
ania125
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ania125
-
poprawiam się : Ewulka dla twojego synka oczywiście też milion buziaków!!! :)
-
a jednka wróciłam olciak a marchew ogólnie działa zatwardzająco więc dlaczego schizujesz?No własnie - mamusie co się skarżą na rzadkie kupki - moze soczek marchwiowy by zaradził? "zestala" stolce bass oby to był zwykły kaszel i szybko minął a nie ten krztusiec :/ truskawka buziaki dla Oliwci na te skończone 5 miesięcy!!!
-
hej mamusie Kowalska , Truskawka - super zdjęcia i super mamusie :) Same laski tu się ukazują, fju fju :) sliczne oczywiście są też dzieciaczki wasze. truskawka jesteś zapewne ale i wyglądasz bardzo młodo :) Ja dziś wyrwałam się z domu na kurs gotowania i powiem wam że bawiłam się świetnie! Nauczyłam się nowych rzeczy, jak pierogi z półfrancuskiego ciasta, pieczone buraki w orzechowym pesto i pomarańczowy flan... mega zabawa, 3 h myślałam o garach i nowych potrawach, zamiast o pieluchach, wprowadzaniu glutenu itd :) Byliśmy tez na orkiestrze, ale była słaba pogoda więc raczej w tę i z powrotem :) patrycja93 nie bądź surowa dla siebie, nie jedna z nas ma czasem dośc wszystkiego, nie znaczy to że kochamy dzieciaczki mniej albo jestesmy złymi matkami. A jeśli akurat twoje dziecko zalicza się do "high need baby" (jak gdzies wyczytałam) to tym bardziej masz prawo miec dosc i czuć się zmęczona. poza tym jesteś młodziutka i możesz mieć poczucie, że twoje zycie za bardzo się zmieniło, może sie jeszcze nie wyszumiałaś zwyczajnie. mi łatwiej bo zachodziłam w ciążę po 30tce kiedy już wszystko inne mi się znudziło, podróże, koncerty, imprezy... męzowi też. Za to będziesz miała lepiej bo jak odchowasz malucha to będziesz nadal pełna wigoru na wiele rzeczy a ja bedę miała menopauzę mart86a nam lekarka kazała najpierw powrowadzac warzywa i jak dobrze zniesie to dopiero gluten - ugotować na wodzie troszke (pół łyżeczki) zwykłej manny i dodawać codziennie do mleka, ale troszkę, tyle by odczulac a nie obiążać jelita. nie wiem czy pomogłam... Krzyś dziś zjadl do ostatniej kropeli drugą częśc słoiczka z marchwi i ziemniaka, widze że coraz bardziej mu sie to podoba. Ja wczoraj nakupowałam w rossmanie słoiczków owocowych - były w promocji, juz na zapas, mam plan dodawac owoce do kaszki jaglanej albo kleiku i nie dawac tych gotowych kaszek, za duzo w nich cukru i dziadostw... wczoraj poczytałam w sklepie skład kaszki o SMAKU bananowym. Była mąka ryżowa, cukier, maltodekstryna i 0,5% banana :/ plus bananowy aromat. masakra jakas... To już wole sama kleik zrobić i dodac zmiksowane owoce. A póki nie mam dobrego źródła owoców i warzyw to mam słoiki :) Te wielkie Babydream są po 3,30 :) Się rozpisałam... a to chyba nie wszystko co chciałam... co złego to nie ja ;-)
-
Chiyo domyśliłam się :P nie to że wyrodna to jeszcze wygodna;-) wszystko się zgadza ;P Co do pokarmu - u mnie było dokładnie tak samo... "przystawiac, przystawiać" jedyne co usłyszałam w szpitalu i nikogo nie obchodziło ż epokarmu nie było :/ Ja mam filtr Dafi, taki polski. Od Brity rózni się ceną i brakiem bajerów typu licznik za ile wymienic filtr, ja mam przypomnienie w tel :)
-
Chiyo nawzij mnie wyrodną matka ale ja od początku daję Krzysiowi do mleka przefiltrowaną i przegotowana wode z kranu... uwazam że to przesada z tą mineralną, kranówka po filtrze jest OK. Nie sądzę żeby sie wiele rózniła składem od żródlanki ze sklepu. I popatrz jaki chłop rosniue, niektórzy mowią o nim George karolcia juz widziałam wczesniej twój wpis o otulaniu ale nie wiem co masz na myśli? Taki ciasny rożek? jesli tak to my już dawno nie, chyba jak mały miał jakies 2, moze 3 miesiace ostatni raz... Ja jutro w ramach WOSP zapisałam się na warsztaty kulinarne w profesjonalnej szkole gotowania :) już się nie moge doczekać, jesli uda się cos fajnego zrobić to oczywiście wrzucę na bloga ale na pewno będzie fajna zabawa, idę z kumpelą. silv Krzys dzis tak wierzgnął że całą głowe pod wodę dał i tez troche złapał wody ale parsknał i juz było ok. Nie sądze żeby troche wody z wanny mogło zaszkodzić...
-
Chiyo myślę że równie soczysty buziak od Krzysztofa dla wspaniałej narzeczonej leci :) My dzisiaj urządziliśmy kąpiel. Mąż siedział w wanie pełnej wody, podałam mu synka i tak się taplali, ja asystowałam i myłam. Krzys głownie wierzgał nogami, ale radośc była :) chociaz tez duże zdziwienie. Postanowilismy raz w tygodniu taki seans zrobić. Jak bedzie wiekszy to pewnie i zabawki damy, na razie nie bardzo go te wodne interesują. moze sie musi oswoic z wanną jako taką. Ale polecam bo fajne to bylo tez dla nas :)
-
dziękujemy za wszystkie buziaki i też ściskamy mocno Piotrusia i Ewunię :* nasz synek dla uczczenia tego podniosłego dnia postanowił dać nam się wyspać... i spaliśmy wszyscy do 9.30 co prawda od 7 już z nami w łóżku ale co tam :) Dzis na obiadek było pół słoiczka marchewki z ziemniakami i po zjedzeniu do ostatniej kropelki był ryk że mało :) dorobiłam szybko kleiku na mm i jeszcze z apetytem zjadł :) chyba mój mały mężczyzna polubił łyżeczkę i papki wszelakie! joanna ja nie używałam suszarki ale radio między stacjami i nadal uzywam, jak mały nie chce zasnąć. To chyba nic zlego? pilka super że się wyrwiecie z domku :0 miłej zabawy i daj znac jak było ;) swoją drogą niezły poranek. ja już wyguglałam że u nas kolęda za 2 tyg :)
-
kasiaaa wysłałam ci pare stron Zawitkowskiego o kąpieli - testujesz w ten weekend?? :) zaraz doczytam zaległości na forum :)
-
olciak ja wczoraj jeszcze sie upewniałam u lekarki czy cos robic z tym siusiakiem i potwierdziła, że nie, a tu znalazłam jeszcze http://wrolimamy.pl/co-z-tym-siusiakiem/ mozna poczytać, ja sie utwierdzilam w przekonaniu żeby nie ruszać, nawet czuję ulgę... trudny temat dla kobiety ;) kadaga nasz mały się smieje ale tylko jak jest zmęczony (wiem bo 5 minut pozniej zawsze ryk na zmęczeniu ) i umiejętnie rozśmieszony, najbardziej działają moje pierdzioszki w jego boczki, albo jak nachylam się jak leży, przesuwam jego dłonie po mojej twarzy od czoła do brody i powtarzam olaaabooogaaa Nie wiem czemu ale akurat to go strasznie smieszy , poza tym sam z siebie sie nie śmieje nigdy
-
Silv Krzyś się obrócił dotąd DWA razy ;) i ja się nie martwię, sama wiesz dlaczego ;-) jest ruchliwy, ciekawy swiata, coraz nowe rzeczy robi, widac czas na obroty jeszcze przed nim. Nie martw się!
-
Misiaczek nam lekarka odradziła jakiekolwiek ruszanie aż do roku... ciekawe że z tym też co głowa to opinia :( a co do prezentu to ja kiedys robiłam swojej babci poduszkę ze zdjęciem wnuczek :) to grosze kosztowało a jaka radosc była :) AniołkowaMama takie zmiany to moze byc też infekcja, warto obserwowac czy sie nie powieksza no i jak sie maluch zachowuje. Misiaczek ma racje- odstaw chusteczki i kremy na chwile i zobacz... mamaEwy -my tez czekamy na jutro przykro mi z powodu wydatków, takie coś to zawsze cios dla budżetu :/ silv nie pomogę bo u nas jeśli już gorsza kupka to taka plastelina najwyżej... moze dopajaj herbatką? czymś ze smakiem? ja jutro ide szukac owocowych herbatek HiPP - mam nadzieje że skoro woda jest mało kusząca dla krzysia to lepiej bedzie z herbatką. dam znać :) A Krzyś po okropnej nocy mial dzis super dzien, normalnie wzorowy dzieciak ladnie się bawił na macie, lepiej jadł (choc nadal bez szału) nie marudził... nawet obiad zrobiłam spokojnie - mogło by byc tak codziennie
-
Chiyo! Spóźnione zyczenia urodzinowe :) Dużo radości z macierzyństwa :* Sorry że dzis ale wczoraj juz nie zajrzałam na forum... o tym ponizej. patrycja ja bym chyba poczekała do 19, na szczepienie to jakos nie wpłynie a na pewno bedziesz spokojniejsza, 12 za 4 dni -to dosc ktrótko, niech wróci odpornośc, takie jest moje zdanie. ja do Hippa daawno temu sie zapisałam i nic nie przyszlo, ale mozliwe że ktos kradnie na poczcie bo oni tych przesyłek nie rejestrują :/ szkoda, że wszystlo musze kupic i to bez rabatów :P mmadzia własnie takie zajawki na naciaganie sobie wszystkiego na głowe mój Krzys ma juz od dawna, nic nie moze leżec luzem w jego zasięgu. nawet sliniak mu zakładam to wkładam koniec pod spiochy bo inaczej ląduje cały na twarzy... dlatego u nas tylko spiworek. truskawka miło czytać że jużlepsze masz samopoczucie :) oby się tak utrzymało, i super ze masz w planach wyjazd, na pewno dobrze wam zrobi. Ja też prasuje wszytskie ubranka małego, chociaz nie lubie, ale jakos przywykłam. Za to lubie go ubierać w takie miękkie i uprasowane rzeczy :) Ale koszule do pracy mąż prasuje sam nie dałam się wrobić! pilka fajnie że porozmawialiście, oby się sytuacja poprawiła. A nasz synek wczoraj dał czadu, o 19 zaczął bardzo płakać, nie wiedzieliśmy czemu... po pol godz noszenia postanowilismy go normalnie wykąpać i polozyc, ale kapiel wyjątkowo mu się nie podobała, a na mleko nawet nie chcial spojrzec... za to widac był spiący więc go uspilismy. Po 30 min się obudził, niestety już z gorączką 38 :/ bardzo mnie to zmartwiło, bo jeszcze nie miał tyle i zawsze po szczepieniach było ok. dałam pedicetemol i gorączka zaczeła schodzic. Próbowałam tez karmić, ale zjadł 60 z trudem i jakos tak mocno napinał brzuszek. Nie mógł biedaczek kupki zrobic :/ całą noc niespokojnie spał, co chwile sie budzil, za to zjadł o 1 w nocy 210 ml! Rano jak w koncu zrobił kupkę - pomagałam mu zginając co raz nóżki do brzucha i poszło -to od razu jak nowy. gorączka na szczęscie juz nie wróciła. Ale to była noc... Za to w poludnie zjadł znowu brokuły dośc ładnie , ale mniej mu dałam niz wczoraj - moze to po nich go trochę zatwardziło? No nie wiem... A z mężem już umówiłam że w weekend kąpiemy się w wannie z Krzysiem. a jak mu sie spodoba to co weekend. Jakby ktoś potrzebował to służę wskazówkami od mojego mistrza Z z którym juz widze jestem kojarzona ;-)
-
my mamy fotelik Cabrio Fix (0-13kg) z bazą więc kolejny fotelik będzie taki, żeby do bazy tez pasował a więc Pearl, to nam starczy do 3,5-4 roku. Kupilismy nowy i teraz raczej też kupimy nowy, a to dlatego że wszyscy ostrzegaja by nie kupować uzywanych chyba że ze sprawdzonego żódła, bo moze miec wady, byc po wypadku albo xle używany itd i traci cechy bezpieczeństwa... wiec stwierdziliśmy że warto zainwestować. Na szczęscie dzięki bazie mozemy odsunąc od siedzenia fotelik wiec jest wiecej miejsca na nogi niż jakby przypiąc pasami. olciak cieszę się że smakowało 0 nam wczoraj też a fotelik powinien chyba za 4 miesiące jeszcze pasować?? ewelad pani doktor wszystkie objawy zrzuciła na ząbki... że pewnie już idą, bo nawet cos tam wyczuła na dole i sta mogą byc takie rózne reakcje i humory :/ zobaczymy co dalej, poki co dzis chociaz mało zjadł to przynajmniej bez wielkich afer... truskawka jak masz potrzebe to żal sie ile wlezie! Po to tu jestesmy dla siebie, ja mam czasem wrażenie że więcej z wami "rozmawiam" niż z kimkolwiek ;-) Przykro mi że tak ci cięzko ale wkrótce wyjdziecie z choroby i zobaczysz że wszystko się poukłada... rudaMaruda witaj z powrotem :P A my po szczepieniu, Krzys jak zawsze mega dzielny! Tylko ja pomyliłam, bo myslałam że będą pneumokoki a była hexa :P Zawsze stówke mniej ;) Krzyś waży 7,900 i ma 67 cm, czyli idzie w miarę równo cały czas. Czeka nas kolejna morfologia... zobaczymy czy żelazo pomaga na krew czy nie... już sie boję ale wierze że bedzie dobrze, musi!
-
-
hej mamusie, od wczoraj wieczór 3 strony ponad? szaleśńtwo :P kadaga co do termometru to u mnie ostatnio zlądował na ziemi i lekko pękł plastik więc nici z gwarancji ;/ z samych pomiarów to jestem zadowolona, tylko własnie wykonanie słabe, moze jakby sluzył tylko do gorączki to inaczej ale ja mierzę temp mleka parę razy dziennie... i sie zuzywa Nasz synek miał podcięte wędzidełko jeszcze w szpitalu, ale to był moment, zabrali mi go na 3 min, wrócił to nawet nie płakał i możan było od razu karmić. Mam nadzieję że tak jest też z większymi bobasami.. justynka ja kupiłam na olx używany podgrzewacz za 15 ziko i mam problem z głowy z podrzewaniem, potrzebna ilosc przekładam do butelki na mleko takiej małej, reszte trzymam w lodówce. Swoją drogą dzis maja byc brokuły ale to jest ohydne ;/ spóbowałam i nie sądzę żeby się Krzyś skusił :( zobaczymy... madzik85 ale super fotka, jaka zaczytana :) mam nadzieje ze i moj synek bedzie lubił ksiązki... Pilka jak najbardziej masz prawo byc smutna i masz prawo czasem sie gdzies wyrwać. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko a dla zdrowia psychicznego trzeba coś dla siebie też zrobić, a nie tylko dla dziecka. Ja juz byłam pare razy w kinie, raz na piwku z kolezankami... nawet na firmowej imprezie! A jak bedzie okazja to pojde znow. My mamy gorzej bo nie ma z kim dziecka zostawic wiec chodzimy osobno póki co ale co tam! trzeba sie czasem wyrwac od pieluch, takie moje zdanie... mmadzia ja odkąd Krzys sie urodził mam wór Lovelli i jeszcze sie nie skonczył, a potem sie zastanowie.. tez mi sie zdarzyło cos uprac naszymi rzeczami normalnie i było ok... mamuska01 nie przejmuj sie, ja zawsze za dużo czytam i analizuje, jestem umysł ścisły i musze miec całą wiedze usystematyzowaną ;) a o tych butelkach to akurat u Zawitkowskiego tez było... A o tej kąpieli to juz tyle słyszałam u was i poczytwlam ze musze w weekend spróbować :) Zastanawiam sie czy u nas sie nie zaczynają ząbki ;/ chociaz dziąsła różowe. Krzys spi bardzo niespokojnie, budzi sie co godzine, na jedzenie tez raz ma chęc raz nie... dzis o 6 obudził sie i bardzo płakał, a ze był najedzony i miał sucho to dałam mu wody, nie chciał... po pól godziny mąz mi poradził dac Pedicetamol i po 10 min od podania i po bujaniu zasnął spokojnie... wiec widac cos go bolało, gorączki nie było -> 36.8. Dobrze że dzis lekarz i szczepienie to zobacze co powie.
-
patrycja to cos oszukujesz :P na profilu masz 27 A wiem jak najbardziej bedzie dobrym, mówię jako 31 latka która planuje za dwa lata kowalska , ewelajna - dobiero zobaczyłam fotki! ale super, kowalska toja córcia ma zadowoloną minkę :) po jedzeniu?;) za to Bartuś mi sie wydaje podobny Kubusia karolci -oba słodziaki!
-
ewelajna zupełnie cię rozumiem, bo ja też godzinami wpatruję się w Krzysia i myślę, jak to możliwe że on taki ładny :) ale to po mężu... starannie wybrałam materiał genetyczny :P To co piszesz o tym krwawieniu jest straszne- wierzę, że musiałaś się bardzo przerazić :( ale dobrze, że szybko się toba zajęli i juz jesteście znowu w komplecie. U nas jest tak samo - tylko ja albo mąż zajmyjemy się synkiem, rodziny mamy daleko stąd. powiem wam dziewczyny że jestem w szoku że tak szybko planujecie kolejne pociechy, ja bym sie teraz nie zdecydowała, przeraża mnie wizja bycia w ciązy i jednoczesnie opieki nad synkiem, a potem opieki nad dwoma maluszkami na raz... no i praca ode mnie wymaga powrotu na jakis czas, ale jest na tyle dobra że warto w niej sie utrzymać. I dlatego myslę o implancie ;-) Ale nie zamierzam odkładac aż 10 lat jak patrycja ;-) bo byłabym juz dobrze po 40tce :P Lubiłam byc w ciąży ale wykonczyła mnie psychicznie cukrzyca, dieta zastrzyi i wieczny strach o poziom cukru :( a w kolejnej na bank tp samo bo teraz mam na granicy wyniki a ciązowe normy są niższe... termometr mam Geratherm, mierzy dobrze i ciało i (głównie)wodę na mleko, ale przez częste korzystanie wyrobił się trochę przycisk, więc mam mieszane uczucia czy polecać. patrycja oby jak najszybciej to choróbsko odeszło :/
-
ewelad zauważyłam :-D tylko ja nie mam takich dobrych tekstów ;-) u nas karmienie o 18 tez cyrk, mały płakał na widok butelki ale w końcu położony w bujaczek zjadł. za to po kąpieli było już normalnie. Jutro robie dzień z samym mlekiem i zobaczę czy będzie lepiej. Może i dobrze że lekarz w czwartek to coś podpowie?
-
Chiyo i dlatego ja od pewnego czasu robie CTRL+A, Ctrl+C jak się dużo rozpiszę zanim kilknę "dodaj" na naszym forum, bo często są jakies problemy :/ patrycja dziekuję za opis, bardzo mnie to kusi, teraz biore limetic wiec i tak pigułke bez estrogenów, dobrze sie czuje, nie mam migren jak po zwykłych tabletkach, jedyne to czasem zapominam wziac na czas, przy Krzysiu róznie bywa a potem zapominam itd... wiec takie cudo było by jak znalazł. Ale u nas w miescie pewnie tego nie zakładają, pogadam z ginem za tydzień. Czy jeszczektoś może ma implant i opisze swoje wrażenia? mamuska o zdjęciu to nie tylko kasia pamięta ;-P
-
dziewczyny niestety nie pamiętam która z was pisała że ma implant antykoncepcyjny - jestem ciekawa opinii - jak z efektami ubocznymi? warto sobie załozyć? Pomyslałam że zamiast sie faszerowac pigułkami mogłabym cos takiego miec ale nie wiem czy warto. Kosztuje ok 1000 zł wiec muszę se dobrze zastanowić.
-
ewelajna jak dobrze ze juz jestes, troche ryzykownie z tym samochodem ;/ najwazniejsze ze cie naprawili, odpoczywaj kowalska ja nie nawilzam powietrza w domu bo i tak mamy teraz problemy z wilgocią, woda nam sie leje po oknach wiec nie chce pogarszac sprawy...:/ ewelad moze ja tez zdam sie na lekarza... w koncu najpierw badaja potem szczepią. Jak sie nic nie zmieni to pojdziemy. miałam dzis dac Krzysiowi jesc pózniej ale po 3 h od jedzenia juz sie darł, zrobiłam mleko ale nie chciał znowu i ryk. Zrobiłam z czesci kleik kukurydziany i zjadl chetnie łyzeczką! Pierwszy raz. Ja nie wiem juz o co mu chodzi...potem reszte mleka wypił ale leżąc w bujaczku, jakos na rękach nie chce jesc :/ dziwna sprawa... moze powinnam jutro calosc mleka zrobic z kaszka i zobaczymy... nie wiem sama.
-
tosio dziekuję że mnie natchnęłaś odwagą do spaceru :) wyszlismy dzis mimo morzu, co prawda na niecałe pól godzinki ale było super. A mały ubrany an cebulkę plus kombinezon i dwie warstwy ciepłego koca - był zupełnie cieplutki jak wrócilismy, tylko policzki troszke zimne, ale nie mocno. :) Silv ja musiałam dwa lata temu po operacji woreczka byc na diecie lekkostrawnej, watrobowej i brała przepisy z bloga http://coctelera-szejker.blogspot.com/search/label/Dieta%20w%C4%85trobowa moze cos ci się przyda. A o smoczek zapytaj proszę jak będziesz pamiętała to bedę spokojniejsza ;-)
-
joanna ale ja nie twierdzę, że dzieciaki nie maja zabawy z tym, jak to dzieci -cos jest nowe i ciekawe... bardziej mnie zastanawia czy to wpływa potem na zgryz i mowę. Czytałam dużo o tym jak np zły smoczek do butelki albo źle podawane mleko moze negatywnie wpłynąc na mówienie w późniejszym czasie, stąd moja obawa o taki gryzak i pytanie czy ktoś się konsultował z lekarzem czy logopedą. Nie bierz tego do siebie...
-
wybaczcie, ze swoim wpisem przywołałam tyle smutnych wspomnień... niestety juz od wczoraj wieczora nie mam kontaktu z koleżanką, zakładam więc że nie skonczyło się dobrze :/ dzis miała byc konsultacja... no nic, bede czekac na wiadomosc od niej. ewelajna trzymaj się! daj znać po co z tobą :/ a mój synek się dziś zbiesił, rano zjadł tylko 100 ml, teraz o 11 też tylko 100, a zawsze było 150! zobaczymy dalej. Za to dynię jadł dziś książkowo, juz z daleka owteirał buźkę do łyżeczki, az mi głupio ze może za mało podgrzałam bo zjadł do konca, ale skoro to ma byc wprowadzanie to ja mu daję tak po 1/3 słoiczka... Sorry że głupio zapytam ale jak sie objawia przeziębienie u takiego maluszka? Krzys ostatnio więcej kicha i lekko pokasłuje, ale nie wiem czy to ślina czy cos w gardełku... nie ma kataru ani gorączki. A szczepienie w czw - co robic? planuje dzis chociaz krotki spacer ale na razie jest -11.... i sie waham, ale z drugiej strony kwadrans nawet na takim mrozie chyba nie zaszkodzi jak sie ciepło ubierzemy? Mam wątpliwości co do polecanego smoczka - co na to logopeda? dla dobrej wymowy jest tak ważne żeby dziecko samo piło zkubeczka, jadło z łyżeczki, potem gryzło - nawet jak nie ma ząbków jeszcze... czy taki smoczek nie zaburzy tego wszytskiego? Wiecie coś na ten temat?
-
patrycja no własnie byli przed swietami u lekarza i juz je było widać i biło! A dzis na kolejnej wizycie taka diagnoza... cały czas sie modlę, żeby jeszcze się okazało to pomyłką... może jest jeszcze cień nadziei... Sorry dziewczyny za te smęty, ale to bliscy znajomi i dzieciątko takie wyczekiwane :(