ania125
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ania125
-
dzien dobry mamusie! U nas póki co jest ładna pogoda i zamierzam skorzystać- moze też pójdę nad Wisłę? Tylko trochę dalej - w Toruniu, liza możesz mi wysłac list w butelce ;-) Ja kolejny dzien się rozkoszuje kopniaczkami maluszka, uaktywani sie po jedzeniu jak odpoczywam na kanapie, cudownie! Ja też mam wrażenie, że dostaję za dużo porad od otoczenia - chyba tak już jest, ze ciężarną każdy chce wyszkolić na swój sposób... Ale podobno jest gorzej jak już się urodzi, więc chyba czas sie uodpornić. ja dlatego wolę nasze forum, tu dostaję porady na taki temat jaki chcę, nikt mnie nie zmusza do swoich teorii. Połówkowe we wtorek... uff juz sie nie mogę doczekac!
-
cześć! jeszcze raz dziękuję za wczorajsze wsparcie -dziś czuję się dobrze ale zamierzam się oszczędzać i odpoczywać, w końcu jestem dziś na urlopie ;) No i najwazniejsze -wczoraj wieczorem poczułam pierwsze kopniaczki :) i to takie że mąż po przyłożeniu ręki czuł je też bardzo wyraźnie. To było wspaniałe -aż się wzruszyłam. .. wcześniej czułam takie niewyraźne 'plywanie' ale teraz to już było TO. Cieszę się jak dziecko :) miłego dnia mamusie
-
dziękuję dziewczyny za pomoc i wsparcie. nie dodzwonilam się do lekarza ale już się tak nie martwię tylko leżę wygodnie i staram się rozluźnić. ciągnie mnie trochę ten brzuch ale mam nadzieje że będzie ok...
-
hej ja mam dzisiaj okropny dzień :( w nocy słabo spałam i brzuch jakoś mi się napinal i w dodatku coś mnie kłuje i pobolewa w brzuchu poniżej pępka i trochę na lewo... nie jest to jakiś ostry ból ale nieprzyjemny i się martwię. Mój gin nie odbiera na razie. wzięłam wolne do końca tygodnia bo myślę że to za dużo stresów i praca mnie tak wykończyły... Planuję odpocząć i liczę ze to pomoże. nie mam plamienia ani ostrych dolegliwości to chyba nie muszę jechać do szpitala? Co sądzicie???
-
suri moja koleżanka jest w 19 tyg i tak naprawdę brzuch zaczął jej się pojawiać w zesżłym tyg, ale teraz jak przyspieszyła to z dnia na dzień ma więcej w obwodzie :) więc spokojnie - to już lada dzień ;-) A na czucie dziecka tez jeszcze czas... Przyjdzie pora i na to , głowa do góry! ja już jestem w tyg 20, a sama się zastanawiam czy to dziwne uczucie w brzuchu to maluszek. Do kopania to jeszcze daleko. Razem z mężem mówimy do brzucha "Bolek" - nie wiemy nawet czy to chłopiec, ale jest pewne ze to tylko imie robocze, nie ma ryzyka że sie nam znudzi
-
cześć! Przede wszystkim powodzenia na dzisiejszych badaniach - widzę że mamy wysyp dzisiaj :) dajcie znać! didusJa juz wspominałam wcześniej że miałam obciążenie glukozą i jeśli mogę doradzić to najlepiej kupić sobie glukozę wcześniej, rozrobić w domu w wodzie i wcisnąć pól cytryny, a na koniec schłodzić. Taką wziąć ze sobą do wypicia po pierwszym poobieraniu na czczo. dzięki temu zwyczajnie łatwiej przełknąć. Przyjemność to nie jest ale dzięki kwaśnemu smakowi -do przeżycia. Co do materaca to widzę, że opinie są podzielone. ja tylko czytałam ten artykuł gdzie jednak polecali sztuczne materace - ze niby nie uczulają, ale nikt chyba takiego problemu tu nie zgłosił. Więc już nie wiem... czarnulka ja oprócz balsamu na rozstępy używam tych samych kosmetyków - zgodnie z teorią że zmienianie tez może powodować reakcje skórne. Makijaż robię normalny codziennie do pracy - nie widzę żadnej różnicy w skórze itd. A w Toruniu jest dziś piękna pogoda - oby sie utrzymała do popołudnia :) to moze jakis spacerek po robocie zaliczę... Miłego dnia!
-
u mnie nawet rok od ślubu jeszcze nie minął :) to był 5 lipca. Natomiast za wszystko płaciliśmy sami z mężem (nie chcieliśmy obciążać rodziców - taka sytuacja) i dlatego zrobiliśmy kameralne wesele na 40 osób, ale było wspaniale ^^ Dziewczyny cały czas się zastanawiam czy to co czasem czuje w brzuchu to dziecko - a już 20 tydzień leci! Na razie nieregularnie zupełnie, jakby taką rybka w brzuchu czy coś.... i boję się, że może to za słabo. A wizyta za tydzień dopiero, uff Co do porodu to mój mąż nie ma problemu żeby być ze mną, wie, ze kto ważne, by się za rodzącą czasem ktoś wstawił. Myślę, ze nawet się jeszcze nie zastanawia nad tą krwią itd.
-
hej co do materaca do dwa dni temu wrzucalam tu link z parenting.pl do artykułu jak wybrać łóżeczko i pościel. w skrócie materac polecał z tworzyw sztucznych żeby nie uczulal za to wypełnienie kolderki koniecznie naturalne z bawełny. Może to jakoś pomoże :) a tak w ogóle to dzień dobry! Ja juz w drodze pracy.
-
rybcia to samo napisałam w tym samym momencie :) PS. ja od czwartku mam problem z odpowiadanie, - z lapka, musze klikac odpowiedz po parę razy
-
dziewczyny przeczytałam opinię Sroki i z tego co widzę w komentarzach to po zmianie składu napisała że balsam przeciwko rozstępom jest już OK: Sroka o25 września 2014 15:24 Pierwszy jest ok, drugi ma pochodną formaldehydu w składzie nadal (pierwszy to balsam na rozstępy,drugi to krem na biust)-komentarz 12 i 12a więc chyba możemy spokojnie używać :) ja się cieszę, bo mi bardzo odpowiada i zapach i konsystencja, plus pompka.
-
a forum ma już 500 stron!
-
ladyjust oczywiście jeśli poród jest bez komplikacji to sn jest lepsze, ale ja się własnie boję sytuacji kiedy jest coś nie tak. Koleżanka miała cesarkę bo bliźniaki, jedno z nich nie płakało po urodzeniu, musieli mu pomóc oddychać. Ciekawe czy by zdążyli jakby rodziła naturalnie? Ja się właśnie tego boję. mari oczywiście nigdy nie ma 100% opini na plus, ale nie zgadzam się ze bycie ugodowym może wszystko załatwić, trafisz na złą położną i nic ci po miłym tonie :/ tym bardziej na niekompetentnego lekarza, albo takiego co ma zły dzień. Ty akurat trafiłaś na wymianę ordynatora - a jakby tak nie było? jagoda668 ja uważam że przez takie podejście i chodzenie na zwolnienie bez powodu właśnie między innymi sprawa że pracodawcy nie chcą zatrudniać kobiety, bo myslą, że jak tylko zajdzie to tyle ją widzieli. Oczywiście jest wiele wskazań, ja z tym nie dyskutuję, ale jeśli nie ma? Pracuję w ciązy, bo czuję, że powinnam, że jestem to winna pracodawcy, który i tak zostanie bez pracownika na około rok, nie chcę z tego robić półtora. Tym bardziej skoro dobrze się czuję i mogę spokojnie nadal wypełniać swoje obowiązki. A finansowo tez bym była do przodu, przy ostatnim tygodniowym L4 dostałam 400 zł więcej wypłaty... Niestety przez masowe zwolnienia bez powodu pracodawcy patrzą na młode kobiety podejrzliwie jak mają podpisac umowę...
-
BIS ja akurat nie mam wyboru, bo mieszkam w Toruniu i w okolicy nie ma żadnej prywatnej kliniki, ale rozumiem Cię, że bierzesz taka opcje pod uwagę. U nas w mieście jest jedna porodówka, oczywiście większość dziewczyn nie zgłaszała kłopotów przy porodzie, ale jednak co któraś trafiła na złą położną, czy głupiego lekarza. Jakiś czas temu była tez afera bo dziecko zmarło - paru lekarzy niby badało pacjentkę przed porodem, ale nikt sie nie przyjrzał, nie zlecił USG , a jak się zorientowali że coś jest nie tak z dzieckiem to już było za późno... I zrzucali potem winę jeden na drugiego, kazdy mówił ze to nie jego pacjentka była. Słysząc takie historie też zaczynam się zastanawiać, jak to będzie... Więc gdybym miała wybór to na pewno bym go wzięła pod uwage, oczywiscie to są duze pieniądze, ale z drugiej strony dziecko jest najwazniejsze. I pewnośc że masz dobrą opiekę -w normalnym szpitalu gwarancji niestety nie ma :( Dlatego z braku opcji na pewno wezmę prywatnie położną (koszt ok 500 zł), która sie będzie mną zajmować cały czas, a cały czas myślę o cesarce... chociaz nie mam wskazań ale może da się to jakoś załatwić? Póki co biję się z myślami. I zupełnie nie dlatego że sie boję bólu porodu, bo ja raczej nie z tych, ja się po prostu boję o jakość opieki, nie mam zaufania do lekarzy i instytucji szpitala jako takiego... Trauma po zeszłorocznej operacji :( na stronie gdziedzic.info możecie poszukać szpitali w swojej okolicy i poczytać opinie pacjentek
-
cześć i dzień dobry! rewolucja cieszę sie że badania OK, no i dziewczynka :) kolejna! Kto wiem, może dogonią chłopaków jednak. Co do temperatury to przy ostatniej chorobie lekarka mi poleciła zbijać gorączkę powyżej 38 stopni, żeby nie zagrażała dziecku. Na szczęście dobrze reaguje na paracetamol i szybko przechodziło. Dla tych z powracająca temperaturą polecałabym czopki z paracetamolem, szybciej działają niz tabletki i oszczędzaja przewód pokarmowy. Jeszcze przed ciązą złapała mnie taka ostra grypa i tak sobie pomagałam... Julita z katarem tez walczyłam ostatnio - trochę mi pomógł Prenalen Katar, jedyne co znalazłam w aptece dla ciezarnych... wszystkim chorującym życzę szybkiego powrotu do zdrowia, pamiętajcie żeby jak najwięcej spać!
-
cześc, witajcie nowe mamusie, coraz nas tutaj więcej! I dobrze:) Wracając do starej dyskusji o urządzaniu pokoju/kącika dla dziecka znalazłam fajny prosty artykuł o wyborze łóżeczka tutaj i pościeli tutaj Moze sie przyda, mnie zainteresowało ;)
-
Choroba a ciąża... Boję się!!!:(((((
ania125 odpowiedział(a) na ktosiaczek8 temat w 9 miesięcy, ciąża
Apap, można brac w ciązy -
ja od 8 tygodnia używam Palmers i bardzo mi odpowiada, ładnie też pachnie, póki co chyba działa,a brzuch mam już solidny ;) PS. dzisiaj cały dzień mam problemy z postami - to chyba błąd w serwisie
-
ojej dziewczyny... jak czytam o takich sytuacjach jak RudaMaruda to już się zamykam i nie marudzę, ze mnie cokolwiek pobolewa albo choćby wkurza... Jakby nie patrzec, nie mam wiekszych dolegliwości, a i tak potrafię się poużalać nad sobą... aż mi głupio teraz.
-
Szysz.ka no faktcznie nie moge narzekać, mój dyrektor twierdzi, słusznie, że lepiej jak przyjdę na parę godzin popracować niż wcale, bo wiadomo, że nikt mnie nie zastąpi na tyle efektywnie niz jak będe coś robić sama po tylu latach tam. Ja co prawda siedze przy kompie, ale przy tych nowych monitorach to juz nie ma zagrożenia. Problemem pewnie będzie niedługo samo siedzenie, już teraz mnie kosc ogonowa boli na koniec dnia... macie na to jakis sposób? no i ja tez jestem społeczny typ, lubię pogadac z ludźmi w pracy, a koleżanka przy biurku obok też jest w ciązy i tez na sierpień
-
suri jak chcesz dołączyć do ukrytego forum tutaj na parenting to napisz do Mari ona jest adminem i cie zaprosi :) cieszę się że nie tylko ja codziennie jeszcze zasuwam do pracy ale póki mam siłę to chce pracować zresztą mam dobrą pracę i zależy mi na niej. Wiec tez nie chce przeginac u pracodawcy i chce móc bezstresowo wrócić tu po macierzyńskim. Więc mam nadzieję że do czerwca dam rade najwyżej nie będę przychodzić na cały dzień, tylko na 5 h. U nas się szef zgadza po koniec ciąży a płacą normalnie :)
-
cześć dziewczyny n to ja musze się pochwalić, że w zeszłym roku w Sylwestra razem z mężem zniknęliśmy z FB :) Chociaz będę miała do niego zawsze sentyment, bo tam właściwie nawiązaliśmy kontakt. Ale doszliśmy do wniosku że to okropny złodziej czasu, a bezmyślne przeglądanie co u kogo słychać jest bez sensu, prawdziwi przyjaciele są w realu. Ja jestem w ogóle wrażliwa na punkcie gadania przez telefon, nie znoszę jak ktoś spędzając ze mną czas wisi na komórce, to zwyczajnie znak lekceważenia. Ja tez staram się ucinać pogawędki telefoniczne tylko jak jestem w domu, mam czas, a nie w towarzystwie. A z domu wyniosłam grę w karty, scrabble, ostatnio tłuczemy Rummikub'a z rodzinką, uważam ze to genialnie zbliża do siebie, mam nadzieje, ze w przyszłości dzieci też w to wciągnę. I cieszyłam się, ze mnie omija huśtawka nastrojów a całe wczorajsze popołudnie przepłakałam :( Użalałam się nad sobą, jakieś zmęczenie mega mnie dopadło... No właśnie - która z was nadal pracuje? Bo mam wrażenie że sama zostałam. Na szczęście dzis juz trochę wychodzę z dołka, może relaksowy weekend mi pomoże do siebie wrócić. Czy wam sie tez zdarzają takie stany? Justiś na naszym ukrytym forum tutaj mamy temat z przepisami - dawaj ciasto!
-
Hej, no ja cały czas nie wiem co będzie więc może będzie dziewczynka? Na ostatniej wizycie się lekarz skłaniał ku tej wersji :) Niestety ja nie czuje - albo nie rozpoznaje ruchów dziecka, bardzo na to czekam... Jak tak czytam wasze posty - to myślę, że fajnie że moja teściowa mieszka 120 km dalej i bywa u nas raz w roku, bo nie ma samochodu a dojazd PKS-em słaby... ;-) Może uniknę lawiny złotych porad ;-)
-
nicolett ja męczyłam się z migrenami przed ciążą, teraz akurat mam tylko "zwykłe" bóle głowy, czasem podobne bo pulsujące w skroni, ale pomaga mi 1 tab Apapu. Niestety w ciąży leków na migrenę brać nie wolno, ale spróbuj naturalnych sposobów, jak wspomina ewelad połóż się w zaciemnieniu, w przewietrzonym pokoju, mi tez pomagał czasem ciepły prysznic, i generalnie wypoczynek. Mam nadzieję, że ci przejdzie.
-
cześc dziewczyny! wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet! może i pozostałość po PRLu ale ja lubię to święto, jeszcze jedna okazja by nas panowie docenili :) Swoja drogą zastanawiam się - może u mnie w brzuszku tez jest mała kobietka i ma dziś święto? Szysz.ka ja stosowałam hormony przez wiele lat i też nie miałam żadnych problemów - zaszliśmy w drugim cyklu "starania", więc akurat nie uważam, że to jakos bardzo źle wpływa na płodność, dużo moich koleżanek po pigułce ma dzieci, więc raczej bym stawiała, że problem leży gdzies indziej. Mój lekarz mawiał, że z pigułkami to jest problem taki, że mogą przez wiele lat maskować problemy z cyklami i płodnością, a po odstawieniu bywa za późno by pomóc. Ale żeby nie było, że zachwalam pigułki - przez nie nabawiłam się kamieni żółciowych :/ mało kto o tym wspomina, a mogą one do tego prowadzić... i przed 30tką musieli mi woreczek usunąć, caly szpital był zdziwiony, że w tak młodym wieku ten zabieg. cholea - gratulacje - podwójna radość :)
-
masz rację :) jakoś się zafiksowałam, że bez, a to przecież wystarczy pogadac z dentystą... a co do farbowania - ja ostatnio wybrałam u fryzjera farbę dla alergików - ma delikatny zapach, jak szampon, no i mniej podrażnia skórę, to tez jakieś wyjscie...