-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez blondmama87
-
Mi zalożył w 5tc i 5 dniu ciąży.
-
Przy samym porodzie również nie chciałabym, żeby był mój mąż. On chyba nawet by tego nie wytrzymał. I też nie chciałabym żeby zaraz przyszła masa ludzi.... po prostu spokój będzie mi potrzebny, Mam nadzieję, że szybko wyjdę ze szpitala...
-
Gratulujemy (z synkiem) zdrowej dziewczynki. ;-)
-
I jedna z Nas wróciła z dobrymi wieściami. Ja już czekam z niecierpliwością na kolejną wizytę, jeszcze ,,tylko" półtora tygodnia i będę widziała swoją małą dzidziolinkę. :) Super, że Twoja dzidzia się dobrze rozwija. To jest najważniejsze, co można usłyszeć. Kolejna dobra wiadomość, to usłyszeć jaka płeć. ;-)
-
Dzisiaj byłam na zakupach bieliźnianych, z tego względu, że urosły mi piersi o dwa rozmiary wymiana biustonoszy była musowa. Oprócz tego kupiłam majtki bezszwowe. Wydałam 280 zł. Jak wróciłam do domu zaraz zmieniłam stanik i czuję jak piersi sobie wygodnie leżą na swoim miejscu. Uf.... Właśnie zjadłam obiad, doczytałam książkę i zabieram się za kolejną. :) Mam czas, więc czytam. :)
-
Też robiłam test Pappa i wyszło mi niskie prawdopodonieństwo, a nawet bardzo niskie.
-
Hej dziewczyny, mój mąż ma dzisiaj urodziny. Przyszykowałam dwa placki, goście przyjdą wieczorem, więc trzeba ich czymś ufutrować. :P Zrobię później zdjęcia i się pochwalę. :) A teraz jestem wyczerpana, z checią poszłabym spać.
-
Ja mam dopiero wizyte 20 stycznia, takze dwa tygodnie... ach. Tesknie za swoim dzieckiem, szkoda ze tak rzadko moge je ogladac.
-
Ja już chciałabym czuć ruchy dziecka, najwcześniej za 3 tygodnie, więc czekam....
-
Ja jadłam więcej szczególnie na początku, bo byłam wiecznie głodna. Mówiłam mojemu mężowi, że to na pewno syn, bo wiecznie każe matce jeść, a te geny to po ojcu odziedziczył. OCZYWIŚCIE to były żarty, ale cóż... dobrze trafiłam z tym chłopczykiem. :)
-
Ja przytyłam jakieś dwa, ale wyglądam jak czołg...... Naprawdę czuję się aseksualnie. Ale cóż. Zaczynam z ćwiczeniami, nie wiem jeszcze na jakie się zdecyduję.
-
Ja czytam ją na bieżąco, czyli trymestrami i tydzień po tygodniu. Wcześniej przeczytałam ,,Ciężarówka przez 9 miesięcy" i jest 300% lepsza. Ta jest troszkę nuuuuuuudna. No, ale dowiesz się co nieco. :) W każdym razie polecam ,,Cięzarówką...... "
-
Dzisiaj na obiad robię faszerowane papryki według mojego przepisu. :) Ogólnie jestem dzisiaj coś zmęczona.
-
A ja włąśnie oglądałam film Lessie i sie poryczałam... ach, te hormony...
-
Odnośnie mazideł, to miałam balsam z Palmers'a i sobie zakupiłam oliwkę Babydream fur Mama z Rossmanna. Kosztowała 9 zł w promocji, a w/w balsam chyba ok 25 zł. Smaruję na przemian. Ta oliwka nie jest tłusta i dobrze się wchłania.
-
Hej dziewuszki, ja dzisiaj miałam jakiegoś nerwa od rana, że chyba bym kogoś zabiła.... na szczęscie już emocje troszkę mi opadły. Nie wiem jak Wy, ale w ciąży mam większe problemu ze skupieniem i zapamiętywaniem. Mój mąż ma jutro urodziny. Jak jechałam do sklepu, to zrobiłam sobie kartkę z zakupami, co będzie potrzebne do placków... mam wolne, więc strwierdziłam, że sama mam czas zrobić. No i zamiast śmietany 30%, wzięłam dwie 18%. Ja naprawdę nie wiem, gdzie ja zgubiłam mózg. Co chwila mam jakieś zacięcia..... czytałam, że to normalne, ale kurna.... nie chcę zgłupieć. :)
-
Niestety twierdziłam, że nie będę się tym przejmowała, ale czwarty dzień siedzę w domu i mimo wszystko - jest mi przykro. Muszę więcej zajęć sobie zorganizować. Wzięłam się za dom, stwierdziłam, że muszę go porządnie wyszorować. Z resztą dobudowujemy część domu dla siebie, bo będziemy mieli osobne wejście, jutro dokańczają ogrzewanie, potem prądy, zalewanie, płty gipsowe i wykończeniówka. W kwietniu powinniśmy się wprowadzać. Będę miała zajęć, ale w późniejszym czasie przy organizowaniu nowego wnętrza, na razie nie zagracam się, bo nowa część domu będzie wymagała nowe urządzenia i świeżej przestrzeni. Od marca w ,,starej" części domu będziemy robić pokój dla dziecka, chociaż pierwsze trzy miesiące w sumie chciałabym, żeby była w naszej sypialni. Na dodatek oberwało się mojemu słońcu, bo chyba nie panuję nad emocjami. Nie mogę się na nim wytrząsać, wiem o tym... dlatego obiecuję poprawę. Właśnie wzięłam się za ciasto do pizzy, w ramach przeprosin... jak wróci, będzie się cieszył. :)
-
Tez czytalam ,,,Ciezarowka przez 9 miesiecy". Polecam, uwazam ze to rewelacyjna ksiazka. Przeczytalam ja n pocztku pazdierbika, kilka bi pozniej zrobilam tet i okazalo sie, ze jestem w ciazy. :)
-
Mój pracodawca dał mi umowę na 8 miesięcy, bo się bał, że zajdę w ciążę, bo jestem świeżo po ślubie. A pracowałam dwa lata i trzy miesiące. Liczyłam na umowę na czas nieokreślony, a pracodawca niestety, ale potraktował mnie jak pracownika niższej kategorii. :/ Po tym jak dostałam umowę po prostu się popłakałam. Wiem, że za półtora roku zostanę z niczym. Po macierzyńskim znowu zaczynam wszystko od nowa. I to nie jest sprawiedliwe. Bo dziewczyna, która pracuje 5 miesięcy dostała umowę na nieokreślony, bo ma dziecko. W październiku zaszłam w ciążę, o ciąży chciałam powiedzieć do podpisaniu umowy i dać czas dyrektorce na ogarnięcie sytuacji i iść na L4 od końca stycznia, ale poszłam teraz, bo prawda jest taka, że i tak po powrocie z macierzyńskiego nie zostanie umowa przedłużona i tak... przedłuży mi się automatycznie macierzyński, bo umowa kończy się w sierpniu, a wtedy już będę na macierzyńskim.... więc z jakiej racji miałam się wysilać i wydawać 400 zł na paliwo. Nie bardzo raczej.
-
Jestem od dwóch dni na L4, więc będę miała czas i siły na ćwiczenia, zabieram się od jutra, taki mam plan, trzeba trzymać formę w ciąży, żeby łatwiej było wrócić do tej wcześniej sprzed..... :)
-
U mnie z dietą to jest tak, że staram się jeść zdrowo, ogólnie jem zdrowo od dłuższego czasu.... ciemne pieczywo, chociaż wiadomo czasem zjem białe, jogurty, owoce, warzywa - chociaż nadal twierdzę, że ostatnich muszę jeść więcej. Zaopatrzyłam się w migdały, piję kakao. Mam problem z piciem wody, niestety samej nie daję radę, bo mam odruch wymiotny, więc mieszam z sokiem pomarańczowym. Nie szaleję. Nie jem surowizy, z wiadomych względów. :) No i tyle. Omijam kawę, herbatę pijam jedną dziennie, tak Inkę albo owocowe (chociaż one mi zbrzydły).
-
trzeba wejść w edycję profilu :)
-
Nie wiem, czy za wcześnie. Skoro zna się płeć i są wyprzedaże, to można kupić jakiś słodki ciuszek. :) Czemu nie... :) Ja na pewno coś kupię, bo nie wytrzymam. :)
-
U mnie wszystko w porzadku. Sylwester spokojny. :) moze pojdzieny na jakas zabawe karnawalowa. :) Brzuch robi sie delikatnie wypukly.
-
Annaeidi - to jest nienormale. Mnie przyjęli w 4 tc 3 dniu ciąży, bo mnie bardzo bolał brzuch i od razu miałam badanie USG i konsultacje z ginem i zadał pytanie, czy zgadzam się na dalsze badania i czy wyrażam zgodę na pobyt w szpitalu (nie musiałam zostawać). USG powinnaś mieć z marszu. To jest chore. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystkow porządku, daj znać jak po badaniu. Trzymamy kciuki! Ja już na L4. Dzisiaj się poryczałam w pracy, praktycznie muszę szukać pracy od nowa. Ale cóż... :/ Myślałam, że będę miała gdzie wracać.