ewek89

Moje Kochane:-) Ugotowalam obiad i pojechalam do szwagierki.Przyjezdzam,a tu wszystkie kubki,rondelek jeszcze od sniadania co jajecznice sobie smazyl no i wszystko z obiadu co zjadl pomyte! Jestem z siebie dumna!bale tak sie borak nameczyl ze poszedl do baru i siedzi tam juz ladnych pare godzin. Jaja. Ja smoczka dalam Dawidkowi jeszcze w szpitalu.Polozna mnie zje**la ze co ja robie?! Jak chce ssac to mam mu dac piers! I wyrwala mu go z buzi.Ja w szoku,dalam mojemu go do domu i zaraz pozalowalam. Przyjechalam do domu i od tej pory zasypia ze smokiem,czasem jak nie chce to go wypluwa i tyle. Dobra Wrozko!piekne zdjecia:-)! Zaluje ze Dawidkowi takiej nie zrobilam:-/

A jakie ja mialam wczoraj cisnienie!tesciowej nie ma,a tesc jest nauczony wszystko dostac pod nos. Wczoraj zrobilam obiad,ale nie szykowalam bo Mojego nie bylo a mi sie jesc nie chcialo. I wiecie co? Naszykowal sobie,zjadl i mimo ze w zlewie bylo pelno JEGO kubkow to umyl tylko po sobie talerze,sztucce,schowal do szafki odrazu tyle! Wiec ja teraz nie myje nic po nim:-) ale cisnienie mialam chyba 300. Bo juz ciul wiecej nie umyje niz swoj talerz. Takim oto sposobem zlew jest coraz pelniejszy:-) Jak tak czytam o waszych dzidziolkach ze tak nie spia,to calym serduchem jestem z wami:-* moj Dawid odpukac nocki mi ladnie przesypia. Dzis od 19.30 obudzil sie o 00.20 i o 5. Z tym ze rano juz nie idzie spac tylko lobuzuje ze dwie godzinki:-) ae od tej 19 zawsze spi. Ostatnio do 4...:-) chyba jakis ewenement urodzilam:-)

Maratonka,juz sie zastanawialam ostatnio,czy Ty przypadkiem nie jestes fotografem z zawodu/zamilowania:-)? Piekne te zdjecia robisz,od samego poczatku:-) My jedlismy marchewe raz,od mojej mamy. Powiedzcie mi,jak gotujecie same,to kupujecie ja normalnie w sklepie? Ja musze jutro na targ podjechac,sprawdze czy jakis rolnik nie sprzedaje swoich upraw:-) Dzieki za info odnosnie podkladow,jedziemy w czwartek na bioderka to zachacze i rossmana i po wkladki,zamowilam juz na stronie www hurtowni-jak ktoras z was jest z bielska lub okolic tak jak ja. Kupuje na www ale odbior zaznaczam osobisty. Tak np za wkladki place 14zl a na miejscu bezposrednio kosztuja 17.90. Wiec akurat w tym wypadku 4zl dla mnie jak kupuje hurtem kilka paczek,a jestem przy okazji w bielsku to duzo. Sklep nazywa sie blanca-baby. Marti gratulacje dla Majeczki:-) mozemy sobie razem zapisac ten dzien w kalendarzu,bo Moj tez sie obrocil:-)raz,ale sie obrocil:-)

Wiaienka dzieki,nie wiedzialam ze rossman ma swoje podklady,jakos nigdy sie z nimi nie spotkalam,a z pieluch i chusteczek jestem zadowolona:-) przypuszczam ze cenowo wychodza taniutko? Baby ono uzywam wkladek,akurat mi najlepiej spasowaly,no i maja dwa lepce. A Ty jakich uzywasz? Chetnie cos wyprobuje nowego,tylko zeby dwa lepce mialy:-) Wy jakos dziewczyny wczesniej te testy robilyscie...niewiem co my tacy spoznieni,dopiero 17.09bedzie rok:-)

Dziewczyny, jakich podkladow uzywacie dla waszych dzidziusiow? chce wlasnie zrobic zamowienie i znalazlam tansze od seni lady baby ono-10szt za 6,50. tylko nie wiem jak one wygladaja i czy oplaca sie je kupic? w sumie baby ono nie jest zla firma... Kamila1988 u nas teraz wszystko wraca na swoje miejsce. Jakis czas temu mialam plamienia, teraz mam okres. Ale jestem spokojna tylko dlatego, ze bylam u gina i wiem ze wszystko po porodzie jest ok...wiec dla swietego spokoju ja bym poszla na Twoim miejscu:) Moja mlodziez spala dzis od 14-16. Chcialam sie polozyc i co?! i nie usnelam! wiec wstalam, zrobilam sobie herbatke i zjadlam ogromny(!) kawal ciasta.Mniam:)

Zaparli sie,zebym jechala z malym. Powiedzialam ze tylko pod warunkiem jazdy non stop autem,zadna komunikacja miejska i jesli tesciowa wyjdzie do parku,bo ja do srodka nie wejde. Ona lezy w klinicznym w krk,na urologi-calkiem oddzielny budynek w kampusie,no i swoj"park". Maly byl w wozku,wyszla,ale podeszla do niego tylko sie popatrzec,ze mna tez sie nie calowala,sama bylam w szoku ze o tym pomysla. Ale nawet Maly byl troche marudny,to Moj go wzial i jezdzil z nim po parkingu...tak ze nawet ok,nie mielismy zadnego bezposredniego kontaktu ze szpitalem i z chorymi. Poza tym pol godzinki i nas nie bylo... Dobra Wrozko! Ale sie musialas stracha najesc. Ani sobie nie chce wyobrazac jak sie denerwowaliscie...na szczescie juz jest po wszystkim i wszystko jest ok:-) ciesze sie,bo tez myslalam o Was czesto,balam sie ze cos sie stalo skoro sie juz nie odzywasz tyle czasu...:-*

Szczesliwa Mamusiu wspolczuje Ci przezyc. Mam nadzieje ze wyniki wyjda dobre,trzymamy z Dawidkiem kciuki:-* Emilka za Twoja siostre tez,jesli operacja sie udala to wszystko bedzie dobrze:-) My zaczelismy jezdzic za ubrankiem na chrzest 10dni wczesniej,bya pewna ze tyyyle tego jest po sklepach!kupilam jeden komplet z dwoch dostepnych na calym bielsku! Moj krolewicz obudzil sie godzine temu i wojazy w lozeczku,jak zwykle:-)a ja zamiast spac,bo mu nic nie jest to siedze i pisze:-)cos sie mu ostatnio zmienilo. Przedtem chcialam go usypiac o danej godzinie,czasem wyszlo,czasem nie. Odpuscilam. Teraz jak sie mu chce spac to wrzask na pol osiedla,musze go wsadzic do lozeczka,cumel,kolyska i w sekundzie spi!komicznie to wyglada...:-) Tesciowa jest w szpitalu w krakowie. Do krk mamy ponad 2godz jazdy,potem siada sie do tramwaju i pod szpital. Moj chce zebym jechala,a ja nie chce brac Dawida do tramwaju i jeszcze potem do szpitala. Po pierwsze-gdzie go bede karmic,na lawce pod szpitalem?nie mowiac o tym,ze rozni ludzie jezdza,zarazi mi go ktos czy w tym tramwaju czy w szpitalu i co? Kuzwa a on sie uparl i popuscic nie chce,mam jechac i koniec. Czemu nikt sie nie liczy tu z moim zdaniem... P.s. za duzo tramwajow w jednym poscie:-)

Powiedzcie mi,bo musze sie pomoc nastawic kolezance-mialyscie pobieranego gbsa z odbytu? Jak tak to w jaki sposob? Bo ona sie boi ze sie skupczy na fotelu...:-D

Dominika gratulacje:-) ja nie wiem czy dalabym rady wytrwac w tych cwiczeniach,pierwsza sprawa-nie mam z kim dziecka zostawic. Bedzie wiekszy,mam zamiar kupic taki bagaznik(?) na rower (nie wiem jak sie to nazywa) i sie z nim wozic. Podziwiam Was dziewczyny...:-) Ja jadlam juz pizze kilka razy,oczywiscie kawalek,maks dwa. Nic maemu po niej nie bylo:-) of kors bez wzdymajacych rzeczy. Maratonka,Ciebie tez podziwiam. Ze ja nie umiem nigdy postawic sprawy jasno...zawsze zastanawiam sie kto cos pomysli i zeby nikogo nie urazic przy tym. Popieprzone to jest. No nic. Dawidek spi,ide robic kolacje. Mimo ze zepsul sie nam tv-dzwiek jest obrazu brak-ide do szwagra do pokoju odmozdzyc sie przed harym potterem:-) Buziaki Mamusie:-*

Witamy sie i my:-) Wszystkiego najlepsiejszego dla pieknych solenizantow:-) My spimy ladnie-od ok 20 do 6 rano,z dwoma przerwami na papu. Potem 2h aktywnosci i znowu spanko,ale to juz roznie. Raz jest 20min,a raz dwie godziny:-) No i of mors moj len tez ani mysli sie przewracac. Na brzuszku juz ladnie polezy,glowke ladnie trzyma,ale kopyrtac sie nie ma zamiaru. Ostatnio mialam stresa,tak jak kilka dziewczyn,bo przyszly objawy identyczne jak na poczatku ciazy...posrana bylam,mialam jechac wczoraj po test,a tu...zapomniana pani przybyla:-D niewiem jak bedzie pozniej,ale narazie jest bez porownania-oprocz apetytu wzmozonego nic mi sie nie dzialo.A przed ciaza pierwsze trzy dni zwijalam sie z bolu... Tylko teraz niewiem,nie pamietam-bo zazywam anty. Przestac i zaczac po okresie czy jak? Kojarzy mi sie ze gin kazala mi zjesc trzy opakownia pod rzad,a potem sie zglosic...

Powiedzcie mi mamuski,pisalyscie ostaynio o poduszce prostujacej glowke. Ktora polecacie? Zauwazylam ze maly w lewo skreci glowke calkiem,a w prawo nie. Przy spaniu spi na tej i na tej stronie...nie wiem co o tym myslec... My dzisiaj wyciaglismy spacerowke,tez sie trzeba bylo naprodukowac zeby mlody nie plakal,ale mimo wszystko,duuuuuuzo mniej marudzil niz w gondoli:-)

Moj tez rozmawia z cycem ale dopiero jak poje,no i oczywiscie jak ma dobry humor:-)ale franca mala nauczyla sie gryzc.Idzie sie zkichac z bolu,od razu konczymy jedzenie bo wiadomo ze mu sie juz nie chce. Sloneczko,ja bym kupila sukienke z kr. Rekawkiem i sweterek. Body zawsze jest w domu,a pod sukienka nie widac i tak czy jest w kolorze czy nie:-) cieplo sama sukienka,chlodniej z body a zimniej sweterek.potem mozna wykorzystac i sweterek i sukienke,stroic mala krolewne:-) Dziewczyny ja mam lyzeczki z tomee tipee takie 0+,jestem bardzo zadowolona:-)nastepne sztucce napewno kupie z tej firmy. My nasz "pierwszy poporodowy raz" byl bardzo podobny do pierwszego razu-nie mowie o bolu,tylko o tym ze hmmm....ciasno. Jak dla mnie jest teraz duzo lepiej:-) Kupilam dzis juz pampery z rossmana 4,niby sa dopiero od 9kg(?) Moj ma 7 i sa idealne. Nie wiem jak sie zmiesci w 3 dzieckk wazace 12kg,jak mojego przy 7 wszystko obciskalo,i kupa zaczela na plecy wychodzic...:-/ Mam facebooka,ale jakos mam wiekszy sentyment do forum:-* moze sie nie udzielam czesto,ale czytam non stop:-) Dobranoc Mamusie:-*

No staram sie wyciagac kciuka jak tylko zauwaze. Czasem cos tam robie i slysze ciumkanie...:-) od razu doskakuje:-) tez jestem zdania,ze lepiej oduczy smoka niz kciuka. Moja mama nic nie robila z siostra,a ona jak miala 18lat to jeszcze kciuka ssala...probowala wtedy wszystkich mozliwych specyfikow. Nie wiem jak jest teraz bo dla nien to strasznie drazniacy temat,nikt o tym nawet nie wspomina bo od razu zabija wzrokiem. Moj synus dzis ladnie spal,mam nadzieje ze nocka tezbedzie fajna:-) Marti,no ja bym chyba zawalu dostala! Bogu dzieki ze nic sie nie stalo:-* Dobra Wrozko,co tam slychac u Was??? Co do spacerowki-myslalam ze tylko mi to chodzi po glowie. Maly jak spi to jest ok,ale jak nie spi to gondola parzy go w dupcie. I wracamy wtedy-jedna reka trzymam 7kg szczescia,a druga wioze wozek:-)

Nasz w 3 miesiacu wazyl 6,5 kilo...mam nosidlo,ale parzy mojego syna. Tak samo jak gondola,gdy spac sie mu nie chce. Musze sciagnac jutro spacerowke,zobaczyc jak ona wyglada,czy Mlody da rade w niej siedziec czy nie. Nie mam zamiaru za kazdym razem wracac ze spaceru z nim na jednej rece a z wozkiem w drugiej...:-/

Juli no moj smoka tez ciagnie,ale zauwazylam ze go czesciej nie chce niz chce. Jak je wiecej palcow lub piastke to go nie ruszam,ale jak samego kciuka-i tylko prawego! To odrazu doskakuje. No w nocy nie wiem jak to jest,nie zauwazylam zeby go ssal- wkladam mu smoka,zasypia i go wypluwa. Wlasnie krolewicz usnal na mnie. Musze jutro kupic mm i to juz dokarmiac codziennie. Cycki puste,a on wrzeszczy,ciagnie a tam nic nie leci!moze temu jest taki niespokojny pare dni? Bo glodny? A je teraz czesciej,co 1,1-5 godz a przedtem w dzien co dwie trzy...

Moj syn wczoraj przrszedl samego siebie. Od 7 rano do 7wieczor spal 1,5godziny! Moze dzis bedzie lepiej...:-) Glowke trzyma juz slicznie,szczegolnie jak lezy na ziemi a ja go zajmuje zabawkami:-) I-o zgrozo! Odnalazl kciuka i wie do czego moze sluzyc:-/ nie nadazam z wyciaganiem mu go z buzi:-/

Kp czy mm? Indywidualna sprawa,zakonczmy ten temat raz na zawsze... Wczoraj kupilam trojki z rosmana,bo czworki od 7kg,mysle sobie-mojemu jeszcze brakuje z 20dkg,moze obskoczymy jeszcze paczke trojek...i co?i ciasne!cholera tez nie wiem jak ma w nie wejsc 9 kilowe dziecie...:-/ a ost mialam dwie paki pampersa trojek,i one sa super teraz dla Mlodego,tylko mi sie skonczyly...no nic,trza kupic czworki a te oddac jakiejs mniejszej dupci:-) Moj ma 3mc i 1 tydz, wazy 6,800 i ma 62cm, ale ciuszki ubieramy na 68,w 62juz nie wchodzimy...:-) Myslalam o tych spiworkach,dobrze ze poruszylyscie temat:-) Dawida interesuje karuzela(fisher price z projektorem),miski sa w niej zajebiaszcze,strasznie sie do nich cieszy:-) tak samo na macie. Ale sam z siebie zabawek nie lapie,na boczki tez sie nie przewraca...no raz sie mu zdarzylo:-/

Kurde nie straszcie z tymi tabletkami...glupio mowic,ale my gumkow uzywalismy tylko 2 razy za 6lat jak sie znamy...lepiej nam bez,a ja nie chce na razie ciazy...za jakies trzy lata tak,ale nie teraz:-/ teraz mam stracha,brac je czy nie...

Dawidek tez spi w nocy okolo 10 godzin z 2-3 przerwami na jedzenie...przez dzien roznie. Czasem uzbieraja sie maks 2godz,a czasem i 6,ja niewiem od czego to zalezy. Noc zawsze wyglada tak samo,poranek tez,a potem...szalenstwo. Dzis np spal rano godzinke,w poludnie pol i teraz spi juz pol godz.... z tym ze rano,bo on sie budzi o 5 i usypia dopiero kolo 8:-)

Ola ja dostalam azalie,alenze w aptece nie bylo to pani mi dala camile stwierdzajac,ze to jest to samo. Ale jeszcze nie wiem jak sie czuje,bo mimo ze mam ja juz dwa tygodnie wczoraj zazylam pierwszy raz,chcialam poczekac do wesela szwagra-kiedys po yazie bylam nie do zycia,wiec chcialam zaczekac teraz. No i ja kp. Martus tyle wytrzymalas,jestes silna babeczka,dasz rade:-) kazdy czasem potrzebuje ladowania akumulatorow-ja tez wtedy jezdze do rodzicow:-)

My przy urodzeniu 3200 a w 3miesiacu 6,5kg,teraz pewnie bedzie 6,700. Dobrze mowicie-najwazniejsze jest to,ze nasze dzieci i my jestesmy zdrowi...tylko najgorsze jest to,ze czasem potrafimy to dostrzec ale za pozno...lub na chwilke,do nastepnego razu. I ze nie potrafimy tego czesto doceniac....

Hania u mnie wygladalo to tak: o 12.30 karmienie piersia. O 14.20 120mm,pozniej w lodowce zostawilam tylko 40 mojego mleka to daly mu kolo 18,o 19 bylam go ukapac,troche pociumkal i usnal. Odciaglam ok.130 swojego to mu daly o 3.40 jak sie obudzil i o 6 znowu go przyjechalam nakarmic:-) mielismy 15minut na sale,bylismy starostami...tak ze ja tak dalam rade. Balam sie,myslalam ze bedzie gorzej ale bylo ok:-)

No. Nadrobilam:-) My po sobitnim weselu szwagra:-) maly zostal z mama i bratowka,grzeczny byl,ukapalam go o 7 to spal im do 3.40 a potem o 6 przyjechalam,nakarmilam go to sie obudzil ale o 7juz bylam w domu po weselu:-) fajnie bylo,wybawilismy sie,nachodzilismy za wszystkie czasy-jako starostowie...a Mlodzi juz jada na wczasy do Bulgari:-) wyjechali o 8:-) Szczepilismy sie 11.08,chcialam wszystko to dr sie nie zgodzila-tylko 6w1 + rota,a pneumo dopiero po 6 miesiacu:-) no i wazylismy 6,5kg i 62cm:-) Wkladke z fotelika wyciaglam juz ostatnio bo maly sie nie miescil,teraz poprawilam szelki i mu wygodnie:-) ew.entualnie tak jak Marti podkladam flanelke jak widze ze go na ktorys boczek bierze:-) Ja od dzis zaczynam brac anty,i jakis mam strach przed pierwsza@ ktorej jeszcze nie dostalam...wiem jak bylo przed ciaza,mam nadzieje ze teraz bedzie lepiej:-)

Tak,my:-) Moj Solenizant obudzil sie pol godz temu,pojadl,pobekal i teraz lezy w lozeczku-karuzela mu gra a on wcina kocyk i sie cieszy:-) moje szczescie:-) Ola wszystkiego Najlepszego dla Twojego Ksiecia:-* My jutro mamy wesele szwagra w domu:-) wszyscy powstaja to Tatus bierze Synusia a Mama bierze odkurzacz w dlon:-)!! I musze jechac do bielska,juz z Dawidem,bo wczoraj w nocy mi sie usralo ze mam nieodpowiednia sukienke jako staroscina,ze pasowaloby miec cos elegantszego. A jutro wesele...:-/ nawet nie mam z kim jechac,bo wszyscy beda zajeci....

Karinka a ja znowu zauwazylam,ze nikt malego nie uspokoi tylko ja...ost co pojechalam na pazury na poczatku bylo ok,potem zaczal marudzic i plakac na zmiane to przestac nie mogl. Dwa dni wczesniej ta sama sytuacja...Ja przyjechalam,wzielam na rece i dziecko mi usnelo...:-) wiec z drugiej strony ja to bym chciala zeby mezu go umial uspokoic... Moj sie mnie ostatnio zapytal:to co,dzialamy z drugim...? Widze po nim,bo mi to mowi non stopa ze chyba by chcial juz,ale on sobie nie zdaje sprawy ze swoich slow. Jeden pokoj 3x2,5 metra i dwojka dzieci,na dodatek on ktory woli kolegow...chociaz musze powiedziec,ze dzien przed nasza rocznica powiedzialam mu wszystko co mi na sercu lezalo to narazie(odpukac) jest duzo lepiej...:-)no i tesciowa wpierdalajaca sie do wszystkiego. Tak ze jak dla mnie odpada,dopiero jak pojdziemy na swoje to wtedy bedzie dzidzius:-)