Skocz do zawartości
Forum

iza-majka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez iza-majka

  1. No z tymi podróżami to sama nie wiem. Jeszcze miesiąc temu nie przeszkadzała mi podróż 600 km w małej corsie bez klimatyzacji. A teraz w dużej wygodnej skodzie z klimą i tak się wymęczyłam. Było mi niewygodnie. Czułam ucisk na pęcherz. Wszystko mi przeszkadzało. A może poprostu miałam gorszy dzień i dlatego taka marudna byłam. No nic. I tak dużo jeździliśmy więc mam nadzieję że mój niuno też nie będzie miał z tym problemu :-)
  2. No a to mój brzucholek na rozpoczęcie 28 tygodnia :-) i +8kg. Jak na moje założenia trochę dużo. No ale trudno. Właśnie przebieram ubrania z letnich na jesienno-zimowe no i za dużo tego nie ma... chyba trzeba się zaopatrzyć w parę szmatek... heheh
  3. No u mnie nie pada ale jest mglisto i pochmurnie. Ale i tak humor mi dopusuje po weekendowym spontanicznym odpoczynku na mazurach. Choć to odległość ode mnie to 200 km to już nie było mi komfortowo w podróży i chyba już czas zwolnić tempo wyjazdów. Ograniczyć się do minimum. A wy jak z podróżami w ostatnim czasie?
  4. Ja myślę że kupię ten komplet z materacem piankowym. Za pół roku i tak będę się rozglądać za większym łóżeczkiem wtedy jak będziemy szykować synka do przeprowadzki do siebie :-) no chyba że trafie taki rozmiar lepszego materaca...
  5. Aleksandra ja też mam ten problem. Kosz pasuje idealnie bo pożyczyłam ale łóżeczko to łóżeczko. .. nawet w wersji mini :-) ]http://allegro.pl/3w1-lozeczko-dostawne-materac-posciel-6-elem-i4557235807.htm[/url]
  6. No ja jestem zmuszona kupić albo kosz mojzesza albo znalazłam łóżeczko o wymiarach 40x90 jeśli chcę mieć dziecko w sypialni...
  7. Co do luteiny to ja brałam do 24 tc i faktycznie wyciekala. Najwiecej na początku ale to dlatego że dawka była ogromna 250 mg x2 ale jak nie biorę jest ok.
  8. no ja własnie tak myslalm zeby kupowac odrazu 62-68 a dopiero pod koniec ciazy kupic te najmniejsze...
  9. Muszę się wam pochwalić. Do tej pory jak czytałam wasze wpisy która co kupiła, co ma itd to zastanawiałam się nad tym dlaczego sama nic nie mam, że nie potrafię nic wybrać, że wogóle boję się kupować tak wcześnie... aż nastąpił przełom w ten weekend... wózek wybrany (co prawda nie kupiony ale obejrzany, upatrzony), łóżeczko wystarczy przewieźć z od szwagierki do nas, stelaż pod wanienkę pożyczony i czekam na telefon od kuzynki kiedy przyjechać po ubranka.... aż jestem z siebie dumna... w końcu się przełamałam i jest mi z tym super... wyprawka rozpisana i już mi tak łatwo pytać znajomych i rodzinę którzy mają małe dzieci o radę.... Chyba dojrzałam do tego że będę mieć dziecko:):):):)
  10. No współczuję wam dziewczynki tych problemów z mężami. Ja już nie chcę opowiadać i drażnić że mój to taki idealny póki co. Ale zakładam że każda z nas ma jakieś problemy. Jak nie mąż to kasa. Jak nie kasa to zdrowie. I tak można wyliczać. Jedyne co nam zostaje to przeczekać. Już jest bliżej niż dalej. I już niedługo będziemy miały swoje słodkie różowiutkie i malutkie bobaski i wtedy nic się nie będzie liczyło. ..
  11. Madlenka ja jak widać jestem prawie 3 tyg wcześniej z terminem a dopiero teraz dostałam skierowanie na krzywa... także spokojnie
  12. Kochane wczoraj byłam na rekonesansie wózków. Bardzo zainteresował mnie wózek firmy bebetto wersja flavio lub silvia. Czy któraś z was o nim słyszała ewentualnie miała kontakt z tą marką.
  13. Albo jak sobie planuje że musi sobie na zimę nakupić gier na xboxa bo co on będzie wieczorami robił. ... hehehe. Do niego to poprostu nie dociera. To takie śmieszne bo jest tego świadomy a i tak nie myśli co będzie za kilka miesięcy. Także Kochane głowy do góry. Dzidzia się urodzi i wszyscy zapomnimy o tych smutnych chwilach! !!!!!
  14. No tak to z tymi facetami jest.... oni są z innej planety. Hehehe. Mój mąż się cieszy, dba o mnie i wogóle jest cudny jeśli chodzi o dziecko. Ale często mu się zdarza zapomnieć o mojej ciąży. Np dziś przy sprzątaniu komórki. Wyciągał różne rzeczybi podawał mi żebym dalej odkładała. Wszystko było ok póki były to słoiki z grzybami ale jak zaczął podawać mi stare półki to tylko się popatrzyłam i było :sorry :-)
  15. Grzyby nie mają żadnych wartości odżywczych oczywiście jeśli są jadalne... heheh z grzybami to chyba jak ze wszystkim -z rozsądkiem. Ja z czasu zjem. Tak jak z innymi produktami niewskazanymi to nie dajmy się zwariować. Wiadomo że kg grzybów na raz nie zjesz, tak samo nic Ci nie będzie jak zjesz pawełka czy wypijesz pół szklanki karmi. Wcześniej właśnie był poruszany temat pawełka. Jak nam się bardzo czegoś chce to czemu sobie odmawiać? Życzę smacznych pierogów :-)
  16. No to tak jak ja dziś też nie mogłam spać w nocy. Tylko u mnie bylo to spowodowane katarem i bólem głowy. No i częstymi pobudkami mojego małego Księciunia :-) wogóle to wkurza mnie ten fakt że w dobie tak nowoczesnej medycyny nie ma leków na przeziębienie dla kobiet w ciąży. Męcz się ale leków nie bierz. Masakra....
  17. Tak jak was czytam to trochę mi lepiej z tym samopoczuciem. Że nie tylko mi jest źle. Oczywiście żadna z sytuacji nie jest fajna i współczuję każdej której źle się dzieje. Damy radę! Zresztą mi mój mały Hubcio chyba chce poprawić humor bo od rana bardzo przyjemnie daje o sobie znać :-)
  18. Wczoraj miałam zły dzień. Generalnie nic się nie wydarzyło ale byłam zła, zmęczona, dobita, itp zupełnie nie wiedząc dlaczego.... ale dziś już wiem! Pobudka z zapchanym nosem i bolącym gardłem. Hura. Sierpień, słońce za oknem i przeziębienie. ..
  19. Ja mam w środę ale bez usg..
  20. A oto ja. Zdjęcie w miarę aktualne:-)
  21. A może jakaś kontrola brzuszków? Pokazywać dziewczynki !!!!!
  22. A ja o dziwo nie mam żadnych snów. .. jak na początku ciąży faktycznie były bardzo realne tak teraz zupełnie nic. U nas dzisiaj chłodno. .. to nawet dobrze. Upały nigdy mi nie przeszkadzały aż do tego roku..
  23. A co do dotykania brzucha to sama uwielbiam głaskać się i wyczuwać gdzie aktualnie znajduje się mój maluszek. Uwielbiam jak dotyka mój mąż a najbardziej wtedy jak nawiązuje z synem kontakt :) Nie przeszkadza mi jak ktoś na chwile dotknie i zapyta: jak tam? Ale irytuje mnie strasznie jak moja babcia wręcz się kładzie na brzuchu i glaszcze i pomimo tego że mały kopie to ona i tak noe czuje. Ale co zrobię. ... toc nie będę gonić 80 letniej babci. ... albo jak mama drapie po brzuchu to jej już powiedziałam że jak chce to niech normalnie dotknie a nie mizia.... wrrrrr
  24. Hej dziewczyny! Ja też po intensywnym weekendzie. W piątek wesele. Wytrzymalam do 2. I muszę powiedzieć że czułam się lepiej na takiej imprezie niż niekiedy przed ciąża. Potanczylam troszeczkę. Aj fajnie było. ... wczoraj takie niby poprawiny ale w małym gronie gości z wesela ale bez młodych. A dzisiaj grill rodzinny. No i już mi ciężko. Ale wolę jak tyle się dzieje. Tygodniami siedzę w domu to jak przyjdzie taki weekend to pomimo zmęczenia jestem szczęśliwa. ...
  25. Przez pierwsze 33 dni zwolnienie płaci pracodawca a dopiero potem idzie z zusu. Jeśli firma ma więcej niż 20 osób to i tak z zusu kasa przechodzi przez firmę. Natomiast jak masz firmę to odrazu kasa leci do Ciebie. Średnia zwolnienia wyliczana jest z ostatnich 12 m-cy skladkowych. Jesli w pierwsze zwolnienia były krótsze to może jakoś dzielą kase? Ja np miałam w pierwszym miesiącu 2 zwolnienia i wszystko było dokładnie podzielone. ..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...