Skocz do zawartości
Forum

Gosia 1 czerwcowa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Gosia 1 czerwcowa

  1. Witam Was wszystkie, widzę kolejne szczęśliwe mamusie po badaniach :))) Muszę się Wam pochwalić bo zapomniałam, w poniedziałek czułam ruchy maleństwa, leżałam sobie na lewym boku z ręką w miejscu gdzie jest dzidziuś i poczułam 2 razy jak wypycha się - chyba nóżki :)))) Przecudowne uczucie, już zapomniałam jak to jest piękne
  2. Aniaradzia mam nadzieję że Ci przejdzie, ja wczoraj tak miałam, miałam potworne skurcze, już byłam cała w panice, ale potem się okazało że to biegunka i po oddaniu z pół kilograma przeszło :))
  3. Neela bardzo mi Cię szkoda, ja właśnie dlatego robiłam samo USG bo nie wyobrażam sobie siedzieć teraz i zastanawiać czy to błędne czy nie, bardzo mi Cie żal ale musisz odrzucic te złe myśli, dla swojego i fasolki zdrowia, stresem tylko sobie zaszkodzisz. Wiem że na Twoim miejscu też bym była ciężko zaniepokojona ale postaraj się dla dzidzi
  4. NEELA ja tez mocno trzymam kciuki, będzie dobrze, musi być. Mnie też boli w plecach na dole ale również jestem po rwie kulszowej a boli tak samo, czasami jak zarżnie to jakby ktoś mi pałą przyłożył
  5. W kwietniu ma wejść ustawa o nabywaniu zasiłków dla przedsiębiorczych mam, teraz jest tak że sie opłaca 3 składki i korzystasz z maxa, a będzie tak że bedzie wyliczana srednia z 12 miesięcy, czyli jak opłacisz 3 składki duże a 9 małych to Ci wyliczą średnią, więc dla nas będzie to o wiele mniej korzystne, to tak w wielkim skrócie
  6. Ja myślę że muszą wypłacić a tym samym pocieszam samą siebie :))) bo jak mi odmówią to będzie masakra, z pensji męża w życiu nie damy rady, nawet nie chcę myśleć.
  7. Witam nową mamusię :))) Aniaradzia, ja wcześniej wogóle nie opłacałam chorobowego bo mam 1-os. działalność więc stwierdziłam że nie ma sensu. Teraz jak przystępowałam do chorobowego to wypełniałam ZUA i ZWUA.
  8. Aniaradzia daj koniecznie znać co z tym ZUS-em bo i ja się stresuję, tez się boje że coś wymyślą pomimo że działalności nie mam od 3 miesięcy tylko sporo dłużej, trzymam kciuki. Gosia 74, dołączam się do przedmówczyni - SZALEJCIE NA MAKSA, MOŻE TO TEN CZAS :)))
  9. No ja niby siedzę i też z klientami więc wszelka swołocz jeżeli chodzi o upierdliwców ale i zarazki, w kółko jestem podziębiona i mam tego dość. Idę za tydzień we wtorek do lekarza i chyba też poproszę o zwolnienie bo i kręgosłup zaczyna mi dokuczać po komputerku :))
  10. No odstukać jak na razie tak, ale już niedługo chcę wziąć zwolnienie bo po całym dniu na niewygodnym krześle ciągnie mnie brzuch, bo w weekend jak mam wolne to tego nie mam
  11. Cześć moje Kochane, jak miło czytać że pamiętacie a jeszcze milej że kolejne z nas są szczęśliwe po prenatalnych :)) Z moim mężem lepiej, chyba leki podziałały, jeszcze go ciuteńkę boli ale ciuteńkę bo już bez leków przeciwbólowych, nawet dziś do pracy poszedł i to dosłownie bo na domiar "szczęścia" samochód kaput. U mnie też generalnie w porządku, także chyba się prostujemy. Pozdrawiam Was wszystkie gorąco w ten mroźny dzionek Ps. jak sprawdzacie tą płeć ??
  12. Lena gratuluję, cieszę się bo wiem sama jaka to ulga
  13. Pilnuję go i chyba musi iść do szpitala bo już 3 dzień a jemu nie bardzo przechodzi, dostał jakieś leki na rozgonienie ale chyba nie da rady bo bez ketonalu ani rusz. A we wtorek to byłam przerażona bo zwijał się z bólu na dywanie a w pewnym momencie mówi do mnie że go jądra bolą no i wtedy wiedziałam że nie przelewki.
  14. Cześć Kochane, ja coś nie mogę pisać bo ciągle mam problem z jakąś wtyczką. Poza tym mąż na zwolnieniu i ze skierowaniem do szpitala bo ma jakiś kamień na nerce, masakra jakaś. U mnie poza tym na szczęście dobrze, tylko jakoś gorzej się czuję - może to z nerwów. Cieszę się Kati że już wszystko w porządku, a co do wizyt u lekarza to u mnie tez najpierw nie ma grafiku a potem się okazuje że nie ma miejsc i takim cudem idę prywatnie w grudniu bo nie mam innego wyjścia, ale najważniejsze że do swojej doktor.
  15. Przez tą cebulkę to już mi całkiem pociekło, idę wymodzić coś dobrego do jedzonka
  16. O ranuśku ja też bym opędzlowała takie pyszne pierożki mniammm rozmarzyłam się
  17. Złe przeczucia to normalne bo się martwisz i to nie tylko o siebie. Postaraj się myśleć pozytywnie - będzie wszystko dobrze, może to tylko jakiś ucisk na rwę kulszową czy coś podobnego, mnie tez czesto kłuje z lewej strony w plecach, a właśnie z lewej mam dzidzię
  18. Kati zgadzam się, moja sąsiadka w każdej ciąży cierpiała z powodu nerek i potrzebowała hospitalizacji
  19. Kłucia ja mam ciągle, teraz już mniej i rzadziej, jestem już po prenatalnym i wszystko jest dobrze więc nie martw się na zapas :)))
  20. Cześć Kochane, wracając do tematu mnie ból głowy również nie odpuszcza, czasami jest lżejszy ale od ponad tygodnia nie wiem jak to jest "nie czuć" głowy. Masakra jakaś, najgorsze że w pracy nie mam się jak położyć i tak dulczę przy tym kompie na średnio wygodnym krzesełku. Próbowałam już okładów z soli morskiej, tabletki nie wchodzą w grę, boję się brać nawet tych rzekomo bezpiecznych. OBy nas wszystkie szybko odpuściły te mało przyjemne objawy
  21. Kochane kładę się do łóżka bo po tych dzisiejszych emocjach czuję się zmęczona choć cholernie szczęśliwa :)) Miłego śpiocha Wam życzę
  22. A skąd wiesz że synek ?? Przeczucie czy może udało się coś podejrzeć ?? Ale chyba jeszcze za wcześnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...