anaaa

no najgorzej jak dzieci jeszcze chorujące to faktycznie można się nie zgrać u nas często tak bywało albo u nas dzieci chore albo u kogoś innego plus praca na zmiany też nie ułatwia sprawy.

katarzyna1234 moja znajoma pamiętam kiedyś chodziła na takie terapie grupowe i mówiła, że bardzo jej pomogły więc może warto. Faktycznie nie ciekawą masz sytuację ..życzę aby szybko udało się dojść do możliwości zmiany lokum.

Natka no ja właśnie nigdy nie miałam i nie wiem kiedy jakiego bólu się mogę spodziewać.. pojechałam jednak za radą pielęgniarki ..na szczęście tylko faktycznie stłuczenie jest. A teraz kończę szarlotkę robić znaczy już w piekarniku..trochę późno ale będzie i na jutro :)

nikawa wiem :) chodzi o to,że mój mężulek twierdzi,że jakby coś było to by opuchlizna była a tak to zwykłe ubicie.

Dziewczyny poratujcie bo nie wiem czy panikuje czy faktycznie mogło mi coś popękać w kościach. Rano niefortunnie machnęłam ręką i wierzchem dłoni uderzyła o oparcie krzesła drewnianego. Zrobił się malutki siniak, opuchnięcia raczej nie ma albo minimalne -nie mam pewności.Cała dłoń boli cokolwiek robię ba ból promieniuje prawie do samego łokcia. Ból taki jakby mi skurcz złapał. I tak gdybam czy robić wyprawę na pogotowie (sporyy kawał drogi mam) na prześwietlenie dla świętego spokoju czy panikuje i po prosu ubite mocno i dlatego tak to boli mocno i poza miejsce uderzenia.

pochmurno i chłodnawo ...mam nadzieję, że padać nie będzie

a dziś będzie barszcz czerwony z uszkami, ziemniakami i jajkiem co kto będzie wolał :)

o toto mogliby to jakoś inaczej zorganizować że jak już to niech mniej tych osób łazi .. ja drugi poród wspominam lepiej bo personel okazywał większe zrozumienie dla bólu ..choć warunki otoczenia/wyglądu czy jak to nazwać nie były może za najlepsze ..

adasaga masz rację - u nas zrobiło furorę z długim makaronem (wcześniej inny gotowałam aby ułatwić nabieranie dziewczynkom a to jednak zabawa z długim była tym czymś) no i mięso mielone podsmażam - doprawiam, dodaję przecier pomidorowy lub pomidory z puszki ..czasem podleję wodą aby nie było za gęste

Natka, Martek udanej zabawy dla dzieciaków i Was też a co :) Ela dobrze, że dzieciaczki już dobrze się czują Nasza mapa chyba też już przyszła (u teściowej coś czeka od 2 dni :P bo zapinała wcześniej dać znać)

Kasia 4,5 roku ... namalowała, że boi się "duchów w nocy choć wiem, że nie są prawdziwe" i tygrysa (o czym się dziś dowiedziałam)

Ala1986 a na czym ta gra Rummikub polega? Już nie raz spotykam się z polecaniem tej gry a ja dalej nie wiem na czym ona polega :P

Co do zakupów odzieżowych to mój owszem słucha rad jeśli coś dla siebie wybiera ale nie lubi ich robić szczególnie gdy ze mną jedzie i dla siebie coś wybieram co zawsze dłużej trwa niż jak On sobie kupuje. Przeważnie razem jeździmy ale to też z tego względu, że na takie zakupy musimy się do miasta sąsiedniego udać i większego :P. Ubrania dla dzieci jeszcze sam nie kupił -podejżewam, że miałby z tym problem bądź robiłby to z telefonem przy uchu albo wziął pierwsze z brzegu.

Ela no właśnie nie bolą Cię oczy na dłuższą metę? ..ja czytałam jakiś czas na komórce i nie tyle małe litery co świecący ekran powodował przy dłuższym czytaniu ból oczu. Czytnik zakupiłam w promocji z tym e-papierem minus tylko taki, że bez światła się nie obędzie.. są też takie z wbudowana lampka ale cena przerasta moje możliwości.

ola mnie przy pierwszym porodzie się pytali czy się zgodzę na osoby trzecie albo jakiś papierek taki był do podpisania -pewnie o tych praktykantów chodziło - nie zgodziłam się i na szczęście uszanowali to. adasaga to miałaś poród faktycznie ..choć ja tego pierwszego też nie wspominam miło zero empatii. Margeritka ja jak byłam z córką w szpitalu - coś pod rota-wirusa objawy i odwodnienie do tego to też był tłum na obchodzie .. ale przy porodzie kurcze to powinni jednak uszanować wolę.

u nas jak już jest to też chyba ta miruna właśnie dlatego, że ości nie ma :) ..w sumie zawsze się w sklepie dopytujemy aby ości nie miała Mnie też zapach właśnie "odrzuca" szczególnie przy przygotowywaniu

spaghetti - często u nas ostatnio ale dziewczynki je uwielbiają nawet ta moja niejadka :)

a cieszy mnie jeszcze, że usłyszałam od innej mamy, że córci dobrze szło pływanie na zajęciach

Natka my mamy za daleko do Warszawy niestety Bettyy też się cieszę, że już weekend

adasaga3 wszystkiego najlepszego dla synka :) a mnie cieszy, że już weekend

dziękujemy i gratulujemy reszcie wyróżnionych :)

u mnie jak i u Bettyy pochmurnie i chłodno

no ja bym się przeszła do kosmetyczki z chęcią ale z drugiej strony szkoda mi kasy -wolę na dzieci wydać :P Natka czemu ? Nie lubi obcinania? choć w sumie jak pamiętam to też nie lubiłam jak mama mi podcinała grzywkę Ola ten też sobie liczy sporo ale raz zaszaleć można :) .. dobrze, że dentysta ok i ceny też Margeritka.. niby fakt, że się dziewczyna musi gdzieś nauczyć ale nie wiem czy bym się odważyła..mojego męża ostatnio jakaś "świeża" chyba obcinała i jakaś tragedia wyszła :P

Muszę się dziś w końcu wcześniej wyrobić z położeniem do łóżka -padam ze zmęczenia.. zawsze gdy idę na basem potem jestem umordowana chociaż bardziej to łaziłam w wodzie za córcią .. ze 2 razy przepłynięty basen przy porównaniu do 10 kiedyś Wiki to wielkie nic :P .. ale dziewczyny też umęczone bo poza zajęciami trochę byłyśmy czasu i od razu pozasypiały .. i trzeba wziąć z nich dzisiaj przykład choć często różnie to wychodzi :P

nikawa no to skoro Ty masz aneks do umowy podpisywać to oni niech Ci umowę jakąś i pensję za Twój czas dadzą :P.. zwariowali normalnie ;)