-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez pinklady
-
jaobie kupiłam w końcu krem Vichy i 10 bluzek po 5 zł bo Trolla u nas likwidowali więc ceny były świetne
-
Mojej mamie zafunduje kosz prezentowy wiklinowy z mnóstwem wstążek a wnim jakies martini, dobra kawa, czekoladki itp. Teściowej pojęcia nie mam.
-
W Carrefour Pampers mega pack (rozmiaru 4 jest 132 sztuki) 75 zł.
-
Agus79 to auto jest strasznie drogie! kompletnie po nim ceny nie widać! jest wiele fajniejszych rzeczy w tej cenie np. gokarta bym kupiła by sobie dzieciak posmigał
-
W 5-10-15 do 2 maja wszystko łącznie z letnimi koszulkami 50 % taniej. koszulko po 10-12 zł.
-
w Kauflandzie Huggies premium mega pack ta najwieksza za 36,95. Kupowałam wczoraj.
-
Kamyk cena paszportu i dowodu jest ta sama a z paszportem wszędzie z dziecmi pojedziesz, nie tylko do krajów Unii więc ja zrobiłam paszporty. Formalności też tyle samo.
-
Izabelin to że dzieci dostaja takie prezenty to nie jest ich wina. To dorosli tak nauczyli i przyzwyczaili dzieci że dają cuda swiata. Przeciez jak dziecko powie że chce quada to nie polecisz i nie kupisz "bo on chce". Mój syn jak ktos pytał co chce dostac to też mówił że nie wie a dostał co dostał.
-
Mój syn był u komunii w zeszłym roku. Od chrzestnej dostał 400 zł, od chrzestnego komputer z drukarką. Poza tym aparat cyfrowy, komórkę, mp4, gry PCi pieniądze. wiecie nie ma reguły chyba kto ile daje, to zależy na ile kogo stac. mój syn od cioci dostał np.700 zł i nie jest chrzestną. a co do biżuterii to ja sama dostałam od chrzestnej pierścionek. najpierw był za duży a mama i tak nie dała mi go nosic żeby mnie nie napadli a potem był za mały i w rezultacie nie ubrałam go ani razu. dlatego nie jestem za bizuterią. dodam ze dzieci dostawały różne cuda. jeden chłopak dostał quada ale jak z niego spadł i złamał rękę to go szybko sprzedali.
-
hej. no praca fajna, w tej samej galerii gdzie wcześniej pracowałam. na szkoleniu byłam tydzien w innym mieście i fajnie było, tylko za dziecmi tęskniłam, ale w pewnym sensie odpoczęłam , bo wracałam do hotelu i miałam wszystko gdzieś, leżałam przed tv albo zwiedzałam miasto z dziewczynami, bo nas tam 15 pojechało. teraz juz na miejscu chodzę, juz mi sie wsdzystko normuje, ale z początku nie mogłam się zorganizować. mama mi dzieci pilnuje, sprząta i gotuje więc nie jest źle.
-
w ogóle to pozdrawiam wszystkich, jutro poczytam co tu skrobałyście.
-
Witam po dłuższej przerwie. dostałam pracę, musiałam wujechać na szkolenie do innego miasta i tak wyszło. poterm święta, teraz praca i czasu mało. ale bedę wpadać jak tylko czas pozwoli.
-
wróciłam właśnie z H&M. żadnych promocji nie bedzie w najbliższym czasie. piekna kolekcja letnia z Puchatkiem , komplety, koszulki, rampersy dla chłopców. kapelusze, czapki z daszkiem ze snoopym. dla dziewczynek lato z hello kitty i myszka Minnie. warto zajrzeć.
-
ale się tu usmiałam! a ja korzystałam z książki dla dzieci od 3 do 6 lat Narodziny gdzie jest wszystko ładnie napisane jak dochodzi do zapłodnienia. rok temu wróciłam do niej jak zaszłam w ciążę by syn poczytał jak i gdzie się dzidziuś rozwija, jak się tam znalazł i jak rośnie. bardzo fajna książka i wam polecam, na pewno ułatwi wam życie i odpowiedzi na pytania. Narodziny - Pytania i odpowiedzi dla 3-6 latkĂłw dodam że każde pytanie jest tu ilustrowane!
-
rany Julek rorita to a o tej porze to w krainie snów jestem! ledwo o 7 oczy otworzyłam... a jak ci sie dzidzia urodzi to bedzie ci się chciało pospać...
-
Aniu wziął różaniec niestety ogólnie fajnie było. jeju normalnie w deprsje mozna wpaść w taka pogodę, co chwile pada deszcz a my juz jak kiszonka w domu sie kisimy... mały na dodatek ostatnimi dniami nic nie chce jeść i tylko na cycu siedzi.
-
hej lejdis! o proszę tak z rana procenty serwujecie! hi hi u nas jak zwykle ponuro, no gdzie to słońce, co? Ania może u ciebie?
-
i my juz zagłosowaliśmy!
-
Małgosia pewnie kryzysu czsowego... he he bo doba dla nas mam jest za krótka i czasem nie ma na nic czasu
-
poproszę delfina
-
widzisz rorita a ja słyszałam że to marchewkowe to średnio na jeża... ale sama nie jadłam więc nie powiem...
-
Nusiak mają , oni go skądś ściągali bo dzieci sobie zazyczyły a oni full kasy maja to co im tam... kurde Nusiak czego ja nie mam księgowego? ha ha
-
Małgosia dzikuję za życzenia. a marchewkowego nie miałam okazji jeść, a sama nie pieke. He he mi te wzorki absolutnie też nie wychodzą, a szkoda bo bym zabłysła przed gośćmi. Majek ja sie od miesiąca wybieram, bo od lutego leży rozliczony Pit ale ja nie cierpie urzędów, ale kasa by sie przydała na wakacje. To szybko się u was dostaje. Nusiak tego psa ma mój kuzyn ale on to naprawde kudłaty w pełnym tego słowa znaczeniu! Ronia i ja poza tabletkami nie znam żadnych sposobów...
-
chcę motyla
-
chcę widok gór