ania125
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ania125
-
rybcia to praktycznie moja cena - 1584 zapłaciliśmy :)
-
Silv tez myslelismy o Riko Nano, są bardzo podobne, Amelis wygrał ceną i tym, ze akurat trafilismy na niego na żywo ;) Niestety np Chicco urban na zywo nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Co do wagi - ja akurat bedę po miescie spacerowac, ale nie boje się krawęzników - przeciez nie bedę go przenosić nad nimi, podniosę tylne kólka, potem przednie i pojadę dalej
-
cieszę się że przydała sie moja relacja ;-) My kupiliśmy przez internet bo chcieliśmy razem z fotelikiem Maxi cosi cabriofix i tak nam wyszło taniej (zresztą w zestawie była masa dodatków, parasolka, pompka, 3 folie przeciwdeszczowe, moskitiera itp), sam wózek w sklepie kosztował bardzo podobnie co w necie. Od razu was uprzedzam, ze jesli ktos chce ten wózek to sie musi spieszyć bo znikają szybko, na allegro nie ma już, w tym sklepie http://kubusbochnia.pl/ co ja kupowałam chyba już też... Co do farbowania włosów to ja akurat farbuję w ciązy, zresztą bez tego miałabym juz koszmarne odrosty, a jeszcze tydzien temu chodziłam do pracy ;-) Natomiast uzywam farb typu Colour Touch, one sa delikatniejsze. Zresztą idę w czwartek na kolejną. Właśnie się od rana zastanawiałam, czy takie brzuchatki jak my to juz tez moga obchodzić dzień mamy? Ja się głaszczę po brzuszku i czuję mamusiowo Więc i ja dołączam życzenia dla wszystkich mam!!! szczęśliwego rozwiązania - w terminie!
-
lolka i kasiaaa2307 specjalnie dla was krótki reportaż o wózku Amelis pro ;-) wózek ma alu stelaż, ale nie jest bardzo lekki, razem z gondolą waży ok 15 kg (ale same koła to ok 4 kg - pompowane...),ale jest to do przeżycia, ma na tyle duze kólka że można go po schodach "prowadzić". Bardzo duzy plus za składanie stelaża - jednym ruchem, tak samo montowanie i demontaż gondoli czy spacerówki. Mamy tez adaptery do fotelika Maxi Cosi - działa i fotelik wpina sie bez problemu. Wózek świetnie się prowadzi i manewruje, lekko i fajnie skręca. O tych wszystkich typowych cechach nie pisze, bo jest na stronie producenta, ale wszystko zgodnie z opisem. To co najbardziej się rzuca w oczy to wielkość - to jest duży wózek, a spacerówka to juz dla parolatka starczy nawet! więc jesli ktos chce mały wózeczek to nie jest ten model ;-) Co do koloru - to właściwie fiolet, nie żadna lawenda, zrobiłam specjalnie zdjęcie gondoli na balkonie - dla światła dziennego, wtedy aparat mniej oszukuje. Ale i tak nie oddaje tego koloru. Mam nadzieję, że Wam pomogłam :)
-
larin nikogo nie urazisz bo masz prawo wybrac co tobie się podoba! Ja akurat chciałam pompowane koła bo lepiej się prowadzi na nierównościach i trudnym terenie taki wózek, a pompkę mam w zestawie w razie czego ;-) Natomiast takie koła są dużo cięższe niż piankowe -coś za coś. lolka2015 Nasz wózek stoi teraz na środku salonu, jutro zrobie zdjęcie jak bedzie dobre światło - ten lawendowy kolor to w realu najprawdziwszy fiolet ;-) ale jesteśmy bardzo zadowoleni, no i spacerówka spokojnie wystarczy na 2-3 lata bo jest naprawdę duża, ale taki był plan! Kupiłam dzisiaj poduszkę, teraz obawiam się czy jeszcze nie jest za krótka, oby nie bo wydałam stówkę, zobaczymy w nocy. Co do ruchów - zauważyłam że mój mały w dni pochmurne rusza sie dużo mniej, rano był bardzo spokojny az sie martwiłam, za to popołudniu się wypogodziło i od razu zaczęły się harce ;-)
-
wybralismy lawendowy - żeby nie był zdecydowanie "męski", a może następna będzie dziewczynka...? ;-) Jak uporamy się ze składaniem stelaza to obiecuję wrzucic fotkę:)
-
Inez ja decyzję o L4 podjełam w zeszłym tygodniu i nie żałuję. Też juz mi było cięzko i wysiedzieć i się skupic... Postanowiałam że juz czas odpocząć i teraz wypoczywam w domu, robie porządki (powolutku), szykuje wyprawkę i dobrze mi... W koncu trochę się lepiej wyśpię i nie jestem taka padnięta wieczorem.
-
Dzięki dziewczyny, w takim razie ruszam do sklepu dzis popołudniu po rogala! Kurier właśnie wtaszczył wózek, poczekam na męża niech go poskłada, ale wygląda pięknie :) I mamy wszystko co potrzeba;) jedna rzecz z głowy!
-
Aneta - powodzenia, oby się udało bez igieł! Ja muszę się poskarzyć że coraz gorzej śpię, po prostu w żadnej pozycji nie jest mi wygodnie... Jak leżę na boku to brzuch mnie ciągnie, na plecach zabraniają... to co mam robić. No i mój synek lubi nocne harce po brzuchu, tez sprawy nie ułatwia, ale najgorsze są bóle pleców, biodra, brzucha. Czy myslicie że ta ce-poduszka mi pomoże? Bo juz nie wiem czy nie pojechac prosto do sklepu.
-
hej radzę uważa na takie objawy i postarać się o lżejszą dietę. Ja zignorowałam taki ucisk i skończyło się kamicą żółciową :( Jesli ci to nie przejdzie radze zrobić badania krwii ALT i AST i zobaczyć czy nic się nie dzieje poważnego z wątrobą.
-
ale są też fajne wózki w dobrej cenie :) Poza tym wybieraj wśród polskich producentów, wózki mają 24 msce gwarancji, to może nie pękną, ja nie słyszałam o takim przypadku. Sama zamówiłam Amelis Pro, 1600 ale juz z fotelikiem maxi cosi
-
Chiyo z tego co wiem to 12 h przed pobraniem najlepiej juz nic nie jesc, 8 h to absolutne minimum, raczę się wstrzymac żeby ci czasem za wysoki na czczo cukier nie wyszedł... potem juz tylko pij wodę. warto wziąc cytryne do wycisnięcia. I nie ma się czego bać ;) witaj larin! co do wózków to na stronach często podają wagi, skup się na tych z aluminiowym stelażem. A wszystko tak naprawdę zależy od budżetu jaki masz, bo wózek mozesz miec za 1000 zł i za 3000...
-
silv ja mam plan na dokładnie taki sam przewijak, na łóżeczko - z braku miejsca. Przynajmniej na początek będę miała troche wygodniej dla pleców. poza tym chcemy go tez wykorzystac przy kąpieli w łazience - więc przyda się taki "mobilny" przewijak, połozony na pralce. Niestety miejsca na całą komode nie mam :( W smykolandzie - stacjonarnym są po 49 zł.
-
mnie kość łonowa pobolewa kiedy za duzo pochodzę, generalnie po wysiłku, wtedy też czasem w nocy dokucza przy zmianie pozycji... Może to taki urok ciązy. Badanie miałam we wtorek- szyjka, długa twarda. Ania27 trzymamy kciuki za jutrzejsze badanie - oby cię wypuścili do domku! Kasik198920 powiedz jak twoje wyniki po insulinie? Ja niestety mimo 3jd do sniadania nadal przekraczam 120... mam wrażenie że ostatnie dni mam gorsze wyniki niz przed insuliną...
-
dziewczyny musimy skończyc podczytywać te majówki ;-) Ja zajrzałam wczoraj, poczytałam o trudach porodów i laktacji i juz się zestresowałam, mój mąż mi powtarzał tylko, zebym jeszcze za wiele o tym nie rozmyślała, bo jeszcze 10 tygodni i oczywiście ma rację... Lepiej skupiajmy się na tym, że nam ładnie dzieciaczki rosną, kopia krecą się... a co ma byc za dwa miesiące to będzie - w lipcu będziemy się stresować - razem oczywiście! Agnes24 ostatni posiłek jest ważny i z niego nie rezygnuj - to grozi pojawieniem sie ketonów w moczu :/ dlatego tak ważne by zjesc cos przed snem, zeby zapewnic sobie cukier na wiele godzin nocnych. Niestety ale moze okazac się że bedziesz miała na noc insulinę, ale najgorsze to ograniczac posiłki, wtedy dziecko ma za mało pożywienia, a nie o to chodzi. Tak jak ja mam np problem ze śniadaniami, chociaz jem tylko kanapke i kawałek owoca, cukier mi skakał i teraz mam zastrzyk przed śniadaniem - ale lekarz mi wytłumaczył, że nie mogę jeśc jeszcze mniej - bo to zaszkodzi dziecku. Dwa najgorsze momenty w ciagu doby to własnie nocna przerwa i 1 śniadanie - dlatego najwięcej osób ma problem z jednym lub drugim cukrem. Jedyne nad czym możesz popracowac to co zjesc na ostatni posiłek, lepiej kromke razowca niz np owoc, albo co gorsze sok... Nie wiem czy pomogłam, ale juz 2 miesiące mam dietę, a insuline od tygodnia - nie jest to takie straszne. A waga - no cóż, nic nie przytyłam odkąd jestem na tej diecie - takie uroki :)
-
ja od paru dni bardzo rzadko czuję kopniaczki, teraz głównie wypinanie i przeciąganie, a najbardziej pod prawym żebrem albo z lewej strony pępka... Mały we wtorek był głową w dol ale sądzę że jeszcze się kręci, bo róznie go czuję, chociaż dupke chyba ma w moim prawym boku, to by sie zgadzało, ze te nózki jak wyciaga to hyc mi w żebro! ;-) kasiaaa2307 nasz amelis pro jest juz w drodze kurierem, jesli sie na niego zdecydujesz to radzę szybko zamawiać, b dostępnośc szybko maleje, zwłaszcza takich "normalnych " kolorów (nie: moro itd), my zamawialismy tydzien temu to bylo ich sporo, a jak sprawdzałam wczoraj to naszego koloru na allegro juz nie ma wcale, a według ceneo został tylko w jednym sklepie...
-
Ania27 również trzymam kciuki za was, najwazniejsze że jestescie pod opieką!
-
dzięki Mari, jak to dobrze że nam z rok temu otworzyli Intermarche w Toruniu :) zobaczę co mają. Zdecydowanie wolę mąkę - nie mam młynka ani nic podobnego. Dzisiaj piekłam muffinki z ekspandowanego amarantusa - wolałabym z mąki pszennej, ale jak się nie ma co sie lubi, to sie lubi co się może ;-) w tym wypadku cukrzycowe babeczki ;)
-
a ja mam coś dla innych "słodkich" mamuś - znalazłam fajny blog z przepisami dla cukrzycowych mam, są obiady, są desery - muszę zacząc testować! Proste i szybkie i co najwazniejsze - dobre cukry po zjedzeniu:) http://www.slodziutkamama.blogspot.com/search/label/desery Mari - ty mi prosze podpowiedz, gdzie w sklepie stacjonarnym dostać make z amarantusa, jedyne co znalazłam to ekspandowany w Piotrze i Pawle, a ja potrzebuję mąki :)
-
rybcia to tylko 2 tyg róznicy :) kto wie, która pierwsza z nas urodzi, u mnie w rodzinie jest w modzie rodzic po terminie...
-
Silv swietne wiadomości od Ciebie! W domku odpoczniesz i na pewno będzie dobrze. Rybcia super, ze zrobilas zdjęcia! Do rodzenia zdecydowanie trzeba się zaopatrzyc w cos takiego:)
-
hej nadal się zastanawiam nad tym rogalem, poki co mam taka wydłużoną poduszke z Ikea, jak spię na lewym to ją mam miedzy kolanami, a jak czasem,dla przerwy, przekręce się na prawy to kładę ją za plecami - inaczej obudziłabym sie na plecach, a mój lekarz na każdej wizycie mi przypomina że mam spac na boku - to chyba ważne. Obawiam się że rogal zajmie zbyt duzo miejsca w naszym łóżku i mąz bedzie spal na scianie ;-)
-
ja mam +4 kg , ale odkąd jestem na cukrzycowej diecie - od konca marca, nic juz mi nie przybyło, nie ma to jak zero cukru i regularne posiłki ;-) ale póki mały dobrze rośnie to i ja juz sie nie martwię :) co do bólu bioder - mi nad ranem dokucza lewe - skoro spie cały czas na jednym boku... natomiast po wysiłku i zbyt długim spacerze boli mnie kosc łonowa.
-
no niestety, z tego co wymieniłaś to raczej wszystko odpada... ja co prawda jem czasem ziemniaki, ale w małych ilościach do obiadu... ale nie będzie źle! Ja na diecie jestem juz prawie 2 miesiące - jest to do przeżycia, najważniejsze to jeść regularnie i wiele posiłków, min 6 dziennie, i odradzam nabiał na 1. śniadanie i owoce na kolację - to takie niebezpieczne kombinacje.
-
hej ja mam drugi dzien L4 i juz sie zastanawiam za co by sie porządnie zabrać ;-) a przecież ma być odpoczynek! Byłam dziś w pracy sprzątnąć swoje rzeczy zrobić miejsce zastępcy - i powiem Wam, ze nawet mi było jakoś smutno to wszystko zostawić i tych ludzi na cały rok! :) Ale mam plan już nie myśleć o pracy- na ile się da ;) i skupić na sobie/ na Nas :) Teraz bedę miła tyle wolnego ze muszę pomyslec co z tym czasem wolnym robic. Moze zdążę nadrobic czytanie zanim się mały urodzi. Ale pewnie i tak zacznę od porządków- poki jeszcze mam siły.