anaaa

wadę ma akurat moja młodsza 5 latka..i też astygmatyzm ma (to chyba ostatnio dość częsta diagnoza mam wrażenie) Starsza prawie 8 latka też ma jakąś wadę (dla pewności też ją zabrałam do okulistki) ale, że dobrze widzi to nie ma potrzeby na razie posiadania okularów.

odp. Kasi (5 lat) : -Siłacz, (ja) a dlaczego? - dlatego, że jest silny i dlatego , że jest duży i dlatego, że ma dużo siły.

nie znam się kompletnie ile się daje na takie uroczystości :/ .. myśmy tak jak pisałam dla syna znajomych też chyba w sumie ok 300 zł poszło u Was to siostrzenica więc bliska rodzina to może i nie za dużo .. sama nie wiem

To może dać jej te pieniądze do ręki jak tak wszystko ma .. albo za część kupić standardowy złoty łańcuszek czy kolczyki (jeśli nosi) a resztę kwoty w kopertę ? myśmy w tamtym roku byli na komunii u syna znajomych to kupiliśmy mp3 i kasa w kopertę/ kartkę z życzeniami.

moje dziewczyny obie by za pomocnika chciały mieć kota - w sumie nie wiem dlaczego może przez to, że one kociary i o kotku marzą. Pasiasty kot jest prawie 8 letniej Wiktorii a drugi trochę bardziej kolorowy 5 letniej Kasi :)

nikawa raczej to nie chwilowe ..bo wnet minie rok :/ .. kojarzę też że swego czasu ćwiczyłam P90x .. potem przestałam i po jakiejś przerwie zaczęłam te początki z bieganiem. Ale podczas tych ćwiczeń kiedyś coś mi kolano za szwankowało..bolało mocno przy przysiadach itp. potem po paru dniach przestało .. wtedy tak myślę musiałam coś uszkodzić a te moje przymiarki do biegania wyciągnęło to znów chyba tyle, że teraz nie chce przestać .. boli raczej już na początku .. ostatnio co parę razy podbiegałam za dziewczynami na rowerach to po dwóch podbiegnięciach bolało.. w planie mam wspomnieć o tym rodzinnej ale albo zapominam albo idę już w kilku sprawach i mi aż głupio kolejną przypadłość wymieniać coby mnie nie posądziła, że sobie wymyślam choroby :/

Justyna :)

joanna dobrze, że zawczasu wykryta wada. a nie tak jak u nas gdyby mnie coś nie zaniepokoiło to bym z Kasią pewnie u okulisty nie wylądowała bo na bilansie twierdzono, że ok .. a wada aż +6. O właśnie muszę zadzwonić aby zarejestrować ją na kontrole na wakacjach gdzieś chyba jej wypada czasowo kolejna. Ciekawe co powie i czy się coś poprawia czy znów jej wzmocni szkła :(

joanna moja też nie lubi nadrabiać po chorobie zaległości ..choć raczej z siadaniem do odrabiania lekcji nie ma na co dzień problemu nawet udało się chyba wpoić, że warto do nich siąść od razu po powrocie do domu i potem mieć czas do końca dnia dla siebie. Ale jak jest za dużo na razi to wiadomo, że łatwo się zniechęcić nawet chyba bardziej świadomością tej większej ilości.

z jakiej okazji to przyjęcie? to komunia czy co? bo budżet spory i ile dziewczynka ma lat. Skoro rodzina najbliższa ma takie zapędy do oceniania prezentów to nie dziwne, że dziecko przejęło tą cechę echh

Natka oczywiście, że rozmowa na pierwszym planie .. ale filmiki pomaga bardziej zobrazować i to myślę bardziej zostaje w pamięci.. ja nie raz mówiłam dzieciom o bezpieczeństwie ..miały też w przedszkolu spotkania z policjantami .. ale .. gdy zatrzymałam odtwarzanie filmiku na scenie jak pan prosi o pomoc w szukaniu psa ..i spytałam starszą czyby poszła pomóc to jedna odpowiedziała, że tak .. choć nie raz i taki przykład tłumaczyłam w rozmowie także. Młodsza twierdziła, że nie ale myślę, że zasugerowała się widząc wcześniejszą scenę, że postać miłej pani okazała się być tą złą. Ale wydaje mi się, że teraz im bardziej utkwi w głowach.. choć może nie koniecznie są świadome że chodzi o wykorzystywanie seksualne .. ale tego jeszcze nie wiedzą co to ta seksualność cała ale chociaż podstawy bezpieczeństwa może zostaną w tych główkach.

nauzyka jejciu brzmi pysznie - trzeba będzie kiedyś wypróbować :)

u nas dziś kopytka z sosem pieczarkowym .. tylko najmłodsza się wybiła i chciała posypane cukrem echh

domi81 a wydawać by się mogło że chodzi o zwykła kąpiel rodzeństwa ;) tak naprawdę to jakby się chcieć przyczepić to do wszystkiego by można było znaleźć drugie dno ;)

ja jeszcze nic takiego nie podpisywałam ale nie miałabym nic przeciwko jeśli mogłabym w ten sposób komuś pomóc.

a my nie mamy planów ..przeważnie jeśli pogoda dopisywała to jechaliśmy do zoo ..ale jeśli nasze plany wakacyjne uda się zrealizować to na Węgrzech chcieliśmy po drodze odwiedzić takie z oceanarium czy jak tam to się zwie więc w takim wypadku nie ma co powielać .. bo może ich potem nie zainteresować.

domi czemu mało dziewczęcy .. ja bym powiedziała, że uniwersalny jak już :) .. pogoda się popsuła jak myślałam więc kisimy się cały dzień w domu :/

domi masakra :/ człowiek chce dobrze a tu go za to ukarali echh.

adasaga w Krakowie .. u nas maj ciężki bo i urodziny wiki i wesele mamy i jeszcze jedne urodziny w rodzinie. Dziś rozgoryczenie mi trochę przeszło ale i tak żal. Pogoda to faktycznie do kitu .. na razie było słonecznie z rana ale już zaczyna się chmurzyć u nas więc pogoda pewnie jak i wczoraj będzie czyli zimno też.

adasaga chodzi do pierwszej klasy właśnie.. nie słyszałam o takim wymogu u nas i u niej już kilka osób wraca samych.. zresztą chcę aby się usamodzielniała i tym samym może większej wiary w siebie nabrała .. bo na początku roku jak mówiłam, że może na wiosnę sama będzie chodzić to oczywiście wielkie zaprzeczenie było,że to niemożliwe ;) A z kolanem to jeszcze nie dotarłam do lekarza :P więc nie wiem co z nim ale boli przy bieganiu :/ .. zaczęło przy moich początkach z bieganiem ..więc marszo-biegi to były no i jak zaczęło boleć to przestało ale ogólnie nadal pobolewa przy np. zbyt częstym łażeniu po schodach. Urodziny za 3 tygodnie już albo dopiero :P impreza dla koleżanek a na drugi dzień dla rodzinki jakoś tak wyszło nie planowo ze względu na kuzynkę wiki. u nas też ta wiosna jakaś taka bardzo mało wiosenna.. nikawa ale uroczy ten rowerek :) puky i nam sie podobały ale właśnie cena

wybrałyśmy się dziś z Wiki po południu w poszukiwaniu kwiatków na pola .. ale w połowie zaplanowanej trasy nas przegoniły początki deszczu ..potem zamiast niego był śnieg albo raczej zmrożony deszcz .. dotarłyśmy do domu mokre haha .. na szczęście nie było bardzo zimno to jakoś bardzo nie przemarzłyśmy ale jakieś namiastki kwiatów dałyśmy radę zebrać jakoś kwiatowo to kiepska na razie u nas ta wiosna na polach :P

a mnie właśnie tylko zdenerwowała propozycja wyjazdu do ikea .. bo brak kasy .. a ikea nie mamy w pobliżu więc nie mamy jak pojechać na co dzień ..a pojechałabym ale dla samego chodzenia to szkoda nerwów bo na pewno bym upatrzyła parę duperelek a nie mogłabym kupić. Kicha.

Moje podczas chyba 3 godzinnej podróży nie spały :/ za bardzo ich fascynowała jazda nowym środkiem transportu haha ..ale to akurat zależy od dziecka :)

my mamy łoże z serii oceanik http://imagizer.imageshack.us/a/img233/5207/beznazwy03.jpg i wszystko by było fajnie ale krawędzie ma jakoś dziwnie wykończone bo niby pcv (to na plus) ale są jak jeszcze w żadnych się nie spotkałam strasznie ostre .. przypadkowe lekkie uderzenie/ obtarcie boli mocno :/

mika norma :/ i jakoś mnie to nie dziwi co lekarz to diagnoza i całkiem różne zalecenia i bądź tu mądry .. może faktycznie warto jeszcze do tej waszej co zleciła dodatkowe badania.