
ania125
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ania125
-
dzięki dziewczyny, ja póki co się wstrzymuje bo na razie drugi ra z z rzędu myslałam ze to kolka a to raz kupka raz jakieś nałykane powietrze w żołądku... ale już leki mam więc w razie czego będę wiedziala co robic.
-
rudaMaruda ja w nocy odciągam swoje mleko i podaję. Mm to mam raczej w zapasie jak mi się czasem za mało utoczy, np zauważyłam że po dłuższym spacerze mam mniej pełne piersi. Za to w nocy i do południa pełne mleka. No i staram się trzymać porad z jakiejś ksiązki żeby mały zasypiał i spał w łóżeczku, jak tylko zasypia to go odkładam, jak sie obudzi to znowu chwile lulam i znowu odkładam. Ale generalnie jak jest zmęczony to po prostu leży i po chwili zasypia. No i smoczkiem sobie pomagam w nocy, je, zmieniam pieluche dostaje smoka i śpi. Dziś koło 18 zaczął nam mały awanturę robić, wystraszyłam się , ze kolka i wysłałam męża do apteki. Przyniósł Delicol i Bobotic. I powiem wam że nawet nie wiedziałam jak i czy to podać... jednak ponosiłam go trochę, parę razy beknął i przeszedł ryk. A na koncu daliśmy mu tylko trochę herbatki z kopru i kryzys zażegnany. I mam pytanie do was, czy te środki to sie podaje jak juz jest faktycznie kolka czy do każdego posiłku, zapobiegawczo? czy ktoś wie? PS. dzis mnie bolała rana wyjątkowo, więc wysłałam męza samego z małym na spacer i z jednej strony szkoda mi było z nimi nie isc, z drugiej błogi spokój... chyba tak będę robic czasem, wtedy jakaś kąpiel czy inny relaks...
-
a ja polecam ten przepis: http://uaniwkuchni.blog.pl/salatka-z-brokulow-i-slonecznika/ u nas nie ma imprez bez niej :)
-
na gorączkę możesz na pewno wziąc paracetamol... a moze spróbuj dostać jakąs poradę na telefon?
-
za to nasz synek chyba już wyregulował nocny rytm bo caly tydzien budzi sie o 3, 7 i 10 :) Mi w to graj! Dzięki temu tylko raz się budzi jak mąż śpi, a ja mogę do 10 wylegiwać się w łóżku Całą ciążę musiałam wstawać o ósmej, kto by pomyslał że dłużej pośpię przy noworodku ;)
-
rewolucja my podaliśmy taki zwykły glicerynowy czopek, tylko przecięty wzdłuż na 1/4, żeby był cienki. Ale to chyba bardziej podraznienie pupki zadziałało bo reakcja była prawie natychmiastowa, nie zdązył się nawet trochę rozpuscić. A co do spaceru - moze czapeczka? mój się darł dopóki mu nie zmieniłam na taką luźną czapkę, bez tasiemek. To jedyna na którą sie nie denerwuje. Albo coś w wózku go uwiera? No nie wiem... wyrwanazkontekstu radziłabym się skontaktować z położną, ona pewnie najlepiej ci poradzi, zapalenie piersi to moze byc poważna sprawa.
-
oj dziewczyny co za wieczor u nas... na wieczornym spacerze mały tak ladnie spał, że jak wrócilismy oddałam go w ręce męza a sama postanowiłam zarzyć w końcu dłuuugiej kapieli. tylko że po paru minutach rozległ się ryk i mąz zaczął pukac do drzwi lazienki że maly chyba głodny... Potem Krzys dostał 60 ml mm, chwilę ciszy znowu ryk... a potem juz po kolei noszenie- nic, przewinięcie- nic, masaż brzuszka z oliwką - nic, leżenie na brzuszku-nic... Zaczęłam parzyć rumianek, ale mój G wymyslił że może kupka "utknęła" (nie robił dzis wcale) więc ukroił wzdłuż 1/4 czopka, zapodał malemu i poszło! Dosłownie po kilku sekundach. Mały jak zaczął kupkac to nie wiedziałam czy juz przewijac czy nie... potem jeszcze dałam mu troche rumianku i spi cudownie od godziny... uff, jak dobrze że mąz pamiętał z SR o tych czopkach. Także rożnie bywa, czasem ten ryk to może byc kolka, czasem jakaś kupka co nie chce wyjść... dziwne bo rzadka była (sorry za detale) ale najwyraźniej coś się zatrzymało. Swoją drogą rudamaruda skąd wiesz że u ciebie to kolka nie była własnie? jak to wykluczyłaś? A pomysł z tym zostawianiem do wypłakania to jakas tragedia;/ teraz wszędzie czytam że nie wolno tak zostawiac takiego maluszka, że traci poczucie bezpieczeństwa jak nikt nie reaguje na jego płacz... To chyba nie jest wiek na takie szkolenie. Serce by mi pękło... więc tez bym nie słuchała takich porad. ewelad kupiłam tą maść, zobaczymy czy pomoże, oby oby...
-
jeszcze czekamy na info że urodziła mamuska01 :) pisała chyba ze jada do szpitala i odtąd cisza..
-
joanna serdeczne gratulacje :) sliczną masz córeczkę! dobrze że już po wszystkim. Teraz możecie sie już cieszyć sobą nawzajem. No a imię Laura to jedno z moich ulubionych! Piękne. Taka mała Laurka mamusi:) ewelad dzięki za info, poczytałam o tej masci i zamierzam kupić, mam nadzieję że pomoże. Lolka moze tobie też? Rivanol to bardziej odkażająco, może spróbuj cos stricte na gojenie? Mi niestety rana dzis dokuczała i mimo ładnej pogody skrócilismy spacerek, resztę "dosiedziałam" na ławce pod blokiem ;/ niestety to jest takie miejsce że cały czas cos podrażnia, bielizna, spodnie, siedzenie...
-
Chiyo gratulacje! Waga i długość twojej córci jest godna podziwu :) ale najbardziej podziwu dla ciebie że dałas rade własnymi siłami. Nie oszczędzają nas duże dzieci w tym sezonie. justynka87 mi na brzuszek położna poleciła pic herbatki ziołowe z koprem itp. wtedy to ładnie przenika do mleka i pomaga :) la łasnie parzę lactosan ;) moj synus juz spi bitre 3 h, w tym czasie, pranie, prasowanie, zmywanie, ściąganie mleka, czytanie internetu... i własciwie to juz czekam na szpilkach zeby sie obudził :) zjemy i na spacerek! Po wczorajszym pierwszym samodzielnym spacererze nabrałam odwagi :) że damy radę Oho - syn sie budzi - nareszcie:) uciekam
-
Tosio u Krzysia pepek odpadł w 17 dniu ale codziennie przecieram gazikiem z octeniseptem, on ma dosc mocno schowany ten pępuszek i coś tak cały czas jeszcze się lekko wydziela więc poki tak będzie zamierzam przemywać i wycierać. A noska nie czyszczę regularnie, za to jak słysze że świszczy to zakraplam sól fizjologiczną. Pomaga. meiyin mi mleko cieknie okresowo, tak co godzine dwie czuję , że zaczyna "puszczac". Wkładki wymieniam tak 3 razy dziennie. rudaMaruda u mnie dzis była połozna i pytałam ją o to przekarmienie przy kp. powiedziała że po to się karmi na żądanie by dziecko dostało tyle mleka ile chce, a skoro chce więcej niż inne to tyle trzeba mu dac :) I powtórzyła co juz słyszałam, że nawet pulchne dziecko kp szybko gubi wałeczki jak zaczyna raczkowac, chodzić.Więc karmimy ile możemy :)
-
hej mamusie, ale tu faktycznie cicho na tym naszym forum ;) wszystkie mamy albo rodzą albo pochłoniete maluszkami:) mmadzia ja tez podziwiam że tyle rzeczy ogarniasz! a ty jeszcze masz do siebie pretensje, no wiesz co? Ja tak jak czarnamamba mam tylko jednego synka do ogarnięcia i czasem wymiękam, a ty? Też mam czasem problem z wózkiem, zakupami itd ale staram sie nie przejmować, co moge to robię a co nie - niech sie tatus tym zajmuje ;-) A skoro córeczka ci spała przy piersi bo tak jej dobrze było - to dlaczego to kłopot? Fajnie własnie, taka więź z córcią, ja karmię z butelki i nie mam tego... A z tym płaczem - przyznajmy że kazda z nas ma czasem chęć ryczeć, no i co z tego, że tak zacytuję " hello, to macierzyństwo" Mnie tylko martwi moja rana po porodzie, juz blisko 4 tyg a mnie nadal boli, szwy się trzymaja i nie chcą wypaść, a mnie ciagnie i boli... ciekawe jak długo mam czekac żby normalnie usiąść? Nie wiem czy powinnam isc do lekarza? Ale tez nie mam za bardzo jak - bo z małym?
-
Tosio super że sie odezwałas, marwtiłysmy się. U wielu z nas trzeba sie było rozprawic z niektorymi wyobrazeniami o karmieniu, porodzie, opiece nad dzieckiem... takie życie. Najważniejsze że nasze maluchy są z nami, cała reszta jest do ogarnięcia. A Tosia śliczna, urocza :)
-
dołączam do trzymania kciuków za mamuskę i joanne! Oby szybko i bez problemu dzieciaczki pojawiły się na świecie :) Ja od trzech dni jestem w domu sama z małym i kombinowałam jak bezstresowo wziąć prysznic, żeby nie trwał 15 sekund i wymyśliłam :) możecie sie śmiać, ale odpaliłam Skype na lapku i w komórce, ustawiłam w laptopie kamerkę na małego i z komórką w ręku poszłam się spokojnie kąpać. Widziałam caly czas, że spokojnie śpi więc nawet nogi zdążyłam ogolić ach takie małe sukcesy :) U nas tez dzis pochmurno i czaję się na spacer, moze po nastepnym karmieniu się uda... Mały kolejną noc spał ponad 5 h w nocy, od 21.30, potem pobudka o 3 i 7, a spaliśmy w sumie do 10 :) tak to się da wytrzymać! Chyba poczuł że tato do pracy sie musi wysypiać i jest naprawdę spokojny w nocy.
-
to i mój synek jest dziś wyjatkowy cycuś ;) większośc dnia musiałam go mieć przy sobie żeby był spokojny, pól dnia spał u mnie na brzuchu, popoludniu na klacie męża. Nawet z wieczornego spaceru wracał na naszych rękach bo w połowie drogi zaczął ryczeć (nie da sie inaczej tego nazwać ) i tylko na rękach sie uspokajał... moze to ten upał albo zapowiadana zmiana pogody? W toruniu ostrzegają przed ulewami dzis w nocy... mogłoby popadać bo jest strasznie.
-
mari gratulacje - w ostatniej chwili! rewolucja nie masz problemu z piersiami jak nie karmisz całą noc? Ja jak zbyt długo trzymam pokarm to sie bokami wylewa;) i nawet jak mnie kusi w nocy zrobic mieszankę to musze opróżnić piersi z mleka bo mnie bolą... ale jak ściagam laktatorem wiec moze to inaczej? RudaMaruda nie słuchaj jakichś dziwnych tekstów o kalorycznym mleku! Karm córeczkę jak ci pasuje, jedz co chcesz, jak pisałysmy wczesniej, mleko matki jest najlepsze i nie da się nim utuczyć...
-
lolka bardzo mi przykro :/ dobrze cię rozumiem, bo moja rana po nacięciu tez nieciekawie wygląda ;( u mnie juz ponad 3 tyg a wszystko jeszcze ciagnie i boli. Moje szwy zostawili do rozpuszczenia, więc nikt mi tam na razie nie "zajrzy" ale niestety boje się że tez będe w przyszłości potrzebowała jakiejs plastyki bo to zaczęlo wyglądać... i boję się jak to będzie funkcjonowac i czy nie będzie przy współżyciu problemów :( Na razie pozostaje miec nadzieję że sie wygoi i nie będzie tak źle... a jesli nie - to będę odkładac na chirurga plastycznego :( Z hemoglobiną miałam podobnie, przed porodem miałam 10,9, a po: 8... łykam żelazo i za parę dni sobie zrobię morfologię by sprawdzić czy się poprawiło. A no i ja smaruję nacięcie alantanem i czuje poprawę, więc polecam.
-
u nas to by nie dało efektu bo oprócz długości jest też kwestia jak "chodzą" te pasy, w naszym aucie z tyłu masakra, trzeba całą dlugoś na raz wyciągnąc bo potem juz nie ma jak, zapinanie tak fotelika to by była masakra ;/
-
rewolucja a ty Kp czy mm?
-
wyrwanazkonteksu może spróbuj pokarmic przez silikonowe nakładki? albo wyciagnąć trochę brodawki laktatorem i przystawić? przy pełnych piersiach może być cięzko złapać brodawkę a jak trochę odciągniesz moze to pomóc i kształt też się poprawi... a co do bolących ran - znam to, trzeba się pocieszać że z każdym dniem bedzie ciut lepiej, - a jak bardzo boli weź coś przeciwbólowego, nie warto się katować. chiyo ja leżalam na patologii 8 dni i każdą noc ze stoperami spałam ;-) jedyny ratunek... mój synek wczoraj i dziś tez częsciej chce jeśc, to na pewno te upały, w nocy jest spokój - dzis spał ciągiem 6 godzin! a w dzien chce co 2 h jesc, a dotychczas było 3-4 h... zobaczymy jak sie ochłodzi - zakładam, że mniej będzie mu się chciało pić. ale tez czytalam że mlekiem z piersi sie nie da przekarmić i nawet dodatkowy podbródek potem znika bez sladu :) A jak podajecie wodę to mineralną przegotowaną czy jaką? Bo ja jeszcze nie próbowałam, jakos nie mam odwagi. Izabela123 ja kupilam wczesniej stanik do karmienia i w sumie na darmo wydane pieniądze, teraz mam pelniejsze piersi, musiałam kupić większy, a zresztą akurat ja ściągam pokarm, staniki mam tylko dlatego że te do karmienia są bez fiszbin - nie ma ryzyka zastoju itd, no i musze do czegoś wkładki laktacyjne przyczepiać ;-) więc w sumie uważam że jeden jakikolwiek kupic mozna, a więcej ewentualnie po porodzie, jak sie okaże czy piersi jeszcze urosły, czy jest pokarm itd...
-
my karmimy butelką Avent Natural i według mnie jest ok, może faktycznie zmiana butelki moze jakoś pomóc? Silv a co zdiagnozował lekarz na wizycie? Skąd ten płacz?
-
mój mały odbija ale tylko w pozycji na ramieniu, tzn kiedy jego główka juz jest praktycznie przechylona przez moje ramię, ja wtedy całą dlonią klepię go w plecki i zazwyczaj beka ze dwa razy (wazne by ramię naciskało trochę na brzuszek - jak się mały zsunie w dól to juz nie działa), no i robie przerwę na odbicie w połowie butelki, potem drugi raz, - dzieki temu przestał chlustac jedzeniem - wyrwana z kontekstu -może tobie taka technika tez pomoże? Oczywiście Krzys tego nie lubi, wybudza się, ale wole to niz jego ulewanie. teraz oczywiscie tez czasem ulewa ale troszkę, a wczesniej zdarzały sie wręcz wymioty.
-
gratulacje świeżo upieczonym mamusiom :) Ciekawe ile jeszcze z nas zdąży - lub zdążyło urodzić w sierpniu :) czyżby Mari? ewulkanam położna mówiła że mm karmic nie częsciej niż co 3 h... bo się to mleko trudniej trawi i żeby nie obciążyć brzuszka za bardzo... jak zwykle co głowa to opinia.
-
joanna u mnie w szpitalu ktg bylo płatne 30 zł, więc ja za taką samą cene chodziłam do pobliskiej przychodzi i robiłam prywatnie - niestety mój gin tez nie miał sprzętu. A ja musiałam chodzic od 35 tygodnia (bo cukrzyca)
-
AsiaczeK_S_88 szukam własnie takiego lusterka na zagłówek - mozesz mi podac namiary na coś sprawdzonego? Podzielisz sie informacją gdzie kupiłaś? Swoją droga jestem przypadkiem osoby , która załuje że nie sprawdziła fotelika przy zakupie... mamy Maxi Cosi CabrioFix. kupilismy w necie razem z wózkiem. Ale okazało się chwile przed narodzinami synka (mąż testwoał jak juz byłam w szpitalu) że w naszej Mazdzie 3 nie mozna z przodu zamontować bo nie ma opcji wyłączania poduszki a z tyłu mamy za krótkie pasy :( i nie pozostało nam nic tylko dokupić bazę isofix (kosztowała wiecej niz sam fotelik!) bo inaczej byśmy nie mieli jak wieźc synka... A z taką bazą fotelik zajmuje z tyłu wiecej miejsca i z przodu pasażer ma teraz mało miejsca na nogi - fotel musi byc bardzo przysunięty do przodu... więc mądry polaj (ja) po szkodzie - dlatego jak ktos jedszcze fotelika nie kupił, to niech uważa i sprawdza wczesniej :/