
ewek89
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ewek89
-
Mi powiedzial ze i tak ochrzci dziecko,nie trzeba placic. Jak sie zapytalam drugi raz to mi powoedzial juz co laska,wiec dalam stowe.
-
Otulinko ja jeden dzien kapie w oilatum a drugi dzien czysta woda i smaruje emolium,tak mi pediatra kazala-no i 2x dziennie buzka emolium. Ewelina nie chce Cie nakrecac,ale jakby moj mi tak powiedzial to chyba bym go w pysk strzelila i skomentowala to krotkim "spier...".
-
U nas noc nawet fajna...pierwszy raz od dwoch(?) Tygodni spalismy-przy otwartym oknie-pod kolderka:-)! Ale widze ze niebo blekitne wiec znowu bedzie jazda... Dawid usnal 19.30,obudzilam sie o 3.50 a ten dalej spi w najlepsze!mysle ze ten paracetamol mu pomogl...no nic,wzielam,nakarmilam spiocha,obudzil sie dopiero pol godz temu i cos ryzykuje w lozeczku do zabawek:-)
-
KalinaMi trzymamy kciuki:-* wszystko bedzie dobrze:-* Wisienka,Moj ma prawie 14tygodni i dr powiedziala ze to ostatni dzwonek,w przyszlym tygodniu by sie juz nie zgodzila na szczepienie...ja mam ksiazeczke gdzie pisze wlasnie maks 14tydzien...to niewiem jak oni to szczepia,kazde dziecie inaczej...?
-
Maratonka...gigant z tego Twojego Majkela:-) moj ani mysli siadac,glowke ledwo co podnosi jak lezy...:-) Marti tez stwierdzilam,ze czasem potrzebne jest "odhamienie"...ostatnio bylam bez Dawidka,myslalam ze bedzie fajnie,ale...non stop dzwonilam do Mojego co Dawid robi,wogole sie nie moglam skupic na zakupach...kupilam wszystko,ale nic dla siebie,nie mialam czasu mierzyc,tak zapieprzalam po sklepach zeby jechac do domu:-) poprostu trzeba wyjsc z domu,z dzieckiem ale wyjsc:-) Dzis bylismy do szczepienia...6w1+ rota. Pojechalam na pazury o 17,bo w sb wesele,a moj jak zaczal panikowac...nie mogl uspokoic Malego,ten sie zgrzal a mamy termometr na podczerwien i wyskoczylo mu 38,to odrazu napoil go syropem a on wcale temperatury nie mial,bo przyjechalam 2minuty pozniez,uspokoilam go,zmierzylam i bylo 37,2...! Zaufaj tu chlopu i zostaw mu dziecko,jak on zawsze madrzejszy...musze kupic inny termometr. Panifionko,pochwal sie tutaj tez osiagnieciem Justynki:-)! Nie wszystkie dziewczyny maja fb i nie widza Twojej pieknosci:-)!
-
Ja kapie Dawidka tylko w wanience w pokoju-jeszcze nie kuma co to chlapanie. Wogole,moje dziecko sie uspokaja w kapieli-tylko po mrugajacych oczetach wiadomo ze to dziecko a nie kukielka:-D
-
Zieloona w mojej pracy kilka facetow zalozylo stowarzyszenie pomagajace dzieciakom. Pierwsza akcja-dom dziecka. Wymyslili,zeby kazde dziecko napisalo im list,co chce dostac i podpisalo sie pod nim...kolega przyszedl w pracy do mnie,siedzi i nic nie mowi...ciagne z niego ile sie da,a on-dostalem dzis listy...w polowie pierwszego wyszedlem na korytarz poryczalem sie i wypalilem paczke papierosow(facet 40lat). Wiecie co tam bylo napisane? Np chca buty czy jakies dzinsy,ale 99% tych dzieciakow PRAGNIE wrocic do domu!Do MAMUSI I TATUSIA ktorzy sa wiecznie pijani i caly czas spia ale to niewazne,bo one ich kochaja...!pokazywal mi te listy,sama beczalam. Dzieci sa takie niewinne...ja tez nie skakalam pod sufit jak zobaczylam dwie kreski na tescie,nie zakochalam sie w nim od razu...ale teraz kocham go nad zycie i mimo ze mam zalamki wiem ze ma tylko mnie i nie moge nigdy dopuscic do tego,zeby znalazl sie w takiej sytuacji. Patka ludzie zawsze beda gadac-jak to mowia,nie widac co na swoim podworku sie dzieje....o nas tez gadaja,i to najblizsza rodzina. Mi nikt jeszcze nic wprost nie powiedzial,czekam na to... Tez sie boje zostawac w nocy sama...a teraz z Dawidem to juz wogole fiksuje...a co to bedzie jak bedziemy mieszkali sami...:-)? Juz nie mowiac o robactwie-wczoraj wyrywalam trawe przed jeszcze nie naszym domkiem i bylo tam wszystko-mrowki,szczypawice,pajaki,slimaki...a na koniec jeszcze dzdzownica doszla...fuj. My nie spimy od piatej-zjedlismy i cieszymy sie do karuzeli:-)
-
Olaaa1981 moj synus jest z 14:-) Maratonka,gdzie Ty tqki boski szpital znalazlas?? Czytam i niewierze,ze cos takiego moze sie zdarzyc w polsce!! Ja porod w porownaniu z Wami mialam ewidentnie zajebisty...o oksy nikt sie mnie nie pytal,poprostu ordynator ma obchodzie zarzadzil:5 jednostek dla tej pani! A obsluga...jakby nie znajomosci to pewnie rodzilabym dwa dni...ba!wogole by mnie nie przyjeli:-)! Dawid dalej marudny,najgorsze jest to ze wydaje mi sie ze ma skaze...zaczelam jesc jogurt naturalny i bialym serkiem smarowac kanapki. Ma takie krostki...hmm...nie wiem wlasnie czy to z goraca czy od skazy....:-/ we wtorek idziemy do dr,ale chyba zakupie inne mleko dla Malego i przestane jesc nabial...
-
Moj ma taka delikatne wysypke ale tylko na buzce,doktorka powiedziala ze to hormonalne i samo przejdzie-ma to od urodzenia....a teraz,na tym goracu zauwazylam,ze w zgoeciach raczek i nozek wyskoczyly mu takie malusienkie krostki jakby zwoda w srodku... Powiedzcie mi,szczepilyscie dzieciaczki na rota i/lub pneumo? Kupowalyscie same szczepionki czy byly w osrodku?
-
Napisalam taaaaakiego posta i zamklam strone przez przypadek...:-/ Marti moj urwis od niedzieli sie przestawil. Przedtem potrafil spac do 6godzin w dzien i pieknie noc przesypiac,a teraz noc dalej ladnie 20-5 raz jedzonko,potem 2h przerwy,kolo siodmej drzemka z pol godz i to wszystko!kilka razy sie mu przysnie ale to na moich rekach,jak odkladam do lozeczka to zaraz sie budzi...ja nie wiem co sie mu poprzestawialo...:-/ Dominika...dwie malinki....no szalenstwo:-* Patka,no aniol nie chlop:-) A co do tesciow...biore pozyczke(od mojego taty ale normalnie do splacenia)remontuje dom i wyprowadzam sie. Tesc czasem cos powie i podkurwi,ale ona przegina pale totalnie. Juz bylo kilka akcji ze zrobila cos poza mna Dawidowi i udawala glupia. Dzis tylko utwierdzila mnie w przekonaniu ze nie moge zostawiac dziecka samego,nawet jak ide do wc. We wtorek jade na pazury rano bo w sb szwagier ma wesele,to zawoze Malego do panny mlodej...niech sie obraza jak chce,wali mnie to. A no i we wtorek idziemy sie szczepic:-)!!i wazyc i mierzyc,wiec sie wam wtedy pochwale moim Babelkiem:-)
-
Wiecie co?umowilam sie z mezem,ze dzis mam wychodne na sklepy,s.a.m.a. a on zostaje z Dawidem. Specjalnie przyszedl o 19.10 do domu i pyta,czy jade?! Myslalam ze mnie kurwica wezmie. Mowie mu ze pozno i nie jade...a co on zrobil? Umyl sie i zaraz poszedl do kolegi na piwo. Wysiadam juz...
-
My wyszlismy na pole,zaszlam 20metrow,ryk nieziemski,trza wracac do domu. Niose go do pokoju ryk. Przystawiam do piersi-spokoj,zaczelo leciec...usnal! Ubralam czapke,wsadzilam do wozka i spi juz z 10minut:-) no agent poprostu:-)
-
Sylwiunia mnie tez korci wyczyscic te uszka,ale nie wolno:-/ ja tym dzieciecym patyczkiem tylko z wierzchu czyszcze,a czasem zdqrzy sie ze miodek sam wypada...:-/ Szczesliwa Mamusiu podziwiam Cie:-) ja sobie powiedzialam,ze nigdy nie bede taka w stosunku do swoich dzieci jak moi rodzice czy tesciowie,a mimo wszystko czasem lapie sie juz na tak zachowaniu...mimo ze sie staram. Mam nadzieje ze to w sobie wyplenie... Hanka moj syn jest taki od niedzielo. Non stopa by na rekach siedzial,marudzi,placze...ja niewiem co mu jest:-/ i nie chce wogole spac w dzien!maks 2-3godzinki sie mu uzbieraja...:-/
-
MarcelkowaMamo nic sie nie przejmuj,mi tak jak Tobie wlacza sie jakis stop w glowie jesli chodzi o takie karmienie. Raz tylko,na parkingu podziemnym w samochodzie karmilam,a ze mi i Malemu bylo niewygodnie staram sie tego unikac. Poprostu jesli jade na zakupy np-to minute po karmieniu i wiem ze moge byc maks 2godziny,wiec staram sie wyrobic. Chyba ze moze sie przeciagnac,biore ze soba meza i butle... Dobra Wrozko,no okolice ladne:-) a jeszcze jak zaleja ta zapore i zrobia jeziorko to dopiero bedziemy mieli ameryke:-) a ja bede miala darmowy nocleg na wewczasach:-D U nas fajnie z temperatura,ale z dwoch stron czarno i grzmi na calego,a ja z malym na polu bo w koncu usnal...!jak nie urok to sraczka....
-
Ja mm jak dokarmiam to robie na bierzaco,zreszta na opakowaniu pisze:soozyc maks do dwoch godzin... Dziewczyny,nie wiem co wstapilo w Dawida...od trzech dni non stopa na rekach...w nd malo co spal,moze z godzine sie uzbieralo,wczoraj moze z poltorej. Dzis spi juz trzeci raz,pierwszy i drugi byl po godzinie,zobacze ile tym razem...plecy moje domagaja sie jakiegos odpoczynku...:-/ Dobra wrozko(?) ta miejscowa ktora mi polecilas jest niedaleko mojej mamy:-) tak ze znam ten temat:-) ja bym chetnie pojechala gdzies z mezusiem 1-1 no ale...jak Mlody bedzie mial osiemnastke to sie gdzies wybierzemy:-D
-
Martus,przypuszczam ze moj by sie bardzo ucieszyl z takiej sesji,tym bardziej ze ja to z tych wstydlawych jestem:-) myslalam wlasnie o weekendzie,ale u nas odpada ze wzgl na prace w sb i Dawida,nie chce go wloczyc po hotelach...dopiero jak mi dojedzie lozeczko turystyczne to wtedy sie gdzies wybierzemy,zeby sobie w swoim spal:-) ale na niedziele bysmy gdzies pojechali,tylko gdzie....?co jest fajnego w okolicach Bielska? Pojechalabym do Zakopca ale to troche daleko....:-/
-
Dominika,my mielismy rosol,drugie danie-trzy rodzaje mies,dwa kawalki na glowe,kluski slaskie,ziemniaki,frytki,trzy surowki. Potem zimna plyta-pelne stoly,naprawde-i szynka,i sery zolte-oscypki i te smierdziuchy tez:-)-galaretki,salatki dwie,sledziki...no troche tego bylo. I jeszcze jeden cieply posilek miesny-szaszlyk z pieczonymi ziemniakami i surowka-no i napoje zimne w sensie soki i gorace do woli. Aha no i smalec z chlebem i ogorkiem kiszonym no i owoce:-) Tort,ciasta,ciasteczka,alkohol i pepsi musielismy placic. Za osobe mielismy 100zl,bylo tez 30osob,w sumie chrzciny jak policzylismy wszystko nas wyszly okolo 3700zl.Mam nadzieje ze bylam pomocna:-) Dobranoc kobitki:-)!
-
Powiedzcie mi,co kupilybyscie mezowi na pierwsza rocznice slubu? Mamy takowa w przyszlym tygodniu:-)
-
Aneta dzieki za info. Jutro biore sie za lekture,a 11mamy szczepienie,najwyzej pojde wczwsniej do doktorki sie skonsultowac... Maratonka trzymam kciuki za pozytywne rozpoczecie i zakonczenie sprawy:-* Dopiero teraz Was doczytalam,ale ominelam kilka stron,chyba tych o tesciowych...ale wiem o co chodzi bo tez ja mam:-/ No. Bylismy z Malym u mojej mamy trzy dni,dychlam psychicznie...wrocilam i co?na sam widok tesciowej cisnienie mi skoczylo. To jest juz choroba chyba:-/ na szczescie zaraz po przepisaniu bierzemy sie za wylewki,moj tata zaproponiwal nam pozyczke wiec...moze przyszle swieta bozego narodzenia bedziemy u siebie:-D Dawidek dzis byl strasznie marudny,caly czas na rekach,sam nie wiedzial czego chce.Przed siodma go ukapalam a wpoldo osmej usnal. Zobaczymy do ktorej... Od kilku dni ma tak,ze w nocy,rano,przez poludnie normalnie je piers. Na wieczor cos w niego wstepuje i nie chwyci,ryk jakby go ze skory obdzierali!musze mu odciagac swoje i dawac z butli lub jak nie zdaze robic mm!ja niewiem co sie mu to porobilo... Patrzalam na Was na fb ale ze siedze na tel,a bylam tu 40stron temu nie zapraszalam Was bo nie wiedzialam hak zareagujecie na obca babe:-)
-
Hej Dziewczyny,staram siw Was nadrobic po mojej nieobecnosci...dopiero jestem na 2578stronie,ale mam nadzieje ze dzis doczytam wszytko do konca:-) Dolaczylam do grupy na fb,Ewa W.:-) Aneta24-moj syn dostal9pkt ze wzgledu na obnizone napiecie miesniowe wlasnie,ale nie kazali sie nam zgloscic do zadnego neurologa...? Cholera musze o tym poczytac bo mam teraz klina w glowie...ale wydaje mi sie ze moj synek sie zachowuje normalnie,oprocz tego ze nie chce sie mu podnosic glowki jak lezy na brzuszku...
-
Magorka,ja przed ciaza chyba w czerwcu dostalam od mojego gina globulki-powiedzial ze bardzo silne,ze zluszczy mi sie wszystko w srodku i faktycznie,czasem na wkladce nie bylo nic a czasem duzo takiego syfu,jakby zdartej skrwawionej skory(przepraszam za opis).Baralam je cztery dni i tez mielismy zakaz,ale nie pamietam na ile...:-/w kazdym badz razie na kontroli nie mialam nic,czysciutko. No ale we wrzesniu jak bylam juz w ciazy to byla z powrotem,a "w ciazy z tym sie nic nie robi".Teraz chodze do innej w zwiazku z przeprowadzeniem sie i ona mi tak powiedziala,wiec ja juz nie wiem sama. Wiem tylko,ze moja siostra i mama maja sklonnosci duze do polipow i wlasnie nadzerek,kilka razy mialy wypalane,wiec ja pewnie tez to dostalam w spadku:-/ My ske kapiemy o 19 ale musze to zmienic na 20! Moj synus kochany obudzil sie 5.15 i nie spi do teraz...w sumie lezy w lozeczku,ja go tylko nakarmilam i zmienilam pieluche...ale szkoda mi go jak ja jestem taka rozespana to nie mysle zeby sie nim zajmowac tylko zeby spac...teraz jak sie rozbudzilam wzielam tel do reki a malemu oczka sie zamykaja...mon kochany:-*
-
Upisalam sie i mi nie dodalo! W skrocie: Dominika,my na kp a moj synus ma tak jak Twoja corcia:placz,cyc,kapanie,cyc,lozeczko,karuzela i spanko:-)) Magorka:ja przed ciaza mialam nadzerke,w ciazy caly czas,po ciazy do 6tygodnia nie mialam a teraz mam znowu:-/a cytologia dopiero za rok,wizyta po pierwszej@!co lekarz to inaczej leczy:-/ No. A teraz matka ogolona,spakowana,umyta i idzie spac bo za chwile bedzie karmienie a jedziemy jutto do mojej mami! Juz sie nie moge doczekac:-) Buziaki Mamuski!dobranoc:-*!
-
Darka,w dzisiejszych czasach jak kasa jest to wszystko sie zalatwi w jedwn dzien:-) to za tydzien juz bedziesz pani a nie panna:-D
-
Co do metrazu to ja tez mam dosc tej pipy! A tu problemy z przepisywaniem domu...centralne juz jest,grzeje,ale jakos mnie to nie cieszy. Najgorsze jest to,ze to remontujemy cay stary dom ktory nie jest na nas,a moi rodzice maja dwupietrowy dom i sami w nim mieszkaja...a moglibysmy sie tam wprowadzic i miec cale pietro dla siebie chocby dzis.... z jednej strony pakowalabym sie i jechala tam co drugi tydzien na tydzien jak mezu jest w pracy a z drugiej strony nie chce go zostawiac na tak dlugo...na szczescie jutro tam jade sie odmozdzyc,bo moja psycha juz wysiadla,chce sie stad wyprowadzic bo calkiem zwariuje. To tyle jak chodzi o ta france. Nam nie spasowaly dady na upaly bo malego odparzyly,a reszta ok:-) Cytologie mam zrobic za rok,a zglosic sie po pierwszej miesiaczce:-) H-m podziwiam Cie:-) ja w tym momencie tutaj bym go z nikim nje zostawila ani na minute. Bo jak zostal z tata to tesciowa sie wpieprzyla i w efekcie ona go bawila,a jak go zostawilam ze szwagierka bo myslalm ze nie bedzie miala smialosci do niej to dopiero ja zjebala i doslownie-wyrwala jej dziecko z rak,bo ona nie wie jak sie dziecmi zajmuje a ja "huja wiem o wychowaniu dzieci"jak to o mnie do niej powiedziala.Tak ze ja nie mam wyjscia bez Malego:-)
-
Anetka a jak trzymasz ja w pionie to trzyma prosto glowke? Jak trzymam malego na rekach to roznie,jak spi to zwisaja mu nozki,raczke czasem uklada sobie pod moja pacha to tez mu zwisa...ale jak go porusze,czy raczka/nozka to odrazu oko jak 5zl i juz nimi wierzga we wszystki strony...przy porodzie dostal 9pkt ze wzgledu na niskie napiecie wlasnie,ale powiedzieli mi zebym sie tym nie przejmowala bo w koncowce porodu dostalam dolargan(?) ktory mial mnie znieczulic,a dodatkowo maly urodzil sie jakby duzo spokojniejszy...np delikatnie zakwilil,a ja po tym zastrzyku nawet tego nie zauwazylam...:-/ Maratonka witamy:-) dwa razy czytalam Twoj wpis z bananem na twarzy:-) fajny ten Twoj przystojniak:-)) Panifionko,glowa do gory:-) jestes super mamuska, a pewno dasz rade:-) pomysl sobie,ze Justynka ma tylko Ciebie,jestes dla niej calym swiatem,musisz byc silna i szczesliwa przede wszystkim dla niej:-) i tak jak pisala Maratonka-to nie wada,a cecha:-) zobaczysz,nie nadazysz za niedlugo odganiac kawalerow od niej:-*