Gosia 1 czerwcowa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Gosia 1 czerwcowa
-
AA i wg USG jest parę dni starszy, więc raczej końcówka maja
-
Cześć Kochane, kamień z serca, niuniuś bądź niuniusia ma 6,72 cm, wszystko jest dobrze :))) Straszna wiercipięta - istne koziołki fikało przu USG = doktorka miały problemy cokolwiek uchwycić ale w sumie się udało, jak sama powiedziała miała wyścig z czasem. Na koniec niuniuś pomachał nam rączką :)) bo mąż był ze mną . Bardzo mi ulżyło - baaardzo
-
I jeszcze jedno, bardzo się cieszę że Was wszystkie mam :)) Bo kto nas lepiej zrozumie jak nie druga łącząca się w bólu hihi
-
Nie mogę edytować od kilku dni tabelki i nie wiem czemu. Mówiłyście o symptomach - u mnie też brak, czasami wieczorem mnie pomuli i tyle, piersi już nie bolą, coraz mniej chce się spać a i brzuch rzadko boli i ciągnie, to chyba zaleta zbliżającego się 2 trymestru - taką mam nadzieję. Też mam już stetoskop, wieczorem po wizycie będę szukała tego maleńkiego serduszka :)) Teraz nie chcę bo jak nie znajdę to jeszcze gorzej spanikuję a i tak ledwo się trzymam, trzymajcie za nas kciuki
-
Witam Cię Iza, super że jest już nas tak wiele :)) A mnie coraz bardziej skręca, nie wiem co ze sobą zrobić, nie mogę się na niczym skupić i głowa mi pęka ... ehhhh Jeszcze 2 godziny .....
-
aaa zapomniałam powitać nowe czerwcowe mamusie Neela jesteśmy w "jednym wieku" :))
-
Cześć dziewczynki, ja sobie dzisiaj zrobiłam "wagary" na okoliczność wieczornego USG. Na samą myśl ściska mi żołądek ale jestem dobrej myśli - wieczorem oczywiście dam znać, Dzięki za porady co do zatok bo ja też cierpię bardzo. Pozdrawiam i życzę miłego dnia. Neela cieszę się że wszystko w porządku z maleństwem
-
Jezusicku nie straszcie bo ja mam USG w piątek po południu i zaczyna mnie coś brać nerwówka
-
Ja nie straciłam nigdy dziecka i nie wiem jak to jest i nie chcę się przekonacć , ale 10 lat temu pochowałam narzeczonego na 2 miesiące przed ślubem i jedynie czas jest w stanie pomóc, nic więcej, trzeba swoje wycierpieć bo nie ma innego sposobu
-
Rudzielec, życzę Ci dużo siły i pomocy od bliskich - nic mądrzejszego nie wymyślę
-
Prawie mi się zgadza, wg miesiączki 2 czerwiec, a wg USG 30 maj
-
To brawo, tez Ci troszkę zazdroszczę bo i mnie by się przydał 1 pokój więcej, ale co tam, mam możliwość przerobienia dużego który ma jedynie 40 m :)) Powodzenia w pakowaniu
-
To samo u mnie, powiedziałam córce która ma 6 lat rano przed szkołą, idę po nią a Pani mi gratuluje :)))) to tylko jeden nieliczny przykład
-
Ano normalne, mnie generalnie nie męczą a jestem w 12 tygodniu a dzisiaj rano oddałam całą kawę i ciasto do wanny ponieważ do ubikacji juz nie zdążyłam :))
-
A poza tym tak się zastanawiam, że jakbym się faktycznie teraz dowiedziała że dziecko jest chore to dodatkowym stresem mogłabym mu tylko i wyłącznie zaszkodzić - na pewno nie pomóc. Bo nie wierzę że którakolwiek z Nas wiedząc o chorobie dziecka zachowała by zimną krew, panikowała by itd. Dla mnie to zbędny stres. Ktoś się może ze mną nie zgadzać ale ja właśnie tak czuję
-
Kati ja osobiście robię tylko nieinwazyjne badania i nic mnie nie przekona do innych ponieważ nic nie jest w stanie zmienić decyzji o urodzeniu tego dziecka a poza tym z reguły jestem optymistką (choć przeszłam nie mało) i nie zakładam z góry że będzie źle - bo będzie dobrze :)))
-
Witam Was wszystkie, ja mam USG w piątek i tez siedzę jak na szpilkach, tym bardziej że w weekend znowu mnie dopadły zatoki, głowa tak bolała że nawet ruszanie oczami sprawiało ból, gorączka i samopoczucie jakaś masakra, dziś już jest lepiej i dzięki Bogu bo oczywiście w pracy siedzę. Konstancja witam :)) "rówieśniczkę"
-
EE to jesteś zabezpieczona i to fest :)))
-
Cześć dziewczynki, ja się udzielam w czerwcóweczkach ale Was śledzę :)) U mnie wszystko okey, niunieczek malutki rośnie a za tydzień mam USG prenetalne. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę wszystkiego dobrego Mamusiom i Malusiom
-
Ja też biorę MamaDHA i płaciłam 40 zł w aptece stacjonarnej
-
Aaaa i zapomniałam napisać, że 21-go wieczorem mam USG prenatalne i nie mogę się doczekać i jestem pełna nadziei
-
Cześć dziewczyny, ja też z dobrymi wiadomościami, byłam wczoraj u ginki z wynikami badań i wszystko w normie, a nadmienię że w I ciąży ilość białych krwinek miałam przekroczoną kilkukrotnie, teraz na szczęście w normie. Gosia 74 - strasznie Ci współczuję ale i gratuluję podejścia do sprawy, ja bym chyba tak nie potrafiła, musisz wierzyć że wszystko się ułoży, podziwiam i trzymam za Ciebie kciuki
-
O to mnie na odwrót ciągle zimno. Nastrój taki sobie tym bardziej że jeszcze w pracy się morduję - niestety - jeszcze z miesiąc. Poza tym ciągle mi słabo, dziś rano miałam straszne kołowrotki w głowie
-
a ja na przemian z kiełbasą swojską, już od tygodnia tak mam z tą kiełbasą
-
No witamy Monis, z tymi bananami to coś jest, bo ja też mogę jeść kilogramami i jeszcze pomarańcze, za którymi normalnie nie przepadałam :))