluz odszedł ale przezroczysty

Kochane czy czop sluzowy jest przezroczysty czy raczej zabarwiony?? Bo właśnie sie podtarlam i spora dawka gęstego kurzego jaja mi zostało na papierze ale przezroczyste. Możliwe ze juz czop odszedł??

Z tym płukaniem gardła woda z sola radzę uważać i płukać najwyżej dwa razy dziennie. Pomaga bardzo! Bo odkaza z bakterii ale moze wyjalowic śluzówkę. Co do syropu z cebuli moja babcia dodawała do tego słoiczka z cukrem i cebula jeszcze z łyżkę-dwie miodu :-) pomagał szybciutko!

Monikalina rodzę w Olsztynie w wojewódzkim. A przynajmniej taki mam zamiar.. Mam nadzieje ze nie bedzie przepełnienia na oddziale i nie odeślą mnie do miejskiego bo w wojewódzkim mam swoja polozna do porodu wynajęta

Raju widze ze nie tylko ja poczułam nagły spadek formy. Troche mnie pocieszylyscie bo juz sie martwiłam ze jest ze mną cos nie tak! Zamartwiam sie jak sobie poradzę i tym ze nie mam na noc kompletnie siły a widze ze nie tylko ja.. Marze po prostu o porodzie!! O tym zeby mieć ciaze juz za soba! Wszyscy dookoła tylko nam mowia "korzystajcie bo to ostatnie wakacje we dwoje!" Tymczasem ja patrzę na nich jak na wariatów i w myślach mam tylko "nienormalny.." Ja marze o odpoczynku!!! O tym zeby posiedzieć polezec zwyczajnie odpocząć w domu.. Chce mieć wszystko dopięte na ostatni guzik przed porodem i w spokoju czekac na córeczkę. Chce po prostu odpocząć!!!! Tak mnie meczy juz ciaza :( dobrze ze większość mam juz gotowe bo nie wiem czy teraz dałabym sobie rade a juz na pewno by mnie to tak nie cieszyło.. Za dwa tygodnie planuje wielkie sprzątanie i mycie okien a pózniej wyjazd na wczasy do szpitala wojewódzkiego. Mam nadzieje ze corcia bedzie chciała szybciej przywitać sie ze zmęczona juz mamusia :-)

We wtorek mam wizyte wiec skonsultuje to z lekarzem moze cos zaradzi. A co z tymi bólami w podbrzuszu jak na okres? Dzisiaj ogólnie jakoś gorzej sie czuje.. Do tego niedobrze mi i jakoś apetytu brak

Karolina83 biorę magnez - asmag od pierwszego trymestru dwa razy dziennie :(

Raju dziewczyny ale mi dzisiaj cieżko.. Łydki mi drętwieja od kilku dni i mam ciagle uczucie napięcia w nich. Skurcze łapią w nocy w łydkach.. Jak ja juz bym chciała urodzić i mieć te wszystkie niedogodności za soba :( Dzisiaj od rana pobolewa podbrzusze jak na okres. Rano plus krzyż i małe rozwolnienie.. Ciagle mam uczucie jakby mi sie chciało do kibelka do tego mała od wczoraj uwzięła mi sie na prawą stronę żeber i tak sie pręży.. Dziewczyny powiedzcie jak odczuwacie skurcze?? Bo jestem zielona w tej kwestii