
ania125
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ania125
-
rewolucja budyń chłonie nadmiar wilgoci ze śliwek :) jakbyś kiedyś chciała robić to ciasto z wiśniową konfiturą (polecam w zimie :) ) to budyniem juz posypywać nie trzeba :) A swoją drogą sliwki najlepiej kłaśc skórką do dołu , juz poprawiam na stronie.
-
dzięki dziewczyny za odpowiedź w sprawie lampki, razem raźniej :) A co do bioderek, my byliśmy raz, było ok, i na tyle koniec. A wiem że niektórzy lekarze w przychodniach badają dwa razy, kolejny po ok 2 miesiącach. I teraz nie wiem, czy może powinnam gdzieś spróbować się dostać jeszcze raz?
-
Silvale sliczna panna!! co za oczy :) gratulacje. Ja się nie martwię, że forum zamilczy, przecież jestesmy tu często :) a poki co oswajamy się nadal z maluchami, jest ładna pogoda to duzo nas nie ma w domu itd. Za niedługo będzie nas tu wiecej i częsciej, tak myslę. A swoją droga to moze sie przyzwyczaiłyśmy do szalonego tempa z okresu porodów, ja nie nadążałam was czytac jak byłam w szpitalu :) Cieszę się, że kolejne ciasto smakuje :) Moj synek dziś ładnie pospał i dał mi pospac, budził sie o 2 i 6, no i zasypiał potem sam w łóżeczku - z czym były pewne problemy ostatnio ;-) wolał z nami w łóżku Dziewczyny czy wy spicie przy zgaszonym świetle? U nas oki co pali się całą noc taka malutka ledowa lampeczka, żebym cokolwiek widziała, mogła zaglądac do łóżeczka... czy to przesada? Jakos niepokój czuję jak tak mały w ciemności lezy i nie widzę go wcale :/ taka kwoka ze mnie
-
dzien dobry! nasz synek dał mi dzis pospać i obudził sie tylko o 2.30 i 7.30 :) a jeszcze mąż go rano zagarnął do salonu więć jestem na maksa wyspana SIlv gratulacje z okazji chrztu, ale zachowanie księdza to żenada straszna. Jak by nie było to co dziecko winne czy rodzice mają slub itd? A jak bys była samotną matką? Niech się ksiądz cieszy że ma malutka pełną rodzinę. Ale niestety te klechy to robią takie dziwne problemy, wkurza mnie to. Ja akurat do kościoła mam sceptyczne podejscie, chciałabym wychować syna w wierze, bo samej mi to dało wiele w kwestii jakiegos moralnego kompasu, ale sam kościól mnie irytuje strasznie. Na chrzest naciska rodzina męza i on sam, ja to bym bez tego przeżyła... wyrwana moze tez zcaznij podawać probiotyk? Ja po prawie tygodniu widzę poprawę, nasz synek robi rzadko kupki ale już go brzuszek tak nie męczy, to najważniejsze. olganasz synek książkowo: w 6 tyg życia zaczął się usmiechać, coś wspaniałego :) Cieszę się, że kolejny specjał z bloga wam podpasował :) postaram się jeszcze was do innych zachęcić ;-)
-
a no własnie kobietki, ja w ciązy przybrałam niecałe 6 kg, a teraz po porodzie mam -11, więc w sumie ważę 5 mniej niż przed ciążą! Mąż jest zachwycony moimi kształtami, i to po ciąży :P cuda się zdarzają;-) To też może być motywacja
-
ewelina myślę, że częściowo możemy wpływac dietą na mleko, ale bardziej na jego smak czy skład, tłustość itp... mleko się tworzy z krwi więc takie rzeczy jak błonnik przecież nie przenikają do niego z ciemnego pieczywa itd. więc na ułatwienie trawienia raczej nie pomoże, co innego herbatki ziołowe, zawarte w nich pierwiastki czy inne związki pewnie przez krew trafiają... ale co ja tam wiem :) U mnie dziś mieszkanie posprzątane, długi spacer zaliczony, potem zakupy, ciasto upieczone i juz częściowo zniknięte Lubię takie dni. Ale to własnie taka różnica kiedy mąz ma wolne i możemy poogarniać wszystko we dwójkę... rewolucjaja też daję 5 kropli, tak zalecił lekarz i tak jest na ulotce.
-
na wypisie mam że krzywa ma byc 6 tyg po porodzie, ale moja pani diabetolog mi kazała zrobic po 3 miesiącach więc jest wieksza szansa... póki co tak jak mowisz, bez szans...morfologie kontrolnie miałam zrobić sobie bo anemia a nie mam kiedy od 2 tygodni... :/ a co dopiero siedziec na krzywej...
-
Aneta mierzyłam cukier po porodzie i był ok (jak na normy nie w ciązy) więc póki co nie dietuję i nie mierzę już...
-
Aneta mój synek jedząc moje mleko i tak robi rzadko kupki...
-
dokładnie, wolałabym chyba podawać probiotyk niż stosować jakąś rurkę (swoją droga brzmi groźnie) albo czopki, bo to jednak bardziej inwazyjne. Też Staram się podawać trochę wody żeby kupki były rzadsze, raz wypije dwa łyki, raz 30 ml... ale próbuję :)
-
didus przykro mi że sie maluszek tak męczy... ale moze to ełasnie jakaś kolka, gazy go męczą, nie tylko ta kupka. Ja bym podała herbatki koperkowej, u nas pomagała i bączki szły płynnie a mały nie marudził. Poza tym my zaczęlismy dawac probiotyk i moim zdaniem po paru dniach już jest lepiej, kupki robi nadal dosc rzadko, maksymalnie jedną dziennie ale nie męczy sie tak, nie napina, bączki puszcza i jest szczęśliwy :)
-
takie srebrne elementy jak grzechotka można wyczyścić kąpiąc je w wodzie w folii aluminiowej i soli, wszystko schodzi, polecam. Ja tak czyszczę łańcuszki i zawieszki i cały osad przechodzi na folię ( w google pełno przepisów jak to dokłądnie zrobić)
-
witajcie mamusie, ja juz po porodzie ale namęczyłam się cukrzycą ciązową i dlatego podczytuję co u was czasem... chciałam wam dodac trochę otuchy, mi tez było ciężko w ciązy, miałam insulinę, dietę... ale synek urodził się zdrowiutki, z dobrą wagą i co najważniejsze z dobrym cukrem! Także naprawdę warto się pomęczyć, u mnie trwało to 4 miesiące, często miałam chwile zwątpienia, albo płakałam , że mam dość... ale warto było. Mnie kazano za każdym razem wystrzyknąć 2 j insuliny i dobrze, bo czasem się okazywało że sie zatyka i musiałam to powtórzyc pare razy aż leciało dobrze. Miałam problem z ketonami na czczo, dopiero większe kolacje pomogły jedzone o 22, pilnujcie tych ketonów bo to podobno szkodliwe;/ a świadczy o tym, że za mało zjadamy. Jusiaaa diabetolog powinien ci podac ile WW powinnac zjadać (ja miałam 23, waga 70 kg) własnie zeby sie nie głodzić. I nie zamartwiaj się pojedynczymi złymi wynikami, zdarzają się każdemu, mi wystarczyła słabo przespana noc żeby rano mieć duże skoki cukru, choc jadłam to samo, niestety nerwy podnoszą wyniki;/ ale nie zmienia to faktu, nawet moja lekarka uznała, ze cukrzyca była opanowana dobrze.
-
wyrwana może też o tej porze miałaś taki pokarm akurat, a za pare godzin bedzie inny :) ja wyłącznie ściągam pokarm, na początku zawsze leci taki poł wodnisty, po jakimś czase bardziej tłusty. Mój synek już przybrał 1,4 kg od porodu (1,8 od wyjścia ze szpitala) a mm prawie nie dostaje, więc mleko widać jest ok :) najważniejsze że masz pokarm!
-
ewelad cieszę się że mogłam się zrewanżować :) U Krzysia jak odpadł kikut to został jeszcze taki lekko śliski strupek, który za dwa trzy dni tez odpadł i juz jego pępek nie rózni się od mojego ;-) tylko mniejszy jest :P I dzięki za pocieszenie... :* wyrwanazkontekstu moj mały to robi max 1 kupkę dziennie, żółtą własnie ;-) a też karmię swoim mlekiem plus sporadycznie mm, sądzę że to ok. Dzis co prawda zrobił juz drugą, może probiotyk coś zaczyna zmieniać? Zobaczymy dalej. Zgadzam się z rewolucja że takie gadanie o rzekomym przekarmianiu dziecka to jakas paranoja, czy czasem rudaMaruda też tak nie usłyszała? ja rozumiem ze jak dziecko jest na mm to nie wolno za często nim karmić bo zbyt ciężkostrawne jest, ale przy kp nie ma ograniczeń i nie można dziecka zatuczyć, a takie gadanie lekarza to bzdura, 10 innych powie że jest ok...
-
joanna, Justynka a ja zamierzałam się właśnie się pochwalić jak to mój synek dziś pięknie spał 7 h (20.00- 3.00) a tu widzę nie tylko on! Oby tak dalej. A jeszcze mąż ma dziś wolne i po karmieniu o 8 zabrał go do salonu a ja spałam do 10, normalnie szok jaka jestem wyspana! Byliśmy dziś na kontrolnej morfologii i u lekarza, synek przez sen tylko trochę się skrzywił na pobieranie - ja bardziej przezywałam niż on. Na szczęście wyniki ok, leukocyty ciut niżej normy ale mamy się nie przejmować, za miesiąc zrobic powtórkę. Za to lekarka jakis szmer nad sercem usłyszała i mamy skierowanie do kardiologa :( ale mamy się nie zamartwiać, bo sama powiedziała że to tak na wszelki wypadek. Poki co w przychodni mam termin na grudzień (sic!) ale mam nadzieję, że znajdę gdzieś szybszy... masakra jakie są te daty. A Krzys już wazy 5180 ja wizyte u gina mam 30 wrzesnia (w urodziny ;) ) to będzie 8 tyg po porodzie, ale specjalnie odwlekałam bo w tym tyg dopiero pozbywlam się do końca szwów :/ rana się zagoiła, ale blizna jest i to dośc wyczuwalna i widoczna, mam nadzieję że z czasem sie wygładzi. Ciekawa jestem co tam w "srodku" jakie będą konsekwecje tego całego rodzenia, pękania i szycia. Dlatego tak mi zależy żeby iśc do lekarza, niech to obejrzy. No i moze da to zielone światło - akurat na dzien chłopaka (czyli własnie dzien moich urodzin ;-) ) to bym miała prezent dla męza :P mmadzia ja synka kłade na brzuszek tylko w ciagu dnia jak nie śpi, on tego nie lubi niestety. Do spania tak nie kładę bo musiałabym cały czas pilnować go, żeby sie nie zadusił...
-
ewcia a może u ciebie to też skok rozwokjowy? Ile dokładnie tygodni ma twój synek? http://www.bliskodziecka.com.pl/skoki-rozwojowe/
-
gosik, mój synek miał podcinane wędzidełko jeszcze w szpitalu, zabieg trwał chyba minutę, zabrali dziecko na chwilkę i oddali, synek nawet nie płakał - powiedzieli nam że to nieunerwione, a podcinają dosłownie 1-2 mm. Od razu po tym mógł jeśc i normalnie funkcjonować. I było widać róznicę, jak wystawiał język z buźki- bo wcześniej za bardzo nie mógł.
-
ewelad ty i polecałaś ten Solcoseryl prawda? Bardzo dziękuję, w końcu się wszystko pogoiło, już jest prawie normalnie. Kupę czasu to trwało ale faktycznie odkąd stosuję tą maść proces gojenia bardzo przyspieszył. Więc ogromne dzięki!
-
SIlv no to nie zgadłam ;) a na zwykłe otarcia może Alantan? U siebie stosuję :P jak jest potrzeba
-
ja zdecydowanie polecam http://www.rossnet.pl/Produkt/Babydream-Extrasensitive-krem-do-ciala-przeciw-odparzeniom-100-ml,107344,1663,6088,rossne14
-
Silv a czego uzywasz na codzien pod pieluszkę? Jesli typowych podpieluszkowych smarowideł z tlenkiem cynku - to on wyszusza skórę - może na chwile zastap czyms nawilżającym?
-
za to mój mały od dwóch dni taki cycus mamusi sie zrobił, najchtęniej by cały czas spał na rękach, w nocy tez z nami spał, nie chciał w łożeczku... myslicie e to moze byc ten skok rozwojowy? My jesteśmy w 6 tygodniu więc by się czas zgadzał... wczesniej nie był taki, spał sam caly czas i ok. Czy którejs z was takie cos sie zdarzyło? taka zmiana w zachowaniu?
-
ewelad mi z probiotyków lekarzka poleciła Diclofor ale jednak wziełam biogaie bo ma więcej pozytywnych opinii, a cena ta sama, daje od wczoraj wiec dopiero dwa razy, raczej na razie nie widzę róznicy w zachowaniu synka. Krzyś miał trochę tych krostek, po parę na kazdym policzku, przecieram gazikiem na który psikam Octenisept, ale staram sie trzeć tylko te miejsca z krostkami
-
Sprawdziłam te składy i nie są takie same, choc działamnie zapewne podobne skoro to probiotyki Floractin: Wykaz składników: Lactobacillus rhamnosus GG ATCC 53103, oliwa z oliwek, węglan wapnia bezwodny, witamina C oraz witamina E BioGaia 100 milionów żywych, aktywnych komórek Lactobacillus reuteri Protectis. Inne składniki: Olej słonecznikowy, olej trójglicerydowy o łańcuchach średniej długości, dwutlenek silikonu.