iza-majka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez iza-majka
-
Ja w drodze z cmentarzy.. jestem padnięta. ...
-
Wiesz Monia dziecko może się jeszcze obrócić a może już się obróciło. Ja jestem troche dalej niż Tyale też nie zawsze czuje regularnie ruchy po obu str. Bole brzucha wieczorem to normalne. Nie wiem czy pracujesz czy nie ale po całym dniu co byś nie robiła to mięśnie sa napięte, jesteś zmęczona. I stąd te bóle. Mi lekarz mówił że jeśli twardnienie nie powtarza się częściej niż 10 razy to nie ma się czym martwić. A dziecko ogólnie ma coraz mniej miejsca i będzie coraz bardziej bolało wierz mi....
-
Hej Monia! To zależy czego chcesz się dowiedzieć. My tu na bieżąco jesteśmy z tematem porodu. Może najłatwiej będzie jak będziesz pytać konkretnie?
-
wysyłam wam mój plan porodu... zatwierdzony przez położną na sr:) musi być w wersji jak normalna wiadomość bo inaczej nie umiem wysłać :) …..- uczestniczka Szkoły rodzenia Szanowni Państwo, Przedstawiam napisany przez siebie plan porodu chcąc przekazać swoje oczekiwania odnośnie przebiegu porodu, opieki nade mną oraz dzieckiem. Będę wdzięczna, jeśli podane przeze mnie prośby zostaną zrealizowane. Jestem świadoma, że może dojść do sytuacji kiedy moje punkty nie zostaną zrealizowane, dlatego proszę o dokładne informowanie i uzasadnienie podejmowanych decyzji. PLAN PORODU • PODSTAWOWE DANE Imię i nazwisko: Adres zamieszkania: Przewidywany termin porodu: 01-12-2014r. Lekarz prowadzący ciążę: Grupa krwi matki: • PRZYGOTOWANIE DO PORODU Jestem po konsultacji anestezjologicznej, dopuszczam możliwość skorzystania ze znieczulenia zewnątrzoponowego w czasie trwania porodu, proszę o wykonanie badań kwalifikujących do znieczulenia zaraz po przyjęciu. • OSOBA TOWARZYSZĄCA PODCZAS PORODU Osoba towarzysząca przy porodzie: Mąż, Chciałabym aby osoba towarzysząca była przy mnie podczas trwania porodu Proszę o bieżące przekazywanie informacji o przebiegu porodu mężowi • PORÓD Proszę o bieżące przekazywanie informacji o przebiegu porodu oraz wykonywanych zabiegach Chciałabym mieć możliwość swobodnego poruszania się, korzystania z prysznica oraz sprzętów ( piłki, krzesła położniczego i worka sako) Chciałabym przyjmować płyny w trakcie trwania porodu Jeśli to konieczne wyrażam zgodę na podanie oksytocyny, przebicie pęcherza płodowego i stałe monitorowanie KTG Wyrażam zgodę na masaż szyjki macicy jeśli zabieg będzie konieczny Nie wyrażam zgody na użycie kleszczy i próżnociągu położniczego Chciałabym, aby osoba towarzysząca mogła przeciąć pępowinę, jeśli stan dziecka na to pozwoli Zależy mi na kontakcie z dzieckiem zaraz po porodzie „skóra do skóry” • ŁAGODZENIE BÓLU PORODOWEGO Dopuszczam możliwość złagodzenia bólu przez stosowanie wziewne Entonoxu • NACIĘCIE KROCZA Akceptuję nacięcie krocza tylko w przypadku ryzyka jego pęknięcia lub zagrożenia stanu zdrowia dziecka Proszę o znieczulenie miejscowe w razie zszywania krocza • CESARSKIE CIĘCIE Wolałabym uniknąć cesarskiego cięcia, ale jeśli będzie ono konieczne chciałabym zostać poinformowana o powodzie tej decyzji Chciałabym mieć kontakt z dzieckiem zaraz po porodzie, jeśli stan dziecka na to pozwoli • PO PORODZIE Chciałabym aby po porodzie dziecko przebywało ze mną w pokoju, o ile jego stan na to pozwoli Pragnę karmić piersią, proszę nie dokarmiać dziecka chyba że będzie to konieczne • NA ODDZIALE POŁOŻNICZYM Pragnę mieć kontakt z najbliższymi podczas pobytu na oddziale Chciałabym być informowana o wszystkich zabiegach wykonywanych mojemu dziecku podczas pobytu na oddziale Wyrażam zgodę na szczepienia dziecka wykonywane w czasie pobytu na oddziale
-
Aga myślę że brykają te dziewczynki które maja termin pod koniec grudnia. To jeszcze je dopadnie. Hehe. Oczywiście oby jak najpóźniej! Ja osobiście za ziaja nie przepadam i nastawiam się na nivea. Sama ich używam. Mam trochę probek z sr więc e razie co będę próbować. Wczoraj na sr mieliśmy temat o karmieniu. Położna pokazała dobry sposób na powiększenie brodawek. Bezbolesny. Otóż rozciaganie na boki i góra-dół otoczki wokół sutka tak aby palce były jak najbliżej ale nie dotykały twardej części. Wczoraj sama sprawdziłam i muszę powiedzieć że nie głupi pomysł. ..
-
No ja wiem że to wina hormonów przede wszystkim ale tak mi z tym źle. Nigdy taka nie byłam. A co do dużego dziecka- brat tak do 4 m-cy był ponad normę, potem mniej przybieral a teraz no jest już dorosły, jest dobrze zbudowany ale nie gruby. Ja myślę że w przypadku mamy to jednak cukrzyca w jakiś sposób zadziałała. Bo pomimo tego że w ciąży było ok to ona była obciążona genetycznie. Dlatego i ja kontroluje już cukier od kilku lat... mama męczyła się kilkanaście godzin zanim zrobili jej cc , potem powiedziała że ma to w dupie i ona już nic nie będzie robić bo nie ma siły. .. no potem ją przepraszali że nikt wcześniej nie pomógł no ale 20 lat temu nie było takich dokładnych badań. ..
-
Wiecie co... jestem dobita, wkurzona i nie wiem jaka jeszcze. Denerwuje się bo jak kładę się spać to za każdym razem myślę co mi jutro bedzie bo co dzień rano coś mu jest... a to boli głowa, a to sraczka, a to brzuch. .. ostatnio jestem zgorzkniała, nie potrafię cieszyć się nawet z tego że jestem w ciąży. .. chyba po 8 miesiącach dopada mnie kryzys... przez prawie wszystkie miesiące byłam aktywna, zadowolona a teraz.... tylko płakać. ..
-
Magda to mogło być 37 tc.. mój rodzony brat urodził się co prawda w terminie 40 tc ale ważył 5900 g i 64 cm. Całe szczęście że mamie zrobili cc bo nie wiadomo jakby sie to skończyło. Dodam że mama nie objadała się aż tak strasznie. Zaraz po ciąży wykryto u niej cukrzycę... ciążowej nie miała co dziwne..
-
koleżanka która rodziła rok temu cc mówiła że mąż zaraz po porodzie wziąl to zwolnienie, potem ona po poł roku wróciła do pracy on wziął chyba z miesiąc tego rodzicielskiego a potem jeszcze prawie za rok wykorzystał w wakacje te 2 tyg tacierzyńskiego...
-
jeśli chodzi o te wolne to chyba jest tak że urlop urlopem to się tatusiom należy 2 tyg ale też może on wziąć zwykłe zwolnienie na żonę po porodzie i wtedy będzie ono płatne tak jak zwykłe zwolnienie czyli 70 czy 80 %...
-
bo powiem szczerze drażni mnie to jak kobieta w ciąży wygląda jak z czasów pradawnych... jakis czas temu byłam na weselu i była kobieta no w zaawansowanej ciąży i odrosty na pół głowy- i to nie było ombre:P i zero makijażu... nic.. a do tego rysy twarzy miała naprawdę jak z filmów o prehistorii... normalnie nie mogłam się na nią patrzeć... ja nie mówię że robię na codzień makijaż jak nie wychodze z domu albo stroję się... ale staram się dbać o siebie i dobrze się czuć we własnej skórze. i to naprawdę pomaga:)
-
hej dziewczynki!! mówiłam że ta moja niedyspozycja to taka chwilowa... wczoraj od południa wziełam 3 nospy, ostatnią ok 22 przed spaniem i dziś póki co jest super. siły powróciły i chęci do czegokolwiek... no a przede wszystkim apetyt:) bo Niunio wczoraj przegłodzony to dziś napewno się cieszy że sniadanko dostał:) miłego dnia!! jakiś czas temu pisałam że dla poprawy humoru przefarbowałam włosy, więc o to moje zmiany :)
-
Tak macie racje... i to się tyczy wszystkich kosmetyków, maści itp. Im prostsze tym lepsze. Tak nam mówiła położna.
-
Ja po wczorajszych bólach gdzie jeszcze nie wiedziałam co mi jest postanowiłam że się spakuje. Ale że dziś nie czuje się najlepiej to tak na "odwal" powrzucałam rzeczy ale jeszcze nie wszystko. Nie chce tego robić na szybko ale spokojnie. Więc jak będzie mi lepiej to się tym porządnie zajme. Przyszła mi dziś paczka z Gemini więc też jestem spokojniejsza że trochę pierdół jest więcej. No i przyszła mi książka "Zaklinaczka dzieci" ale nawet nie mogę się skupić żeby spis treści przeczytać. Jak coś poczytam to wam opowiem!
-
Ja kupiłam dade 1 jedną paczkę taką 30 szt i kupie pampersa dla porównania. .
-
Ja czułam moment obrocenia się główka w dół i zaraz na drugi dzień miałam usg i potwierdziłam że tak było. .. ale ostatnio w nocy obudziłam się poczułam ze mam pusto pod zebrami i prawie się poplakalam bo myślałam że jednak zmienił pozycje.. bo rozepchalo mi boki a na gorze było miękko. Ale rano wszystko było ok... czułam kolana w żołądku. . Hehe. Mój mąż liczy miesiącami a nie tygodniami.. no ale każdy ma swój sposób. Dzięki za miłe słowa, mam nadzieję że to taka chwilowa niedyzspozycja i już będzie lepiej...
-
Dla mnie cała ciąża była idealna aż do tego momentu... no już chyba zacznę odliczać dni... Kari wszystkie się doczekamy! Nie ma innego wyjścia !!! Miłego dnia
-
Witajcie dziewczynki! Ja dziś obolała, źle się czuję. . Mój syn przez ostatni weekend zorganizował sobie pobojowisko w moim brzuchu. Więc czuję każdy cm wewnątrz brzucha. Poza tym dopadły mnie jakieś kłopoty trawienne ale to tak mnie zarywalo że przestraszylam się że to skurcze. Normalnie ból promieniowal od brzucha do pleców i po bokach. To właśnie było chwilowe. Ale ani leżeć ani siedzieć ani chodzić. .. ale w nocy kilka razy odwiedziłam wc i jest w miarę. Dodam że ze 3 dni nie byłam. .. myślicie że nospa pomoże? Czuje napięcie. .. Dobrze ze chociaż spałam w miarę bo taka wymęczona byłam że co się nie położyłam to usypialam. Ech... jeszcze miesiąc. .
-
Właśnie przefarbowałam się z blondynki na brunetkę i dopiero humor w miarę mi wrócił. . Hehe. Niezły sposób na poprawę nastroju co?
-
Kari zdrówka! !! Co do planowania to powiem Ci że mi przez wiele lat nic planowanego nie wyszło. Od blachostek jak zakupy, gotowanie i spędzenie dnia jak chce-po rzeczy naprawdę poważne jak studia, wyjazd na wymarzone wakacje no i przede wszystkim poczęcie dziecka. ... o wszystko trzeba było zawalczyć! A na zakupki pojedziesz za dwa dni i też będzie spoko :-) Ja dziś znów dzień na wkurwie... hehe. Wkurza mnie odnośnie tego planowania że mieliśmy spędzić sobie dzień na luzie, bez pośpiechu i tylko e dwoje.. a tu do godz 15.00 potrzebna pomoc dziadkowi, babci, bratu.... nie to że jestem egoistką ale.... ale... Mimo to miłej reszty weekendu :-)
-
Hej dziewczyny! Dziś normalnie święto! ! Przespalam całą noc! Tzn od 0.30 do 6.30 ale to ciurkiem... ale jestem wyspana!!!! Śmieję się do męża że tak będę mówić za kilka miesięcy jak z synkiem się ogarniemy. .. hehehe. Musze wam powiedzieć że wczoraj byłam na sr i mieliśmy wycieczkę na porodowke. Ogólnie wszystko spoko. Tylko najbardziej hmmm zachwyciło mnie to że ja jako uczestnik sr będę rodzic w pojedynczej sali. Bo u nas są w sumie 3! Jedna to taka na kilka kobiet tylko oddzielona sciankami druga to do naturalnych i płatnych porodow a trzecia to właśnie normalna ale jedynka !!! Normalnie byłam w szoku.
-
Przez to moje krótkie spanie ogarnia mnie wściekłość . Nie wiem jak dotrwam do wieczora. Myślałam że odeśpię w dzień a tu dupa... wrrrr
-
Więc skoro ja przeżyłam w nieuprasowanych ciuszkach to i moje dziecko też pewnie by przeżyło. .. ale ja się przyznam że robię to z nudów. . Siedzę w domu. Nie mam w sumie żadnych obowiązków więc po prostu to robię. Chętnie i Twoje poprasuje :-)
-
111magda to powiem Ci co mnie ostatnio rozbawiło. Oczywiście bardzo Ci współczuję że nie możesz wszystkiego robić. Ale ja całe szczęście należę do tych szczęśliwych które bez problemu wykonują domowe czynności. Więc pranie prasowanie ubranek dla synka, regularne przekładanie w szafkach żeby było wygodnie dla mnie. Ale ostatnio odwiedziła mnie mama. W skrócie napisze o swoich staraniach że zanim zaszłam w ciąże leczylam się w klinice lecz. Niepłodności. Moja mama też miała problemy zanim ja się urodziłam. Więc zarówno ona szalała te prawie 30 lat temu jak czekała na mnie jak i ja teraz. No jak zabaczyla co mam no i jak jej opowiadalam że prasuje i piore wszystko to stwierdziła "ja byłam popier.... ale ty to już do potęgi" hehe.
-
Ja to powiem Ci najchętniej to bym rozluźniła i urodziła z tydzień wcześniej bo już tak chcę mieć Niunia przy sobie... no ale zarówno w jednym i drugim przypadku chyba większego wpływu nie mamy. Co ma być to bedzie... Tak sobie poczytuje coraz fora innych miesięcy. Śledzę losy styczniowego bobaska. Z listopada też już maleństwo jest. Ale najfajniejsze jest jak czytam majowe lub vzerwcowe posty... to takie odległe. ..