Edyta12345

Ciężarówka szok!! Nie zostawiaj tak tego! Powinnismy reagować na każde zle zachowanie lekarzy. Nie ma co im popuszczać! Ja w pierwszym trymestrze tez miałam starcie z ordynatorem i był moim lekarzem prowadzącym ale zmieniliśmy i lekarza i szpital po wielkich awanturach. Teraz wiem ze jestem w dobrych rękach :-) Catarisa wyglądasz swietnie! Mam nadzieje ze bede choć troche wygladała tak jak Ty i ze brzuszek tak szybko zniknie ;-) a ja mam 23 lata :P Raju dziewczyny wysprzatalam dzisiaj mieszkanko na tip top! Dokończyłam w koncu okna, poprasowalam popralam i w ogole wysprzatalam mieszkanie jak na swieta w koncu narodziny córeczki to nasze życiowe święto no nie?! Ale powiem Wam ze jak byłam podekscytowana ze porod tuż tuż tak teraz jak uświadomiłam sobie ze juz wszystko gotowe i dopięte na ostatni guzik.. To czuje strach. Ale mi dziwnie. Mowilam ze mogłabym jechać na porodówkę chocby zaraz i rodzic a teraz jakos mi przeszło tak nagle. Czuje jakis taki dziwny lęk.. A nawet przerażenie. O raju..

Raju dziewczyny jak ja juz chciałabym urodzić! Jestem zmęczona juz tymi nocnymi skurczami :( plecy przy skurczach bolą jak szalone i wczora cały dzien podbrzusze niesamowicie jak przy okresie. Mała tak mi wczoraj cały dzien szalała ze aż sie martwiłam czy wszystko w porządku! Była naprawde nadzwyczaj aktywna aż wieczorem wszystko tak mnie juz bolało ze marzyłam zeby tylko zasnąć :( ale czytałam ze niektóre dzieci tak maja na 1-2dni przed porodem bo wstawiają sie w kanał rodny. Och ucieszyłabym sie! Jestem juz naprawde zmęczona ciążą.. Mój tez juz ciagle mowi ze mogłaby Zośka juz byc z nami! I widze jak mu mnie szkoda jak sie morduje ze skurczami.. Chciałby mi ulżyć ale nie moze. Śmieje sie ze sam mi ją stamtąd wyciągnie Hihi

Asiu kochana spokojnie! Wyluzuj! Nie stresuj sie! To wszystki wpływa na laktację i na córcię. Ona wszystko czuje.. Spokojnie powolutku na pewno cos tam sobie ciumka :-) a Ty trzy głębokie wdechy! Przeciez my które rodzimy pierwsze dzieci nie wiemy wszystkiego od razu. Nauczymy sie :-)

Kurcze wiecie co dziewczyny.. Przyszło ochłodzenie i zastanawiam sie czy ciuszki które przygotowałam na wyjście dla małej nie sa za lekkie. Człowiek jak jest upalnie to inaczej myśli a jak sie samemu troche przymarznie to tez juz inaczej hehe Przygotowałam tatusiowi spodenki, body na długi rękawek i pluszowego pajaca/kombinezon.. Nie zmarznie ten mój maluszek w razie W?? Jak teraz ubieracie swoje dzieciaczki??

No Laura nareszcie z nami! Kochana ogromne gratulacje dla Ciebie! Teraz Odpoczywajcie i cieszcie sie soba :-) Czekamy na zdjecie małej uparciuszki :-)

Ależ jestem niewyspana przez tą dzisiejsza noc.. A musieliśmy wstać bo psiak umówiony był na strzyżenie

A ja wzięłam nospe i nie wiem czy pomogła czy skurcze po prostu ustały bo przysnelam chyba o 6.. Raju jestem troche głupia z tego wszystkiego bo po pierwsze nie mam pojęcia jak je liczyć. Chyba nieregularne i dlatego a po drugie nie mam pojęcia z jakim bólem do szpitala. Niby wiem ze jak co 10min beda bo mamy 60km do szpitala ale tych skurczy dzisiaj teoche było jednak znośne i jakoś mi sie nie chciało do szpitala. I mętlik w głowie bo jak sie faktycznie zacznie to chciałabym zdążyć na znieczulenie :( Teraz zawieźliśmy pieska na strzyżenie i kąpiel bo przeciez jakoś musi sie prezentować przed siostra i siedzimy w knajpce czekamy na śniadanko.. A podbrzusze znów zaczyna bolec. Grr.. Juz chciałabym mieć to wszystko z głowy a nie ciagle sie zastanawiać czy to juz czy nie juz.

Anno dziekuje. Chyba jeszcze poczekam bo w sumie boli od 23 a o 4 rano sie obudziłam i spać nie dają ale chyba nie ma jeszcze takiej tragedii.. Albo sie do nich przyzwyczaiłam w te kilka godzin albo sa słabsze ciut. Czekam na rozwój sytuacji lub jej brak :-) moze uda mi sie zasnąć

Czas liczyć przy bólach takich znosnych? Bo zawsze miałam mega bolesne miesiączki i powiedziałabym ze boli chyba tak samo ale dość często.. A nastawiłam sie ze do szpitala przy mega bólu dopiero i regularnym. Jak to jest dziewczyny?

Rany boli coraz mocniej.. Pędzę po nospe moze poratuje. Choć przy tym skurczu szczerze watpię!

Mycha88 nie wiem szczerze mówiąc ale promieniują do krzyża i aż na tyłek. Brzuch sie twardy robi jak skala i boli ale nieregularne sa.. Moze cos sie rozkręci albo po prostu kolejna nocka ze zwyczajnie silniejszymi bólami. Moje ciało chyba mnie przygotowuje wielkimi krokami do mega bólu ;D Kurcze mówisz ze taki nawał? A ja właśnie zdecydowałam ze zakupimy laktator jak bedzie taka potrzeba.. Raju chciałabym zeby to były TE skurcze bo mam juz dość szczerze mówiąc :(

Wstałam na siusiu i nie moge spać.. Raju od wieczora męczą mnie skurcze ale one sa troszkę inne niz do tej pory. Jak to dalej przepowiadające to ja nie chce wiedzieć jakie sa porodowe :( Ciekawe jak tam nasza Aśka.. Mam nadzieje ze jest wszystko w najlepszym porządku i juz sie nie meczy tylko rozkoszuje widokiem córci

Joanna, wiruśka no jedna czwarta juz za mną a lampa ma lustrzaną platformę 80x80 i przyczepionych mnóstwo sznurków bąbelków kryształowych. Tylko tak sie wydaje ze dużo pracy nie ma tragedi :P bardzo zręcznościowa praca

Czekając na dalsze Ralecje rodzących wezmę sie troche za sprzątanie co by rozładować moje napięcie a ze chłodniej sie zrobiło.. To wezmę sie za mycie lampy

Joanna89 o kurcze..

Asiu powiedz jak bole do tych 2-3cm?? Dajesz rade czy hardcore? Pytam bo u nas znieczulenie juz podają od 3 cm i zastanawiam sie jak to bedzie Hihi

Ależ Wam dziewczyny zazdroszczę tych porodowek i tego ze macie juz maluszki przy sobie.. Ja mimo ze termin mam na 21 września to juz tak bardzo chciałabym urodzić! Mam zwyczajnie dość ciazy i chciałabym juz przytulić swoją Zosie.. Wczoraj wzięłam sie za okna ale jedyne co to sie nabawiłam bólów pleców. Podbrzusze dalej boli jak przy miesiaczce i to by było na tyle

Ja dzisiejsza cała noc prawie miałam skurcze.. Jak je opisałam lekarzowi to powiedział ze to przepowiadające i ze bardzo dobrze ze sa! To znaczy ze cos sie zaczyna dziać a i macica sie pieknie przygotowuje do porodu. Chyba idę umyje okna to moze co nie co sie skróci

Hej kochane! my juz po wizycie. mała wazy 2900 uff! lekarz mowi ze jest drobniutka wiec kamień z serca ze bede musiała urodzić klopsika Hihi szyjka bez zmian ale mowil ze to nie jest wyznacznik porodu bo można z rozwarciem chodzić i miesiac a i bez rozwarcia moze zacząć sie lada dzien. główka jest juz bardzo nisko bo poniżej spojenia łonowego wiec tutaj mamy dobra informacje Hihi takze czekamy! Doktorek powiedział ze teraz juz moze w każdej chwili sie zacząć :-)

A mi właśnie druga porcja czopu odeszła.. Hm myslalam ze skonczy sie na jednym razie. Jakoś z dwa tygodnie temu odszedł przezroczysty. Mowilam lekarzowi to powiedział ze moze jeszcze sobie odchodzić co jakis czas i faktycznie dzisiaj kolejna porcja ale tez przezroczysty.. Brzuch sie obniżył. Zobaczymy. Jutro wizyta :-)

Kuki82 dziekuje :-) a włoski naturalne nie farbowane :-)

Przez ostatnie kilka dni temu kompletnie nie mogę sie najeść.. Niby jestem głodna a zjadam moze po pol porcji bo wszystko mam pod gardłem. Chyba mój żołądek jest juz ściśnięty do granic możliwości bo masakra hehe w ogole ostatnie kilka dni organizm jakoś zupełnie inaczej sie zachowuje.. Chyba wyczuwa ze porod tuż tuż

Raju dziewczyny ależ mnie skurcze męczą od kilku dni.. Teraz leżę po całym dniu i tez czuje coraz mocniejsze. Jutro ciaza oficjalnie donoszona wiec kto wie moze Zosiaczkowi sie zachce do nas wyjsć :-) Przed porodem postawiłam na mała zmianę i obcięłam włoski.. Jakby narodziny dziecka to była za mała zmiana w moim zyciu! a i podobno brzuszek sie obniżył :-) znajoma polozna mowi ze bardzo ładnie zszedł w dol :-) a i faktycznie jak dzisiaj ubierałam spodnie to juz ciut niżej bo wyżej cisnęły wiec możliwe.. Pokaże sie w nowej fryzurce a co tam! :-)

Mi tez polozna mowila ze octenisept super na krocze ze szybciej sie goi i zeby sobie wziąć to tantum rosa do podmywania. Rozpuścić w butelce wody mineralnej i po każdym siusiu podmyc.. Koleżanka jak wróciła do domu to codziennie robiła sobie z tego jeszcze nasiadówki i szybciutko krocze sie zagoiło

Chani ale bym sie wkurzyła na ciotkę człowiek w męczarniach a one sie uśmiechają i machają haha właśnie to sobie wyobraziłam! ale spoko.. Mój ma siostrę bliźniaczkę ktora bardzo sie cieszy na nasze malenstwo. Na poczatku aż za bardzo ogólnie fajnie ze sie zaangażowała i w ogole ze to wszystko przezywa z nami ale co za dużo to i świnia nie chce. Nie mamy oboje z moim rodziców wiec sa z siostra bardzo zżyci co bardzo mnie cieszy. Ale! Jak usłyszałam ze ona jedzie ze mną na porodówkę to powiedziałam jej ze jest chyba nienormalna! i serio cieżko było jej to wybić z głowy! A jak słyszałam "jadę za Wami! Bede trzymała Cie za nogi" to mi sie słabo robiło najpierw grzecznie mowilam ze rodzimy sami i nikt z nami nigdzie nie jedzie. Nie docierało wiec stanowczo powiedziałam ze nikt sie nawet nie dowie ze jedziemy skoro tak i dostaną mmsa ze zdjęciem małej troche oburzeni ale w koncu skumali i odpuścili.. Szybciutko trzeba takich na ziemie sprowadzać bo moze byc cieżko pózniej. Juz sie boje co bedzie jak sie mała urodzi.. Na szczescie mowilam swojemu o moich obawach i powiedział ze bedzie oknem leciała