Skocz do zawartości
Forum

zielizka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zielizka

  1. Emagdalenka - ale akcja!! Zazdroszczę szybkiego porodu i dobrego samopoczucia!! :) Czekamy na zdjęcia Klaudii!! Joasia - dasz radę Kochana, kto wie, może już dziś Maluszek się zdecyduje? Trzymam kciuki!! Kokosowa - ja bym na Twoim miejscu dzwoniła na taxi, nie ma co ryzykować prowadząc w skurczach, przynajmniej ja siebie w takim stanie nie widzę za kierownicą :/ Dziewczyny, w tabelce zaznaczam Mamusie, które już urodziły w kolorze (zmieniam kolor nicka w zależności od płci Maleństwa)
  2. Hanka - ja też jeszcze położnej nie mam, załatwię ją w ostatnich tygodniach (Mąż zawiezie deklaracje wyboru), nie spieszy mi się, żeby mnie odwiedzała przed porodem, mam wystarczająco duże wsparcie :) Emilka - ja siedzę nad notatkami na zaliczenie i przysypiam całe popołudnie :(
  3. To mnie trochę uspokoiłyście Dziewczyny z tą siarą :) Ja też bym chciała karmić koło roku, ale pewnie wyjdzie w praniu, to zależy głównie od tego, czy i kiedy znajdę pracę. Chciałabym być z Jankiem jak najdłużej, ale względy finansowe czasem nie pozostawiają innego wyjścia jak odstawić od piersi :(
  4. Ewek - cieszę, się że akcja zakończyła się pomyślnie i Kuba czuje się dobrze! Hanka - moja lewa pierś pokryła się też ostatnio czerwonymi, grubymi nitkami, wokół sutka robią się jakby promyki wokół słońca :/ smarowanie również nic nie dało...rozstępy witajcie...modlę się, żeby brzuch oszczędziło :( Emilka - zazdroszczę Ci!! a u mnie dalej nic, ani kropli pokarmu i trochę się boję, moja Mama nie miała pokarmu, razem z Bratem byliśmy na mleku modyfikowanym :/ śnią mi się po nocach koszmary, że karmię bliźniaki(!) i nie mam mleka... Dominika - jak najdłużej, ale bez przesady! Znam kobietę, która 3letnie dziecko dokarmiała jeszcze piersią...
  5. Patka - Zuzanna prześliczna!! :) Zdrówka dla niej!! Ewek - dlatego, jak pozwalać dzieciom na zabawę to tylko z pustą buzią, niańczyłam kilka maluszków i zawsze był czas na jedzenie i czas na zabawę, niezależnie od tego co to za jedzenie było (nawet cukierek może przy bieganiu zabić)
  6. te 3 godziny drogi to była męczarnia Dziewczyny... Dostałam w połowie drogi skurczy, ale oddychanie pomogło i przeszło, kręgosłup to chyba mi się w supeł zwinął, tak bolał :/ Postoje nic nie dają... wymioty na końcu gardła... Ja samą myśl o powrocie w poniedziałek robi mi się niedobrze :( Nie polecam nikomu dłuższych podróży w 8 miesiącu ciąży :(
  7. W Krakowie istne szaleństwo - płatki śniegu większe niż w zimie! My dzisiaj ruszamy w świąteczną trasę, pod Sandomierz, do Teściów około 200km, trochę się stresuję czy dam rade tyle wysiedzieć :/ Kręgosłup coraz częściej boli...
  8. Asia - trudno się nie zgodzić z Dziewczynami, Synków to Ty masz jak malowanych, aż strach pomyśleć, ale gdy córcia podrośnie będzie się wokół niej kręciło dużo interesantów ;) Karola - czyli tak jak mój Szwagier podejrzewał... kuna :/ dzięki za radę z sierścią, jedziemy na Święta do Teściów, a tam 2 psiaki, może coś podziałamy z tą sierścią :)
  9. Karola, to dobrze, że na podwórku, już myślałam, że jesteś uziemiona tak jak ja bez samochodu - jakiś szczur lub inny gryzoń przegryzł nam przewody paliwowe... Emka - dzięki za wskazówki, kurcze, zastanawiam się teraz czy otulaczy nie kupić zamiast kieszonek...
  10. Karola, a gdzie masz samochód? Tak z mpk na 3 różne wizyty, w różnych miejscach Krakowa będzie Ci strasznie ciężko :/
  11. Karola - uroki mpk są bezdyskusyjne ;) chociaż ja wolę za bardzo nie narzekać, bo im bardziej narzekam tym gorsze rzeczy mi się w mpk przytrafiają. Mam nadzieję, że to nic poważnego z tą raną - daj znać po wizycie u chirurga!
  12. House-manager - bo ja panikara jestem :) nigdy, ale to nigdy bym sobie nie wybaczyła, gdyby z mojej winy zostało coś pominięte więc wolę mieć całkowitą kontrolę (o ile tak się w ogóle da ). Hanka05 - całe szczęście, że dobre, troszkę się uspokoiłam :) dzięki za wsparcie!
  13. Emka - ile masz tych pieluszek wielorazowych? Ja się zastanawiam ile zamówić, chciałabym prać co 2 dzień... Poradź coś :)
  14. Dziewczyny, kolejka u ginekolog taka że głowa mała :( Jeszcze mnie kierowcy oblali wodą jak stałam na światłach, mokra od pasa w dół szłam do mieszkania w zimnym wietrze :( U Jasia wszystko dobrze. Brzuszek rośnie, chociaż dalej malutki, głowa to już jak w 34tyg., udko również: granica 33/34 tyg. Doktor się śmiała, że mądre dziecko będzie bo głowa duża Nie szacowała wagi, bo powiedziała, że o 0,5kg może się pomylić, więc nie ma sensu mnie denerwować... Tak czy inaczej wszystko w ogólnie rozumianej normie. To była wizyta na NFZ, po świętach idę na prywatną wizytę i tam pan doktor zważy Jasia, jednak wolę wiedzieć co i jak. Dziękuję Wam za wsparcie i trzymanie kciuków, jesteście niezastąpione!!! :)
  15. Witajcie Mamusie! Ruszam na wizytę, może dowiem się, czy nasz Synek coś podrósł... proszę o kciuki!!
  16. Emka, też mam taką nadzieję, bo wyzwanie niezłe przede mną! :) Aneczka - zazdroszczę! Ja fryzjera odwiedzę w ostatniej chwili, mam krótkie włosy i dość szybko mi rosną, po 2 tyg. kształt fryzury, którą robię znika :) chcę się jak najlepiej czuć sama ze sobą, a wiadomo, że łatwo nie będzie :/ Zielonaaa - nie daj się małym niepowodzeniom, wiem że potrafią zepsuć humor, tym bardziej jak występują stadami, ale przecież dziś zobaczysz swoje Maleństwo! :)
  17. Emka, myślisz, że ja bym chciała mieć świadkową, która się nie może zaangażować na 100%? Nie chciałabym :) Rzecz w tym, że ja nie olewam, nie napisałam tak, po prostu zrobię ile mogę i już i nie zamierzam mieć wyrzutów sumienia. Cała rodzina na mnie nalegała i byłam jedyną jak to mówią "odpowiednią" osobą, to miłe, ale szkoda, że nie biorą pod uwagę tego, że będę świeżo upieczoną mamą i mam aktualnie inne rzeczy w głowie i na głowie. Chętnie bym zrezygnowała, bo to dla mnie duże obciążenie, ale nikt mi na to nie pozwoli, ani nikt nie przejmie mojej roli. Lubię szwagierkę i rozmawiałam z nią na ten temat - rozumie moje podejście i jest mi wdzięczna, że się zgodziłam. Zobaczymy jak to się sprawdzi w praktyce. Ciężko dzisiaj o wyrozumiałość :) Dzięki Emka za troskę!!
  18. Beciunia!!, ogromne gratulacje!! Jesteś naszą dubeltową Mamuśką :) Trzymamy kciuki za Chłopców i za Ciebie!
  19. Dzięki Marti za dobre słowo :) Po prostu są rzeczy ważne i ważniejsze! Kierujcie się zdrowym rozsądkiem Dziewczyny :)
  20. My mamy wesele na początku września, siostra Męża wychodzi za mąż. Ja jestem świadkiem, nie mam innego wyjścia jak być na tym ślubie i weselu. Nikt nie brał pod uwagę tego, że Janek będzie miał wtedy 3 miesiące i chciałabym być przy nim, dlatego nie zamierzam się za bardzo przejmować swoją rolą, skoro nami się nie przejmują... Złożę podpis, postoję w kościele, zjem obiad, tańczyć nie będę, zamierzam karmić i nie przejmować się za bardzo tym co będzie się działo :) Do północy też nie zamierzam siedzieć... W chwilach ekstremalnych Jankiem zaopiekuje się moja Mama. Wieczór Panieński organizuję, ale też nie zamierzam przejmować się za bardzo marudzeniem gości (do tej pory organizowałam 2 wieczory i to był koszmar jeśli chodzi o dogadanie dziewczyn...). Będzie co ma być, mój Synek jest najważniejszy :)
  21. Dobra Wróżko, z tego co się orientuję to do okulisty od stycznia tego roku potrzebne jest skierowanie :/ Ja go nie potrzebowałam, bo jestem w stałym leczeniu. Beciunia, jejku, dopiero teraz mogłam przeczytać... Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło dobrze! Wszystkie tutaj czekamy na wieści od Ciebie! Moje kosmetyki dla Janka: *krem do pupy: linomag zielony i sudocrem *krem z filtrem: uriage spf 50 *krem do buzi i ciałka: hipp baby sanft *oliwka: hipp baby sanft *mydełko: babydream Kopf - Bis - Fuss Waschgel + do pielęgnacji: *sól fizjologiczną *wodę morską sinomarin *chusteczki nawilżane huggies/tibellt z netto Nie wliczam innych akcesoriów :)
  22. Dziewczyny, nie dałam rady nadrobić na razie dzisiejszych wpisów, bo nic nie widzę Moje źrenice prawdopodobnie są wielkości tęczówki :) Wróciłam właśnie od okulisty i chcę się pochwalić: przeciwwskazań do SN BRAK :) Rodzimy się naturalnie - kamień z serca :)
  23. Czy znajdzie się tu jakaś dobra dusza, która może powiedzieć coś więcej o tych szczepieniach?
  24. Drogie Dziewczyny, czy jest tu jakas znawczyni tematu szczepień? Próbowałam coś znaleźć w necie, ale zbyt duży natłok sprzecznych informacji :/ Jak to jest z tymi szczepionkami szpitalnymi? Można się na nie nie zgodzić? Gdzie się kupuje szczepionki jeśli chcemy to odroczyć? Trzeba mieć na nie receptę? Jestem zupełnie zielona, a przecież muszę mieć wiedzę, żeby nikt mi Syna nie skrzywdził jakimiś rtęciami zawartymi w szczepionkach i innymi świństwami :/ Pomóżcie!!
  25. Dzień dobry Mamusie! W Krakowie pogoda kiszkowata, szaro, buro, ponuro i zimno... :( Umówiłam się dziś z kuzynką i muszę jechać na miasto, a tak bardzo mi się nie chce... wolałabym poprasować rzeczy Młodego :) Wczoraj poszalałam na allegro i wydałam kolejne 300zł, ale po tych zakupach zostanie nam tylko wanienka i kosmetyki do kąpieli, potem mogę rodzić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...