Skocz do zawartości
Forum

Ania19

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ania19

  1. Linda24 stare śpiewki tylko doszedł temat pieniędzy. Przestaje mnie to ruszać ale jednak obojętne nie jest. Co do ruszania- moja też się rzuca jak diabeł tasmański Tłucze się rękami i nogami ale czasem ma też czkawkę, wtedy cała podskakuje co chwilę przez jakieś 10 minut. Szczególnie jak się napierdzielam słodyczy
  2. A ja sobie dzisiaj przerobiłam koszulkę i tak mi wyszło:
  3. olenka może pogadaj ze swoim o tym, zapytaj jak on to w ogóle widzi i czego oczekuje. Sytuacja się zmienia i on musi się ustosunkować do tego. Tak jak i Ty i rodzice. A tak co do rodziców, to u mnie znowu jazda, tym razem z obojgiem. Teraz siedzę w domu, maluję sobie koszulkę, foto wrzucę później, nic mi się nie chce poza tym...
  4. Tak nawiasem: w tym tygodniu pokazał mi się w pełni ciążowy brzuch. Nie pozostało mi nic innego jak oswoić się z tym, więc S. mi robił głupie zdjęcia (tak, z hipopotamem też, żebym wiedziała, że jest coś większe niż ja...) Także pozdro, dzieci przynosi bocian, jak widać na załączonym obrazku dorwałam całe nasze stado.
  5. Hej laski! Wróciłam już do domu. Jestem wykończona. Wczoraj zoo, ikea i park fontann. Znaleźliśmy wszystko co trzeba (łóżko, komodę, szafkę nocną, półki...) i pewnie za dwa tygodnie pożyczymy dostawczaka i pojedziemy po to wszystko. Co do przytulania... na tygodniu mieszka u mnie ostatnio znajoma, więc głupio, a jak możemy to ciągle coś. Dzisiaj ledwo wróciliśmy a już dzwonił teść, że S. ma jechać do babci na obiad. I zostałam z rozścielonym łóżkiem. W ogóle jak już coś jest to się kończy po 5 minutach i taki zong, zawsze to ja latałam po ścianach i było kilka razy pod rząd a teraz... żal normalnie do łóżka wchodzić. A gra wstępna składa się z jednego słowa "chcesz?" no i po czymś takim to mam ochotę iść na kanapę, bo się odechciewa. I nie wiem czym to jest spowodowane, czy ja się tak zmieniam i mu się nie podobam, czy to jego problemy zdrowotne ostatnie. Tak poza tym, to mam rozstępy na piersiach. Co ja piszę, nie mam piersi. Ja mam cyce. I to wyglądające jak po starciu z krzakiem :( Madzia75 trzymaj się!
  6. Hej! Madzia75 pytałam mamy i mówi, że jej nie zszywali tylko włożyli krążek i teoretycznie powinna leżeć ale się nie dało. Ale z Dominiką było wszystko okej, mimo ciężkiego porodu w 42 tyg (była wokół szyi owinięta pępowiną trzy razy i się dusiła) i to rozwarcie jakoś nie wpłynęło na jej rozwój. Ostatnio mam co chwilę skurcze łydek a dzisiaj po jednej stronie brzucha , na dole mnie łapało coś tak na 20 -30 sek. w trakcie wstawania z fotela czy pochylania, że nie mogłam się ruszyć ani nogi wyprostować. Ale to nie są skurcze takie jak miałam na początku ciąży i sama nie wiem co to. Ktoś coś? Tak z innej beczki: jedziemy jutro z S. na weekend do Warszawy , więc zniknę na chwilę z forum. Tyle odpoczynku od familii!
  7. sloneczko01 ja używam Babydream fur Mama i na razie nie mam problemów a ostatnio mi się brzuch bujnął. Mam białe kreski na pośladkach ale to po sterydach czyli jakiś rok temu się zrobiły a w ciąży nowych nie ma. Fajna konsystencja i zapach nie drażni. Smarowałam też piersi i taki łagodzący się wydaje. A dużo dobrego o Bio Oil słyszałam.
  8. Laski! Znajoma z patologii ciąży poleciła mi stronę http://www.aliexpress.com to jest coś w stylu naszego allegro ale nie śmierdzi chińszczyzną. Wejdźcie i zobaczycie ubranka, które w h&m kosztują po 100 zł (a tu po 7 dolarów np. to: http://www.aliexpress.com/item/Retial-baby-short-sleeve-cartoon-tiger-romper-infant-rompers-boy-girl-s-Wear-Stripes-baby-Romper/1839135441.html) A teraz oddalam się w magiczny świat tej strony wraz z moim S. i jarając się cenami coś sobie wybierzemy
  9. Madzia trzymaj się! Dasz radę! Powiem wam, że moja mama przy drugiej ciąży miała rozwarcie od 20 tygodnia i urodziła Dominikę w 42!
  10. ale-k-sandra Luzik, ja do 19 tygodnia przytyłam tylko 1,5 kg a teraz w 22 mam 4 kg na plusie.
  11. Wszystkie dzieciątka już po pół kilo... a moja w czwartek ważyła 300g. olenka1991 Gratuluję :) marlenek test obciążenia glukozą nie jest taki straszny. Pierwszy łyk drapie w gardło a reszta już leci ;)
  12. Hej :) No to poprawiłyście mi humor. W ogóle wczoraj był ciężki dzień, pół wieczora wyłam, bo jakaś kumulacja. I jeszcze cała lawina poszła, jak S. powiedział, że go podrapałam w trakcie przytulania. Podkreślam POWIEDZIAŁ. W sumie teraz nie wiem czemu za to armagedon robiłam. Tak z innej beczki Linda24 dogoniłam Cię z falującym brzuchem. Już któryś dzień pod rząd mi Ala tak szaleje ale nie mam jak przesłać nagrania, bo mam w telefonie.
  13. *W domu umiem, tylko na wyjście z domu nie.
  14. daguccii ostro pojechałam, bo wypłata przyszła i niestety nie stać nas na kupienie wszystkiego za jednym zamachem. Ale ile mam ubranek... co prawda tylko kilka "sklepowych", bo zaszaleliśmy a reszta szmateks ale są cudne :) Tak ostatnio siedziałam i myślałam o tym, że inne dzieci będą miały ubranka ze smyka i innych takich, wszystko nówki a moje takie z drugiej ręki. A później stwierdziłam, że to bez różnicy, bo to i tak tylko na chwilę, a poza tym za 100 zł mamy ubraną Alę na jakieś 6-7 miesięcy i nie wiem, czy zdąży przechodzić w tym wszystkim ;) Kupowałam NOWE body po 50 gr, pajacyki po 1 zł... Czuję w sobie gen oszczędzania Chyba wolę poświęcić ciut więcej na łóżeczko, które później będzie dla następnego dziecka (jak się uda mieć) albo na zabawki czy lepsze buciki. Co do marznącej dupki: to jest jedyne czego się boję. Nie mam problemu z karmieniem, przewijaniem, ubieraniem w domu. Problem jest w tym, że nie mam pojęcia jak ubrać dziecko, żeby nie było jej zimno albo (co u mnie bardziej możliwe) za gorąco. Mam nadzieję, że się szybko nauczę.
  15. A! Tylko zamiast żyrafy na łóżeczku i przewijaku mamy sowy :)
  16. Hej! Widzę, że się wyłamałam, bo kombinezonu z h&m nie mam. Ale za to S. kupił dzisiaj takie cudo: http://www.hm.com/pl/product/24089?article=24089-A więc się może Ala nie obrazi za kombinezon ze szmateksu. W ogóle byliśmy na zakupach, mamy kocyk, wkład do wanienki, masę drobnych rzeczy, przewijak: http://www.smyk.com/klups-przewijak-niemowlecy-miekki-zyrafa-kolor-ecru,p1081775962,swiat-niemowlaka-p i zamówione łóżeczko: http://www.smyk.com/klups-zyrafka-lozeczko-dzieciece-drewniane-120x60-cm,p1045552992,swiat-niemowlaka-p Wczoraj byliśmy na grillu, było sporo osób, hałas, muzyka i Kruszynka nam się bała, ubiła się w jedno miejsce i tak nerwowo ruszała, dopiero jak położyłam sobie poduszkę na brzuch i S. wsadził ręce to się trochę uspokoiła. Oficjalnie ogłosiliśmy, że się zaręczyliśmy i że będziemy rodzicami. Mogłam zrobić zdjęcie tym minom Ale nawet nie spodziewałam się takiego ciepłego przyjęcia :)
  17. Ja też nastawiłam się na córkę, bo takie miałam przeczucie i okazało się prawdziwe. Gdyby wyszło, że chłopiec to chyba też musiałabym to przetrawić, nie dlatego, że nie chciałam tylko dlatego, że kobieca intuicja mówiła co innego.
  18. Mieszkam sama, S. u mnie jest codziennie, przeprowadzi się w grudniu, a mama mieszka blok obok :/
  19. Hej! Witam nową mamę, ja mam termin na 20.01 :) Po wczorajszym dniu myślałam, że moja matka w końcu zmieniła nastawienie, zaczęła się interesować, w miarę normalnie odzywać. Błąd. Dzisiaj sobie odbija tak, że mam dosyć. W skrócie tym razem było o tym, że nic nie potrafię, jestem idiotką, gorszego faceta nie mogłam mieć i że się mnie wstydzą z ojcem. Mamy wieczorem grilla u przyjaciół ale nie chce mi się nigdzie iść. W ogóle nic mi się nie chce i nie mam ochoty nic robić. Na obiad S. dostanie pizzę z pudełka bo na więcej dzisiaj nie ma szans.
  20. marlenek a u mnie właśnie jak S. przykłada rękę to kopie jeszcze bardziej ;)
  21. Nie mam zdjęcia :( A dieta nie wiem jaka dokładnie jeśli chodzi o produkty ale lekarka mówiła, że więcej posiłków a mniejszych, żeby poziom cukru utrzymać.
  22. Hej! Dzięki za wsparcie wam wszystkim. S. też stwierdził, żebym składała podanie o indywidualny tok zajęć i wtedy damy radę. Poza tym byłam na usg dzisiaj i na wizycie. Na 100% Ala :) Lekarz chciał nam pokazać dokładnie ale zaczęła kopać i śmiał się, że jej przeszkadzamy i woła "idź mie z tą wichurą". Ogólnie nie podobało jej się usg, bo kopała w głowicę i trzeba było czekać aż przestanie, żeby przepływy zrobić. Co do testu obciążenia glukozą- mam za niskie wszystkie trzy wyniki i czeka mnie dietka. Co do wycieku z piersi- dostałam witaminę B6 3 razy dziennie i Laktomag 2 razy dziennie. Gin powiedziała, że co prawda wycieki mogą być ale nie tak obfite jak u mnie, że trzeba trochę przystopować to ale żeby całkiem nie zanikło, bo później będę miała problem.
  23. Wiecie co... wiem, że jest 1 w nocy ale muszę napisać. Jest do dupy. Na mojej uczelni można brać dziekankę dopiero po ukończeniu pierwszego roku studiów. Czyli w czerwcu. Czyli muszę zostawić maleńkie dziecko w domu i zapiedzielać na zajęcia, bo w drugim semestrze mam 6 egzaminów. Co więcej: są problemy z przyśpieszeniem sesji. Sesja zaczyna się 2 lutego. Mam termin na 20 stycznia. Cesarka będzie wcześniej ale chuj wie czy mi ją łaskawie zrobią. Jestem w czarnej dupie, nie mogę nikomu o tym powiedzieć, bo matka mnie zeżre. Na dodatek jak sobie nie poradzę z pogodzeniem dziecka i studiów to też wszyscy będą mi to mieli za złe. Pogadam z S. to może coś wymyślimy. I zobaczymy co nam powiedzą na usg i wizycie jutro. Nie mam już siły na kolejne problemy...
  24. styczniowa_ania spokojnie, glukoza nie jest taka zła, serio.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...