Skocz do zawartości
Forum

ania125

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ania125

  1. e_wcia ja na ktg jak juz mnie przypną to kładę się na lewy bok, nie ma szans żebym wytrzymała więcej niż parę minut na plechach, bym raczej zemdlała, od razu mi duszno w tej pozycji. Ale położne chyba wiedzą bo nie robią problemu.
  2. Ania27 ja jakis czas temu robiłam sobie te wskaźniki wątrobowe, zapłaciłam chyba16 zł za całość. Na szczęście miałam dobry wynik i się uspokoiłam, w tej cenie było warto :)
  3. ania125

    Majóweczki 2015

    Dziękuję dziewczyny za wszystkie opinie o ZZO. Byłyście bardzo pomocne! Pozdrawiam i życzę powodzenia z maluchami :)
  4. hej, u nas tez pol nocy i poranek szalały burze :/ więc czuję się słabo po takiej nocy :( moze uda się w ciągu dnia wyrwać godzinkę na drzemkę... oby. rudaMaruda a mój gin na ostatniej wizycie własnie sex polecał na przyspieszenie... że inne metody jak chodzenie po schodach to bajka a seksik ma pomóc, zresztą czytałam o tych prostagladynach, więc postanowiłam wierzyć w teorię nadal Rewolucja - ścigamy się bez koktajli ale ze wspomaganiem innymi metodami ;-) A ja znów muszę isc na ktg;/ juz mam dośc tego, czekanie w kolecje, potem leżanka niewygodna a na koniec czekanie na lekarza... :/ i jeszcze mnie kasują 3 dychy. No sama przyjemnośc !
  5. ania125

    Majóweczki 2015

    dziękuję dziewczyny! Agnes a tobie nie przeszkadzało że nie mogłaś wstawać itd.? I nie miałas spadków cisnienia po podaniu? House-manager a jak u ciebie było z ciśnieniem? Czy z tego się brały te powikłania?
  6. ania125

    Majóweczki 2015

    witajcie mamusie! jestem co prawda tegoroczną sierpniówką, jeszcze w dwupaku i czasem was podczytuję... ale chciałam was o coś zapytać. Czy któraś z Was miała ZZO? Wkrótce moja data porodu i cały czas się zastanawiam. Podobno poród trwa dłużej i jest ryzyko skutków ubocznych... Byłabym wdzięczna za komentarz tych które to przeżyły :)
  7. rewolucja ja też mam dodatni gbs. Położna mi powiedziała że skoro tak to żeby nie czekac na bardzo częste skurcze jak sie zacznie poród, ale jak juz co 10 min to jechać na IP.
  8. Iwcia ja bym nie dała rady sama, mam za długie włosy, zresztą nie wiem jakbym z tym brzuchem je miała spłukiwać ;-) Zobaczymy jak będzie po ciaży, z małym przy piersi cięzko sie bedzie wyrwac na parę godzin, to moze pomyslę o czyms w domu
  9. jeszcze urzęduje Komorowski - na szczęscie bo Duda by chyba nie podpisał...
  10. a prezydent podpisał ustawę o in vitro... uff... juz się bałam, że w końcu te głosy "o wrotach piekeł" w tej ustawie przeważą , ale jednak jest XXI wiek w Polsce :)
  11. no to już poprawiłam swój look i wróciłam do domku :) ale samopoczucie o ile lepsze kasiaaa tak to mój blog :), takie hobby, niestety ostatnio mało dodaję przepisów, ale to przez diety. W zeszłym roku byłam na diecie wątrobowej (zero jaj, tłuszczu, mało błonnika) teraz ta cukrzyca i jakoś tak nie mam kiedy poszaleć ;-) ale mam nadzieję, ze kiedyś odrobię straty :) Tosio cieszę się że trafiłam do zakładek, ja też zawsze miksuję przepisy jakie znajdę, tak jest większa zabawa lolka głowa do góry, masz diagnozę, wdrożone leczenie i będzie dobrze, przesyłam ci linka do bloga z dietą wątrobową, może przyda ci się skoro masz zaleconą dietę. rybcia jak pisałam, ja miałam taki usztywniony stanik z HM więc nie ten który wrzuciłaś, ale najlepiej byłoby przymierzyć...
  12. http://uaniwkuchni.blog.pl/leczo/
  13. silv ja też mam taki problem z rękami. od rana mam bolące palce że aż ciężko zgiac. potem to trochę mija ale odrętwiale są cały czas :/ lekarz mówi ze to normalne pod koniec i minie po porodzie po przepis na leczo zapraszam na mojego bloga uaniwkuchni.blog.pl tam gdzie i ciasto jogurtowe było :-)
  14. dzień dobry mamusie. Powodzenia na dzisiejszych wizytach. A ja dla odmiany piszę do was od fryzjera z farbą na głowie :)postanowiłam ostatni raz zrobić sobie kolor bo kto wie kiedy następna okazja :) rybcia ja mam stanik z hm do karmienia ale taki z sztywną miseczka i nie polecam. Biust w nim wygląda tragicznie. ale fiszbin nie ma. Kupiłam jak mi nagle biust skoczył ale praktycznie nie używam. będzie na zapas. lolka nie zamartwiaj się cholestaza -najważniejsze że masz diagnozę i będziesz leczona. a to juz końcówka ciąży więc dziecko już gotowe na świat w razie czego. trzymaj się!
  15. rybcia w takim razie masz dużą torbę, bo ja mam z grubsza to samo (plus rożek właśnie) w dwóch partiach ;-) (a no i mam te majtki jednorazowe oraz biustonosze do karmienia)
  16. ja do porodu biorę swoja koszulkę do spania na ramiączka, jest już dosc stara więć może byc na zmarnowanie, ale jeszcze się trzyma ;) i na długosc jest "przyzwoita" ;) A ponieważ ma ramiączka i dekolt wiec będzie dostęp do piersi ;) rybcia ja mam dla siebie walizkę ale taką małą - na bagaż podręczny -tam mam rzeczy na poród i pobyt w szpitalu, do tego torba sportowa dla Krzysia. Podzieliłam tak, bo mi poradzili, żeby moje rzeczy były oddzielnie -jak bedę potrzebowała koszulki dla synka to mąż czy połozna nie będą musieli grzebać w "majtkach" ;) A rzeczy wykorzystane w porodzie mąz weźmie do domu od razu. mari co do mięsa to chyba ważne by rozdzielić mięso a mięso ;-) jedzenie schabowych raczej wyników nie poprawia, ale już dobrej wołowiny... powinno pomóc ;) ja akurat jestem mięsożerna bardzo i nie wyobrażam sobie zycia bez mięska, taka moja uroda ;-)
  17. k.karolcia możesz spokojnie wypić :) akurat warka 0% ma zero procent alkoholu co sprawdziłam i tez piłam, a gdyby nie cukrzyca to bym pila chyba codziennie w te upały Gorzej jest z piwami typu Free bo one akurat mają często 0,5%, albo jak Karmi - też niby bez alkoholu a jedna te pól procenta ma. tak więc na bank Warka Radler 0% i Bavaria 0% są bezpieczne i ie mają w ogóle alkoholu
  18. Czarnamamba16082015 ja miałam jakiś czas temu leukocyty w moczu i w osadzie. Musiałam zrobić posiew moczu, wyszły bakterie i dostałam furaginę na tydzień (3xdziennie). Po tym jeszcze raz posiew i już wyszedł jałowy czyli ok :) Więc nie martw się. Po prostu masz jakąś infekcję, muszą ją szybko wyleczyć, żebys do porodu szła zdrowa!
  19. mmadzia to jest skandal że cię nie chcą przyjąć! w koncu to nie jest jakiś rutynowy planowany zabieg że sobie mozesz czekać parę miesięcy na termin :/ ja na twoim miejscu w razie czego pisałabym oficjalnie do dyrektora szpitala o przyjęcie, zawsze szturchanie władzy może przynieśc lepszy skutek niz pogawędka na telefon z jakąś panią z rejestracji, czasem warto iśc do góry - sama się przekonałam parę razy ostatnio. jak by miał ci ktoś na pismie odmówić to się zastanowi 3 razy - a nuż pójdziesz z tym do gazety czy coś... Oczywiście mam nadziejhę, ze się uda polubownie, ale ja juz się nauczyłam, że czasem trzeba byc trochę "pieniaczem" żeby ludzie cię traktowali z odpowiednią uwagą :/ dla dziewczyn które piszą głownie z kom., pisałam własnie do metafory na prywatnym, jak na nie wejść z komórki: ja jak chciałam wejsc z kom na prywatne to wchodziłam najpierw na ogólne forum, zalogowałam się, a wtedy wpisywałam z ręki https://forum.parenting.pl/malenstwa-sierpniowe-2015 i juz było ok, jak wejdziesz pierwszy raz to zapisz do zakładek i będziesz juz miała dostęp :) tylko zawsze musisz byc zalogowana do forum jako takiego Może się ta wiedza komus przyda :)
  20. Kasiu nie martw się - jakby to było cos poważnego to by cię zatrzymali. A tak dmuchają na zimne... U mnie niby dobre te ktg a i tak musze chodzic co 3-4 dni - własnie na wszelki wypadek.
  21. Ja na napady głodu polecam pełne ziarna, jakies złożone węglowodany. Na noc kanapka z razowca powinna trochę pomóc - żołądek będzie miał co robić dłuższy czas ;-) i garśc orzechów jak wspominała Kasia. U nas ktg wszędzie trwa minimum 40 min, ale jak mały się np mało rusza to każą go "pozaczepiać" albo coś przegryźc i leżeć dalej. A mój Krzyś, choć w domu nie daje mi nawet spokojnie posiedziec, jak na złość na ktg sie uspokaja i dużo mniej jest aktywny bez szturchania czy przekąski ;) stąd te czasy kasiaaa czego dopatrzył się twój lekarz na badaniu? Bo nie skumałam :(
  22. Iwcia mi to bardziej chodziło o to , że jak wstanę siusiu o 6 rano to mam stres czy jak potem mi "wystarczy" na kolejny kubeczek :P Ale oczywiście czym później tym lepiej, więc jesli akurat tak wcelujesz to super. :) anosmia jesli nie ma powodu do zmartwień to i potrzeby robienia ktg nie ma :) Ciesz się - ja się wkurzam że muszę co raz iść, czekac w kolejce (bo u nas nigdzie na godziny nie zapisują), potem leżec nieruchomo prawie godzinę... taka wyprawa to zajmuje kupę czasu.
  23. dzień dobry! Uwielbiam taką pogodę - 20 st, lekko pochmurno, świeże powietrze... :) w sam raz na 9 miesiąc :) Tosio jak ty odnalazłaś tą historię wśród tylu stron na forum??szok :) jesli mogłabym wybrać datę porodu to chcę piątek :) 24.07 juz bym mogła... a najlepiej w weekend jak mąz jest przy mnie, w tyg boje się że zanim dojedzie z pracy (60 km) to bede sama musiała jechac do szpitala :/ rewolucja ja nie znoszę na tym etapie sikania do kubeczka ;) najpierw pół nocy myslę, czy już sikać, czy następnym razem, a potem jak się zdecyduję to nie mogę za cholerę trafić, bo nic nie widzę ;-) Z tym okiem to moze zapytaj w aptece o jakies krople, moze oko masz podrażnione i krople pomogą. A na pewno nie zaszkodzą. justynaa leż i odpoczywaj - tu sporo mam było zagrożonych wczesniejszym porodem a teraz dzielnie się trzymają! powodzenia! Na tym etapie to juz widać róznice w terminach miedzy nami -ja bym chciała rodzić juz dziś a inne mamusie muszą się martwić żeby nie za wcześnie.
  24. anno ja zauważyłam że jak słabo spię w nocy (a czym dalej w ciąży tym trudniej o dobry sen) to i wyniki wtedy gorsze na czczo ;/ a jem zawsze dokładnie taką samą kolację. wiele rzeczy wpływa na te nasze cukry, nerwy też. Ale też im bardziej zaawansowana ciąza tym gorsze wyniki...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...