-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez esemellka
-
koleżanka która ma bliźniaki jak się dowiedziała powiedziała że nie wie czy ma mi współczuć czy gratulować :) u Was też tak leje?
-
a czy miałaś tak, że każdy z porodów był łatwiejszy? ja po dwóch godzinach od przyjęcia do szpitala córę urodziłam, mam nadzieję że tym razem do szpitala zdążę ;)
-
walentynkowy prezencik super :) nasze też mają walentynkowy termin, ale to bliźniaki, więc pewnie nie doczekają :)
-
Mysia a kiedy masz termin? Który to tydzień?
-
U mnie to czwarta ciąża, a dziecko mam jedno jak na razie. Jak dobrze pójdzie będzie trójeczka :) W poniedziałek mam USG genetyczne, myślicie że poznam płeć?
-
przecież to wystarczy jabłuszko na tarce utrzeć, wtedy zdrowe jest, jak się to w słoik wsadzi i rok potrzyma to niesmaczne i bez witaminy C to jabłuszko czy marchewka będzie poza tym nasze maluchy dopiero w czerwcu, lipcu pewnie pierwsze swoje jabłuszko zjedzą, a wtedy pyszne świerze owoce już będą, papierówki np.
-
Mi się wydaje że wszystko jest takie drogie, że jak się trafi dobra okazja to trzeba brać, a nie czekać na ostatnią chwilę. No chyba że kasy się ma w brud i można w ofertach przebierać. Ja tam wolę już w lumpeksach ciekawe ciuszki pokupować, zawsze można potem je sprzedać.
-
my to żeśmy o synka się starali wszystkimi możliwymi metodami, a że wyszły dwa szkraby przez to wszystko to już sama nie wiem jakiej płci będą :)
-
MadreA to Cię maleństwo odmłodzi :) dla takiej 4 latki to świetny prezent, mnie to zawsze rozczula jak rodzeństwo potrafi się kochać też mam przyrodniego brata i uwielbiam o nad życie, chociaż mieszka 1400 km stąd
-
ja jestem z rocznika 1980 :)
-
ja dziś kalafior i fasolkę szparagową z sosem z gorgonzoli zrobiłam i się zajadam, zapomniałam tylko że moje kochanie jest mięsożerne raczej więc jeszcze jakąś pierś z kurczaka trzeba by było do środka wrzucić
-
jejku jaka cudna bielizna, heh ja też jakiś czas temu na zakupach po staniki i majtki ciążowe byłam, ale biust w takim tempie mi rośnie że już wszystko za małe z miseczki B miseczka D mi się zrobiła więc bez staników chodzę, tylko jak do lekarza idę to w stanik się jakiś wciskam ale później tak piersi bolą że masakra
-
Monisia płacz ile wlezie, jak się wypłaczesz to dobrego nastroju nabierzesz, takie są uroki ciąży, a bez męża to ja jednego dnia wytrzymać nie mogę w ciąży cały czas tylko bym się przytulała i za rączkę go trzymała, więc pełna podziwu jestem że taką długą rozłąkę znosisz i normalka że Ci smutno
-
spragniona powiedz gdzie robisz te pierogi to wpadniemy i pomożemy Ci zjeść, nie będziesz już musiała martwić się o figurę ;)
-
Monisia mądry ten Twój dzidziuś że maku nie lubi, co się będzie opium truł ;) ja z dietą to problemu nie mam, jak coś niezdrowego zjem do zaraz do ubikacji lecę, więc najlepsze śniadanko to sałata, pomidor i serek biały :) po słodkim mi źle, ewentualnie lody jeszcze jakoś ujdą jak nie mają dodatków żadnych wagą w ciązy nie ma się co przesadnie przejmować jak się piersią później karmi to dzidzia wszystkie kg wyssie, ja przed ciążą 59 kg ważyłam, a jak karmić przestałam już 54 kg, no chyba że ktoś 20kg przytyje to już dzidzia nie pomoże
-
Pasiok głowa do góry, zobaczysz że wszystko będzie dobrze wiele kobiet w ciąży krwawi i rodzą zdrowe dzieci nie ma się co zamartwiać a jeśli nawet coś się stanie to może po prostu tak ma być ja dwa razy poroniłam, a teraz noszę w brzuszku bliźniaki więc domyślam się co czujesz.. ale trzeba się cieszyć każdym dniem, dobre samopoczucie mamy to podstawa, bo maluszek wszystko czuje
-
Pasiok jeju łożysko przodujące i już krwawisz? to łożysko przodujące u Ciebie to tak centralnie czy częściowo?
-
Pasiok trzymam mocno kciuki za Ciebie i dzidziunię, daj koniecznie znać jak wrócisz
-
ziuziu Pani Teresa Kosińska przeniosła się z Bielańskiego do Orłowskiego, niestety z całą najlepszą ekipą lekarzy m.in. Panią doktor Bińkowską. Telefonu aktualnego niestety nie mam, ale w szpitalu dadzą Ci bez problemu jak powiesz im o co chodzi. Ostatnio miałam okazję gościć w Bielańskim z powodu poronienia i ten szpital bardzo się przez ostatnie pięć lat zmienił na gorsze. Mają tam straszny zachrzan, za mało personelu i ludzi traktują bardzo instrumentalnie. Chciałam tam teraz rodzić bo w 2008 roku rodziłam tam córkę i byłam bardzo zadowolona, jednak to już nie ten sam szpital i zdecydowałam się teraz na Inflandzką, Bielański sobie odpuszczam, nie chcę tam już wracać.
-
Inna powiem Ci z własnego doświadczenia że jazda autem jak rodzisz to koszmar, czujesz się jak w puszce sardynek, wszystko Cię boli, a w dodatku trzęsie. Moje dziecko urodziło się bardzo szybko, więc 40 minut jazdy w moim przypadku byłby ogromnym stresem.
-
W Orłowskim sprawdź Teresę Kosińską, ona wcześniej pracowała w Bielańskim, rodziłam z nią moją córeczkę. Fantastyczna kobieta, pomagała mi bardzo, mówiła co mam robić w której fazie porodu, żeby mała szybko ze mnie wyszła, wszystko trwało niespełna 3 godziny od kiedy na oddział mnie przyjeli i nawet krocza mi nie nacieli, choć to mój pierwszy poród, tak je położna ochraniała :)
-
Monisia, Zuzu ja rodzę na Inflanckiej, ostatnio kumpela tam rodziła byłam u niej i super wrażenia. Mam w planach opłacić położną, bo jak się ma własną położną to ona pomaga Ci szybko i w miarę bezboleśnie urodzić, mówi w jakiej pozycji się ustawić, żeby nie leżeć tylko chodzić, plecy, szyjkę macicy wymasuje. Córkę rodziłam z prywatną położną i w 3 godziny było po wszystkim. O ile nie skończy się na cesarce bo ja mam dwóch lokatorów w brzuchu :)
-
emilia zgadza się na cytomegalię choruje się bezobjawowo i tylko raz, tak jak na toksoplazmozę kasixa jeszcze tylko dwa tygodnie i wszystko minie jak ręką odjął, zapomnisz o złym samopoczuciu szybciutko ja dziś polędwiczkę w czerwonym winie z sosem śmietanowo-pieczarkowym przyrządzam schudłam od początku ciąży ze 4 kg, teraz mdłości i wymioty się skończyły, więc zaszaleję ;)
-
Mi lekarz na NFZ tylko podstawowe badania zlecił, chociaż powiedziałam że raz już poroniłam i czuje się beznadziejnie, dopiero na 1 USG, czyli w 4 miesiącu wyszło że w żadnej ciąży nie byłam tylko puste jajo w sobie nosiłam. Teraz poszłam prywatnie i wszystko mi posprawdzali, m.in. przyczynę poronienia znaleźli cytomegalia i nadczynność tarczycy. Jakbym się nadal w NFZ leczyła to jakbym umarła to by nawet nie wiedzieli na co tak wszystkich w dupie mają.
-
Monika zadowolona szefowa z powodu ciąży pracownika, taka szefowa to skarb ja z powodu ciąży bliźniaczej i dwóch wcześniejszych poronień odejść z dnia na dzień musiałam to jak teraz po co dzwoni to non stop krytyka i opierdziel że wszystko źle w pracy robiłam i inni połapać się nie mogą, koszmar, taka wściekła, że nie powiedziałam że ciąże kolejną planuje