Edyta12345

Ja przy takim wypróżnianiu jak dostałam bólu zoladka kilka tygodni temu to zemdlałam na toalecie.. Na szczescie nic sie nie stało a lekarz powiedział ze jak sie powtórzy to do szpitala od razu

Catarisa ależ Ci zazdroszczę ze juz masz tą słodką kruszynkę przy sobie! Ja swojej Zosi nie mogę sie doczekac! Wczoraj byliśmy na sesji brzuszkowej. Świetna sprawa! Teraz tylko czekamy na zdjecia i pamiątka przepiękna! Jedno zdjecie juz mam :-)

Raju dziewczyny chwile mnie nie było i juz ponad 2tys stron! korzystam z lata i basen leżak basen leżak :-) Catarisa gratuluje ślicznej córeczki i pozytywnie zazdroszczę! Swietnie opisany porod! Aż troszkę mnie uspokoilas :-) my wizyta za tydzien we wtorek a po 15-tym dzwonię do położnej i umawiamy sie na porod.. Zachciało mi sie urodzić naturalnie! Nie chciałam w zyciu słyszeć o porodzie naturalnym a tu proszę! Nie chce teraz słyszeć o cesarce mimo wielkiego strachu mam nadzieje ze sie uda bez większych ekscesów. Miłego dnia kochane! Dbajcie o siebie :-)

CiężarówkaWawa dziekuje :-) mam szwagierkę ktora ma swoj sklep z ubraniami wiec korzystam spodnie właśnie od niej. Ale większość to właśnie o la la! Lemonada I inne włoskie i polskie perełki.. Czasem zara bądź inne sieciówki i uzupełniam butami i torebkami guessa korsa itp :-) lubie dobrze wyglądać :-)

M.list kochana strzeglam sie tego rozu jak ognia a wyszło jak wyszło.. Pokój maleńki i wydaje sie byc go faktycznie za dużo :P mysle ze lada chwila zniknie roz i beda tam wszystkie kolory tęczy jak zaczną zbierać sie zabawki dlatego narazie cieszę sie "katalogowym" wyglądem i porządkiem Joasiu sweterek z by o la la! :-) mam jeszcze w pudrowym rozu i je uwielbiam! A swoja droga kto by pomyślał ze w srodku lata narzuce na siebie grube swetrzysko :(

A to my w 33 tygodniu :-) 102cm w brzuszku i 9kg na plusie

A mnie mój wyciągnął na placka po węgiersku do ulubionej knajpki i jakoś tak mi lepiej :-) jak wróciliśmy to wzięłam psiaka na dłuższy spacer zeby sie troszkę dotlenić ale jak wracałam to brzuch twardy jak kamień i szlam jakbym miała kolka nie powiem gdzie! Położyłam sie teraz i przeszło.. Aż sie boje dzisiejszego wieczoru. Mam nadzieje ze bedzie lżejszy niz dwa poprzednie

Fotel do karmienia był robiony na zamowienie u tapicera :-) dałam mu zdjecie i odwzorował ale tego typu jest sporo na Allegro jak wpiszesz "fotel Uszak" albo zajrzyj na stronę caramelli tylko tam ceny kosmos

Brałam nospe i przechodzi i zostaje tylko ciagniecie pachwin.. Wiem ze jeśli dzisiaj bedzie powtórka z rozrywki to powinnam podjechać i zobaczyć czy wszystko ok ale jakoś przeraża mnie fakt ze miałabym tam zostać i chyba nie chce tego do siebie dopuszczać. Nie cierpię szpitali!!!!

Ja mam te bole tez chyba od 3 dni jak na okres a wieczorami dochodzą tez bole krzyżowe. Przedwczoraj miałam wizyte i lekarz mowil ze wszystko ok szyjka zamknięta i długa. Mowil ze gdyby twardnienie trwało dłużej i nie chciało puścić to zeby podjechać do szpitala przebadać sie i dostanę leki rozkurczowe.. Chyba czas dokupić wszystko do szpitala i spakować torbę bo zaczynam byc przerażona. Mam nadzieje ze małej sie nie spieszy bo mimo ze mam juz dość ciazy to mogłaby jeszcze z miesiac posiedzieć w brzuszku

Cararisa no mi mój lekarz ciagle powtarza zeby sie nie bać ze jak bede krzyczała ze chce cc to ja zrobi i ze na pewno nie bedzie mnie męczył. Mowi ze jak bedzie widział ze porod nie postępuje to sam zapyta czy nie chce cc.. Ze z polozna jak sie zdecydowaliśmy wszystko sie uda. Przedwczoraj na wizycie kazał mi przesterowac juz umysł bo rodzi podobno głowa a macica wykonuje tylko jej polecenia.. To samo mowila mi polozna. Podchodząc do porodu naturalnego musimy mieć odpowiednie nastawienie inaczej moze byc cieżko..

Catarisa a co do porodu mam identyczne podejście. Boje sie jak cholera i jednego i drugiego! Po cc przeraża mnie to lezenie i ze nie mogę wstać od razu do dziecka a pózniej te bole pooperacyjne.. O SN jak pomyśle to tez jestem przerażona tym bólem i chyba najbardziej nacietym kroczem i co dalej z tymi szwami tam :( chce oczywiście znieczulenie ale obawy czy zdążę dojechać bo mamy 50km w dodatku całe miasto rozkopane bo metro budują.. W połowie sierpnia mam sie odezwac do położnej z decyzja bo chcemy sobie wynająć dodatkowa opiekę i nie wiem. Chyba narazie na 98% stawiam na naturalny ale strach nadal jest..

Hm ja mam bole wieczorami jak na miesiączke ale one nie trwają chwile tylko cały wieczor! Do tego to spinanie sie brzucha co jakis czas.. Juz sama nie wiem co mam myslec. Wczoraj wieczorem katastrofa zeby znaleźć miejsce do spania.. Aż sie popłakałam z tej bezsilności :( leżąc na lewym boku to w miarę ok z brzuchem ale biodro juz tak mnie boli ze jak urodzę to na lewym boku nie bede spała chyba do konca życia :( na prawym boku boli brzuch.. Ciagnie i boli. Na wznak tez nie ma opcji. Rany dziewczyny jak ja juz mam dość.. :(

Chani jedni mowia ze za biały inni ze za różowy.. różowe sa tylko dodatki z których zaraz zrobi sie milion kolorów w postaci zabawek i bedzie po rozu Hihi Ja jednak jestem zadowolona z finału :-)

Raju dziewczyny jak odróżniacie skurcze od boli brzucha i twardnienie brzucha?? Bo i wczoraj i dzisiaj fatalnie z moimi bólami i nie wiem co to w koncu..

Dziekuje kochane :-) całe serce włożyłam w ten pokoik i jestem zadowolona z efektu. Jest mały ale wystarczy małej na początek i jakoś udało nam sie te metrażowe ograniczenia przeskoczyć :) Agnieszka82 nie kochana zadnego dekoratora :-) wszystko z mojej głowy :-) Mnie dzisiaj tak brzuch boli ze juz sie zastanawiałam czy nie jechać na IP ale wzięłam nospe i ciut przechodzi. Ogólnie jak tylko zaczęłam ósmy miesiac to wieczory sa dla mnie koszmarne :( wszystko boli ciagnie nie mogę sie ułożyć do snu.. A najgorzej jak do tych boli i ciągnących pachwin mała zaczyna sie prężyć :( kwicze z bólu! Wczoraj na wizycie lekarz powiedział ze gdyby twardnienie trwało dłużej i nie puszczało to zeby podjechać do szpitala sie zbadać.. Juz sama nie wiem co to skurcz co to twardnienie a co to bol podbrzusza. Jestem zielona normalnie z tym wszystkim :( wczoraj szyjka była długa i zamknięta ale jak czytam ze niektóre z Was zamknięta szyjka a zaraz akcja porodowa to każdy bol przywołuje od razu strach.. Ach jak ja marze juz o wrześniu i zeby ta ciaza była juz za mną :(

Pokoik rownież gotowy :-) cieżko zrobić ładne zdjecia bo swiatlo które pada z okna mi to uniemożliwia troszkę..

Witajcie kochane :-) My po wczorajszej wizycie. Mała wazy 2kg i jest okazem zdrowia. To najwazniejsze :-) powolutku zbliżamy sie do konca wyprawki. W przyszłym tygodniu mam nadzieje dokończyć wszystko i pózniej juz tylko czekac w spokoju i odpoczynku na nasza gwiazdeczke :-)

Kochane a tak poza wyprawkowymi szaleństwami.. Poza nasza przedporodowa gorączka mam do zwad ogromna prośbę. Zawsze staram sie pomagać na tyle ile mogę w obecnej chwili.. Wszystkie bedziemy matkami maleńkich serduszek. Wszystkie tak samo boimy sie o ich zdrowie - przeciez nie ma nic cenniejszego. Mama Jasia - w imieniu której chciałabym Was poprosić o pomoc walczy o zebranie pieniążków na operacje dla swojego nienarodzonego synka. Jaś musi trafić na stół operacyjny zaraz po porodzie :( niestety pcha sie na świat bardzo szybko i w każdej chwili moze sie urodzić. Czasu tak niewiele a jeszcze brakuje troszkę do pełnej kwoty.. Rodzice dali sobie czas do piątku, pózniej beda próbowali na NFZ który jest tak niepewny w ich sytuacji :( nie przechodźmy obojętnie koło takich rzeczy.. Moze kiedys my bedziemy potrzebowały tej symbolicznej złotówki?? Kochane proszę Was o cokolwiek! Złotówka, piec czy 10zl.. Dla nas to tak niewiele a dla nich bijące serduszko synka. Odsyłam Was na stronę gdzie można im pomoc http://www.siepomaga.pl/serce-jasia Z góry baaaardzo dziekuje! Jakoś tak wyjątkowo zależy mi na tym chłopcu..

Dziekuje bardzo :-) starałam sie jak mogłam ale ten pokoik przeszedł moje najśmielsze oczekiwania! Wyszedł cudowny! A jeszcze potrzebuje troszkę ;-) dzisiaj tatus ma zawiesić polki nad przewijakiem i czekam na przesyłkę ze skrzyneczkami które beda słuzyły za koszyczki wiklinowe i wtedy wszystko juz dokupie i ładnie poukładam. Wczoraj szwagierka przyszła i poprasowala mi wszystkie ubranka!!!! Boże myslalam ze ja wyściskam z radości! Nie dość ze nie cierpię prasować to juz nie mam na to siły.. Myslalam ze sie popłacze nad ta deska dzisiaj działamy dalej jednak juz na spokojnie i powolutku zeby głupot nie narobić :-) niech Zosia grzecznie siedzi w brzuszku i czeka na wrzesien!

Witajcie kochane! :) raju ale dawno sie nie odzywałam. Ale podczytuje Was w miarę możliwości :-) jestem ogromnie zajęta przygotowaniami na przyjście naszej Zosi - tak w koncu wybraliśmy imię! Tatus zażyczył sobie Zosie :-) wrzucam kilka zdjeć tego co udało nam sie wczoraj stworzyć. Pokoik jeszcze nie jest gotowy na 100% ale juz jestem w nim zakochana!! Brakuje firanek, czekamy na fotel do karmienia, przewijak i trzeba sie wybrać w koncu po kosmetyki i inne niezbędne rzeczy :-)

Ja czuje z lewej i prawej strony. Z prawej mała ciśnie mi sie główka na pachwinę i boli czasami jak cholera! A z lewej smyra stopkami :-) ale przyznam szczerze ze zaczynaja mnie te wszystkie ruchy juz bolec :(

Kochane polecam jeszcze spojrzeć oprócz la millou do lela blanc :-) wydaje mi sie ze ten polarek jest ciut delikatniejszy a i większy wybór bo w la millou ciagle cos niedostępne i nie można skompletować :/ mam i stad kocyk i stad ale lela blanc powala według mnie :-)

My dzisiaj wizyta akurat na dzien ojca :-) pieknie sie złożyło! Dam znać wieczorkiem co i jak ;-) juz nie mogę sie doczekac!

Raju ale dawno mnie tu nie było! Ciepło sie zrobiło i ciagle poza domem :-) Jak kochane znosiliśmy upały?? Puchniecie czy narazie bez zmian?