-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mecca
-
Dziewczyny gratulacje Duże te nasze marcowe dzieciaczki się rodzą, aż się boję co się u mnie czai :P A ja do małych kobiet nie należę więc mogą kazać mi rodzic naturalnie. Ja też spokojnie narazie po dwóch skurczach przed wczoraj cisza i spokój :( wypatruje czopa śluzowego jak kiedyś dwóch kreseczek na teście :-) Ciekawe która będzie następna Edysia83 a ja mam pytanie do Ciebie odnośnie dopegytu, ile tabletek dziennie bierzesz?
-
Teta kochana ja widzę że Ty rzeczywiście strasznie się przejmujesz tym goleniem czy lewatywą. Oni naprawdę nie zwracają na to uwagi, czy będziesz niedogolona czy z krostkami to nie robi na nich żadnego wrażenia. Zapewne widzieli nie takie rzeczy Tak samo z lewatywą praktycznie każdemu robią a ile jest takich dziewczyn które i tak popuszczą przy parciu, z drugiej strony podczas porodu z nas wychodzą takie płyny że jeden dodatek w te czy tamte nie robi już różnicy hehehe W ogóle wydaje mi się że podczas tego całego stresu i bólów na wiele rzeczy po prostu przestaniemy zwracać uwagę
-
Paulina93 - jej już odeszły wody w piatek ale rozwarcie stanęło na 3cm i wtedy miała pierwszy masaż trochę ruszyło i znowu stanęło na chyba 5cm i kolejny masaż. Później jeszcze miała raz robiony. Od pierwszego masażu do urodzenia okolo 8 godzin.
-
Czyli cewnik jest lepszy??? Ja też się na tym nie znam, ale Edysia83 miała cewnik założony to może coś powiedzieć. Ja natomiast podpytałam przyjaciólki o masaż szyjki i powiedziała że jest do wytrzymania ale poziom bólu zależał od etapu porodu w którym miała go robiony. Ja i tak przy tej mojej masie nadprogramowych kilogramów na jedno cieszę się że mąż odpuścił :P Za to dziewczyny co to się będzie działo po okresie połogu no no no
-
Bubs dokladnie tak ból sprawiający radość, że znowu krok do przodu Odnośnie współżycia to u mnie sporadycznie bo podobnie jak u Natalikx mąż boi się o dziecko :/ Jednak staram się go pomalu uświadamiać jaką moc mają jego prostaglandyny Edysia83 więc teraz tylko trzeba być cierpliwym. Trzymam cały czas kciuki za Was
-
Doznałam przed chwilą szoku bo usnęłam na godzinę i obudził mnie mega ból, nie wiem czy to były skurcze czy coś innego, ale ciągnęło się od krzyża po samo podbrzusze i nie należało do przyjemnych. Trzymało kilka minut (ok.5) po czym odeszło... hmmm czyżby mój pierwszy skurcz przepowiadający hehehe
-
Ola12 - spróbuj może zjeść coś słodkiego i "poruszaj" trochę brzuchem a później na lewy bok się ułóż. Może akurat Maluszek zaskoczy :) Nie stresuj się bo na pewno wszystko jest okej!
-
Teta - też tak mam czasem się śmieje że Młody spada razem z brzuchem na tą stronę na której leżę akurat a druga się zapada. A jak położę się na plecach to już w ogóle kształty przyjmuje jak z kosmosu U mnie ciastko zrobilo swoje - tryb Active włączony Ciekawe jak tam KamiKamila...
-
Edysia83 życzę Tobie aby akcja ruszyła jak najszybciej i obyś do końca tygodnia urodziła :) Proszę dawaj na bieżąco znać. Ola12 ja też dziś czuję mniejszą ilość ruchów, właśnie zjadłam ogromne ciacho i kładę się na lewy bok. Zobaczymy czy mój leniuszek zareaguje
-
Edysia83 - u mnie byłoby podobnie zero skracania i zero rozwarcia, maly siedzi wysoko i tylko by mnie męczyli różnymi sposobami na wywołanie a ja mam termin jeszcze 5 dni po Tobie. Tak choćbyś w domu nie mogla czekać na rozwarcie :/ A nie myślą o cesarce?
-
Marutka ja też mam termin za 2 tyg. i też żadnych oznak zbliżającego się porodu. Więc jeżeli ciśnienie pozwoli to zasilę razem z Wami druga połowę marca
-
Edysia83 - trzymam kciuki :) Teraz zasypię Ciebie pytaniami, ale to dla mnie ważne. Jakie miałaś ciśnienie ze od soboty już jesteś w szpitalu? Udało im się je unormować? Na kiedy masz termin i kiedy mają zamiar indukować poród? Z góry dziękuję za odpowiedź Ja wczoraj wieczorem miałam potworny ból głowy i ciśnienie właśnie podskoczyło a dziś z rana juz znowu niższe, jak jeszcze raz skoczy to jadę do lekarza :(
-
Karlaa praktycznie od samego początku ciąży mierzę 3 razy dziennie ciśnienie i w domu jest w normie. Ja mam stwierdzone nadciśnienie sprzed ciąży wiec u mnie norma to 130/70 lub 140/80 mój lekarz różnie reaguje raz panikuje i chce wysyłać mnie do szpitala a raz mówi że najważniejsze że w domu jest okej. Przepisał mi dopegyt i biorę 3 razy dziennie po 1 tabl. Do tego bylam na obserwacji w szpitalu i wszystko było ok, sprawdza mi przepływy przez łożysko i tez ok no i białko w moczu sprawdza. Na ostatniej wizycie stwierdził że wolałby mnie na koniec położyć na patologii ciąży żebym była pod nadzorem :/ bronię się od tego bo leżąc w szpitalu tylko się nakręcam i białe fartuchy powodują że mam o wiele wyższe ciśnienie a nie chcę mieć sztucznie wywoływanego porodu :(
-
A ja w dalszym ciągu żadnych skurczów nie odczuwam nawet najmniejszych :( Ale wciąż mam nadzieję, że poród przyjdzie znienacka i obejdzie się u mnie bez "gry wstępnej" KamiKamila właśnie tego się obawiałam przy każdej wizycie u mojego ginekologa, bo za każdym razem mam wysokie ciśnienie u niego i bałam się, że już w 35 tyg. mnie wciśnie do szpitala na obserwację, a tam przeciągną mnie do porodu. Ty masz inną sytuację, bo spotkanie z maleństwem już tuż tuż więc nie będzie się Tobie dłużyło :) Trzymam kciuki !!! Coś czuję, że jak Ty już urodzisz to ruszy cała marcowa familia
-
Karlaa jakbym chciała na ktg do szpitala to powiedzieli mi że musieliby mnie położyć na kilka dni, pewnie żeby kasa się zgadzała :/
-
Do wszystkich dziewczyn martwiących się ciśnieniem ja zawsze u lekarza mam 170/90 a w domu jest srednio 130 lub 140 wiec naprawdę nie przejmujcie się tym tak. Pod koniec ciąży ciśnienie często wzrasta. Ja chyba jutro podejdę zrobić prywatnie ktg bo do poniedzialku daleko jeszcze i nie chciałabym się stresować czekaniem :)
-
KamiKamila współczuję :/ dla mnie mdłości do gehenna wolałabym jakąś inną dolegliwość (gdybym oczywiście mogła wybierać) :P no i jak patrzę na ten Twój suwaczek to tak biją po oczach tylko 4 dni !!! tylko 4 dni !!! :P
-
A ja znowu spać nie mogę :/ od wczoraj bardzo mi niedobrze. Pamiętam chyba KamiKamila pisałaś że to może się szyjka skracać lub rozwierać jeżeli miałabym już skróconą. Zobaczymy czy to chwilowe czy na dluzej wizytę mam dopiero 9.03 więc muszę uzbroić się w cierpliwość :) Nasz Synuś będzie miał na imię Jakub słyszałam też komentarze, że popularne/oklepane, ale szczerze mamy to gdzieś. Od samego początku tak chcieliśmy i tak pozostanie A 'propos Jakuba to też wariuje w swojej kawalerce jak szalony, zebra skopane Ze mną podczas porodu będzie mąż tylko on potrafi mnie tak uspokoić i w razie czego zainterweniować. Miałam doskonały przykład jego wsparcia przez ostatnie dwa lata gdy byłam częstym "gościem" szpitali i nie wyobrażam sobie, że mogłoby go nie być przy mnie ;)
-
Magdalen87 nie masz pojęcia jak bardzo chciałabym usłyszeć takie słowa od mojego lekarza a ciągle słyszę zupełnie odwrotny tekst :(
-
Ja też dziękuję dziewczyny za słowa wsparcia dotyczące brzuszka, może rzeczywiście jestem z tych kobiet, którym w ogóle nie opadnie lub dopiero na sam koniec ciąży odczują ulgę w oddychaniu
-
Teta gdy leżałam w szpitalu to co dyżur był inny lekarz jeden bardzo w porządku inny podnosił ciśnienie, a jeszcze inny taki, że chciało się uciekać. Niestety to jest loteria :/ Chętnie bym się wypowiedziała na temat opadającego brzucha, ale u mnie zaczął się 38tydz. a brzuszek wciąż wysoko :/
-
Rerenata po prostu Twój Synuś strzelił na wiwat, że już marzec i niebawem pojawią się nowi obywatele
-
Rerenata dokladnie hehehe już chyba podświadomie przygotowuję się do tego trybu z Małym u boku i spać nie mogę :P
-
Dziewczyny no i mamy marzec
-
Aregulska90 - gratuluję :-* zdrówka i szybkiego powrotu do domu