iza-majka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez iza-majka
-
Mi lekarz chciał zrobić ale się okazało że miesiąc przed zajściem w ciąże robiłam więc spoko.
-
-
Wiecie co tak jest z tym przepuszczaniem że maskara. Teraz nikt nie uważa Cię za uprzywilejowaną. Ba, jakas kobieta zrobiła mi awanturę że jej nie przepuscilam. Masakra. No ale. Koleżanka opowiadała własną historię jak jadąc do pracy autobusem elegancko ubrana na niewielkich obcasach grzecznie poprosiła jakiegos chłopaka żeby jej ustąpił miejsca bo jest w ciąży i jest jej słabo. Na to usłyszała od tego gościa :"ja tez jestem w ciąży" i coś w tym stylu że jakby była w ciąży to nie byłaby na obcasach. Więc moje Panie nie liczmy na wyjatkowe traktowanie. No chyba że przez naszch mężczyzn. ...
-
No ja tak w granicy 3-3, 5 kg ale to 21 tydz. Mam nadzieję że to w sam raz. Nie chce dużo przytyc bo i tak jestem osoba z nadwagą więc potem będzie jeszcze gorzej. Właśnie siedzę i czekam w kolejce na pobranie krwi. Alez to irytujące. Do tej pory wszystkie wizyty i badania robiłam prywatnie więc było miło i szybko. A teraz jak czekam już pół godziny żeby zrobić krew i mocz a kolejka prawie się noe rusza..... wrrrrr. A maluszek domaga się jedzenia :-)
-
To zjedz go... bez przesady. Nie wariujmy tak z jedzeniem. Teraz sobie odmowisz a za 3 dni zjesz całą czekoladę. Żeby odżywiać się całkowicie zdorwo to musiałbyśmy zostać chyba tylko na surowych marchewkach. Oczywiście z własnego ogrodu. O ile takie mamy.... nie jesteśmy chore tylko w ciąży :-) nikt Ci nie każe pić alkoholu tylko jesz batonikia na którego masz ochotę. Hehe A zmieniając temat to ja mam wizytę w tym tygodniu. Ale dopiero w piątek po 16 :-( ale wtedy mam nadzieje że już będzie wszystko jasne. Będzie usg no i zobaczymy. .. albo nie. Hehehe. Pozdrawiam
-
Gabi zorientuj się czy w twoim mieście nie ma takiej szkoły rodzenia przy szpitalu? U mnie np oprócz płatnych jest jedna właśnie przy szpitalu. Co prawda zajęcia trwają miesiąc ale myślę że to i tak lepsze niż nic :-)
-
Dziś dowiedziałam się że branie suplementów w ciąży wzmaga apetyt. ... co wy na to?
-
Co do ruchów to powiem szczerze ze jakiś strasznych kopniakow nie czuję. Raczej przechodzacy prąd. A szczególnie jak sama popukam w brzuch to za chwilę w tym samym miejscu taki miłe mrowienie. Ale co lepsze potrafię wyczuć z której strony aktualnie znajduje sie dzieciątko. .. taka fajna twardość z tej strony. .... A poza tym to dziś na kolacje w 2 min pochłonęłam makrele w sosie pomidorowym a za chwilę poprawiłam kilkoma łyżkami bitej śmietany z truskawkami. ... mąż zrobił oczy. I powiedział : "zaczyna się" ..... śmiałam się z 15 minut....
-
Wiecie co to podobno jest tak z tymi brzuszkami że dla nas on zawsze będzie mały. Nie widzimy tego jak rośnie. Jedynym dowodem są zdjęcia no i za ciasne ubrania. Mi się wydaje że im mniej tyjemy tym lepiej. Potem będzie mniej do zrzucenia. Każda z nas ma inny organizm i chyba nie możemy się nawet sugerować tym że jedna z nas przytyła 5 kg a druga schudła 4. O ile wyniki są dobre i z dzidzia jest wszystko ok to trzeba się cieszyć z takiego stanu. A co do reakcji męża to w sumie bardzo się nie zmieniło. Zawsze był w stosunku do mnie troskliwy i tak zostało.
-
Madlenka pytalam w aptece. Farmaceutka powiedziała ze magnez ten co jest z wit b6 trzeba uważać jak dodatkowo bierzesz witaminy dla kobiet w ciąży. Najlepiej skonsultować z lekarzem no ale jak wizyta w przyszłym tygodniu. Akurat miałam ze 3 dni przerwy z femibionem to teraz 2-3 dni moge wziąć magnez
-
Powiedzcie Kochane jak to jest z magnezem? Od kilku dni "lata" mi powieka i wiem że to od braku magnezu. Mam w domu maglek b6 i myślicie że jak wezmę przez 2-3 dni to nie zaszkodzi? Nie chcę dzwonić do lekarza bo jest na urlopie a wizytę mam w przyszłym tygodniu.
-
Wiecie co byłam dziś na basenie i normalnie wyleguje sie już ze 3 godz bo się zmeczylam siedzeniem w wodzie. . Hehe. Jak to jest z babelkami bo troche sie bałam ze wszystkievo korzystać. ..
-
KariKari to może być ucisk na nerw kulszowy. Uchodzi on od dolnego odc kręgosłupa przez pośladek i może promieniowac nawet do stopy. Sama najlepiej z tym nic nie rób. Najlepiej wybierz się do swojego lekarza rodzinnego albo poszukaj dobrego rehabilitanta który trochę Cie porozciąga ...
-
Młoda Fasolka jak mogę coś powiedzieć od siebie jeśli chodzi o soczystą zieleń w pokoju to ja mam od 5 lat w salonie i już stopniowo z tego koloru uciekam. Jest za intensywny.. ale jak kto woli :-)
-
Ale jesteście. ... tak się rozpisałyście o jedzeniu że normalnie poleciałam do kuchni po kanapkę z wędliną i piomidorkiem... i oczywiście ją wchłonęłam :-)
-
Ja jak mam ochotę to i piję gazowane... właśnie cola to coś co mnie prześladuje. .. hehe
-
Pokoik już ogarniety. Tzn z pokoju w mieszkaniu który nie był remontowany odkąd tam mieszkam już zrobiony. Ściany jasne. Panele na podłodze. Myślę że mebli jako takich narazie kupować nie będziemy. Wiadomo przewijak łóżeczko i to co konieczne. Musimy w sypialni zmienic szafe bo jeśli chce wstawic tam lozeczko to musze miec szafe z przesuwnymi drzwiami. Takie to wielkie pokoje są w naszych mieszkaniach. Wiec póki co dwie bielizniarki powedrują do dziecinnego. A na inne meble poczekamy aż dzieciątko trafi do swojego pokoju :-) A wtrace się jeszcze do ostrej dyskusji na temat nic nierobienia w ciąży. Mówiąc w swoim przypadku to dla mnie okres błogiego lenistwa i właśnie czas na nic nierobienie. Z zawodu jestem rehabilitantka. Przed ciąża pracowałam ciężko i długo. Więc teraz musze zadbać o siebie. Bo już nigdy nie będę miała tyle czasu dla siebie co teraz.
-
Co do lumpeksu to sama się tam ubieram i nigdy nie miałam z tym problemu ale mam jakieś opory z kupowaniem tam ciuszków dla dzidziusia. .. choć wiem że im mniejsze rzeczy tyn mniej zniszczone.... sama nie wiem
-
KariKari no właśnie ja mam tak samo.. co w pierwszym trymestrze miałam jadłowstret tak teraz nie mogę sie uporać z bólem głowy. Leżenie nie pomaga, okłady też, herbatka też nic... ba nawet paracetamol który niby można nie zawsze podziała. .. ja to nie mam pojęcia już co robić. A zaczyna mnie to mówiąc delikatnie wkurzac.
-
No te bóle głowy, zmęczenie, złe spanie to wszystko wynika z naszego stanu... hehe. Mnie codziennie boli glowa a o układaniu się do snu to już nic nie mówię. A to dopiero połowa i w większości nasze brzuszki wyglądają jakbyśmy się porządnie najadły. A co będzie w październiku? Chociaż ja zawsze mówiłam że grudzień jest najgorszym miesiącem na urodziny. A teraz tak z perspektywy czasu jak patrze na te wszystkie kobietki które męczą się teraz bo maja termin na lipiec-sierpień to bardzo się cieszę :-)
-
Dziewczynki spokojnie. U mnie to już 18 tc to już czas najwyższy :-)
-
A już tak czekałam i po cichu zazdroscilam dziewczynom jak pisały.... ale teraz .... cudownie. Chyba z wrażenia nie usne... :-)
-
Muszę to napisać. ... właśnie parę chwil temu poczułam tak pewnie ruchy dzidziusia. To napewno to. Do tej pory coś tam niby było ale jakieś tam bulgotanie. A teraz juz z niczym się innym nie można tego pomylić. ... a poza tym od jakiś dwóch dni tak na linii pod brzuchem co jakiś czas czuje takie okrągłe zgrubienie. Chwilę jest i nawet trochę boli. Ale jak potrzymam to znika... ciekawe czy to główka czy dupka? Hehehe. Ale fajnie!!!!!!
-
Ojej ale dziś miałam noc. .. budziłam się co godzinę. Chwila mi zajęła żeby znów usunąć i znów to samo... masakra. A teraz jak już mocno usnelam to zadzwonił telefon... to ta zmiana pogody. Wogóle taka się czuję ostatnio zmęczona. Dzidziannie kopie ale chyba w ten sposób daje znać że już nie mogę zrobić wszystkiego...
-
lairssa to ja mam z kolei odwrotnie. Co prawda nie wiem jeszcze ci będzie ale mąż ciągle mówi do brzucha do Misi- Michalinki.... hehe. Na początku kategorycznie nie chciałam ale jak od miesiąca słyszę to imię to nawet zaczyna mi się podobać. ...