Skocz do zawartości
Forum

Ania19

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ania19

  1. SylwiaN Mam termin na 20.01 i od ponad tygodnia mam takie bóle, czasem się wydaje, że nie wyprostuję nogi albo nie wstanę ale ból mija. Miałam też skurcze i mówiłam lekarce, na rozciąganie macicy nic nie poradzisz i na takie kłucie ale na skurcze (u mnie było kilka, kilkanaście razy co 15-20 min) można brać nospę jedną tabletkę. Tylko nie można tego brać często. Nic się nie martw, będzie okej :) Linda24 Mało co mogę jeść ale S. po pracy przywozi hamburgera z frytkami + cola z Mc i to wcinam Widzę, że nie jestem sama ;) A brzuszek mam jakbym się nieźle najadła kapusty :p Miłego dnia dziewczyny, lecę do dentysty..
  2. Hej :) Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie :) Dzisiaj było nie lepiej ale już się nie mogłam pohamować i to ja na nią krzyczałam, że jestem szczęśliwa i nie obchodzi mnie co myśli... ona wyszła za mąż za faceta, którego nigdy nie kochała bo było jej wstyd a ja za S. bo bardzo go kocham i Maleństwo też. Mieszkam niestety blok obok mamy i codziennie się widujemy. Szkoda, że to wszystko się na nas odbija, bo kiedy się zdenerwuję bardzo boli mnie brzuch i to na zasadzie skurczu kilka razy pod rząd (a na początku ciąży macica mi się nie rozkurczała wcale i było za mało miejsca dla Okruszka). A ze studiami... JA SOBIE NIE PORADZĘ?! Jak nie ja to kto? Chociażby po to, żeby wszystkim pokazać, że się da i można być szczęśliwym mimo przemeblowanego życia (S. zrezygnował z wymarzonej szkoły oficerskiej, żeby nie wyjeżdżać) I tak oto optymistycznie kończę na dzisiaj pisanie zażerając bułki z pasztetem (jesteś tym co jesz huehuehuehue) może jutro będzie lepiej, buźka!
  3. Anytsuj Dziękuję :) My bardzo chcemy, kochamy naszego Okruszka i siebie nawzajem najbardziej jak się da. Zacznę dzienne, złożyłam papiery na pedagogikę i psychologię, jeśli się uda to pierwszy semestr zamknę i wezmę dziekankę, po roku wrócę i dokończę. Później S. weźmie dziekankę albo jego mama nam pomoże. Jestem dobrej myśli, tylko mi takie mamranie ciśnienie podnosi. Jeszcze mam z nią jechać do Sanoka na 2 tyg do rodziny. Z tym że babcia nie wie i ma się nie dowiedzieć póki co, a po mnie widać. Oczywiście już się patrzy jak jem i co jem, żebym przypadkiem nie przytyła bardziej. Ciężko mi ale S. i nasz Tygrysek to najpiękniejsze przypadki w moim życiu.
  4. Linda24 Dzięki, to będzie już początek 13 tygodnia. Tak, mama jest wściekła. Powiedziała, że zniszczyłam sobie życie jak ona kiedy mnie urodziła... I że po co chodziłam do tak ciężkiego liceum i marzyłam o studiach skoro i tak nie dam sobie teraz rady. Albo jak powiedziałam, że się cieszę z dziecka to tylko ją to rozjuszyło. Już więcej zrozumienia jest u przyszłych teściów, chociaż myślałam, że moi zrozumieją. My planowaliśmy ślub ale nie teraz, dziecko też później, póki co matura, studia. Wyszło jak wyszło i jestem szczęśliwa. Moi rodzice bardzo krótko się znali i wzięli ślub tylko z powodu 'problemu', bo wstyd i hańba. Nie mieści jej się w głowie, że mogę się cieszyć. Tylko mnie dobija i dogaduje. Mam jej dosyć...
  5. Hej:) Współczuję Wam przygód z ginem, ja chodzę prywatnie ale mam cudowną lekarkę, wszystko mi tłumaczy i odpowiada na pytania, sympatyczna, uśmiechnięta a na dodatek jest wiceordynatorem ginekologii w jednym ze szpitali obok mnie (a mam cztery do wyboru, każdy max 5 min. drogi, jakby co mogę sobie wybierać do woli ) Usg robi inna osoba ale też świetna :) Mam wizytę i usg dopiero 14 lipca a wcześniej zrobić badania krwi itd. ale nie było mowy o prenatalnych (chyba że to właśnie to usg???). Marti84 Spodziewałam się zaręczyn ale nie w połowie spaceru po molo z tłumem widzów dookoła ;) marlesia Nie byłam u lekarza, bo zaatakowałam maścią i dzisiaj mam tylko zaczerwieniony kawałek nosa i policzka. Jakby się jednak rozwinęła to pójdę. Co do kawy: odrzuciło mnie totalnie, nawet nie powącham. I też spać mi się chce okropnie, z tym że moja mama się drze na mnie za to :( W ogóle kiedy ona się nie drze... Płakać mi się chce :( Czekam teraz na S. bo ma wrócić z pracy i może mi przejdą te smuteczki.
  6. Hej dziewczyny! Wróciłam z Wawy, nadrabiam zaległości na forum. Co najważniejsze: mój ojciec się dowiedział i nie było tak strasznie jak myślałam. Żyję jeszcze, ufff... Lewel Ja jestem z okolic Sanoka ale mieszkam już dłuższy czas w Lublinie, jadę w Bieszczady w przyszłym tygodniu (jeśli wszystko będzie okej) Linda24 U mnie trochę widać, bardzo czuć bo spodnie ciasne. Co do studiów to zaczynam w październiku dzienne i mam nadzieję pierwszy semestr zaliczyć po czym brać dziekankę, mój S. też dzienne, jakoś damy radę :) Kamiol zdrowiej, mi się opryszczka poza obrębem ust zaczyna i chyba jutro do lekarki pójdę... daguccii nad morzem byłam tydzień temu, S. mi się oświadczył na molo w Sopocie :) Słoneczko01 Mam podobnie, bo wg lekarki szaleliśmy 4 maja, a to był początek matur i wierzcie mi, że od końca kwietnia do połowy maja nie było mowy (stresowaliśmy się jak głupi... zobaczymy pod koniec tygodnia czy słusznie) Justyna07 Też nie mogę się ułożyć i tak się kręcę całą noc a jak S. jest u mnie to się musi biedak układać ze mną. Współczuję mu czasem :p AnetaZ86 Gratuluję, na pewno wszystko będzie okej! Ja miałam dwie operacje dot. nowotworu (5 i 2 lata temu) i jak widać póki co wszystko dobrze :)
  7. Linda24 W tym przypadku mnie to nie pociesza :p Miałam się jeszcze zapytać jak u was z chorobą lokomocyjną? My nad morze pociągiem jechaliśmy tydzień temu bo samochodem nie mogę... a jutro jadę do Warszawy i nie wiem jak to zrobię. Jedyne co pozytywne to to, że nie będę słuchała jak to mam zmienić ubranie i przestać jeść. Wcześniej mnie odrzucało zupełnie a teraz znowu jem często w małych porcjach. Przytyłam trochę mimo wymiotów i spodnie są ciasnawe a jeszcze dużo osób nie wie... mój ojciec na przykład. A u Was widać coś?
  8. Linda24 lekarka mówi, że w tym momencie to nie wpływa na Maleństwo ale właśnie porodu się boję i zastanawiam się, czy siłami natury będzie bezpiecznie (nie ukrywam, że wolałabym CC bo panicznie się boję...)
  9. Hej wszystkim :) Odnośnie włosów: zawsze leciały i teraz przestały, cera też na plus. Niestety wymioty szczególnie wieczorem i nad ranem nie dają żyć. Dzisiaj prawie nie spałam a S. już za mną woła "panna porcelanna"... Powiedzcie mi, czy jeśli mam słabą krzepliwość krwi i kruche naczynka, brałam w lutym i marcu leki przeciwkrwotoczne (krwotoki co kilka dni, czasem codziennie po 40-60 min. z nosa lub dróg rodnych) to czy mam się czym teraz martwić? Odkąd jestem w ciąży to nic takiego się nie działo ale sama nie wiem...
  10. Bumblebee AAAAAA!!!!!!! WIDZIAŁAM! SŁYSZAŁAM! Chyba oszaleję ze szczęścia! Teraz to ja mogę mieć mdłości Jak tylko będę mogła, to wrzucę zdjęcie No banan z twarzy mi nie chce zejść ;) Mój Maluszek goni termin z OM. Teraz wychodzi na to, że jest tylko 5 dni młodszy niż wynika to z cyklu (wg tego USG sprzed chwili 7t4d) Ma 12,2 mm i jest piękniutki! Serduszko stuka z prędkością 134u/min i słyszałam, jak bije:)))) To chyba najładniejsza szara plamka, jaką widziałam w życiu Jak przestanę być podekscytowana, to się odezwę;) Rozbroiłaś mnie U mnie 2,1 cm, różnica między OM trzy dni, serducho bije 170/min i wczoraj oszalałam :) A S. jak zobaczył zdjęcia to myślałam, że nas z ramion nie wypuści :) Nie wiem jak u was, ale u nas Okruszek był ogromnym zaskoczeniem. Ledwo opadły emocje po maturze a tu TA DAM! Ale i tak jesteśmy najszczęśliwsi na świecie, a daty ślubu nie zmieniamy, miało być 16 maja 2015 i będzie :)
  11. Lewel Ja ide 1 lipca ze swoim M. To bedzie usg przez powloki. Mam nadzieje ze bedzie mogl byc. Pewnie tak:) Lek proponowal mi to juz 3 czerwca zeby wziac jak on to powiedzial "konstruktora" ze soba:) ale to mialo byc usg dopochwowe i ja nie chcialam. Ja też narzeczonego nie wzięłam, chociaż miauczał mi, że chce. Stwierdziłam, że jak poczeka to nic mu się nie stanie. Poza tym jakby zobaczył Okruszka to by mi chyba nie dał żyć i tak już szaleje :p
  12. Hej dziewczyny :) Ja dzisiaj byłam na usg, 9 tydzień skończony, termin na 20 stycznia :) To nasz pierwszy Okruszek i mam nadzieję na Wasze porady. Z nudnościami i wymiotami to już nie mogę.. A na dodatek nie mam ochoty na jedzenie, jedynie warzywa, owoce, biały ser da się przyjąć, na zapach mięsa, tłuszczu, przypraw, słodkości już mnie nie ma. A jak u Was?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...