Ania19
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ania19
-
Linda24 stare śpiewki tylko doszedł temat pieniędzy. Przestaje mnie to ruszać ale jednak obojętne nie jest. Co do ruszania- moja też się rzuca jak diabeł tasmański Tłucze się rękami i nogami ale czasem ma też czkawkę, wtedy cała podskakuje co chwilę przez jakieś 10 minut. Szczególnie jak się napierdzielam słodyczy
-
A ja sobie dzisiaj przerobiłam koszulkę i tak mi wyszło:
-
olenka może pogadaj ze swoim o tym, zapytaj jak on to w ogóle widzi i czego oczekuje. Sytuacja się zmienia i on musi się ustosunkować do tego. Tak jak i Ty i rodzice. A tak co do rodziców, to u mnie znowu jazda, tym razem z obojgiem. Teraz siedzę w domu, maluję sobie koszulkę, foto wrzucę później, nic mi się nie chce poza tym...
-
Tak nawiasem: w tym tygodniu pokazał mi się w pełni ciążowy brzuch. Nie pozostało mi nic innego jak oswoić się z tym, więc S. mi robił głupie zdjęcia (tak, z hipopotamem też, żebym wiedziała, że jest coś większe niż ja...) Także pozdro, dzieci przynosi bocian, jak widać na załączonym obrazku dorwałam całe nasze stado.
-
Hej laski! Wróciłam już do domu. Jestem wykończona. Wczoraj zoo, ikea i park fontann. Znaleźliśmy wszystko co trzeba (łóżko, komodę, szafkę nocną, półki...) i pewnie za dwa tygodnie pożyczymy dostawczaka i pojedziemy po to wszystko. Co do przytulania... na tygodniu mieszka u mnie ostatnio znajoma, więc głupio, a jak możemy to ciągle coś. Dzisiaj ledwo wróciliśmy a już dzwonił teść, że S. ma jechać do babci na obiad. I zostałam z rozścielonym łóżkiem. W ogóle jak już coś jest to się kończy po 5 minutach i taki zong, zawsze to ja latałam po ścianach i było kilka razy pod rząd a teraz... żal normalnie do łóżka wchodzić. A gra wstępna składa się z jednego słowa "chcesz?" no i po czymś takim to mam ochotę iść na kanapę, bo się odechciewa. I nie wiem czym to jest spowodowane, czy ja się tak zmieniam i mu się nie podobam, czy to jego problemy zdrowotne ostatnie. Tak poza tym, to mam rozstępy na piersiach. Co ja piszę, nie mam piersi. Ja mam cyce. I to wyglądające jak po starciu z krzakiem :( Madzia75 trzymaj się!
-
Hej! Madzia75 pytałam mamy i mówi, że jej nie zszywali tylko włożyli krążek i teoretycznie powinna leżeć ale się nie dało. Ale z Dominiką było wszystko okej, mimo ciężkiego porodu w 42 tyg (była wokół szyi owinięta pępowiną trzy razy i się dusiła) i to rozwarcie jakoś nie wpłynęło na jej rozwój. Ostatnio mam co chwilę skurcze łydek a dzisiaj po jednej stronie brzucha , na dole mnie łapało coś tak na 20 -30 sek. w trakcie wstawania z fotela czy pochylania, że nie mogłam się ruszyć ani nogi wyprostować. Ale to nie są skurcze takie jak miałam na początku ciąży i sama nie wiem co to. Ktoś coś? Tak z innej beczki: jedziemy jutro z S. na weekend do Warszawy , więc zniknę na chwilę z forum. Tyle odpoczynku od familii!
-
sloneczko01 ja używam Babydream fur Mama i na razie nie mam problemów a ostatnio mi się brzuch bujnął. Mam białe kreski na pośladkach ale to po sterydach czyli jakiś rok temu się zrobiły a w ciąży nowych nie ma. Fajna konsystencja i zapach nie drażni. Smarowałam też piersi i taki łagodzący się wydaje. A dużo dobrego o Bio Oil słyszałam.
-
Laski! Znajoma z patologii ciąży poleciła mi stronę http://www.aliexpress.com to jest coś w stylu naszego allegro ale nie śmierdzi chińszczyzną. Wejdźcie i zobaczycie ubranka, które w h&m kosztują po 100 zł (a tu po 7 dolarów np. to: http://www.aliexpress.com/item/Retial-baby-short-sleeve-cartoon-tiger-romper-infant-rompers-boy-girl-s-Wear-Stripes-baby-Romper/1839135441.html) A teraz oddalam się w magiczny świat tej strony wraz z moim S. i jarając się cenami coś sobie wybierzemy
-
Madzia trzymaj się! Dasz radę! Powiem wam, że moja mama przy drugiej ciąży miała rozwarcie od 20 tygodnia i urodziła Dominikę w 42!
-
ale-k-sandra Luzik, ja do 19 tygodnia przytyłam tylko 1,5 kg a teraz w 22 mam 4 kg na plusie.
-
Wszystkie dzieciątka już po pół kilo... a moja w czwartek ważyła 300g. olenka1991 Gratuluję :) marlenek test obciążenia glukozą nie jest taki straszny. Pierwszy łyk drapie w gardło a reszta już leci ;)
-
Hej :) No to poprawiłyście mi humor. W ogóle wczoraj był ciężki dzień, pół wieczora wyłam, bo jakaś kumulacja. I jeszcze cała lawina poszła, jak S. powiedział, że go podrapałam w trakcie przytulania. Podkreślam POWIEDZIAŁ. W sumie teraz nie wiem czemu za to armagedon robiłam. Tak z innej beczki Linda24 dogoniłam Cię z falującym brzuchem. Już któryś dzień pod rząd mi Ala tak szaleje ale nie mam jak przesłać nagrania, bo mam w telefonie.
-
*W domu umiem, tylko na wyjście z domu nie.
-
daguccii ostro pojechałam, bo wypłata przyszła i niestety nie stać nas na kupienie wszystkiego za jednym zamachem. Ale ile mam ubranek... co prawda tylko kilka "sklepowych", bo zaszaleliśmy a reszta szmateks ale są cudne :) Tak ostatnio siedziałam i myślałam o tym, że inne dzieci będą miały ubranka ze smyka i innych takich, wszystko nówki a moje takie z drugiej ręki. A później stwierdziłam, że to bez różnicy, bo to i tak tylko na chwilę, a poza tym za 100 zł mamy ubraną Alę na jakieś 6-7 miesięcy i nie wiem, czy zdąży przechodzić w tym wszystkim ;) Kupowałam NOWE body po 50 gr, pajacyki po 1 zł... Czuję w sobie gen oszczędzania Chyba wolę poświęcić ciut więcej na łóżeczko, które później będzie dla następnego dziecka (jak się uda mieć) albo na zabawki czy lepsze buciki. Co do marznącej dupki: to jest jedyne czego się boję. Nie mam problemu z karmieniem, przewijaniem, ubieraniem w domu. Problem jest w tym, że nie mam pojęcia jak ubrać dziecko, żeby nie było jej zimno albo (co u mnie bardziej możliwe) za gorąco. Mam nadzieję, że się szybko nauczę.
-
A! Tylko zamiast żyrafy na łóżeczku i przewijaku mamy sowy :)
-
Hej! Widzę, że się wyłamałam, bo kombinezonu z h&m nie mam. Ale za to S. kupił dzisiaj takie cudo: http://www.hm.com/pl/product/24089?article=24089-A więc się może Ala nie obrazi za kombinezon ze szmateksu. W ogóle byliśmy na zakupach, mamy kocyk, wkład do wanienki, masę drobnych rzeczy, przewijak: http://www.smyk.com/klups-przewijak-niemowlecy-miekki-zyrafa-kolor-ecru,p1081775962,swiat-niemowlaka-p i zamówione łóżeczko: http://www.smyk.com/klups-zyrafka-lozeczko-dzieciece-drewniane-120x60-cm,p1045552992,swiat-niemowlaka-p Wczoraj byliśmy na grillu, było sporo osób, hałas, muzyka i Kruszynka nam się bała, ubiła się w jedno miejsce i tak nerwowo ruszała, dopiero jak położyłam sobie poduszkę na brzuch i S. wsadził ręce to się trochę uspokoiła. Oficjalnie ogłosiliśmy, że się zaręczyliśmy i że będziemy rodzicami. Mogłam zrobić zdjęcie tym minom Ale nawet nie spodziewałam się takiego ciepłego przyjęcia :)
-
Ja też nastawiłam się na córkę, bo takie miałam przeczucie i okazało się prawdziwe. Gdyby wyszło, że chłopiec to chyba też musiałabym to przetrawić, nie dlatego, że nie chciałam tylko dlatego, że kobieca intuicja mówiła co innego.
-
Mieszkam sama, S. u mnie jest codziennie, przeprowadzi się w grudniu, a mama mieszka blok obok :/
-
Hej! Witam nową mamę, ja mam termin na 20.01 :) Po wczorajszym dniu myślałam, że moja matka w końcu zmieniła nastawienie, zaczęła się interesować, w miarę normalnie odzywać. Błąd. Dzisiaj sobie odbija tak, że mam dosyć. W skrócie tym razem było o tym, że nic nie potrafię, jestem idiotką, gorszego faceta nie mogłam mieć i że się mnie wstydzą z ojcem. Mamy wieczorem grilla u przyjaciół ale nie chce mi się nigdzie iść. W ogóle nic mi się nie chce i nie mam ochoty nic robić. Na obiad S. dostanie pizzę z pudełka bo na więcej dzisiaj nie ma szans.
-
marlenek a u mnie właśnie jak S. przykłada rękę to kopie jeszcze bardziej ;)
-
Nie mam zdjęcia :( A dieta nie wiem jaka dokładnie jeśli chodzi o produkty ale lekarka mówiła, że więcej posiłków a mniejszych, żeby poziom cukru utrzymać.
-
Hej! Dzięki za wsparcie wam wszystkim. S. też stwierdził, żebym składała podanie o indywidualny tok zajęć i wtedy damy radę. Poza tym byłam na usg dzisiaj i na wizycie. Na 100% Ala :) Lekarz chciał nam pokazać dokładnie ale zaczęła kopać i śmiał się, że jej przeszkadzamy i woła "idź mie z tą wichurą". Ogólnie nie podobało jej się usg, bo kopała w głowicę i trzeba było czekać aż przestanie, żeby przepływy zrobić. Co do testu obciążenia glukozą- mam za niskie wszystkie trzy wyniki i czeka mnie dietka. Co do wycieku z piersi- dostałam witaminę B6 3 razy dziennie i Laktomag 2 razy dziennie. Gin powiedziała, że co prawda wycieki mogą być ale nie tak obfite jak u mnie, że trzeba trochę przystopować to ale żeby całkiem nie zanikło, bo później będę miała problem.
-
Wiecie co... wiem, że jest 1 w nocy ale muszę napisać. Jest do dupy. Na mojej uczelni można brać dziekankę dopiero po ukończeniu pierwszego roku studiów. Czyli w czerwcu. Czyli muszę zostawić maleńkie dziecko w domu i zapiedzielać na zajęcia, bo w drugim semestrze mam 6 egzaminów. Co więcej: są problemy z przyśpieszeniem sesji. Sesja zaczyna się 2 lutego. Mam termin na 20 stycznia. Cesarka będzie wcześniej ale chuj wie czy mi ją łaskawie zrobią. Jestem w czarnej dupie, nie mogę nikomu o tym powiedzieć, bo matka mnie zeżre. Na dodatek jak sobie nie poradzę z pogodzeniem dziecka i studiów to też wszyscy będą mi to mieli za złe. Pogadam z S. to może coś wymyślimy. I zobaczymy co nam powiedzą na usg i wizycie jutro. Nie mam już siły na kolejne problemy...
-
styczniowa_ania spokojnie, glukoza nie jest taka zła, serio.