Skocz do zawartości
Forum

Mokka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mokka

  1. żoo Chętnie bym poleciała samolotem, ale nie za bardzo było połączenie. Mikołaj zdrowy, tylko profilaktyczne w domu siedzimy. Artur chyba też zdrowy?
  2. peonia, janka Zdrówka dla maluchów! My też na wakacje we wrześniu. Ewentualnie w czerwcu. Tyle, że samolotem. Nie wyobrażam sobie tak długiej podróży samochodem z małym skrzeką. I tak nas czeka w tym roku 500 km jazdy na chrzciny.
  3. mamawcześniaka Gratulacje, mieszane uczucia są chyba w takiej sytuacji normalne. Niedługo oswoicie się z niespodzianką i wszystko się ułoży. U nas ponuro, najchętniej położyłabym się z małym na drzemke, ale obowiązki wzywają. Zaczęłam wczoraj podawać entitis. Trochę upierdliwe jest to maczanie smoczka. Dobrze, że przynajmniej młody smoka uwielbia i nigdy nie odmawia. Normalnie w ciągu dnia staram się nie dawać. Z odciąganiem kataru, zmianą pieluchy itd bywa różnie. Zwykle nie ma większych problemów, daje coś do łapki albo zagaduje. Się czasem nic nie pomaga i robię to na siłę, przytrzymując młodego. Trudno, minute pokrzyczy i po sprawie.
  4. skakanka Cały spacer zajął nam 1,5 godz. Na placu zabaw byliśmy 20-30 min. Huśtawka, karuzela, konik bujany i jeszcze jakieś inne sprzęty, których nie umiem nazwać. U nas było 14 stopni i słońce. Wiosna:) Kupiłam entitis, u mnie w aptece 49 zł. Jak młody będzie chciał brać to następne kupię w necie. Ty zamierzasz dawać 3 miesiące czy dłużej?
  5. U mnie też maruda. Grzebie w buzi ciągle i jęczy. Kurde te zęby mnie wykończą. Zaliczyliśmy półtora godziny spaceru i plac zabaw. Padam, odwykłam od tego. skakanka, peonia Dzięki za info. Kupię to cudo. Mam nadzieję, że coś pomoże. Gratulacje dla Julki. U nas nadal chodzenie przy ścianach.
  6. skakanka Dajesz Julce entitis? Jak oceniasz? Myślę czy by tego młodemu nie zacząć dawać. Ja to położną tylko w szkole rodzenia widziałam :)
  7. żoo Urlopujemy się w domu. Mały skończył antybiotyk w niedzielę i nie chciałam go puszczać do żłobka. Następny tydzień też chyba spędzi w domu. Chcemy żeby organizm się zregenerował po chorobach. Może to coś pomoże i tak szybko nie zachoruje kolejny raz. Poza tym chcemy szczepienie w końcu zrobić, a musi być przerwa 2 tyg po antybiotyku.
  8. mamawcześniaka O polgodzinnym okresie to jeszcze nie słyszałam, może będzie jakaś niespodzianka ;) U nas noc kiepska, chyba zęby dokuczają.
  9. żoo Skąd to czarnowidztwo? Artur jest zdrowy i następna dzidzia też będzie. Myśl pozytywnie, bo to podobno klucz do sukcesu. Trzymaj się ciepło, za oknem taka pogoda, że powinny zniknąć wszystkie złe myśli. Mały od rana biega w nowych ciapach. Ogląda je co chwila, ale o dziwo nie zdejmuje.
  10. żoo Wygląda na to, że Cię skopiowałam. Kupiłam małemu kapcie w decathlonie, te granatowe za 55 zł. Potem pojechaliśmy zobaczyć elefanty, no i kupiliśmy. Tylko inny model. Największy kłopot mieliśmy z rozmiarem. Korzystaliśmy z przygotowanego wcześniej patyka, miarki elefanten, przymierzyliśmy no i młody zrobił parę kroczków. Ale tak do końca to i tak nie jestem pewna. Pochodzi trochę po domu i najwyżej się odda jakby co. Jaki kupiliście rozmiar? My decathlon 22, a elefanten 20. Mam nadzieję, że nie masz za złe skopiowania.
  11. daises Gucie ma jeden chłopiec w żłobku, ale właśnie do chodzenia po sali. Widziałaś je na żywo, bo może one faktycznie się na dwór nie nadają. Podobają mi się te emele, gdyby były tańsze to pewnie już bym kupiła, a tak się zastanawiam. Miko też ma większość spodni dresowych, może rzeczywiście będzie to średnio wyglądać. żoo Elefanty wydają się być dosyć niskie. Myślisz, że będą odpowiednie dla dziecka które uczy się chodzić? Artur to już śmiga, to trochę inna bajka.
  12. peonia To prawda, wątek dzieci był bardzo przykry.
  13. żoo Ja tego kubka niewysypka to nawet na oczy nie widziałam. Też jestem ciekawa. mamawcześniaka Bratowa odciąga pokarm. Nie wiem jak to było z przystawianiem, nie zgłębiałam tematu. Byliśmy w kinie na Sztuce Kochania. Fajny film, mężowi też się podobał. Przy okazji zajrzeliśmy do sklepu z butami. Takie z całkiem giętką podeszwą były tylko Emele. Fajne, ładne butki. Tylko kosztują 200 zł. Były też Attipasy. Całkiem spoko jako kapcie. Moim zdaniem na dwór się nie nadają. żooile kosztowały te buty z deichmana?
  14. zielona Ja też daję tylko wodę do picia. Parę razy dostał wodę z sokiem malinowym domowej roboty, ale wcale więcej nie pił. Zajrzałam dzisiaj do paszczy, a tam trójki górne wychodzą. Jeszcze górne czwórki nie wyszły, a już się trójki pakują. I jak to dziecko ma dobrze spać. Dzisiaj ostatnie dwie godziny spał mężowi na klacie.
  15. żoo Też mamy bidon niekapek z piarcką małpą. Młody pije na przemian z niego i kubka niekapka nuk. Mąż zaczął mnie dzisiaj urabiać na wyjazd z kolegami za tydzień. Jak mu powiedziałam co o tym myślę to zaczął wymyślać "rekompensaty". A to żebym sobie w ten weekend gdzieś wyszła, a to że będzie więcej przy młodym robić itd. No póki co mnie nie przekonał.
  16. skakanka Nam pediatra kazała solą fizjologiczną inhalować i koniecznie potem oklepać. Taka łagodna inhalacja, bo po syropach wykrztuśnych miał straszne ataki kaszlu. żoo Ładne butki :) mamawcześniaka Laktacja jest, ale bez rewelacji.
  17. My się jutro wybieramy do kina, a zaraz obok jest sklep z butami dla dzieci, który promuje się na specjalnie dbający o stopy. Mają min attipasy. Wejdziemy i zobaczymy te cuda. Czy w ogóle jest sens małego targać.
  18. żoo Akcja to dopiero w przyszły weekend. U nas też zima wróciła, śnieg pada konkretny, ale jest 3 stopnie na plusie. Też myślę nad kupnem jakiś porządnych butów. Młody mimo, że zawsze w skarpetach, ciągle ma zimne stopy. Wczoraj puścił się kilka razy i nawet kilka kroczków zrobił, ale oczywiście przy szafce żeby móc się szybko złapać. Dzisiaj wyczynu nie powtorzył, więc zobaczymy jak będzie. A może attipasy? Czytałam o nich pochlebne opinie, ale nie wiem czy się będą na dwór nadawały, zwłaszcza na przedwiośnie. peonia Zdrówka dla całej rodzinki. Jak najmłodszy?
  19. Pączka zjadłam pół. Mąż mi przyniósł jednego i był niedobry :( Bujamy się nadal z czwórkami. Dolne wyszły, ale górnych widać tylko odrobinę. A mały grzebie tam zawzięcie. Normalnie te zęby to miesiącami wychodzą.
  20. Mój młody straszny się przylepa zrobił. Kroku nie można zrobić bez niego. Na szczęście pora drzemki, to chociaż kawę w spokoju wypije. żoo U nas wszystko jest bardziej interesujące niż zabawki. Ulubioną zabawą jest robienie rozpierduchy. Z zabawek to klocki, pchacz, książki, zestaw majsterkowicza. Czasem piłka. Ostatnie dwa dni przekłada ciągle zakrętki od butelek. Uzbierało się tego całkiem sporo i tak przekłada między pudełkami. Lubi też właśnie pudełka kartonowe różnej wielkości np. po lekach. Wkłada jedne w drugie itd. Tubki z kremami. Otwiera, zamyka i tak w kółko. Nauczył się nawet składać zestaw do katarka i sam sobie do nosa wkłada :) lubi się też bawić w toaletę. Myje buzie, kremuje, czesze włosy. Próbuje oczywiście otwierać wszystkie szafki i szuflady, a okulary też chce, ale mu nie daje.
  21. Podzielę się jeszcze dobrą nowiną. Pisałam kiedyś, że bratowa urodziła chłopczyka w 28 tc. Właśnie dzisiaj, po ponad dwóch miesiącach, mały został wypuszczony do domu. Waży 2,5 kg i póki co wszystkie badania wyszły ok.
  22. Forum mi szwankuje, trzeba mieć cierpliwość żeby coś napisać. bamcia dzięki, ale właśnie chciałam napisać o faworkach. A bardziej to o mężu, bo mnie rano tak wprowadził z równowagi, że już dawno tak nie było. Byłam wczoraj wieczorem u koleżanki. Miałyśmy taki babski wieczór z robieniem faworków w tle. Jak to na takich wieczorach było wino, do domu wróciłam o 23. Mąż zachęcał mnie do wyjścia, gadał że to dobrze mi zrobi itd. W związku z tym miał przejąć obowiązki związane z młodym, w tym nocne. W końcu po alkoholu nie będę dziecka obsługiwać. Młody o 5 postanowił wstać. Mąż mi go przyniósł i stwierdził żebym się nim zajęła, bo on do pracy idzie i poszedł spać. Tak mi to ciśnienie podniosło, że go prawie rozniosłam. Po niecałych 6 godzinach snu i z bolącą głową wylądowałam z dzieckiem. Ale ja mu tego nie daruje. W następny weekend mąż chce wyjechać z kolegami łącznie z nocowaniem. No to się zdziwi. oligatorka Fajnie, że idziesz na takie warsztaty. Może coś podpowiedzą. Mój brat ma bardzo charakterną córkę. Od drugiego roku życia mają z nią problemy, a ma pięć lat. Z zalecenia przedszkola chodzą z nią do psychologa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...