Skocz do zawartości
Forum

Kasiorek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kasiorek

  1. Byłam, dowiedziałm się i wszystko jest na dobrej drodze ;-) Kilka papierów, Urząd Skarbowy, ZUS i po krzyku.. Niby mi się należy ;-) Co prawda tylko 400zł, ale drogą nie chodzi.. Pozdrawiam
  2. Mi lekarz wyliczył wg miesiączki termin na 15 maja, drugi wg USG na 26 maja, a urodziłam 28 maja.. I co tu jest prawdą? ;-) Teraz już wiem, ale nie dałam się na siłe prowokować po pierwszym terminie porodu i poczekałam, aż samo dziecko się będzie rwało na świat.. poczekałam i się doczekałam..
  3. Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi ;-) Bardzo mi pomogłyście ;-)
  4. To jeszcze napiszcie jak się rodzinne załatwia.. ;-) Pewnie dostanę, bo nasz zarobek nie przekracza 504zł nawet jeśli policzę na dwie osoby :(
  5. Mamaski.. albo ktoś inny ;-) Wiecie może jak niski dochód musi być na osobę, żeby dostać taki zasiłek? Bo coś słyszałam o 504 zł na osobę, ale nie wiem czy brutto, czy netto ;-) I w ogóle nie wiem czy to prawda.. Pozdrawiam..
  6. Ja piłam herbatkę malinową i wskakiwałam pod kołdrę.. trochę się popociłam, ale przeszło po dwóch dniach ;-)
  7. Byłam dziś u pediatry.. bo moje dziecko też ma problemy z jedzeniem i lekarka powiedziała mi, że należy dziecku dawać tyle jeść ile zechce.. czyli na każde żądanie.. Dzecko z regóły je tyle ile mu potrzeba.. ale moja Mała ma już 3 miesiące.. Jak była młodsza to położna doradziła mi żebym dała dziecku smoczek, bo mała za długo przy piersi siedziała.. jak się czasem przyssała to mijało 5godzin a ona dalej przy cycku.. to podobno powodowało u niej kolki.. za dużo jadła.. ale jeśli Twoje maleństwo robi sobie dłuższe przerwy to nie ma obaw.. najgorsze było by jakby jadła non stop.. chyba trochę haotycznie, ale mam nadzieję, że się połapiesz i na coś zda się to co nabazgrałam ;-)
  8. Witam.. Czy mogłybyście podpowiedzieć jak załatwia się płatny urlop wychowawczy? Mam zamiar korzystać z wychowawczego, a pieniążki się przydadzą.. zwłaszcza, że nie mamy dużych dochodów z mężem.. Pozdrawiam..
  9. Ja też najpierw schudłam (ważyłam się w domu jak jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży).. Później po 6 tygodniu ciąży zaczęłam przybierać co dwa tygodnie około 1kg..
  10. Milka200009Mam prawo pisac to na co mam ochote.... wiec czemu sie zaraz tak rzucacie do mnie? Poza tym nikogo nie obrazam tym co napisalam! A ja myślę, że obraziłaś.. Bo ktoś równie dobrze może napisać coś równie głupiego o Tobie.. Też jesteś nowa i każdy kiedyś był nowy na tym czy innym forum.. Jeśli byłoby to nowe forum i każda miała by po jednym poście też byś nikomu nie wierzyła i pisała, że to pewnie ściema i ktoś chce Ci zaszkodzić? Po co ktoś ma to robić? Po to są fora, żeby wyrazić swoją opinię i podzielić się doświadczeniami.. A jeśli nie podoba Ci się wypowiedź którejś z nas to nie zadawaj pytań, albo zmień forum.. Bez urazy ;-)
  11. pl_aishaA żadna nie szła na wcześniejszy macierzyński ? Bo nie wiem czy będę miała silę biegać po internistach i prosić się o zwolnienie w razie czego ;/ Ja szłam szybciej na macierzyński.. niestety już miesiąc przed porodem, bo lekarz się minął z terminem ;/ I jak zanosiłam do pracy świstek od lekarza, że mam już macierzyński to w tym samym dniu wypisałam prośbę o ten urlop.. na miejscu w pracy.. i po sprawie.. Zaczęli mi już wtedy naliczać macierzyński. Później jak już urodziłam musiałam dostarczyć do pracy akt urodzenia (może być kopia) i do ZUSu też trzeba dostarczyć (oryginał), ogólnie te rzeczy może dostarczyć za Ciebie ktoś inny.. nie koniecznie Ty.. Pozdrawiam..
  12. Ja moją córeczkę przekonałam do leżenia na brzuszku sposobem.. przez przypadek ;-) Raz położyłam ją na brzuchu tak, że widziała prześcieradło ze swojego łóżeczka.. na tym prześcieradle są kury i kurczaczki.. tak jej się one spodobały, że ciągle leży na brzuszku i gaworzy do nich ;-) Może i na Twojego brzdąca znajdziesz jakiś sposób.. Pozdrawiam
  13. Trzeba by się było zapytać ginekologa.. Napiszę do Pani Ginekolog i jak będzie odpowiedź to wkleję odpowiedź ;-)
  14. Witam.. Jestem siostrą dziewczynki w wieku 13 lat. Mama ma z nią problemy. A więc: Dziewczynka nie chce sama spać, boi się wychodzić sama z domu (boi się otworzyć drzwi i wyjść na klatkę) na dwór chodzi z koleżankami i tego na szczęście się nie boi. Ma problemy z pójściem w nocy do toalety.. Mama musi chodzić razem z nią, bo ona się boi sama chodzić w domu po ciemku. Wspomnę, że miała dwa razy niemiłe przeżycie. Kiedy miała 9 lat ją i jej koleżankę jakiś mężczyzna nakłonił by poszły z nim w krzaki i kazał oglądać jak robi sobie dobrze, a później zabronił o tym mówić i nastraszył, że jak coś powiedzą to je znajdzie i coś im zrobi. Siostra przyznała się do tego po dwóch latach. I rok temu pewien bezdomny chciał ją i również koleżankę zaciągnąć w krzaki, ale udało im się uciec. Od tamtej pory jak widzi tego bezdomnego, (który często przechodzi koło naszego bloku, bo zbiera śmieci w koszach) chowa się za kimś kto z nią idzie. Teraz jet jeszcze jeden problem. Od prawie trzech miesięcy mam dziecko. 13-latka kupiła sobie buteleczkę i smoczek i pije tak herbatkę. Wymyśla najróżniejsze dolegliwości, by zwrócić na siebie uwagę. A to, że połknęła kleszcza, a to, że serce ją boli i boi się, że będzie miała zawał, że gardło ją boli i jak urosną jej migdały to się pewnie udusi, mogę wymieniać bez końca. Jak wylądowałam z moją córeczką w szpitalu, bo miała uczulenie, spuchła i nie mogła oddychać, to moja siostra kilka dni później też się bała, że w nocy jak będzie spać to spuchnie i się udusi i nikt nie będzie wiedział, że coś się z nią dzieje. Tłumaczę jej na spokojnie, że nie ma się czego bać, że chyba jest na tyle duża, że wie czy źle się czuje, czy jest to tylko nieznaczna dolegliwość. Mówię, że dużo teraz dzieje się z jej organizmem i może się czasem źle czuć (rzadkie ból brzucha i bóle głowy). Mama okazuje jej dużo miłości i jest pobłażliwa. Jeśli chodzi o mnie była bardziej konsekwentna i stanowcza. Ze mną nie miała takich problemów. Siostra jest dla niej najważniejsza, wie o tym, a mimo to widzę w jej zachowaniu zazdrość o moje dziecko, bo każdy poświęca teraz maleństwu dużo uwagi. Ale mimo zapewnień, że ona też jest dla nas bardzo ważna, nie udaje się nic z tym zrobić. Zastanawiamy się, czy może iść z nią do psychologa, ale obawiam się, że to źle na nią wpłynie, bo pomyśli, że uznajemy ją za głupią (znam już za dobrze) i sprawimy jej tylko przykrość. Bardzo proszę o pomoc Pozdrawiam..
  15. Ardharanarazie ok 3-4 dni chyba wezme wiec - skoro nie zaszkodzi a moze pomoc to niech robi co do niej nalezy :) Brałam na początku ciąży zapobiegawczo ;-) LUTEINA: Opis działania: Progesteron w preparacie Luteina jest syntetycznie otrzymywanym naturalnym hormonem ciałka żółtego jajnika. Progesteron w warunkach fizjologicznych wytwarzany jest w jajnikach, korze nadnerczy, ośrodkowym układzie nerwowym oraz przez łożysko w okresie ciąży. Progesteron umożliwia implantację jaja płodowego i utrzymanie ciąży. Znosi samoistną czynność skurczową macicy. Działając synergistycznie z estradiolem przygotowuje gruczoł mlekowy do laktacji. Wskazania: Zaburzenia miesiączkowania, bolesne miesiączkowanie, niewydolność ciałka żółtego, cykle bezowulacyjne, zapłodnienie in vitro, poronienia nawykowe i zagrażające, zespół napięcia przedmiesiączkowego, hormonalna terapia zastępcza. Pozdrawiam..
  16. ferinkaZ tego co jest mi wiadomo w moim szpitalu co będę rodzić jest opcja porodu w wodzie. Nawet przez wszystkie fazy do momentu wyjścia dziecka i urodzenia łożyska. Tylko uczuliła Mnie położna na jedno. JEśli poród trwałby np 22 godziny to mi nie zmienią wody ;/ raz nalewaja i tyle, nie ma możliwości dolania wody czy zmiany wody. Dlatego też moje plany o rodzeniu w wodzie padły. Może gdybym zapłaciła im to co innego. Ale... i tak już dużo na nich płacimy ze składek. p.s. Czy u was też płaci się za poród rodzinny??? Jeśli tak to ile ?? U Mnie 100zł i mam to wpłacić na konto i mam opisać to jako darowizna :P:P hehehe cwaniaki ! Ja też chciałam rodzić w wodzie w szpitalu w Raciborzu, ale nie mogłam ze względu na wysokie ciśnienie.. Wiem, że tam zmieniają wodę za każdym razem jak wychodzisz z wanny (kiedy sprawdzają rozwarcie itp) czyli jak mi znajoma mówiła co ok. pół godziny (ona tam właśnie rodziła w wodzie).. Zastanów się, bo szpital na prawdę super i personel też świetny.. Wiem, że masz kawałek drogi, ale ja też nie miałam aż tak blisko ;-) tylko z tego co czytałam też masz wysokie ciśnienie, więc nie wiem czy będziesz mogła tak rodzić..
  17. Jedno wielkie.. nie pwiem co ;/ A zamiast być lepiej, jakieś śmieszne kryzysy.. No ale miejmy dziewczęta na lepsze czasy..bueheheheh które pewnie nie najdejdą w naszym cudownym kraju.. bo tylko u nas tyle przekrętów i złodziei ilu polityków ;-)
  18. RedberryJa może z innej - bo nie do Egiptu, ale do Hiszpanii się wybieram - już też mam wszystko opłacone-jedziemy autami, w 3 auta - we Francji mamy nocleg po drodze do Hiszpanii-=ale sama nie wiem, jeszcze się lekarza nie pytałam, ale ma pewne obawy czy jechać.... :-( Z tego co wiem, to autem możesz jechać, ale zalecane są częste kilkuminutowe przerwy na zaczerpnięcie świeżego powietrza itp..
  19. Witam.. Nie będzie to pocieszające.. Mialam podobną sytuację w pierwszej ciąży i lekarz mi odradził.. Nigdy nic nie wiedomo.. niekiedy nic się nie dzieje, ale jest to duże ryzyko.. dlatego ja zrezygnowałam z lotu samolotem.. byłam w o tyle dobrej sytuacji, że mogłam przeżucić się na autokar.. chociaż ostatecznie zostałam w domu ;-) I nie żałuję.. Mam super córeczkę i jesli chodzi o pieniądze wyrzucone w "błoto" to naprawdę dla dobra maleństwa warto.. Chociaż może znajdą się i inne opinie na ten temat.. Pozdrawiam i powodzenia życzę..
  20. No.. ja na szczęście nie jestem w sytuacji podbramkowej i mogę siedzieć z dzieckiem w domu.. chociaż nie wiadomo jak będzie we wrześniu jak mi się macierzyński skończy, ale mam nadzieję, że chociaż do roku czasu będę z małą ;-)
  21. Niektóre kobiety umieją pogodzić pracę z karmieniem, ale jak dziecko domaga się cyca co godzinę, albo jak moja Julka czasem co pół, albo siedzi 3 h i sączy sobie powoli, to raczej pogodzić pracę z karmieniem trochę trudno, a przecież nie zostawię dziecka w "potrzebie".. hehe Dla mnie to głupota, żeby zostawiać z kimś takie małe dziecko, bo trzeba iść do pracy.. Kobiety, które urodziły powinny mieć przynajmniej rok macierzyńskiego i rok wychowawczego bez żadnego ale.. Dziecko, które ma dwa latka (no może troszkę młodsze) już zrozumie co się dzieje, a taki maluszek co ma 5 miesięcy? Chory kraj..
  22. Zosiu, Pani Doktor odpisała dzisiaj.. "Tabletki działają podobnie jak u kobiet karmiących. Podobnie ma się sprawa z brakiem krwawień lub nieregularnymi krwawieniami. Ich skuteczność jest wysoka, ale nieco mniejsza od tabletek z estrogenami. Za to są mniej szkodliwe dla wątroby. Dokładność stosowania co do 10 min jest doskonała, w zupełności wystarczy." Pozdrawiam.. ;-)
  23. Dla mnie też jest to śmieszne, bo moja Julka siedzi czasem przy cycu około 3 do 4 godzin, więc 45 minut to stanowczo za mało dla mnie..heheh Co do Ciebie Gosiak to może jest Ci wygodniej podrzucić L4 do ZUSu, ale wydaje mi się, że to obowiązek pracodawcy.. Wjego interesie jest Ci nie płacić, więc powinien zadbać o to by L4 dotarło tam gdzie powinno.. U mnie takimi rzeczami zajmuje się księgowa.. dostaje moje L4, kseruje, wpina do papierów, a oryginał zawozi do ZUSu.. Mnie to nie powinno obchodzić.. I najlepiej sobie też kseruj L4, bo mojej szefowej się kiedyś jedno zgubiło i musiałam biegać po lekarzach i prosić się o ksero..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...