ania125
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ania125
-
ewelad twój mały ma niezly spust jak potrafi zjeśc 270 :) jestem w szoku :) ale widzę, ze faktycznie moze czas zwiększyc posiłki. Synek rośnie a ja cały czas tyle samo daję :/ nie będę oryginalna - też szczepienie w czw nas czeka (pneumokoki), a za dwa tyg 6w1 i koniec na dłuższy czas, jupi! Justynka87 pewnie nie ma znaczenia czy dasz mąkę czy mannę, raczej co ci łatwiej przyrządzić i dodac do jedzenia. To są mikro ilości. A mi napisała koleżanka w 8t.c. że serduszko dziecka przestało bić... popłakałam się, odkąd jestem mamą nie umiem sobie wyobrazić nic innego. Jestem załamana i zapłakana, az poszłam potrzymać Krzysia za rękę jak śpi...
-
Inez na zaczerwienienie brody od slinienia powinien pomóc krem jak nivea na kazdą pogode - z tlenkiem cynku - on jakby odcina skórę od wilgoci. Moja siostra smaruje tak brodę swojej 1.5 rocznej córeczce bo sie bardzo mała slini i pomaga.
-
patrycja super fotka ;-) macie identyczne miny ja nebulizator juz w ciązy nabylam kiedy na katar nic nie można było brać... teraz korzystamy wszyscy :) Ja polecam, na mały katar wystarczy sól fizjologiczna do wdychania, a na powazniejsze stany są leki wziewne, wiele moich koleżanek tak leczy nawet starsze dzieci wiec warto kupic i juz miec na długo. Krzys je 4x150, 2x180 (wieczorem i w nocy). Ale zaczynam myslec że moze za mało? Bo na mleku piszą że ma byc 5x210 ml... dzięki dziewczyny, jutro podam mleko o 16, chyba że zgłodnieje. A jak to nie pomoże to odstawiam warzywa na pare dni... szkoda by mi było bo poki co tak fajnie zamiata te warzywka.
-
patrycja dzięki - jutro spórbuje dac jesc później! ewelajna - jaka łyżeczka?
-
mart86ta mi się książka bardzo podoba, ale może cię teraz drażnić fakt że tam wiele rzeczy jest dla noworodków albo nawet o ciązy - szkoda że nie kupiłam rok temu :( ale ja z niej dużo już wyciągnęłam mądrości dlatego ejstem zadowolona. Pewnie film będzie pozyteczny (sądząc po tym co widziałam na youtubie) ale nie miałam kiedy włączyć, mój netbook nie ma cd-romu i musze pokombinować u meża na kompie :) Więc ja ogólnie polecam. Tosio natchnęłaś mnie i jutro idę chociaz na 20 minut na spacer. Chociaż Toruń ma byc podobno dziś w nocy stolicą zimna :( (i Bydgoszcz - olga uważaj ;-> ) patrycja ja mam Luxmed od męza z pracy i uważam, że warto sobie zapłacić, bo jak tylko czujesz że coś nie tak to po prostu idziesz do specjalisty a ni do ogólnego po skierowanie i w kolejkę czasem na następny rok... Niestety NFZ ma straszne kolejki wszędzie :( bass nie sądzę że Emilka się rozkopuje bo jej gorąco, a raczej bo umie ;-) mój synek niezależnie czy przykryty czy nie ma takie fazy machania nogami, wierzgania, wiec jak akurat cos na nim lezy to od razu to skopuje ;) pewnie twoja córcia tez nózki ćwiczy. A śpiworki są też na OLX często -moze weź na próbę jakiś używany ? justynka87 twoją schize rozumiem, bo już tu chyba nawet pisałam jakis czas temu że mi się synek tak nakrył zupełnie kocykiem jak wyszłam z pokoju ;( od tamtej pory mam w łózeczku większy koc z czego połowa jest pod materacem żeby nie mógł go ruszyć. A niestety Krzyś lubi wszystko na twarz naciągać, sliniak, pieluszkę, cokolwiek złapie. Tylko potem zdjąc nie umie... Dziewczyny a ja teraz prosze o radę, od trzech dni karmienie o 15 mliekiem jest dla nas koszmarem! Krzyś wypija dwa łyki i zaczyna bardzo płakać, jakby go butelka parzyła. trzeba go do pionu i uspokajać. Jak jest spokojny to znowu próbuje karmic ale tylko go wezmę na płasko to znowu ryk. Za któryms razem sie uspokajał i zjadał, a dziś nie dało się i w sumie zjadł tylko niecałe 80 ml zamiast 150 :( Nie wiem co to moze byc. Warzywo i mleczko dostaje o 12 i ejst ok, myslicie że to moze byc brzuszek po tych 3 h?? Nie wiem co zrobić, ewidentnie cos jest nie tak.
-
ewelajna ja po marchewce podałam dzis dynię i synek bardziej wciągał niż poprzednio :) ale przyznam że i mi to bardziej posmakowało- spróbowałam obu :P Kolejne bedą brokuły a potem wlasnie marchewka+ ziemniak. jak czytam takie "porady"jak twojej koleżanki to mi sie włos na głowie jeży. Ja tu kombinuje jak cukru unikać w diecie synka jak najdłuzej, zeby był zdrowy, dobrze sie rozwijał itd a ludzie wode z cukrem dają ;/ masakra Ale pokutuja takie różne patenty. A to ze działa na kupkę - co to za dowód.. termometr też by działał a jednak ludzie tego nie robią. Swoją drogą obczaiłam soczki HiPP i też są robione z zagęszczonych soków owocowych, szkoda :( Myslałam że u nich jakość bedzie lepsza niż zwykły Hortex. bass ja tez polecam śpiworki - Krzyś spi od urodzenia prawie, bo sie bałam że się przydusi kołderką, a teraz jak pół wieczoru trzyma nogi w pionie ;-) to uważam że spiworek jest niezastąpiony :) kocyk czy cos by nie dał rady ;-) ja kupiłam teraz fajny TAKI - już na długo i polecam bo bardzo przyjemny.
-
a z innej beczki od dziś w lidlu są po 2,99 musy owocowe z kleikiem ryżowym Hipp dla dzieci powyżej 4 miesiąca. chyba nabędę na zapas, bo owoce za ok dwa tygodnie :)
-
ja nie wiem czy to juz moze byc kolejny skok? Ale Krzys ostatnie 3 noce też słabo spi :/ budzi sie co godzine, trzeba go uspokoić, dac smoczek, zasypia i tak w kółko.. Było juz duzo lepiej. Nadal je raz w nocy , ok 3-4 rano, pozostałe pobudki to chyba od tak. Moze to brzuszek? Bo zaczelo sie jak podałam marchewke w nowy rok. Zobaczymy dzis - bedzie dynia... kasiaaa zrobiłam w koncu krzywą cukrową i jest ok, chociaz bez szału na czczo: 97, po 1 h: 111: po 2 h: 95. Także mieszcze sie w normie ale z takim cukrem po nocy w kolejnej ciązy jak nic bede slodką mamą :( ale cieszę się że w koncu zrobiłam. A ty byłaś?
-
Inez o pietruszce to wiem, że można wprowadzić też :) zwłaszcza mi polecali jako dodatkowe warzywo do ziemniaka bo ma słodki smak i pasuje - bo ziemniak smaku nie ma :P Silv - miłej zabawy ;P Ewulka - Krzys po marchewsce robi ciut rzadszą kupkę (dziwne bo marchew zatwardza) i trochę pomarańczową. Nie martwie sie bo podobno przy nowych pokarmach tak wczesnie moze np. marchewka przejsc nie naruszona przez układ trawienny ;-) Wiec ja sie cieszę że się srawiła chociaz troche:) ewelad ty to masz charakterek, kobieto :)
-
mmadzia uspokajam :) olej dla dzieci ma byc jedynie niskoerukowy (to jedyna wytyczna) -ale obecnie wszystkie są takie bo to standard. Ale ponieważ olej tłoczony na zimno jest dużo bardziej wartościowy niż rafinowany (jak Oliwier czy Kujawski itp) to ja taki jem sama i mam zamiar podawać Krzysiowi :) Oliwier może byc jak najbardziej, nic sie nie stanie :) Za to ole j rafinowany jest lepszy do smażenia :) No to sie pomądrzyłam :P Krzys dziś trzeci raz jadł marchewkę i chociaz mina nadal lekko zdziwiona smakiem to zjadł sporo i nawet miałam wrażenie że zacżłą chwytac o co chodzi w jedzeniu łyżeczka bo coraz więcej z niej sam ściągał. Oby tak dalej. Na nastepne dni mam w planie (i na półce ;> ) dynię a nastepnie brokuły. te ostatnie pewnie gorzej bo nie są słodkie... A czy ktoraś z Was daje do picia herbatki zaparzane Hipp np owocową albo jabłko z koperkiem? Zastanawiam się czy to nie byłaby fajna alternatywa dla wody której Krzys pije raczej mało. Za to sok owocowy to jednak inna kategoria picia i trzeba go podawac w okreslonych ilościach, zresztą nie daję jeszcze nawet owoców więc póki co odpada. Dajcie znać. Ciekawe co piszecie o tych dziąsłach, że nie zawsze są czerwone a ząbek się pojawia... bedę bardziej czujna
-
rewolucja to ja ten olej polecałam http://static1.sfd.pl/1/images2010/20101103194526.jpg w Ridlu :P
-
fajny macie pomysł z tym pływaniem w wannie! Muszę i u nas wypróbowac, zresztą Zawitkowski (wiem, wiem już nudna z nim jestem ale uwielbiam ;D) też zachęca do wspólnych kąpieli z dzieckiem, nawet pisze co i jak... Za to ja na basen z synkiem sie nie wybieram, rózne rzeczy slyszałam o bakteriach itd jakos nie mam zaufania co do czystosci na basenach u nas... kadaga Krzys też wychlapuje połowę wody z wanienki odkąd się nauczył ;-) jak kładę szmatki na podłodze, a sama się zasłaniam ręcznikiem bo juz miałam dośc bycia miss mokrego podkoszulka co wieczór ;-) ALidka jaka fajna dziewuszka :)) ewelajna idziemy równo bo my tez dzis 3 dzien z marchewką:) ale ja jestem w miare zadowolona, bo chociaz Krzys dużo wypycha językiem to częśc zostaje jednak w buźce ;) staram się podawac prostopadle łyżeczkę i lekko nią naciskać na język od gory - tak gdzies czytałam, dzieki temu więcej zgarnia górną wargą a nie ma jak od razu wypluc językiem. Za to wczoraj dalam pierwszy raz kleik kukurydziany zamiast ryżowego do mleczka i jakos słabo wyszło :( 3 h pozniej, po nastepnym posiłku Krzys mi mocno ulał łwasnie tym kleikiem - żółty jest to łatwo poznać :( chyba mu nie podpasował. W ogóle jakos sie zachowywał niepsokojnie - moze mu ten kukurydziany nie leży. A po ryżowym bylo spoko. U nas dziś -15 więc ze spaceru znowu nici...
-
silv kiedys trafiłam na promocje w rosmanie i były marchewki Babydream po 2 zł to wziełam, teraz są po 2,30 :) gerbebry małe też ok 2,5 więc o to mi chodziło że po dwa złote
-
Krzys jako prawdziwy syn swojej matki jest raczej gadułą ;-) ale też ma takie fazy na gaworzenie, czasem potrafi non stop, a niektóre dni ma ciche (to po tacie :P ) No wlasnie - u nas dzis -9 i darowalismy sobie spacer, ale szkoda mi troche... a kolejne dni ma byc podobnie - to co - nie wychodzić? Rano nas spotkała niemila niespodzianka i awaria ogrzewania w bloku... do 10 siedzieliśmy pod koldrą w trójke ;-) ale na szczęscie naprawili - a juz sie chciałam gdzieś ewakuować. MamaEwa "Graniczna kwota to obecnie 1922,00 zł na osobę Czytaj więcej: http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3721790,becikowe-2015-poradnik-dokumenty-zasady,id,t.html " A swoją drogą dla mam które nie załapały się na zasiłek macierzyński od tego roku jest 1000 zł na miesiąc - nie wiem czy sie to info komus przyda. Wklejam jeszcze raz podawany tu link do strony Hipp bo jest fajna tabelka jak tą dietę rozszerzac :) A ja weszłam tez na strone gerbera i tam tez dośc fajnie krok po kroku jak to ma wyglądać (oczywiscie to też ich reklama, ale pokazane dosc jasno i fajnie) http://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl/gerber/nauka-smakow olgajesli chodzi o gluten to mi pediatra powiedziała, że jak juz wprowadzę obiadki warzywne to mogę podawać po łyżeczce kaszy manny zeby przyzwyczajać do glutenu - ale tez nie więcej żeby brzuszka nie obciążac. A ponieważ dzis dopiero drugi raz Krzyś spróbował marchewki to jeszcze trochę minie ;-) joanna pisałaś, że poki co nie warto słoiczków a ja myślę odwrotnie - jak synek je teraz po parę łyżeczek to jeden słoiczek a 2 zł mam na trzy dni, wiec nie opłaca mi sie gotować, jak zacznie jesc konkretne porcje to uruchomie gotowanie :) daniela mistrz Zawitkowski ;-) pisze że buciki dopiero do chodzenia, teraz nie warto stópek w sztywnym trzymać.
-
no ja musze pochwalic synka bo pierwsze łyżeczki marchewki za nami, miał skrzywiona mine ale połknąl co nieco, nie naplul mi nią w twarz więc jestem zadowolona ;) jutro dalszy ciąg ewelad to dokładnie z tym kleikiem jak u nas, ja teraz daję w południe żeby się Krzys bardziej najadał poki nie dostaje innych konkretów, ale na noc juz nawet nie próbuje.Wspomniana kaszka (hipp co?) już czeka w kolejce, ale najpierw powprowadzam kolejne warzywa. olga dzielna kobieto! mąz na pewno będzie szczęsliwy.... ale ty się oszczędzaj. A własnie- jak się czujesz? mamaOliznu witaj ciekawe ile jeszcze mam nam się ujawni - kobietki apeluję pokażcie się w nowym roku!!! też podzielcie się z nami poradami :P ja Krzysia tez ubieram do samochodu raczej normalnie plus bluze rozpinaną od dresu i na to koc, a jak sie nagrzeje auto to kocyk zdejmuje a bluze rozpinam. I zawsze i tak jest lekko spocony jak go wyjmuje...
-
witajcie po roku ;-) nasz sylwester bardzo miło upłynął w towarzystwie dwójki przyjaciół i dwójki w telewizji ;-) tylko szliśmy spać po 2 a o 3 synek chciał jeść to się obudzilam nieprzytomna. NO i spał do ok 8 w sumie wiec zaraz chyba jeszcze się kimne godzinkę a mąż zostanie Z Krzysiem. Późne kładzenie się nie jest dla rodziców takich szkrabow małych. ewelajna u nas tez dziś będzie pierwsza marchewka :') wielki dzień. A raczej mały krok dla ludzkości a wielki krok dla Krzysia czy jakoś tak... miłego dnia
-
mamusie zyczę Wam żeby w Nowym Roku spełniły się wszystkie wasze marzenia, dzieciaczki chowały się zdrowo i pięknie rosły jak dotąd a mężczyźni za bardzo nie wkurzali za to bardzo wspierali ;-) To był ważny rok dla nas -mam, wielu po raz pierwszy... i na pewno nigdy go nie zapomnimy. Teraz z nadzieją patrzę na kolejny rok, kiedy mój synek będzie się rozwijał, rósł, zdobywał świat - a przynajmniej jego kawałek... I już się nie mogę doczekać! My "robimy" Sylwestra u siebie - przychodzi para znajomych i posiedzimy przy winku i jedzonku - dlatego lece do garów ;-) olciak fajne te twoje maluchy :) jakie radosne Bashia to niesamowite że po Lence nic nie widac ile przeszła... po prostu sliczna zdrowa dziewczynka :* silv fju fju, nieźle Agatka wystrojona :) jakby ona szła na Sylwestra ;-) Dziewczyny myślicie że Lusia tu jeszcze zagląda czasem?... jakoś duzo myslę o niej w tym czasie świątecznym... mam nadzieję że kiedyś do nas wróci. Do zobaczenia za rok ;-)
-
niestety też walczymy z ciemieniucha, na najgorsze pomogła oliwka pod czapeczka i wyczesywanie a do kąpieli codziennie olejek z Ziajki ale jeszcze się minimalnie trzyma. O dodawaniu tłuszczu do jedzenia też słyszałam że najlepszy jest olej rzepakowy. A że w ogóle dużo zdrowszy jest ten tłoczony na zimno to zamiast np Kujawskiego polecam z lidla w szklanej butelce- jest w dobrej cenie. :) A tłuszcz oprócz że zdrowy to niesie smak wiec powinny być smaczniejsze papki ;) Według tego linka do strony Hipp który tu był to już po 2 tyg od wprowadzenia warzyw można zastąpić posiłek obiadki em. Ciekawe jak to wyjdzie w życiu. Truskawka dobrze ze juz zdrowiejesz! Za to widzę kolejne chore na forum :( Trzymajcie się mamusie!
-
ale macie tempo :-) my właśnie wracamy do domu od moich rodziców. Niestety Krzyś słabo zniósł kolejny wyjazd, dużo płakał mało spał w dzień a wieczorem kładzenie spać to była mordęga :( Dlatego już się cieszę z powrotu. najbliższe dwa miesiące siedzimy na tylkach w domu.
-
Krzyś jak dotąd obrócił się tylko RAZ z brzuszka na plecy ale ja się nie martwię. Czytam Zawitkowskiego I on pisze ze póki dziecko jest aktywne to nie ma co go wsadzić w tabelki. No a o chodziku pisze ze absolutnie nie, w niczym nie pomaga a tylko psuje wzorce poruszania. Wiec ja z godnie z moja nową religią nic takiego nie planuję. ;-)
-
wera, ewelad ja sie podpisuje obiema rękami pod tym "produkowaniem niejadków" - moja siostra narzeka ciagle jak to synek (3 l.) nie chce jesc, a co go widze to ma jakiegoś cukierka w reku albo ciastko... Sama nie byłabym głodna jakbym dopychała słodkie cały dzien :( Ja mam ambitny plan trzymać Krzysia z dala od słodyczy jak się da najdłuzej - moja druga siostra (może dlatego że tak jak ja słodka mama) tak swoją córeczke prawie dwa lata zachowala :) a to dlatego że po pierwsze ostrzegła rodzine i znajomych że nie wolno dawać i w prezencie tez "jajek kinder" nie przynosić i sama nie dawala ani nie jadała przy niej. A Magda sama nie sięga po cukierka bo nie wie co to jest i nie wie ze takie dobre. Za to uwielbia owoce. I ja mam zamiar jesli już to słodycze w postaci własnoręcznie zrobionych deserów podawac jak będzie większy albo owoców. Tak samo zamiast kaszek instant z owocami (mnóstwo cukru w składzie) zamierzam dawac te neutralne i dodawac owoce, chociażby ze słoiczka. Wiem że tak mozna i wydaje mi się to fajnym pomysłem. Gotowce sobie zostawię na jakies podróże. Ale też ja po cukrzycy jestem sfiksowana troche na czytanie etykiet i bardzo uczulona na cukier i inne dziadostwa (np tłuszcz palmowy - znalazłam w składzie kaszki Hipp...;/ ) ewelad niezła historia ;-) faktycznie synek miał niezły kontakt z warzywami ;-) a co do chwalenia się - no własnie tak trzeba, brawo! Pokazac ze można dziecko nauczyc pewnych zdrowych nawyków. Będę brała przykład z ciebie :) madzik85 nam połozna powiedziała że doraźnie - tylko i wyłącznie - mozna podać ale nie całego czopka tylko np ćwiartkę albo pół - wzdłuz kroiliśmy i taki cienki kawalek aplikowaliśmy. Hafija ma fajny blog ale odkąd nie mam pokarmu to nie czytam bo mi smutno :/ tak ciągle tylko kp... didus nie stresuj się jesli synek nie je obiadków- przeciez masz jeszcze duzo czasu na to, może akurat ma jakiś skok i jest na nie? Może jest już zbyt głodny by jeśc z łyżeczki i sie niecierpliwi? Może byc wiele powodów ale najwazniejsze żebys na spokojnie próbowała ale też dala mu czas :)
-
hej, macie dobre poświateczne tempo pisania ;-) lubię mieć dużo do przeczytania. Mój synek spał dziś od 21 do 10.25 z przerwą na szybkie jedzenie o 3 i trochę dłuższe o 8 :) zyc nie umierać! To ja pisałam o problemach ze snem po kleiku ryzowym - teraz podaję go o 12. Jak skończę opakowanie to podam kukurydziany. U nas dzis fajny leniwy dzien, no i zrobiłam 3bita na wyjazd do rodziców. Cieszę się bo mąz ma do 4 stycznia wolne wiec bedziemy mieli sporo czasu dla siebie. A od Nowego roku wprowadzamy jedzonko :) więc będzie się działo ;-) rewolucja nasz synek miał żóltaczke, ale po 2 dniach naświetlan jak ręką odjął. aneta123 gratulacje dla synka - kawał chłopa , a jaki słodziak! mmadzia, bashia tez super fotki! olga a ty znalazłaś nawet siły na zakupy? Szok :) Ewelad - co do porad to i mnie piekł język, jak pojechaliśmy do rodziny męża, tak dwie starsze dziewczynki, ale ich nawyki... masakra, ciągle słodycze tylko, a jak do picia to cola... a ich mama narzeka że próchnicę mają a jakoś nie widziałam mycia zębów przed snem... :( skoda dzieciaków. Ale sie nie odzywałam, co to zmieni... aha - na zaparcia też polecam zwykłe glicerynowe czopki, my podaliśmy parę razy po pół, zadziałało dobrze, a jednak bezpieczniej niż termometrem. także warto sę zaopatrzyć na zapas. truskawka jak u was po świętach? Odzywaj się dziewczyno co by sie ciocie nie martwiły o was. :)
-
kasia i madzia - jubilatki najdroższe! Wszystkiego dobrego!! Dużo radości z pociech, przespanych nocy, słonecznych dni i uśmiechu na twarzy codziennie!!!
-
ij uz wiem o czym zapomniałam napisać, super zdjęcia świąteczne dziewczyny! żałuję że nie mam przebrania dla mojego Krzysia. Ale wygrywa Inez z całą świąteczną dekoracja! szok :-) jak w amerykańskim filmie :-) my juz wracamy do domu od teściowej. Nie było źle ale już mam dość biesiadowania. pogody na spacer nie było więc siedzieliśmy non stop w domu. Jutro dzień przerwy a w pon do moich rodziców wypawa... uff milej końcówki świąt mamusie!
-
hej mamusie! jeszcze raz wesołych Świąt :) truskawka Mój synek dużo gada prawie od początku ale ja jestem straszna gaduła za to syn koleżanki mało gaworzy. jak to dorośli -jeden mówi mniej drugi więcej. Dlatego nie ma się co martwić. A jeśli chodzi o pomoc to dziewczyny mają rację ze to nie do zwrotu. Zobaczysz jak się sprawy ulozą. oczywiście zrobisz jak zechcesz ale ja bym była ostrożna z wybaczaniem twojemu facetowi jego zachowania żeby nie dać okazji do powtórki. kurcze tyle napisałyscie a już nie pamiętam co miałam odpisać :( Olga dobrze że ci siły wracają dzielna kobieto! bashia nie zamartwiaj się na zapas skoro nawet lekarz powiedział ci że nie wiadomo skąd się biorą wady - a ty wiesz? to nie twoja wina!