Skocz do zawartości
Forum

Mama_Monika

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Mama_Monika

  1. ja dziś wstała po 7 :/ i ugotowałam sobie zupkę ogórkową, wczoraj kupiłam w garmazeryjnym gotowe pyzy z mięsem, więc potem rzucę sobie tylko na wodę, słoninką poleję i gotowe.
    Piękna pogoda się zapowiada, obiecali dzisiaj bite 20 stopni i chyba się sprawdzi.

  2. ana27
    Mama_Monika
    Lena nauczyła się rysowac twarze i zwierzątka.
    narysuje oczy włosy, buzię, nos, jak ktoś ma okulary , czy np. wąsy to też, zwierzątkom rysuje ogonki, uszka, przy psie zawsze buda musi być hehe, wogóle lubi rysować , czyta sobie sama książeczki i gazetki, patrząc na obrazki sama wymyśla i zawsze zaczyna czytanie od " a więc to było tak...." hehe
    wczoraj wieczorem patrzy przez okno i woła "ksiądz, mamo zobacz ksiądz" oczywiście chodziło o księżyc, ale śmiechu było trochę hehe

    Oooo no to super :) Mój nie przepada za rysowaniem, bazgrać tylko lubi. Co do czytania książeczek to przepada za tym i sam właśnie sobie dopowiada wszystko. Ostatnio jak bawi się resorakami to gada do nich na głos :)

    :great: brawo!

    ana27
    Mama_Monika
    ale jestem zmachana, dosłownie 20 minut temu weszłysmy do domu od godziny 11:30 jezu, wykończy mnie to moje potomstwo hihihi, one do swoich zajęć, a mnie za chwilę czeka zmywanie, prasowanie, sprzątanie..... przepiękna perspektywa na wieczór:/

    Noooo nie dziwię się....

    Podrzuć prasowania bo ja się nudzę :)

    jak Ty to robisz? heh

    ana27
    Mama_Monika
    Moja dziś wstałą 7:25 i o 9:30 poszła znów spać i wstała 11:10 :////, biegiem leciałyśmy do tego fryzjera, aż l\Lena wyrżnęła po drodze i z uzielenionymi kolanami weszła do salonu:/

    O kurczę, biedactwo :)

    Mój wstał o 6,20 i cały dzień biegał, skakał, jeździł na hulajnodze, a to byliśmy na dworze a to w sklepie i jak padł o 17 tak o 17.30 go ledwo dobudziłam. Nakłamałam,z ę jego przyjaciółka do nas idzie i wstał :) a później zmieniłam całkiem front, zeby zapomniał o tym co mówiłam i było great. Zasnął wieczorem po 21 chwilę.

    Moniś ja bym chciała, zeby Tito chociaż chwilę w dzień się przespał bo później jest strasznie marudny i od godz 17 przeciągam jego zasypianie chociaż o pół godzinki. A tak jak by chociaż godzinę w dzień pospał to inne dziecko byłoby ... Ale damy radę ;)
    Moja nie zawsze śpi w dzień, ale nawet jak nie śpi to idzie po 20 spać, nie ma fazy późnym popołudniem na spanie.
    pamietam jak moja koleżanka z pracy, też miała z synkiem tak, że 17-18 jej się pokładała, w dzień nie chciał spać, to wtedy siup do wanny, przedłużała kąpiel, potem kremowania, ubierania, bajeczki, że było dobrze po 19 i tak jakiś czas musiała robić, aż się przestawił i po wieczorynce zaczął chodzić spać, bez wcześniejszego pokładania się.
    Dasz radę, wszystko przejściowe jest u dzieci.

  3. Podczytałam troszkę Waszych postów,
    tak widze, że njafajniej, żeby dzieci same po sobie sprzątały,
    nie jest łatwo ich tego nauczyc, mało które się ne buntuje, a dla nas oczywiete jest to, że jak rozsypało klocki, powinno je sprzątnąć, dzięcko jednak tak nie myśli, ja jak chcę żeby Lena sprzątała, to zaczynam sprzątac z nią, pokazuję jak i gdzie wrzucamy zabawki, a potem żeby sama skończyła, jak widzi, że ja to robię to chętniej się angażuje.
    Oczywiście jest to kropla w morzu, bałagnau jaki potrafi zrobić, ale krok po kroku....;)
    O dziwo nie intersują ją porozwalane zabawki, najfajniej jest rozwalić te które mam sprzątneła hehe
    sterta ubrań do prasowanai tez nie jest atrakcyjna, natomiast poprasowane i poskładane idealnie nadają się do tego, żeby je powyciągac na nowo z szafek hehe
    Cóż , jakby nie było w domu powinno się mieszkać , a nie przesiadywać jak w muzeum, więc przynajmniej widać, że s ą w nim dzieci, które dobrze się bawią ;)

  4. ale jestem zmachana, dosłownie 20 minut temu weszłysmy do domu od godziny 11:30 jezu, wykończy mnie to moje potomstwo hihihi, one do swoich zajęć, a mnie za chwilę czeka zmywanie, prasowanie, sprzątanie..... przepiękna perspektywa na wieczór:/

  5. ana27
    Pokłady cierpliwości mi się wyczerpują czasami już....

    A teraz położył się i śpi w najlepsze... Nie mogę go dobudzić.. będzie mi teraz latał do 23...

    wiem kochana, ale Ty się nie przejmuj, normalka że się wkurzasz, nikt z nas nie jest matką teresą i wszystko dzieci mają swoje jazdy, nie ma dzieci co nie płaczą, nie dokuczają, jedne mniej drugie więcej ale zawsze, trzeba przeczekać, aż zmądrzeją troche te małe łepki, bo narazie nie wierzą nam na słowo, tylko muszą same sprawdzić, wypłakać się , wykrzyczeć, żeby się przekonać , że trzeba słuchac i że mama ma rację;)

  6. Lena nauczyła się rysowac twarze i zwierzątka.
    narysuje oczy włosy, buzię, nos, jak ktoś ma okulary , czy np. wąsy to też, zwierzątkom rysuje ogonki, uszka, przy psie zawsze buda musi być hehe, wogóle lubi rysować , czyta sobie sama książeczki i gazetki, patrząc na obrazki sama wymyśla i zawsze zaczyna czytanie od " a więc to było tak...." hehe
    wczoraj wieczorem patrzy przez okno i woła "ksiądz, mamo zobacz ksiądz" oczywiście chodziło o księżyc, ale śmiechu było trochę hehe

  7. ana27
    U nas się przejasnia.
    Mój stoi i pół godziny już wyje. Prosiłam go z milion razy, zeby nie stukał hulajnogą po połamie i ją zabiorę. W końcu ułamał kawałek koszyka i zabrałam ta hulajnogę. Zabroniłam bajek na kompie i nie pozwalam wyjść z pokoju, to drze się w niebogłosy i jeszcze się zeszczał w majtki, zdjął je do kostek i tak stoi sobie i wali pięściami w szybę od drzwi.......

    wytrwałości ,cierpliwości, oddychaj ciotka głęboko.......:Psoty:

  8. Juna
    Mama_Monika
    Marysia to szybko pieniążki dostałaś

    Ja złożyłam mniej więcej w tym czasie co Marysia i czekałam ok. 3 tyg. Prawda jest taka, że im później się składa pita tym dłużej czeka się na pieniądze. Zawsze składałam w ostatniej chwili i wtedy na pieniądze czakałam do wakacji :)

    wiem wie, najszybciej dostaja Ci co na poczatku złożą, niestety mnie ostatni PIT przyszedł 20 lutego i zanim mi znajoma porozliczała, to był 6 marzec, no i tak gadamy o tych zwrotach i nie wytrzymałam i zadzwoniłam do US ;) no i zbiegiem okoliczności , albo i nie :-P Pani mnie poinformowała, że dzis pieniążki zostały przelane na konto , więc prosze sprawdzać ;)

  9. kurcze Ana a wiesz, że mi się śniłaś dzisiaj? , że się spotkałyśmy i siedziałyśmy w piaskownicy i się bawiłyśmy we dwie hehehe
    No tak, wycięła sobie grzywkę po skórze i boki tu przy uszach i to nożyczkami do papieru, także asymetrię ładną sobie strzeliła:/ moja koleżanka mówi"nie przejmuj się, głupi nie zauważy, a mądry będzie myślał, że tak trzeba" hehehehe

  10. Margaretka83
    Mama_Monika
    Margaretka o królowo kuchni :great:
    A powiedz mi jak robisz stek z jakiego mięsa? normalnie w sklepie stek prosisz?

    Wiesz co, ja kupuje mięso w Tesco,jest ono już porcjowane w pudełkach,o takie np:

    Tesco Pork Loin Steaks 660G - Groceries - Tesco Groceries

    Teraz robiłam z wieprzowiny,ale są też steki wołowe.
    Kurde, a czy w Polsce mięso na stek jest stekiem zwane (czy inaczej) to nie mam pojęcia,ja w Anglii mieszkam już długo długo. Spytaj tutaj dziewczyn, na pewno któraś będzie wiedzieć.

    No własnie dlatego spytałam, bo typowo plastry czerwonego mięsa o nazwie STEK widziałam tylko raz w sklepie mięsnym, a nie raz takiego prawdziwego steka chciałam zrobić, ale w sumie można i z innych mięs robić i będzie okej;)

    Margaretka83
    Dziewczyny uśmiałam się z Waszych pomysłów z zaserwowaniem obiadu naszemu właścicielowi domu...nawet chciałam skorzystać z Waszych rad,ale facet się nie zjawił :(
    co mnie lekko zdenerwowało,bo już po raz drugi przekłada spotkanie,teraz niby w czwartek ma być, więc znów będę latać i sprzątać ehhh.

    Ha, jakby raz posmakował, to by spotkań nie przekładał i wpadał częściej hihi ;)

  11. Marysia to szybko pieniążki dostałaś, znam takie przypadki że ludzie po 2-3 dniach dostają, ale to już trzeba do klubu przyjaciół US należeć hihi
    ja nadal czekam:/
    Słoneczko dzis u nas od rana, ale i wiatr:/
    Ide dziś z dziewczynami do fryzjera, najbardziej o Lenę chodzi, bo po tym jak sama sobie włosy obcięła, to nie możemy ładu dojść, żeby je zrównać jak należy i tak chodzimy raz w miesiącu i po pare milimetrów obcinamy.
    Później lecimy Roksanę zawieść na gitarę i tak zleci do wieczora....
    Ja się biorę za obiadek.
    Miłego dnia dziewczyny!

  12. hehe no mam nadzieje, że będzie udana, najbardziej o Lenę mi chodzi bo po tym jak sie sama obcięła (nie wiem czy pisałam) nie możemy dojść do ładu z jej włosami, żeby je wyrównać jak trzeba i tak musimy chodzić co jakiś czas i po pare milimetrów obcinać

  13. ana27
    No to fajnie. Wiesz, bo o czym wielki Pan Dyrektor mógłby rozmawiać z normalnym pracownikiem? Wyżej sra niż dupę ma ;/ Tak chyba wszyscy wielcy dyrektorzy tak maja najeb***e w główkach

    Dokładnie tak jest :/
    my już po zakupach, spacerkach itd, dziewczyny jedzą lody a ja kawusię sączę. Pranie jeszcze wywieszę na balkon, poprasuję co wyschło i mam wolne ;)
    Nie udało nam się dzis do fryzjera dostać, więc jutro na 12 jesteśmy umówione.

  14. no powiem Ci kierownik spoko gośc, poprostu człowiek, wie w jakich warunkach ludzie pracują, ile zarabiają, a jak ktoś jest w porządku i dobrze pracuje to doceni i pomoże.
    Im wyżej, to już gorzej, bo Dyrektor to już pała nie z tej ziemi, na szczęście nie ma z pracownikami tak częstego kontaktu, bo Pan w Krawacie nie będzie się zniżał do poziomu pracownika fizycznego ://///

    No powiem Ci tak mnie aż coś tknęło, żeby spojrzeć za nim hehehehe, ale jest cały chłop ;)

  15. Nie wiadomo, miesiąc napewno, zobaczymy na miejscu o co chodzi, jak to wygląda itd.
    Napewno sobie poradz, bo on większość życia spędził zagranicą w różnych częściach świata, ale teraz jakoś bardzo długo nie będzie sobie mógł pozwolić, chociazby ze względu na pracę tutaj. No a poza tym w wakacje ma skończyć wykończenie domu, więc niech szybko wraca;)

    Jest listonosz, - wkońcu!!!:))), cofam te wszystkie przekleństwa na pocztę tfu...tfu...tfu... hehehe

×
×
  • Dodaj nową pozycję...