Skocz do zawartości
Forum

Agatha

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agatha

  1. Agatha

    Sierpień 2009

    Helo! Kaja witamy! mpearl zdrówka dla maleństwa i wytrwałości dla Ciebie! U nas ok, z noskiem jakby lepiej. Od poniedziałku zostaje sama na placu boju, trochę mnie to przeraża. Mama miała przyjechać ale się rozchorowała i przyjazd przełożony a małz do roboty wraca. Dziewczyny jak dbacie o buteliki? Myjecie płynem, wyparzacie, gotujecie?
  2. Agatha

    Sierpień 2009

    Udało się podać 30ml czystej wody, może małymi kroczkami. Narazie nie chce podawać nic słodkiego a herbatkę pozwolili dopiero po 1 mc podawać, wcześniej ewentualnie plantex tylko to stasznie drogie.
  3. Agatha

    Sierpień 2009

    ferinka Mi w szpitalu polecili Nan 1 Active narazie na tym lecimy i jest ok, pediatra powiedziała, ze to dobre mleko i nie kazała nic zmieniać.
  4. Agatha

    Sierpień 2009

    Helo! Czy jest tu jakaś butelkowa mama co ma doświadczenie w dopajaniu? Pediatra kazała dopajać wodą tylko, że mały człowiek jej nie chce krztusi się i wypluwa smoka, jak go przekonać ma ktoś doświadczenie w tej kwestii? U mnie 1 kg więcej niź przed ciążą ale brzuch fatalny, zwisający przeorany rozstępami i blizną po cc. Narazie żadnych ubrań nie próbowałam włożyć takich bardziej dopasowanych bo mnie jeszcze ta cholerna rana boli jak coś w niś cisnie, albo to mój chory łeb bo nie mogę na nią patrzeć a tym bardziej się tam dotykać.
  5. Agatha

    Sierpień 2009

    A tak wogóle to witam mamuśki! My pospacerowo, mały jeszcze kima w wózku a my obiad szykujemy.Wiecznie mi czasu mało, nie wiem czy to ja taka niezorganizowana czy jak. Pozatym po spacerze czuje się jakbym maraton jakiś przebiegła, masakra czy ja dojdę do siebie.
  6. Agatha

    Sierpień 2009

    Ronia Sapka to wiecznie zatkany nosek i obrzeknięta błona śluzowa w nosku. Justyna Ja używam fridy takiego aspiratora i czasami jak coś sterczy to lekko wyciągne patyczkiem. Opocz tego sól fizjologiczna do noska ale nie w sprayu tylko z ampułki.
  7. Agatha

    Sierpień 2009

    cześć dziewczynki! Wpadłam na chwilkę się przywitać. Z grubsza przeglądnęłam posty, śliczne te sierpniowe dzieciaczki wszystkie jak z obrazka. Dopiero co biegałyśmy na wizytę do gina a teraz do pediatry. My już też po pierwszej wizycie, wszystko ok tylko mały ma sapkę i strasznie mi go szkoda bo tak ciężko oddycha. Buziaki dla wszystkich mam i ich maleństw
  8. Agatha

    Sierpień 2009

    Marcysia Serdeczne Gratulacje!!
  9. Agatha

    Sierpień 2009

    Hej dziewczynki! Justyna Ja za ciążą nie tesknie, chociaż brzuszka czasami jakoś tak brakuje, ale wole mieć skarba mojego obok siebie. U mnie poród przyszedł nagle, jak mnie pani dr zobaczyła w szpitalu to się mocno zdziwiła, ze to już więc ja nawet nie zdążyłam wypatrzeć żadnego objawu. Poprostu nadszedł ten moment. Nikula Mały śliczny, prawdziwy mężczyzna. U mnie narazie ok, nie mogę narzekać, mały grzeczny , małż pomaga to za mało powiedziane w nocy raz dziś nawet nie wstałam na karmienie i przewijanie wszystko sam załatwił. Jestem jeszcze mocna zamulona po tym pobycie w szpitalu i litrach antybiotyku, ale dochodzę do siebie. Kiedy idzie się na pierwszą wizytę do pediatry? Mam stresa co by czegoś nie przegapić!
  10. Agatha

    Sierpień 2009

    aganiechaferinka, ja na początku miałam to samo, często patrząc na Synka płakałam ze szczęścia, a jeszcze częściej jak mój M. trzymał go w ramionach i patrzałam na obu moich chłopaków. Przeszło mi, choć czasem jszcze pojawi się łezka w oku. Powiedzcie mi LAski, czy też tak macie, że często Wasze Dzieci nie chcą sobie odbić po posiłku???? Co wtedy robicie, gdy np. po 15 mnin. nie bekają???? JA przyznaję się, że odkładam do łóżeczka, tylko na boczku i mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Czy powinnam czekać dłużej??????????? Mam ten sam problem, czasami czekam, czekam i nic, więc go odkładam na bok i się stresuje.
  11. Agatha

    Sierpień 2009

    Tosia Strasznie Ci współczuje wiem co przeżywasz z tą różnicą, ze ja nie miałam pokarmu więc dochodziło wieczne odciąganie, bolące cycki, krwawiące brodawki i płaczący dzieciak i oczywiście krytyka wszystkich dookoła. Więc postanowiłam po powrocie ze szpitala, ze definitywnie przechodzę na sztuczne. Nie tak chciałam ale trudno, nie będe katować siebie i małego. Żeby pokarm zaniknął odciagaj lub karm coraz żadziej, omijaj niektóre karmienia jak cycki bola to świetne są zmoczone i zamrożone tetry, wyciągasz je z zamrazary troche rozgrzewasz, zeby zmiekły i okładasz cycka "na okrągło" bez brodawki. Ale może lepiej to przemyśl, ze byś potem nie miała jakiegoś doła w związku z twoją decyzją. Jest trochę zabawy z tym sztucznym szczególnie w nocy narazie jest ze mną małż jeszcze więc robota rozłożona na dwoje.
  12. Agatha

    Sierpień 2009

    Witam! Ja już w domu od wczoraj. Te trzy dni bez maleństwa to były najdłuższe dni w moim życiu. Ale już zdrowa i prawie w formie. Nie karmie pierśią, od początku było mi trudno rozkręcić laktacje a teraz po pobycie w szpitalu cyce puste a mały wcale ich nie chce przyzwyczaił się do butli. Trudno mam trochę smuta z tego powodu, ale niestety poddaje się juz. Był u mnie doradca laktacyjny pokazał sposoby na stymulacje laktacji tylko, że mały musiał by najpierw chciec złapać cyca a on nie chce. MAm pytanko do butelkowych mam skąd mam wiedzieć ile ml mieszanki mu podawać? Są jakieś normy? Ile jedzą wasze dzieciaczki?
  13. Agatha

    Sierpień 2009

    Helo ! Znow wyldowalam w szpitalu, leze tu i wyje. Zaczelo sie od malej goraczki ale po paru dniach zrobilo sie prawie 41 dostalm takiej telepawy, nie bylam w stanie chodzic o wlasnych silach. Narazie mnie badaja ale nie za bardzo maja pomysla co mi jest, boje sie i tesknie za malenstwem to dopiero pare godzin a strasza 7 dniami! Musialam sie wyzalic:(
  14. Agatha

    Sierpień 2009

    JoanQlczak Gratulacje Kaja Gratulacje Agatha Gratulacje Twoja wiadomość nie dotarła :(, super że już w domku :), jaki Antoś był długi i ile ważył, dopiszemy do listy :). Madzia ja mam w pogotowiu na sensacje brzuszkowe Plantex i Gripe Water, wiem że bardzo skuteczny jest Sab simplex ale do dostania w Czechach i Niemczech, chociaz chyba w internecie ktoś prowadzi sprzedaz. Antoś ważył 2860 gr i miał 53cm kawał chłopa:)
  15. Agatha

    Sierpień 2009

    Wszystkim rozpakowanym gratuluję!
  16. Agatha

    Sierpień 2009

    No to i my juz w domu, nie wiem czy moja wiadomość dotarła, że 19 sierpnia urodził się Antoś. Zaczeliśmy sn ale przez koplikacje skończyło się niestety na cc. Mam problem z karmieniem, ale walczę cały czas. Pozatym szczęsliwa i obolała.
  17. Agatha

    Sierpień 2009

    aganiecha koza rewelacja i jaka mina justyna Bruce przystojniacha, skóra z ojca zdarta:)
  18. Agatha

    Sierpień 2009

    O rety ale się dzieje, po zastoju bobasowym nagle taki wysyp, ale superowo! Pewnie i Tosia dziś dołączy z Mają! Przestałyśmy sie lenić nareszcie.
  19. Agatha

    Sierpień 2009

    Ania Ale niespodzianka , Gratuluje Tosia Ale sytuacja nieciekawa, ale tak to jest w tej Wawie dlatego ja wybrałam szpital, z którego niby nie odsyłaja. Ale mnie zazdrość bierze wszystkie rodzą, kurde mogłam isc na wrzesniówki to bym jedną z pierwszych była haha.
  20. Agatha

    Sierpień 2009

    Tosia Trzymam kciuki, to juz to napewno przecież Cie Maja chyba w konia nie robi!
  21. Agatha

    Sierpień 2009

    Kaja Witaj wsrod uzależnionych od forum! Czemu mnie to nie dziwi, ze ty nadal nie rozpakowana:) aganiecha Dziękuje tego właśnie mi trzeba było, słów otuchy.Dziękuje!! Wiecie co mnie najbardziej wku.... tel i sms od "zyczliwych" czy już urodziłam. Dajcie mi spokój jeszcze tydzień do terminu mam czas se mysle. Albo kiedyś powiem tak urodziłam ale będe to chować w tajemnicy i juz. Masakra a do tego jakaś nerwowa jestem i wczoraj małza opierdzieliłam jak mi powiedział, ze teściowa juz się denerwuje czym ona u licha sie denewuje po pierwsze jest czas a po drugie to ja będe rodzić a nie ona.
  22. Agatha

    Sierpień 2009

    kasia001AgathaJa spać też nie mogłam, ale nic narazie się nie dzieje. Ale ty już jesteś blisko bardzo, fajnie.no blisko niby tak ale czuje sie jakby przedemna dluga droga byla jeszcze :) jak zle sie czulam, tak teraz ok. gdyby nie upaly wysprzatalabym cale mieszkanie :) Hehe ja też gdyby nie upały to bym coś porobiła pożytecznego a tak to mi się nie chce. Kiedyś jak ktoś pisał, ze ten ostatni czas sie dłuży to myslałam, ze to bzdura bo czas jak czas ale teraz juz rozumiem. Mam wrażenie, ze to cały czas trwa ten sam dzień i nic sie nie posuwa do przodu.
  23. Agatha

    Sierpień 2009

    ariannaa to Nasza najwieksza miłość i radosc :) Sliczniutka jest, trzymam kciuki za zdrowko mamy i Hani.
  24. Agatha

    Sierpień 2009

    Ja spać też nie mogłam, ale nic narazie się nie dzieje. Ale ty już jesteś blisko bardzo, fajnie.
  25. Agatha

    Sierpień 2009

    jak tam kasia , rodzimy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...