pinklady

Ja dzis byłam w kinie na filmie "Sex w wielkim mieście". mi i koleżankom bardzo się podobał, usmiałyśmy się do łez. polecam! Ostatnio byłyśmy na "Nostalgia anioła"- troche dołujacy, dający do myslenia, piękna muzyka. Zdecydowanie to nie film na poprawę humoru. 2 tygonie temu byłyśmy na "dorwać byłą" z J.Aniston, niby komedia ale nie bardzo było z czego sie pośmiać, sam film może byc, bez rewelacji.

i ja zagłosowałam!

maśc jest dobra, doraźnie bym jej użyła. tylko strasznie brudzi.

ja również dziękuję, bardzo miła niespodzianka!

Ja myslę że z mówieniem "przepraszam" do swoich dzieci częściej mają problem tatusiowie - niestety. Nam kobietom-mamom jakoś to łatwiej przychodzi. Ja zawsze przepraszam dzieci - nie powiem, nie zawsze łatwo mi to przychodzi ale to robię. Zaowocowało. teraz mój 11 letni syn stwierdził ostatnio że ja zawsze go przepraszam.

Wszystko fajnie ale na moim przykładzie powiem że gdyby nie internet to mój 2 letni sym oparzony wrzątkiem (2 i 3 stopień) byłby oszpecony na całe życie. Nasza pani doktor po 3 miesięcznym leczeniu pozostawiła nas z bliznowcami na całej rączce i stwierdziła że można smarować maścią rozjaśniającą bo nic więcej się nie da zrobić. I żyłam w tym przekonaniu kolejne 3 miesiące - stracone zresztą, bo zaczęłam szukać w internecie i znalazłam lekarza w Łodzi który zajmuje sie bliznami pooparzeniowymi. dodam że pan doktor poinformował nas ze teraz zrobic da się duzo mniej niż wtedy zaraz po skończeniu leczenia szpitalnego. zaczęliśmy długotrwałe kulkuletnie leczenie u doktora a ja dziękuję za to że jest internet bo gdyby nie to nie wiemm jak by było dalej. Co do porad lekarzy to cóż- każda rozsądna mama mimo wszystko skonsultuje się raczej ze swoim pediatrą na miejscu.

a u mnie trójka z przodu - 31

To musi być piękne widowisko!

witam Znalazłam w Łodzi specjalistę od oparzeń i blizn po oparzeniach dr Wojciecha Kuzańskiego niedługo wybieramy się na wizytę gdyby kto potrzebował namiarów to mam numer komórkowy oraz numer do poradni gdzie pan profesor przyjmuje i napisze na priv

Ja jakies póltora roku temu zakochałam się w Vichy normaderm i nie zamienię na żaden inny. Polecam bo daje efekty.

No własnie dużo osób chwali tą Kretę więc się wahamy między nią a Teneryfą , ale za Kretą przemawia też niższa cena. Dzieki za info więc warto wypożyczyć auto żeby sobie pozwiedzać. do końca lutego musimy się na coś zdecydować więc intensywnie czytam wszelkie opinie na ten temat chociaż męża coś wzięło na Maroko.

Każda z Was gdzieś była lub mieszka w jakimś ciekawym mieście które z czegoś słynie. No wiecie - toruń :pierniki, Poznań i okolice : rogale marcińskie itd. więc podzielcie się informacjami co warto kupic w danym mieście czy kraju? Bo człowiek gdzieś jedzie i nawet pojęcia nie ma że cos fajnego mozna tam kupić. więc może zacznę. W Tunezji warto kupić wszelkie przyprawy; chałwy różnego rodzaju i koloru - różowe, zielone itp.; oliwę z oliwek bo jest mega tania za pól litra jakieś 4 zł ; zielone migdały zrywane przez dzieci prosto z drzewa; figi. Z Wiednia warto przywieźć wszelkie słodycze z wizerunkiem Mozarta, butelki alkoholu - likiery w butelce w kształcie skrzypiec; a na miejscu trzeba spróbowac kawy po wiedeńsku i tortu Sachera najlepiej w restauracji Rosenbergów.

Od 2 miesięcy przeglądam katalogi na lato i nie możemy się z mężem zdecydować. Ja się uparłam na tydzień na Teneryfie, na razie nie wybrałam konkretnego hotelu więc może ktoś był i cos poleci? Jakieś rady i wskazówki? Bo do końca lutego chcemy zarezerwować ale ponieważ to dośc droga wycieczka to się zastanawiam czy warto wydać tyle kasy za tydzień i czy nie lepiej wykupić coś w Grecji (Kreta). chcemy lecieć w połowie sierpnia tylko z 11-latkiem . Bardzo proszę o jakies informacje jesli ktos na Teneryfie był. W zeszły rok bylismy w Tunezji w Sousse więc gdyby ktos miał jakieś pytania to chętnie odpowiem.

Małgosia a ile orientacyjnie kosztuje wynajęcie auta?

o tinka to ja cie pomęczę! Bo mnie konkretnie interesuje co to za rozporządzenie to reguluje. bo u nas parę bloków dalej w innej szkole dzieci nie mają w żadnej klasie obowiązkowego basenu. więc jedna szkoła ma inna nie - więc na jakiejś podstawie tak jest

wiecie ja może nakreslę jak to wygląda. Basen jest kilka kilometrów od szkoły gdzie dzieci jadą autobusem. wyjeżdżają o 13.15. Potem godzina pływania i o 15 są spowrotem. Pani zajmuje się na basenie tylko dziećmi które umieja pływać, a 3 dzieci w tym mój syn siedzi w brodziku. Na dodatek w przebieralni nigdy nie ma miejsca, szafki na ubrania dziela po 2 osoby. Po wyjściu z wody muszą się szybko ubrać bo pani ich pogania. syn mówi że często marznie bo nie zdąży dosuszyć włosów, albo nie zdąży ubrac kaleson bo musza iśc na autobus. A dodam że widzicie jakie temperatury sa teraz na dworze. Syn chodził na ten basen całe pierwsze półrocze ale nic z niego nie wyniósł. dodam ze po tym basenie często gęsto syn ląduje u lekarza i tydzień w domu a potem trzeba nadrabiac zaległości.

mój syn jest w 4 klasie szkoły podstawowej. Od początku raz w tygodniu mają w ramach lekcji WF basen. Oczywiście obowiazkowo. Problem w tym że syn od dziecka boi sie wody i jej nie lubi, przed dniem kiedy ma mieć basen boli go brzuch i marudzi że nie pójdzie do szkoły bo nie chce na basen. Od jakiegos czasu zwalniam go pisemnie ale dziś na zebraniu pani powiedziała że nie moge tego robic bo basen jest obowiązkowy i że mam przynieśc zwolnienie od lekarza. Problem w tym że lekarz mi pewnie nie wystawi papierka bo niby na jakiej podstawie? Moge tez napisac podanie - prośbe do dyrektora o zwolnienie ale on niekoniecznie musi się zgodzic. Czy ktos wie może jak to z tym obowiązkiem basenu jest? czy to jakis przepis reguluje czy nasz pan dyrcio sobie cos wymyslił? bo nie wiem co robic. Jesli ktos coś wie na ten temat prosze o rady.

Ja jestem za nowym - tylko takim z dobra spacerówką żeby nie trzeba było wymieniać. no chyba że faktycznie używany jest w bardzo dobrym stanie.

Zdecydowanie kilkuletni używany. Nowy już po wyjeździe traci na wartości jakieś 1/4 ceny więc chcąc go sprzedać np. po 2 latach dużo stracimy. Dla mnie to już wystarczający powód by kupić kilkulatka.

A więc tak: na części jogurtów nie pisze w składzie że są z mleka pasteryzowanego i są to firma Zott i Bakoma ale z Bakomy tylko ten normalny, ten bez cukru pisze "mleko pasteryzowane". Nie wiem ale skoro jedna firma- Bakoma w tym przypadku w jednym jogurcie pisze że pasteryzowane a w innym pisze tylko "mleko" to może jest nie pasteryzowane??? no nie wiem. na tym pisze "mleko" Bakoma S.A. a na tym że pasteryzowane Bakoma S.A. nie weim ale na logike to by chyba na obu pisali że pasteryzowane co nie? no nie wiem.

dorotea raczej nie dostaniesz takiego ale jeszcze jutro sprawdzę to dam znac nawet firma z serii Bio nie ma takiego http://ekolukta.home.pl/strona/oferta/jogurt/jogurt.jpg

rorita mały miał wtedy 19 miesięcy. Najgorsze za nami, na buzi nic prawie już nie widac, natomiast cała reszta nadal się goi i trochę to potrwa.

Mój syn w październiku wylał na siebie wrzątek. oparzona cała twarz, reka, szyja i klatka piersiowa. 2 i 3 stopień. z początku było tragicznie, leczenie jest długie ale powoli daje efekty. nie martw sie Justyna dzieci szybko wracają do zdrowia. apel ode mnie _ pilnujcie dzieci w kuchni. mój syn niby nie sięgał na meble ale jakoś mu się raz udało - niestety........

U mnie na liście: Dirty Dancing Seksmisja Lakier do włosów Uwierz w ducha czy duch - jak kto woli Kogel- Mogel - uwielbiam tekst "Kaśka uciekła slubu niebędzie!"

Też za albą jestem. mój syn szedł w albie i fajnie wyglądał. Co do używanej - powiem wam ze moja jest w idealnym stanie , ja nie miałam od kogo używanej więc nową kupiłam. ale gdyby było od kogo i tanio to bym wzięła. Jakby co to mam swoją do sprzedania