Skocz do zawartości
Forum

OlaFasola

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez OlaFasola

  1. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Tak widziała i położna i pediatra i kazały dalej tylko ocrenisept i juz.. Ale ta krew to nowość wiec chyba pójdę do lekarza
  2. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Moje chłopaki wróciły wczoraj od teściów. Franek zachowywał się jak aniołek przez cały pobyt i można powiedzieć, że wciąż to się utrzymuje. Chyba wyrasta powoli z tego wiecznego marudzenia albo ja bardziej go rozumiem i lepiej reaguje na jego komunikaty:) Oczywiście wieczorny sajgon związany z kolkami pozostał ale już się przyzwyczaiłam i nie wyprowadza mnie to z równowagi. Traktuję to jako normę, a już niebawem to się skończy:) Bo Franiu lada moment skończy 2 miesiące, więc w optymistycznej wersji jeszcze tylko miesiąc kolek:) Tak czy siak jest już o niebo lepiej i fajnie się z synkiem już można pobawić, pogadać, pouśmiechać:) Może też dlatego jest łatwiej, bo taki cudowny uśmiech wynagradza wszystko:) Może też dużo mi pomógł ten weekend bez Frania. Odetchnęłam, odpoczęłam, stęskniłam się i mam zupełnie inną energię:) Ja wciąż biorę te globulki na odbudowę śluzówki i na suchość, jeszcze 3 dni i powiem Wam jakie efekty. Niepokoi mnie pępek Franka. Odpadł mu po dwóch tygodniach, a do tej pory dno pępka się nie zagoiło. Cały czas ma troszkę takiej żółtej nieładnie pachnącej wydzieliny plus dziś się trochę krwi pojawiło. Czy Waszym dzieciom też tak długo goił się pępek. Boję się, że może mieć jakąs infekcję. Do tego zrobiła mu się taka kulka w środku, ale niby może się wchłonąć, a jak nie to coś tam chirurg musi interweniować...
  3. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    halo halo gdzie wszystkich wywiało?:)
  4. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    U nas też asymetria i też mamy ćwiczyć i odpowiednio nosić. Jeśli chodzi o ćwiczenia to mamy wzmacniać mięśnie brzucha i jak najczęściej podnosić małemu nóżki i pupkę i zbierać rączki do siebie. Poza tym mamy kłaść małego na kocyku stabilizując z boków jego pozycję tak, żeby trzymał głowę prosto a rączki chwytały jakąś zabawkę, którą kładę mu na brzuszku. Poza tym noszenie w taką łódkę. Poza tym wzmacniamy mięśnie grzbietu, bo maly podnosi głowę ale bez klatki piersiowej. Więc musimy mu pomagać. Do odbijania pokazała pozycję, że mały jest położony na moich kolanach. A jak u Was Katarzyna_Honorata?
  5. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    A mój właśnie nie znosi na brzuchu leżeć, na moim też. Ale rehabilitantka twierdzi, że to przez słabe mięśnie grzbietu i mamy je ćwiczyć.,, Ehhh dzięki, że mnie nie oceniacie, bo już zaczynam mieć wyrzuty sumienia, że pozwoliłam na to, żeby wyjechał:(
  6. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Karuzelkę mamy. Czasem mu się podoba czasem od razu płacze. Ogólnie nie ma szans, zeby on usnął sam a nie na rękach. Nawet jak widzę, że jest już bardzo senny to jak go położę to od razu jest płacz a po chwili histeria:( Nie potrafi się kompletnie sam wyciszyć. Jeśli chodzi o zabawę to dłużej jak pół godziny on nie daje rady. Po tym czasie marudzi i chce na ręce, żeby go ululać. Była dziś u nas rehabilitantka i powiedziała, że on jest bardzo ruchliwy a przez to szybko się męczy i chce odpocząć na rękach niestety...
  7. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Czas na wypuszczenie złości............. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!! Myślałam, że dziś kur**cy dostanę... sorry za wyrażenie, ale dziś mój Franek przegiął pałę... Cały boży dzień wisiał mi na rękach. Każda próba odłożenia kończyła się przebudzeniem... Czuwania właściwie nie było wcale, bo non stop ryczał więc brałam go na ręce to sobie usypiał... Tragedia. Fakt, ze dużo go zawsze nosiliśmy, bo kolki i jest płaczliwym dzieckiem więc tak go uspokajaliśmy. Ale normalmie dało się go odłozyć. Wcześniej w ciągu dnia to nawet udawało mu się samemu przyciąć komara... przed spaniem nocnym nigdy. Zawsze usypianie na rękach min. 2 h.... A teraz to jakaś tragedia. Jestem wątłą 50kg drobiną i z dnia na dzień jest mnie coraz mniej, a ten kloc ma już 5kg i plecy mnie już bolą masakrycznie. Wasze dzieciaki też takie są wymagające? Pocieszcie coś... Mąż go zabrał do rodziców i mam spokój do niedzieli. Zaraz otwieram wino.
  8. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Katarzyna Honorata my mamy wizytę u rehabilitantki we wtorek i mam nadzieję ze tez będę zadowolona i pokaże mi jak prawidłowo nosić dziecko;) bo jak ostatnio czytałam o tym artykuł to wynikało z niego ze źle nosze franka... Dziś zapisuje sobie dokladnie całodobowa aktywność franka bo aż jestem ciekawa ile śpi ile marudzi ile się bawi a ile musze go nosić w ciągu dnia:) Kiedy wasze dzieci zaczęły chwytać zabawki? Mój jeszcze tego nie potrafi
  9. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    keithy nie są na receptę. Ale dopiero od wczoraj je biorę wiec jeszcze nie wiem czy działają. Mam ich wziąć 10
  10. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Co do seksu to my też juz próbowaliśmy ale bardzo bolało i nie dokończyliśmy. Byłam i gin i kazał brać globulki mucovagin na odbudowę śluzówki
  11. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Katarzyna_Honorata z zasiłku jest potrącany podatek tylko, bez składek czyli upraszczając 18%. Tak mniej więcej, bo tam trzeba jeszcze kilka innych działań wykonać:)
  12. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    caiyah, Katarzyna_Honorata super, że u Was poprawa. Napawa mnie to optymizmem na przyszlość:) A u nas w sumie bez zmian. Cały czas mam wrażenie, że gdzieś popełniamy bląd i stąd nasze problemy. Generalnie dzień u nas wygląda tak, że mały je tak co 3 h ok. 90ml Nutramigenu. W nocy czasem się to wydłuży do 4 albo 5h. W dzień już potrafi trochę poczuwać bez marudzenia i płaczu, uśmiecha się, gada po swojemu. W ciągu dnia ma zwykle 2/3 drzemki czasem dłuższe czasem krótsze, ale już rzadko zdarza się, ze zapada w głęboki sen. Niestety naszą piętą Achillesową są wieczory... Jak się tylko zbliżają mam już stres.. A wygląda to tak, że koło 19 Franek już ostro marudzi więc kąpiemy go, w wodzie się uspokaja. Za to jak tylko z niej wyjdzie staje się mega rozdrażniony, płacze przy pielęgnacji i ubieraniu, no i na karmieniu też już jest ostro znerwicowany. Jak skończy jeść to już placz płacz i tylko płacz... Jak się go weźmie na ręce to się uspokoi ale w sumie na chwilę, i znowu płacz. Czasem uda mu się zasnąć ale na 5 min i znowu krzyk. W końcu pada średnio koło 23 ale czasami i później. I tak od tej 19 jest zabawa z nim :( i co my robimy źle. Dlaczego Franek uspypia dopiero po 5h ostergo lulania? Kiedy powinno się zacząć uczyć dziecko zasypiać samodzielnie i czy Wasze dzieci już to ;potrafią? ehh Dodam, że owszem czasem ma kolki ale ostatnimi czasy wydaje mi się, że on płacze z jakiegoś zupełnie innego powodu, którego nie znam:( Poza tym była połozna i zaleciła, żeby się skonsultować u rehabilitantki, bo mały na brzuchu podnosi samą główkę bez klatki piersiowej i ma jakieś ułożenie ATOS jak leży na plecach czyli jedna rączka przy główce a druga w dół i to jest związane ze złym napięciem mieśniowym.
  13. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Do mam karmiących mm- ile mleka wypijają wasze maluchy ze potem tak długo śpią w nocy?
  14. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Dziewczyny czytam wasze posty i mi trochę lepiej... to ja się wkurzam na mojego, że tylko na rękach chce zasypiać a odłozony się budzi, ze w dzień śpi mega krótko a potem marudzi... a tu widzę, że to norma:) ehh... nie wiem jak wy się ogarniacie, ale ja gdybym nie miała męża pracującego w domu to bym przez cały dzień chyba nic nie zrobiła.... Byłam u psychologa i w sumie nie dowiedzialam się nic czego bym nie wiedziała.. ogólnie puenta jest taka, ze jestem zbyt ambitna i za surowa dla siebie. Katarzyna_Honorata ile ma twoj szkrab? bo gdzieś tam borykamy się z podobnymi problemami a widzę, że wy wychodzicie na prosta... Zresztą u nas było tak, że 5 dni był prawie aniołem więc juz byłam wniebowzięta i nagle od poniedziałku znowu szatan go opętał:) Zaraz jedziemy na badanie bioderek. Franek dziś mial już 4 podejścia do zrobienia kupy ale nic z tego. Oby mu się w końcu udalo bo będzie jazda.
  15. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Wczoraj Franek miał bardzo zły dzień. Od 14 do 1 w nocy nie spal i tak od 19:30 się darl. Jestem juz po wizycie u psychologa ale w sumie nie powiedział mi nic czego bym o sobie nie wiedziała. Dziś mieliśmy szczepienie i ciekawi mnie jak to się odbije na franku. Ciekawa sprawa z tym opukiwaniem brzuszka. Muszę spróbować.
  16. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Witajcie! Na weselu było cudownie! Wszystko super zorganizowane.. Masa wzruszeń i zabawy. I oczywiście ze tęskniłam za frankiem i non stop zerkałam na telefon czy są jakieś wieści od mamy. Poza tym nie chce zapeszać ale zmiana na nutramigen chyba odmieniła mojego skarba. Od trzech dni jest zupełnie inny.. Spokojniejszy, rozmawia sobie z nami i uśmiecha się:) płacze juz zdecydowanie mniej i widac że juz nie z bolu a jak jest glodny albo mu zimno itp. Poza tym w końcu robi ładne prawidłowe kupki:) Oby już tak zostało Dzis jedziemy do teściów i zostajemy na noc. Zobaczymy jak tam się będzie zachowywał.
  17. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Jutro idę na wesele siostry męża!!!! Ale się cieszę. Z Frankiem zostaje moja mama i chyba pójdę na to wesele głownie się wyspać hehehhe, bo mamy tam zapewniony nocleg. Boję się jak mama sobie poradzi, bo to naprawdę ciężki przypadek. Nie wiem tylko jak z tańcami po cc. Coś tam chyba można tylko bez szaleństw... Zanim rodziłam Franka to jak myślałam o tym weselu to zawsze w kategoriach 'pewnie nie pójdę, bo nie zostawię mojego małego skarba' albo 'będę wracać do Franusia jak najszybciej się da'. A tymczasem nie mogę się doczekać aż się na chwilę od niego uwolnię i wcale nie zamierzam wracać... Wyrodna matka czy zdrowy odruch?
  18. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    U mnie też zabiegi pielęgnacyjne poszły w odstawkę... Na poniedziałek umówiłam się do psychologa bo uczciwie przed sobą przyznałam się w końcu ze sama sobie nie poradzę z tym co mam w glowie.
  19. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Hej! U nas wczoraj wieczorem znów cyrk od 19 do północy... O 23 juz mieliśmy dość i zostawiliśmy młodego żeby się wyryczał z 10 minut potem go wzięłam przytuliłam odłożyłam do łóżeczka i znowu ryk 10 minut i ta sama procedura... I w końcu zasnął. Czasem mam wrażenie że na początku rzeczywiście go boli a potem to juz chyba zostaje mu rozdrażnienie i zmęczenie i stąd tez te placze. Dzis odebraliśmy wyniki krwi i moczu i są ok. Przybiera na wadze tez prawidłowo. Dostaliśmy nutramigen na receptę z refundacją. Po okolo dwóch tygodniach powinno juz mu minąć...
  20. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    My dziś znowu u pediatry... Ostatecznie dostałam receptę na Nutramigen ale płatną 100% więc równie dobrze mogłam sobie to mleko i bez recepty kupić... Paranoja... Wczoraj Franek darl się jak oszalały od 17 do 23;/ jak już to mleko mu nie pomoże to koniec eksperymentów i trzeba będzie to przeczekać i przestać sobie robić nadzieje. A pierdział przez sen biedny od 4 do 7, męczyl się strasznie:( tak mi go szkoda:( ale jak płacze szóstą godzinę to nie mam już sił:(
  21. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Mój osteopata jest dość dziwnym człowiekiem ale ponoć bardzo dobrym w swoim fachu. Nie mówił prawie nic . Cos ze maly asymetryczny i dlatego narządy gorzej działają i on ma dyskomfort... Kazał przyjechać za miesiąc ale sama nie wiem. Taka wizyta 170zl a jeszcze muszę dojechać 100km.
  22. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Ja też odliczam i jestem nastawiona ze jak miną trzy miesiące to wszystko przejdzie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jak nie to się załamię heh.
  23. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    caiyach a jakie podajcie mleko?
  24. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Aha jeszzce co do Waszej dyskusji odnośnie nastepnego dziecka - my z M jesteśmy zgodni - nie nie nie:P Choć może nam się kiedyś odmieni. Podobnie jak u kilku dziewczyn decyzja o ciąży była spowodowana zbliżającą się 30stką i udało się za pierwszym razem. Nie spodziewalam się takiej orki. Choć powiem Wam, że gdyby mały nie miał problemów pokarmowych to byłoby lajtowo. W te dni jak jest spokojny to widzę co to radość z macierzyństwa.
  25. OlaFasola

    Lipcowe 2015! :)

    Dawno nic nie pisałam, ale czasem już nie ma sił i czasu... Katarzyna_Honorata u nas też dalej problemy z brzuszkiem. Jest naprawdę niewiele dni kiedy mały jest spokojny. Tak to wiecznie marudzi, pręży się, śpi na spokojnie. Stajemy już na głowie, podajemy mleko lecznicze, po którym zresztą robi zielone kupska o kwaśnym zapachu co drugi dzień... Mój bąbel powinien się już chyba uśmiechać a tak naprawdę on ma wiecznie kwaśną minę, bo coś mu nie pasuje i dolega. Dolujące to jest... Czekam aż to minie, bo już porzuciłam nadzieję, że coś jest w stanie mu całkowiecie pomóc. Aczkolwiek i tak już jest nieco łagodniej niż było wcześniej. caiyah widzę, że u Was też już zmęczenie problemami z brzuszkiem osiągnęło apogeum, bo my podobnie jak Wy też trafiliśmy do osteopaty. Pomogło Wam to coś? Ja miałam ogromne oczekiwania... Dzień po wizycie był jak anioł, ale już następnego dnia marudzenie i płacz... więc nie wiem co sądzić...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...