Skocz do zawartości
Forum

Mokka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mokka

  1. My używamy rossmannowych, abyś tam są dwa rodzaje pieluch. Ja kupuje w kolorowych opakowaniach. Obecnie 4 są czerwone. Te drugie jakoś mi nie podeszły. Po wielkiej kupie nie było więcej incydentów kupowo-wymiotnych. Mam nadzieję, że to koniec. Podaliśmy probiotyk, dużo wody i to w zasadzie tyle. Apetyt miał cały dzień bardzo słaby. Jadł bułkę, wafle ryżowe, chrupki kukurydziane i mleko, ale nie całe porcje. Dobra wiadomość jest taka, że dostałam zaświadczenie o kp od gina, więc chociaż jedno z głowy.
  2. żoo Ty to masz szczęście, z mężem miliarderem to by mogło być ciężko:) To, że poprosiłam o zmianę działu nie znaczy, że tak będzie. Szanse są niewielkie właśnie dlatego, że szefowej ten pomysł się nie spodobał. Wymiotów dzisiaj nie ma. Ostatnie były o północy. Dzisiaj tylko wielka, rzadka kupa, ale to też póki co jedna. Podaję mu co chwile po łyku wody z glukozą. Mam nadzieję, że się nie odwodnienia. Z lekarza narazie zrezygnowaliśmy.
  3. Młody po zjedzeniu banana ze słoiczka zrobił wielką, rzadką kupę, która wylazła ze wszystkich stron. No więc kąpiel, pranie ubrań itd. A i jeszcze mi zasikał podległe w łazience na dodatek. Kurde ja już głupia jestem. Może to jednak jelitówka. Muszę coś poczytać o tym. Mam z tym do lekarza iść? Dzięki dziewczyny za wsparcie. Miałam kiepski ranek. Teraz też humor wisielczy, ale postanowiłam że z mężem to przegadam. Może razem ułożymy jakiś plan.
  4. żoo Z szefową mam stosunki neutralne. Mamy mały kontakt, ona jest bardzo zdynstansowana w stosunku do szeregowych pracowników. Ale wiem jaki ma stosunek do zmniejszania etatu. Więc mimo, że nie może odmówić to nie będę tego robić, bo byłabym na celowniku. Poza tym i tak już trochę jestem, bo zawnioskowałam o zmianę działu co już jej się nie bardzo spodobało.
  5. żoo Wracam na cały etat. Nawet się nie zastanawiałam nad innym wariantem, bo nasza szefowa odmawia wszystkim którzy próbowali sobie zmniejszyć etat, więc wiem że byłoby to źle odebrane. Zaświadczenia o kp jeszcze nie mam. Idę dzisiaj do gina i zboczymy co z tego wyjdzie. Wracam 1 lutego. Wymioty chyba nie były często. Wczoraj o 7 rano dwa razy i o północy raz. Dzisiaj narazie spokój. Mały strasznie marudny, tylko na rękach by mi siedział. Sablewskiej nie lubię. Te jej stylizacje to jak dla mnie z dupy. No ale ja tam się na modzie za bardzo nie znam. Wszy brrrr.....
  6. peonia, jagoda Gratulacje dla maluchów! My ciągle czekamy... mamawcześniaka Na jak długo zostawiasz małego? U mnie totalny dół. Dawno tak nie miałam. Łzy lecą mi z bezsilności. Ostatnio to chyba jak walczyłam z cyckami. Mikołaj w nocy zwymiotował chyba wszystko co miał w żołądku. W nocy podawałam mu wodę z glukozą. Przed 7 dostał kawałek bułki. O 8 mleko. Narazie nie wymiotował. Ma temp 37,4 i jest osłabiony. Właśnie zasnął, a zwykle zasypia koło 11. Dzwoniłam do żłobka, pani powiedziała że nikt jej nie mówił że dziecko wymiotuje. No sama już nie wiem co to. Wyliczyłam dzisiaj, że mały opuścił w tym miesiącu 11 dni w żłobku a miesiąc się jeszcze nie skończył. Nie wiem jak damy radę jak wrócę do pracy. Ani ja ani mąż nie możemy zmienić godzin pracy. Wychowawczy nie wchodzi póki co w grę, bo akurat jest ta cała reforma. Babcie nie rwą się do pomocy. Jedna 100 km od nas i stwierdziła, że ona chorym dzieckiem nie będzie się zajmować, bo zaraz się zaraża wszystkim. Druga 20 km od nas po operacji biodra nie jest całkiem sprawna.
  7. skakanka Julka nie miała wysiękowego zapalenie tylko ostre?
  8. A no i laryngolog jej trochę bronił, że mogła się pomylić. Tak jakby zasugerował, że to nie takie oczywiste.
  9. Z tymi pediatrami to u nas jest tak, że idziemy do tego który ma najbliższy termin w luxmedzie. Chyba już większość przerobiliśmy. ostatnio się śmialiśmy, że powinniśmy zacząć pisać blog opisujący nasze wizyty u lekarzy z luxmedu. Ta ostatnia to faktycznie była średnia. Ale żeby być sprawiedliwym to muszę napisać, że ona napomknęła, że to może być ewentualnie wysiękowe zapalenie ucha (pisałam o tym w sobotę). Ale stwierdziła, że z tym można chodzić do żłobka. Poczytałam trochę o tym i faktycznie nie znalazłam informacji że to wymaga leczenia w domu, zwłaszcza że leczenie jest długie, a choroba nie daje objawów. Ale jak tylko pojawi się jakiś objaw to trzeba szybko do lekarza.
  10. My po wizycie u laryngologa. Wysiękowe zapalenie lewego ucha. To co pediatra wzięła za woskowine to wysięk. Dostaliśmy Zyrtec do dawania przez dwa tygodnie, a potem powtórzyć badanie słuchu. Laryngolog stwierdził, że mały może chodzić do żłobka tylko trzeba go obserwować i uważać na katar. Apetytu nadal brak. Zjada po pół porcji. No nic zobaczymy jak będzie jutro rano, bo sama nie wiem co z tym żłobkiem.
  11. A właśnie jeszcze temat korzystania z telefonu przy dziecku. Zdaje sobie sprawę, że nie jest to najlepszy przykład dla dziecka, ale to robię. Nie jestem w stanie przetrwać całego dnia z dzieckiem w zupełnym oderwaniu od mediów i ludzi. Nie oglądamy przy małym tv, radia rzadko słucham, bo jakoś nie przepadam. Gazety ani książki nie jestem w stanie czytać, bo mały wyrywa i chce rwać na kawałki. No to zostaje mi telefon. Czytam wiadomości, piszę na forum, czasem z kimś pogadam. Chyba bym zwariowała bez tego oddechu. Poza tym uważam, że trzeba uczyć dziecko że rodzice mają swoje życie i swoje sprawy, a jak się pobawi samo przez 15 minut to się nic nie stanie.
  12. skakanka U nas narazie ok. Mały zjadł 150 ml mm i zaliczył drugą drzemke. Tylko obiadu nie chce zjeść. W ogóle mało dzisiaj zjadł. Innych objawów choroby nie ma. O 18 mamy kontrolę u laryngologa. Mam nadzieję, że w końcu się wyjaśni co z tym uchem. I oby było już dobrze. Trzymajcie kciuki :)
  13. bamcia U nas zawsze kaszki dobrze wchodzą. Zwłaszcza kukurydziano - ryżowa.
  14. żoo My mamy miski babyono. Nie pękają. Probiotyk skończył w poniedziałek. Pediatra kazała dokończyć opakowanie i tyle. Od 7 wymioty się nie powtórzyły. Po drzemce mały zjadł połowę porcji kaszy, więcej nie chciał. Bułki też nie. No to mu nie wciskam. Ale zastanawiam się co dać na kolejny posiłek. Wodę pije po troszku. Kupa była jedna i zbita. Temperatury nie ma. Tylko marudny jest.
  15. wrz Fajnych masz sąsiadów. Czwórkę swoich mają i jeszcze piąte uśpili. Zuchy :) mamawcześniaka U nas w żłobku są dwie dziewczynki, które na początku bardzo płakały. Po paru dniach było już ok. A u nas znowu przeboje. Mały ładnie przespał całą noc. Obudził się 6:30. Zjadł na śniadanie 90 ml mm (zwykle je 230 ml). Więcej nie chciał. A chwilę potem zwymiotował dwa razy. Nie wiem co jest grane. Po wymiotach dostaje wodę po 2-3 łyżeczki co parę minut. Po godzinie dostał kawałek bułki. A teraz zasnął.
  16. Przetestowałam olej z awokado. Zapach neutralny, ani bardzo uciążliwy ani jakiś specjalnie ładny. Kolor zielony. Dodałam przez dwa dni po 3 krople do porcji balsamu na całe ciało. Lepiej nawilża a wchłania się całkiem dobrze. skakanka Jak to było u Ciebie z tym zaświadczeniem o kp? Szukałam na necie jakiegoś wzoru żeby podsunąć lekarzowi do podpisu, ale nie znalazłam.
  17. Żoo u Ciebie to już w ogóle kawaler współpracujący. Ja swojemu ograniczam dostęp do łazienki, bo robi mi sajgon. Prysznica bym nie wzięła, bo bym nie widziała co robi. A z toalety to wolę korzystać w samotności.
  18. Ja też większość rzeczy mogę zrobić z małym. Wystarczy, że mnie widzi i ma jakieś zajęcie. Np siedzi w krzesełku do karmienia to daję mu jakieś łyżki drewniane albo dziadek do orzechów. On się bawi, ja robię obiad.
  19. kaisuis, żoo Zazdroszczę chodzących dzieciaków. Mój kręgosłup błaga już o litość jak muszę nosić ponad 11 kilogramowego kloca. kaisuis Mi się zdarza czytać tylko wieczorami, jak mały już śpi.
  20. Uff, wróciłam z zakupów... No mam dość, prawie trzy godziny latania po sklepach. Niedługo mam urodziny. Mąż stwierdził, że zawsze jak sam kupuje prezent to okazuje się niewypałem. Więc dał swoją kartę. A ja kupiłam sobie mały prezencik w aparcie :) A poza tym jeszcze mnie pognało na wyprzedaże do paru sklepów i tak się zeszło. Mikołaj wczoraj wrócił do żłobka. Byliśmy z nim w sobotę u pediatry, po tym jak to badanie ucha wyszło coś nie bardzo. Pediatra zajrzała w ucho i się okazało, że ma bardzo dużo woskowiny w tym uchu. Jakim cudem tyle woskowiny od środy do soboty to nie wiem. W środę zaglądała inna pediatra i nic nie mówiła. W każdym razie lekarka stwierdziła, że prawdopodobnie jest ok, a to badanie słuchu to mogło źle wyjść przez woskowine. Ewentualnie to może być wysiękowe zapalenie ucha, które nie daje objawów i w większości przypadków obywa się bez leków. Osłuchała go jeszcze i stwierdziła, że do żłobka może iść. Jutro idziemy do laryngologa żeby usunął woskowine i zobaczył co i jak.
  21. mm3 Muszę przyznać, że zaniedbałam się z czytaniem. Niestety... żoo Przesyłka z biochemii dotarła, ale przyjrzę się jej lepiej wieczorem. żoo, skakanka Macie zaświadczenia o karmieniu piersią?
  22. Dobry sąsiad to skarb np. poratuje wodą święconą:) żoo Po takim trunku to kot chyba był bardzo grzeczny. Kto idzie no no... Nieźle U nas mama, tata, am, baba no i jakieś dźwięki podobne do słów typu dzia od dziadzia.
  23. My mamy Pucio uczy się mówić. Mikołaj nawet lubi. Ale woli serie wykroiników Urszuli Kozłowskiej np. Niesforny Miś, Mądra Sowa. Mają bardzo ładne ilustracje z dużą ilością zwierzątek. Bridget oglądaliśmy z mężem w kinie. Nawet się zdziwił, że był śmieszny :) Dzisiaj wizyta księdza. A my wody świeconej nie mamy. Ups...
  24. żoo Z klockami nie mam doświadczenia. Mój bratanek uwielbiał duplo a potem lego. I tyle wiem :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...