-
Postów
1,010 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez Dziubala
-
I jeszcze coś od fachowca: Maria Keller-Hamela psycholog pracujący w fundacji Dzieci NiczyjeDawanie dziecku klapsów jest przekazywaniem mu postawy, która pozwala na przemoc. Jest pokazywaniem mu, że silniejszy ma rację, a załatwianie spraw poprzez przemoc jest dozwolone. Dzieci, które były dyscyplinowane w ten sposób, mogą w przyszłości odwzorowywać takie zachowania i same stosować przemoc, gdy znajdą się w sytuacjach konfliktowych. Poza tym klaps jest wynikiem bezradności rodziców, którzy reagują agresją na to, że nie radzą sobie z dzieckiem. Stosowanie klapsów często prowadzi do eskalacji przemocy - najpierw, kiedy dziecko jest niegrzeczne, dajemy mu jednego klapsa. Potem, skoro dalej jest niegrzeczne, dostaje dwa, a potem trzy klaspy. Gdzie jest granica? Skuteczność klapsa jest oparte nie na obawie przed dezaprobatą rodzica, ale na strachu przed bólem. I uczy nie szacunku do rodziców, lecz strachu przed nimi. Dziecko powinno darzyć rodziców szacunkiem, powinni być oni dla niego autorytetem. Nie chodzi o to, żeby dziecko nie ponosiło konsekwencji swojego zachowania czy w ogóle nie było karane. Ale nie możemy wykorzystywać do tego celu bicia, sprawiać, że dziecko będzie się nas bało. Są inne sposoby dyscyplinowania. To prawda, że dzieci potrafią czasem wyprowadzić z równowagi nawet świętego. I jeśli nam się zdarzy jakiś klaps, to jeszcze nie tragedia, nie koniec świata. Ale jeśli rodzic nie panuje nad sobą i bije swoje dziecko, to dla niego sygnał, że to on ma problem, że nie radzi sobie z wychowaniem, traci kontrolę nad sytuacją. I nie ma co zrzucać winy na dziecko, że nas do tego doprowadziło. To my jako dorośli mamy obowiązek nad sobą panować. Warto pamiętać, że tak naprawdę grzeczniejsze i chętniej podejmujące wspólne działania z rodzicami są te dzieci, które wychowywano bez bicia. Klapsy są zresztą mało skuteczne - dziecko pilnuje swojego zachowania wtedy, kiedy dorosły jest w pobliżu. A gdy go nie ma, robi, co chce. A nam przecież chodzi o to, żeby mu wpoić pewne normy i postawy, które przyjmie jako własne, a nie będzie udawało, że tak jest, pod wpływem strachu. Poza tym bicie łamie szacunek dziecka do samego siebie, jest wyrazem przedmiotowego traktowania. To kiepski kapitał na przyszłość, bo większe sukcesy w mierzeniu się z wyzwaniami w dorosłym życiu będzie miało to dziecko, które jako dorosła osoba będzie mieć zaufanie do siebie.
-
MargeritkaDrogie mamy jak tam u Was z tym wymierzaniem klapsa? czy według Was klaps to już jest kara cielesna czy klaps to klaps??? Oczywiście, że kara cielesna i ja klapsa, którego rodzic daje za karę zaliczam do bicia dziecka, bo przecież to nie masaż pupy. Był tu już kilka lat temu poruszany szeroko temat klapsów, wątek został w końcu zamknięty, ale polecam poczytać http://parenting.pl/ankiety-sondy/1288-klapsy.html Dla tych co nie mają czasu wszystkiego przeczytać kopiuję to co tam napisałam: O klapsach możnaby dużo pisać. Sama nie wiem od czego zacząć, bo dużo jest argumentów przeciw. Sama Superniania gdzieś mówiła, że jest kilkaset powodów dla których nie wolno dzieci bić! Ja może tyle nie wymienię, bo przecież nie chodzi o licytowanie. Dla mnie to jest proste, nie wyobrażam sobie żeby Adaś dostał w tyłek ode mnie. I żeby nie było - Adaś dostaje kary, bo tłumaczenia nie zawsze pomagają. A dlaczego wg Was jak się nie bije dziecka to jest to od razu bezstresowe wychowanie? Choć swoją drogą nie podoba mi się to określenie, bo przecież chcemy tak naprawdę bezstresowo wychować nasze dzieci, prawda? Ja jestem przeciwniczką klapsów, bo: - nie bije się słabszego - dla dziecka to nie jest kara tylko upokorzenie - postawny się na miejscu dzieci, co ono musi czuć gdy klapsa daje najbardziej ukochana osoba na świecie. Dziecko ma wiedzieć, że się je kocha, że może na nas polegać, że damy mu poczucie bezpieczeństwa a nie, że dostanie klapsa, bo nie mamy lepszego pomysłu na karę, bo jesteśmy bezsilni, itd... - najczęściej to jest wyżycie się na dziecku poprzez upust własnym nerwom - klaps to bicie i taki wzorzec przekazujemy dzieciom, a przecież można karać na inne sposoby - u dziecka można w ten sposób wywołać lęk przed bijącym rodzicem, złość, chęć odwetu - oczywiście klapsem może powstrzymamy dziecko przed zrobieniem czy niezrobieniem czegoś tam. Ale ja nie chcę żeby moje dziecko robiło coś tylko dlatego, że się boi. Ja chcę, by ono zrobiło to, bo zrozumie, że tak trzeba. - jak nauczymy dziecko, że bicie jest złe, skoro sami bijemy. Nie mówmy, że klaps to nie bicie - czy chcielibyśmy żeby nasz małżonek nas zbił gdy zrobimy coś złego, czy raczej żeby nam wytłumaczył o co chodzi, nawet jeśli miałby to zrobić enty raz, bo przecież mamy prawo nie rozumieć. - ...
-
Witam :) My mieliśmy fajny i udany weekend, byliśmy na urodzinach mojej chrześnicy, a w niedzielę na wiejskim/strażackim festynie. Wróciliśmy do Krakowa bez Maćka - został na parę dni u babci :). Adaś nadal na obozie :). Ale już w sobotę będziemy z powrotem w komplecie :) No i jestem w końcu bez dzieci, ale w sumie to nie wiem czy odpoczywam, pracy dużo więc mam co robić, a jeszcze mam w planach gruntowne posprzątanie mieszkania, mam nadzieję, że nie skończy się na planach Daffo - fajnie czytać o takim ekstremalnym odpoczynku, musisz częściej do rodziców jeździć ;) Torta zamówiłam jednak u Michalskich, bo zrobią mi w 3D, mam nadzieję, że Maciuś nie będzie zawiedziony, że to inny niż on widział. Z prezentów to marzą mu się: piłkarzyki, pościel Spidermenowa, ręcznik Spidermanowy, maskotki z Euro i niebieska piłka . Skromne marzenia
-
Warner - milo czytać, że są tacy kochający i rozumiejący mężowie. Tak trzymaj!
-
Hej :) Moje młodsze dziecię już takie duże! Co roku się dziwię, że to już kolejny rok minął ;) Serena – kilka lat wcześniej był przepis, że dziecko na podstawce może jeździć od 15 kg, stąd siostra się bała, że się przyczepią ;), ale w końcu policjant dzieci nie będzie ważył ;) Rozumiem Oskara, że się wstydzi jeździć w foteliku skoro koledzy jeżdżą na podstawce. Dobry pomysł żeby na dłuższe trasy jeździł w foteliku (jeśli mu głowa jeszcze za fotelik nie wystaje), a po mieście na podstawce. Ann – tak, mogę podglądać Adasia i inne dzieci ;) U mnie właśnie pokój chłopaków prosi się o generalne sprzątanie, bo na razie wygląda jakby tornado tam przeszło
-
Hej :) Widać, że wakacje, takie pustki, że echo tylko słychać Mikołajku, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Rośnij zdrowy i szczęśliwy!
-
Serena – chłopaki w naszym aucie ciągle jeżdżą w fotelikach, ale np. u mojej siostry mają dla siebie 2 podstawki (ale bardzo rzadko z nimi jeździ). Zdarzyło się w ostatnich latach, że ze 2 razy miała spotkanie z policją, ale NIGDY policja się nie przyczepiła do tego, że chłopaki na podstawkach a nie w fotelikach. Nie wiem czy trafiła na liberalnych policjantów, czy też może wystarczył im sam fakt, że były chociaż podstawki. Renia - myślałam, że dzieci do 140 cm powinny jeździć w fotelikach, a tam jest napisane, że do 150 cm. To też się czegoś dowiedziałam ;)
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Dziubala odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Witam poniedziałkowo :) Jak tam po weekendzie? My mieliśmy fajny i udany weekend, byliśmy na urodzinach mojej chrześnicy, a w niedzielę na wiejskim/strażackim festynie. Wróciliśmy do Krakowa bez Maćka - został na parę dni u babci :). Adaś nadal na obozie :). Ale już w sobotę będziemy z powrotem w komplecie :) -
Witam poniedziałkowo Fajny mieliśmy weekend, byliśmy na urodzinach mojej chrześnicy, a w niedzielę na wiejskim/strażackim festynie. I wróciliśmy do Krakowa bez Maćka - został na parę dni u babci :) Adaś nadal na obozie, codziennie na fotkach mogę zobaczyć co robił danego dnia, i jak był ubrany, haha Serena – ja już wiem, że Bułgaria ze znajomymi nam nie wypaliła, trochę szkoda, ale trudno. Myśleliśmy też o tym Hajduszoboszlo, ale jak piszesz, że tam zjeżdżalnie od 12rż. to odpuszczam ten temat. A masz jakiś fajny namiar do Balatonu na Węgrzech? W Mikołajkach byliśmy w hotelu Amax, polecam, super miejsce, jest nad samym jeziorem więc widoki cudne, Mikołajki też pięknie położone. Jeszcze tam kiedyś wrócimy :) Renia – jestem bez dzieci, ale w sumie to nie wiem czy odpoczywam, pracy dużo więc mam co robić, a jeszcze mam w planach gruntowne posprzątanie mieszkania, mam nadzieję, że nie skończy się na planach A tam w chatce na końcu świata gdzie byliście, to był prąd? ;) Ita - super, że debiut dziewczyn udany, i że takie grzeczne były. Jakby moi obaj chłopacy razem pojechali, to nie wiem czy bym to usłyszała
-
Witam poniedziałkowo :) Ja już bezdzieciowa Najlepsze życzenia urodzinowe dla Oliwki! Rośnij zdrowo na pociechę rodziców!
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Dziubala odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Cześć :) My już wróciliśmy z Mazur, gdzie było cudownie . Teraz czas nie pozwala na bieżące zaglądanie, bo jestem z Maciusiem w domu, a Adaś jest na obozie, ale w przyszłym tygodniu będziemy bezdzieciowi, to będę mieć więcej czasu na wszystko, chyba Na weekend jedziemy na urodziny mojej chrześnicy i przy okazji zostawimy Maciusia na kilka dni u babci :) Oopsy - fajnie z siedzeniem w domu ale zastrzyków współczuję. Pamiętam jak mnie bolały zastrzyki w kolano , Zdrowia i oby jak najmniej bolało! Deva - aż tak dużo czasu nie mam , sama widzisz, że jak dobrze idzie, to zaglądam tu co kilka dni ;) Miłego weekendu :) -
Witam :) Adasia nie ma i Maciuś tak grzeczniutki, że aż dziwne , ale nawet nie wykorzystuje nieobecności brata ;) Wczoraj byliśmy u mojej przyjaciółki na pół dnia, a potem w Bonarce patrzyliśmy na potencjalne prezenty i tort urodzinowy. Na razie będzie spidermenowy . Wróciłam wykończona a Maciuś pełen energii, jak zwykle Na weekend jedziemy na imprezę urodzinową mojej chrześnicy i Maciuś zostanie potem u babci na kilka dni :). Będziemy w przyszłym tygodniu bez dzieci więc może i do kina się wybierzemy :) franiaDziubala, już jesteś? A ja ci dziś życzyłam udanego wypadu W sumie życzenia ciągle aktualne będą, bo przed nami jeszcze kilka wypadów Daffo – udanego wyjazdu i oby pogoda dopisała :) Miłego weekendu :)
-
Hej :) Co u Was? U mnie tak trochę dziwnie bo Adasia nie ma, Maciuś grzeczniutki, ale nawet nie wykorzystuje nieobecności brata ;) Wczoraj byliśmy u mojej przyjaciółki na pół dnia i fajnie się chłopaki bawili mimo 6 letniej różnicy wieku. A potem w galerii handlowej patrzyliśmy na potencjalne prezenty urodzinowe i tort na urodziny. Na razie będzie spidermenowy . Wróciłam wykończona a Maciuś pełen energii, jak zwykle . Przy okazji ma nowe tenisówki i spodnie dresowe. Na weekend jedziemy na imprezę urodzinową Lenki i Maciuś zostanie potem u babci na kilka dni :) Najlepsze życzenia urodzinowe dla Eluni! Rośnij zdrowa i szczęśliwa! Miłego weekendu :)
-
Witam My już po wspaniałym urlopie w Mikołajkach na Mazurach . A dziś Adaś pojechał na obóz do Myczkowic (w Bieszczadach). Zostałam z Maciusiem, ale może jak pojedziemy w weekend do teściowej, bo będą urodziny mojej chrześnicy, to Maciuś zostanie tam na kilka dni :) Królowa – byliście w Parku Wodnym? Podobało się Julkowi? Moim chłopakom bardzo się tam podoba, mnie nie szczególnie i nie lubię tam jeździć, ale czego się nie robi dla dzieci ;) Daffo – ja też korzystam biblioteki, na szczęście mam ją na osiedlu ;). I też jestem "chora" jak nie mam co czytać Frania – współczuję przejść z tym wirusem bostońskim, dobrze że już po. Ja też pierwszy raz o nim słyszę, u nas nikt jeszcze nie miał. A żłobkiem się nie martw, nawet jak swoje choruje, to potem w przedszkolu nie będzie chorować albo mniej infekcji będzie łapać.
-
Mama_Monika - ja nie kupowałam gotowców, za każdym razem robiliśmy meble na zamówienie żeby jak najlepiej wykorzystać przestrzeń w kuchni.
-
Sylwia - ja nie miałam czegoś takiego, mimo 2 cc. Współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
-
Witam My już po super urlopie w Mikołajkach . A dziś Adaś pojechał na obóz do Myczkowic (w Bieszczadach). Zostałam z Maciusiem, ale może jak pojedziemy w weekend do teściowej, bo będą urodziny mojej chrześnicy, to Maciuś zostanie tam na kilka dni :) Serena – byliście w Hajduszoboszlo? My do Bułgarii też się wybieramy, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie.
-
Tu małe przydatne kompendium wiedzy Jak uniknÄ Ä wakacyjnych kĹopotĂłw? Poznaj swoje prawa - Informacje - WiadomoĹci - e-prawnik.pl
-
Witam My już po wspaniałych wakacjach w Mikołajkach na Mazurach . A dziś Adaś pojechał na obóz do Myczkowic (w Bieszczadach). Zostałam z Maciusiem, ale może jak pojedziemy w weekend do teściowej, bo będą urodziny Lenki, to Maciuś zostanie tam na kilka dni :) Najlepsze życzenia urodzinowe dla 5-letniej Julki i Alicji :)
-
Witam sobotnio Siostra wzięła dzieci na grilla więc w spokoju mogę prasować i spakować rzeczy na wakacje. Chwilowo mi się nic nie chce więc zaglądam na fo . Ale muszę się w sobie zebrać, bo intensywny czas przed nami. Dziś jeszcze jedziemy na kolejną imprezę, na 30-tkę naszego kolegi (a wczoraj byliśmy na imprezie z okazji zakończenia sezonu ligowego, w którym grają firmy ;). Drużyna K. zajęła II miejsce, więc był wielki powód do radości ). Wczoraj u Adasia było zakończenie roku szkolnego, było wzruszająco i tak niesamowicie, że mój synek skończył już I klasę . U Maciusia zakończenia nie było, bo przedszkole dyżuruje w lipcu, ale Maciuś dał swoim paniom kwiaty i ładnie się pożegnał, bo zobaczy się z dziećmi dopiero we wrześniu :) Teraz już tylko chcę myśleć o wakacjach Daffo - ja też w finale pokibicuję Hiszpanii :) Miłych wakacji :)
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Dziubala odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Witam :) Ja w pędzie bez odpoczynku , bo wczoraj zakończenie roku szkolnego u Adasia, wieczorem impreza z okazji zakończenia ligi piłkarskiej drużyny K., dziś ostatni basen chłopaków, zakupy prezentowe, powinnam teraz prasować i pakować się, bo jutro o tej porze będziemy witać Mazury :) Ale chciałam zobaczyć co na fo. Zaraz idę prasować i jeszcze się przygotować przed imprezą urodzinową kolegi :). Ale szalejemy przed wyjazdem Oopsy Daisy – niezłe odszkodowanie, ale jeśli w perspektywie czeka operacja, rehabilitacja itd., to kwota przestaje być atrakcyjna. Walcz o swoje! Operacja, która Cię czeka, ma związek z tym wypadkiem w pracy? A byłaś już u lekarza w sprawie prolaktyny? Ulla – miłych wzruszeń na ślubie :) Miłych wakacji :) -
Witam :) No to mamy wakacje Zakończenie roku szkolnego u Adasia było co prawda długie ale pełne emocji i wzruszeń . Najpierw były występy na sali gimnastycznej, najwięcej występów miały trzecie klasy, bo kończyły pewien etap edukacji, jak powiedziała dyrektorka. A potem klasy pierwsze dały popis tańców... ludowych, ale było to kapitalne, bo w taki nowoczesnym stylu, świetnie się to oglądało. A Adaś nic a nic się nie zdradził, że mają taką niespodziankę dla rodziców ;) Potem już w klasie pani rozdawała świadectwa, dyplomy i nagrody (książki i czekolady ). Pani dostała od dzieci wielki kosz kwiatów i taki prezent w postaci paczki różnych produktów z Kredensu Krakowskiego ;). Wychowawczyni nie mogła się nachwalić klasy, więc rodzice pełni dumy patrzyli na pociechy, które już takie mądre i duże i będą zaraz w II klasie U Maciusia zakończenia nie było, bo przedszkole dyżuruje w lipcu, ale Maciuś dał swoim paniom kwiaty i ładnie się pożegnał, bo zobaczy się z dziećmi dopiero we wrześniu :) Ann - liczę, że prawdziwy wakacyjny nastrój jutro mi się udzieli, gdy już będziemy wypoczywać bez obowiązków szkolno-domowo-zawodowych ;) Udanych wakacji :)
-
Do zobaczenia za ok. 1,5 tygodnia
-
Moja :) ZA SUPER UDANE WAKACJE! ZA PIĘKNĄ POGODĘ! ZA SZCZĘŚLIWY CZAS!
-
Zakończenie roku szkolnego u Adasia było co prawda długie ale pełne emocji i wzruszeń . Najpierw były występy na sali sportowej, najwięcej występów miały trzecie klasy, bo kończyły pewien etap edukacji, jak powiedziała dyrektorka. A klasy pierwsze dały popis tańców... ludowych, ale było to kapitalne, bo w taki nowoczesnym stylu, świetnie się to oglądało. A Adaś nic a nic się nie zdradził, że mają taką niespodziankę dla rodziców ;) Potem już w klasie pani rozdawała świadectwa, dyplomy, i nagrody (książki i czekolady ). Pani dostała od dzieci wielki kosz kwiatów i prezent w postaci paczki różnych produktów z Kredensu Krakowskiego (jeśli komuś to coś mówi ;)). Pani nie mogła się nachwalić klasy, więc rodzice pełni dumy patrzyli na pociechy, które już takie mądre i duże i będą zaraz w II klasie U Maciusia zakończenia nie było, bo przedszkole dyżuruje w lipcu, ale Maciuś dał swoim paniom kwiaty i ładnie się pożegnał, bo zobaczy się z dziećmi dopiero we wrześniu :)