-
Postów
1,010 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez Dziubala
-
mama225 - jasne, wszędzie są wyjątki ;)
-
Witam piątkowo :) Bardzo mi się dziś nie chciało wstawać, marzyłam żeby jeszcze z godzinkę pospać, cieszę się, że jutro sobota, to budzik nie będzie dzwonił ;) Martek, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Zdrowia i spełnienia marzeń! Babeczqa - zdrówka dla Oliwki! Byłyście u lekarza, co jej jest? Lema – to szczodra Wróżka, u nas daje się monetę 5 zł :) Fajnie z udanym rodzinnym Sylwestrem :) Asia – a ja nigdzie nie widzę Alusi Isy, hmm.
-
mama225 - zgadzam się z tym co napisałaś. Jak kiedyś szukałam niani, to miałam dylemat czy starszą czy młodszą osobę. Po wielu rozmowach z potencjalnymi nianiami wiedziałam, że tylko młoda i taką mieliśmy :) Ale zawsze można zmienić zdanie ;)
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Dziubala odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Jbio - witaj i tu Muszę dotrzeć na aborcję, znaczy na wątek o aborcji ;) -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Dziubala odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Hej Aż trudno uwierzyć, że nikt tu przez kilka miesięcy nie zajrzał. Oopsy Daisy - Mamutki są wszędzie tylko nie tu ;) Anya, Ulla - remont skończony? -
Cześć :) Dziewczyny, gdzie jesteście??? Martek - to tort urodzinowy?
-
Hej :) Jak po Sylwestrze ? Nasza domowa imprezka bardzo udana, bawiliśmy się w 3 pary. Siostra nie dojechała, bo bała się psa zostawić, który źle reagował na hałasy związane z petardami. Poszliśmy w Nowy Rok spać po 5.00, a chłopaki wstali o 7.30 . Na szczęście są samoobsługowi i choć nie było cicho, to mogliśmy w łóżku poleżeć do 9.30 :)
-
Witam noworocznie Karola, ucałuj noworocznego Szymusia! Najmłodsza córka naszych przyjaciół też się urodziła 1 stycznia :) Życzę samych dobrych i pomyślnych dni w tym Nowym Roku!
-
Witam w Nowym Roku! Ciężko było mi dziś rano wstać, za bardzo się przyzwyczaiłam, że mogłam ostatnio wstawać nawet po 9.00 Trzeba wrócić do rzeczywistości ;) Życzę samych dobrych i pomyślnych dni!
-
Witam w Ostatni Dzień 2012 Roku :) Jakie macie plany sylwestrowe? My robimy imprezkę u siebie (dzieci nie było komu podrzucić ;)), ale wcześniej jedziemy do mojego taty, bo ma dziś urodziny :) Życzę, by ten Nowy Rok 2013 był lepszy od 2012r.! Niech zdrowie, szczęście i radość dopisują każdego dnia, a problemy niech nas omijają z daleka! Do Siego Roku!
-
Już dziś nie zaglądnę więc życzę, by Nowy Rok 2013 był lepszy od 2012r.! Niech zdrowie, szczęście i radość dopisują każdego dnia, a problemy niech nas omijają z daleka!
-
Witam w Ostatni Dzień Starego Roku :) Dziwnie się czuję jak patrzę na kalendarz i widzę, że dziś 31 grudnia, strasznie szybko mi ten rok minął, mam nadzieję, że w przyszłym roku czas będzie wolniej płynął! ;) Ogarniam mieszkanie, bo robimy małą imprezkę sylwestrową, ale wcześniej jedziemy do mojego taty, bo ma dziś urodziny :) Reniu, spóźnione, ale najlepsze życzenia urodzinowe!
-
W Nowym Roku życzę Wam 12 miesięcy zdrowia, 53 tygodni szczęścia, 8760 godzin wytrwałości, 525600 minut pogody ducha i 31536000 sekund miłości!
-
Robimy dziś Sylwestra u siebie, będą 3-4 pary (nie wiadomo czy moja siostra dotrze), ale zanim zabiorę się za przygotowania do imprezy pod czujnym okiem chłopaków ;), to jak wróci K. z biura, to jedziemy do mojego taty, bo ma dziś urodziny :) BABECZQO, WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN! BĄDŹ ZDROWA, SZCZĘŚLIWA I NIECH SPEŁNIAJĄ SIĘ TWOJE MARZENIA!
-
Witam w Ostatni Dzień Starego Roku Mam dziś sporo rzeczy do zrobienia/załatwienia. Nie wiem za co się najpierw zabrać więc zaczynam od fo Znacie zabobony Sylwestrowe? Wyczytałam na Onecie ;) • w sylwestra nie robimy dużych, gruntownych porządków, nie zamiatamy, żeby nie wymieść szczęścia z domu, • staramy się oddać wszystkie długi, pospłacać zaległe rachunki, uregulować zobowiązania, żeby nie ciągnęły się za nami i nie mnożyły się w nowym roku, • nasza lodówka powinna być pełna, żeby w nowym roku nie dopadła nas bieda, • rankiem w sylwestra i Nowy Rok dobrze jest umyć twarz zimną wodą, żeby cieszyć się dobrym zdrowiem, • jeśli w sylwestra jako pierwszy próg naszego domu przekroczy mężczyzna, zapowiada to pomyślny rok. Warto więc pomóc szczęściu i poprosić np. sąsiada o pomoc, • przed wyjściem na zabawę sylwestrową wkładamy do portfela łuski z wigilijnego karpia, koniecznie nieparzystą ilość, żeby zapewnić sobie stabilne finanse w nowym roku, • wybierając kreację na sylwestra warto uwzględnić nową bieliznę, którą wkładamy na siebie koniecznie z metką, żeby być urodziwym i błyszczeć w nadchodzącym roku, • po toaście noworocznym obserwujemy bąbelki szampana w kieliszku. Jeżeli są duże i intensywne, zapowiadają ciekawy, dobry rok, pełen nowych znajomości i wrażeń. W tym przypadku też można pomóc szczęściu i do kieliszka wsypać odrobinkę cukru. Wtedy bąbelki długo będą unosiły się do góry, • zaraz po północy dobrze jest nakręcić zegary, aby zapewnić sobie pomyślność w nowym roku.I NAJWAŻNIEJSZA ZASADA: trzeba zaopatrzyć się w dobry humor, czy to na prywatce czy na wielkim balu, bo przecież JAKI SYLWESTER - TAKI CAŁY NOWY ROK.
-
Albertinka - wydaje mi się, że przeciwbólowe (np. Paracetamol) nie powinien wejść w kolizję z antybiotykiem. Ale przeczytaj ulotkę i zobacz czy są tam jakieś przeciwwskazania do przyjmowania innych leków. Możesz też zadzwonić do przychodni i zapytać o te leki, będziesz mieć info z pewnej ręki.
-
Ja wolę... mieszkanie :). I znam jeszcze tylko 1 małżeństwo, które też woli mieszkanie od domu. Mieszkanie mam na codzień, a jak potrzebuję domu, przestrzeni, podwórka itp., to mam to, gdy jadę na weekend do teściowej albo do szwagierki albo do kogoś znajomego, i to mi (nam) w zupełności wystarcza ;)
-
Goniaa00 - nie miałam i nie kupiłabym. Dla mnie to zbędna rzecz i niepotrzebny wydatek. Ale w końcu każdy kupuje pod własne potrzeby.
-
Albertinka - te w mniejszej wersji ma moja chrześnica 2,5 latka. Do klocków dołączone było autko z przyczepką i masa zwierzątek. Te zwierzątka można nakładać na pionowo ułożone klocki. Sama się nimi fajnie bawiłam w święta; )
-
Albertinka - u moich chłopaków chyba wszystkie pasty zostały już przetestowane i moim zdaniem najlepsza jest Colgate (ta dla 6+). Najlepiej się rozprowadza po zębach, najlepiej je "domywa". A i tak widzę, że te dziecięce pasty nie umywają się do tych dla dorosłych, dlatego raz na tydzień ja osobiście myję dzieciom zęby pastą dla dorosłych. Od razu widać różnicę ;) Napisz jaką pastę poleca wasz dentysta. Ciekawa jestem ;)
-
Dobry wieczór :) Kolejny raz zdarzyło mi się, że pomyliłam kawę Inka z kawą rozpuszczalną , no i mam bezsenność w Krakowie , ale plus taki, że nadrobiłam fo i jeszcze zaskoczę K., który niedługo wróci ze spotkania z kolegami z dawnej firmy i się zapewne zdziwi, że ja jeszcze nie śpię iszmaona Dziubala obchodzenie dni świątecznych bo jest choinka, bo prezenty, bo wigilia, bo lubię i nie wiązania tego ze świętami? Nie rozumiem. Jasne, że nie muszę rozumieć, ale to nieco zakłamane nie sądzisz? Nie widzę w tym żadnego zakłamania w kontekście mojej osoby ;). Ale idąc Twoim tokiem rozumowania połowa (pseudo)katolików żyje w zakłamaniu ;). Gro jest katolików niepraktykujących a obchodzących Święta Bożego Narodzenia, ja nie widzę w tym nic złego. Bardziej mnie razi katolik, który uważa się za wierzącego, ale nie przestrzegającego zasad, które wynikają z tej religii. Opowiada, że jest wierzący a jego praktyka ogranicza się do wizyt w kościele 2 razy w roku. I taki katolik innych będzie pouczał, sam nie dając dobrego przykładu. I to jest dla mnie zakłamanie. Jako osoba areligijna (nie wiem czy jest takie słowo? ) podoba mi się, że mogę robić co chcę i jak chcę. Nie jestem wierząca, z czego się cieszę, bo jestem osoba wolną i na dobrą sprawę, to z każdej religii mogę coś dla siebie wziąć, bo tak chcę czy mi się to podoba. Teraz tak myślę, ale może za 10 lat będę uważać inaczej ;) Dla mojego męża ważne są Święta w takiej formie jak obchodzą je katolicy, a mnie to nie przeszkadza. Dzieci póki co postrzegają Święta z aspektu choinkowo-preznetowego niźli religijnego, zapewne jak większość dzieci w tym wieku, i to też mi nie przeszkadza ;) Temat na dłuższy wywód, ale nie chcę się za bardzo rozpisywać. Generalnie z tego co czytam to mam podobny światopogląd i podobne przekonania jak Curry i Helena. curry A tak w ogóle czy jakiś szczególny sposób w ogóle obchodzi się WNMP u Was? Bo przecież teraz 15 sierpnia to dzień wolny od pracy... W ogóle nie czuję tego Święta. Dla mnie to zwykły dzień ;) Helena mnie wrecz irytuje tak samo jak mnie irytuje publiczne obnoszenie sie ze sie jest nie wierzacym(np piosenki peszek) albo te bilbordy z drugiej strony mafia rydzyka i wierne berety tez mnie irytuja z obnoszeniem sie wiara albo obnoszenie z ekologia(np jusis) a juz o seksi mamach nie wspomne, albo tych odchudzajacych sie bab w tv pelno obnoszenie sie z homo tez irytujeogolnie Helene irytuja wszytskie puste obnoszace sie celebryty chociaz np peszek nie jest pusta;) Padłam Curry - wszystkiego najlepszego, zdrowia i jeszcze raz pieniędzy! :) Helena – zdrówka dzieciom, niech ospa szybko i łagodnie mija. Agusia – zdrówka, pogońcie grypsko! Jadzik – miłego pierwszego spacerku! Zrób fotki :) Z pracą m. nie fajnie :(, choć ciężko z pracą, to super jakby mu udało się ją zmienić, oby tylko nie trafił z deszczu pod rynnę. Jbio - a u ŚJ święta Bożego Narodzenia są jakoś obchodzone, czy to zwykłe dni? Jadzik - a jak u Was obchodzi się święta Bożego Narodzenia?
-
A kuku K. nie ma, bo wybrał się na spotkanie z kolegami z dawnej firmy, a mnie się jeszcze nie chce spać, pewnie dlatego, że pomyliłam kawę Inka z kawą rozpuszczalną. Czeka mnie bezsenność w Krakowie Święta mieliśmy wspaniałe i naprawdę rodzinne :). Na Wigilię pojechaliśmy do mamy K., wróciliśmy w pierwszy dzień świąt i pojechaliśmy do moich rodziców, a w drugi dzień świąt do mojego brata. Super nam czas minął :) Lema – gratki wypadnięcia pierwszego zębolka! Który ząbek wypadł? I co przyniosła Wróżka Zębuszka? ;) Kwiaciarka – też nie wiem czym się różni znieczulenie podpajęczynówkowe od zewnątrzoponowego. Jak zapytałam lekarza, to mi powiedział, że dla mojej informacji są takie same. Hmm. Miłego weekendu :)
-
Pójdę już spać, może uda się zasnąć. Życzę Wam zdrowych i spokojnych Świąt (Tobie Curry to wypada chyba życzyć długiego weekendu? ;)) Odpoczywajcie, nie jedzcie za dużo ;), nacieszcie się rodziną i znajomymi.
-
Iwonek – zdrówka dla chłopaków! Przykro mi, że tak często chorują, ale to kiedyś minie, jest tego więcej, bo starszak chodzi do przedszkola i to jego pierwszy rok, więc siłą rzeczy bez chorób się nie obejdzie. U mnie chłopaki wcześniej chorowali (chodzili do żłobka), ale niedużo porównując do innych dzieci, a w ciągu ostatnich 2-3 lat mieli tylko ospę, a tak to żadnej poważniejszej choroby czy nawet przeziębienia, nic. Mam nadzieję, że nie zapeszę, ale mogę powiedzieć, że zupełnie zapomniałam co to choroby. A co lekarka mówi o tych choróbskach? Zaproponowała jakąś szczepionkę na odbudowanie odporności? Dała jakieś zalecenia? To co ważne, to to że podawanie leków na odporność trzeba zacząć nie jak się choroby zaczną jesienią, tylko już tak od połowy sierpnia. Druga ważna sprawa, jak dziecko kaszle, to trzeba zmniejszyć ilość nabiału w diecie, a jogurty całkowicie odstawić. I nie podawać żadnych Actimelów ani słodyczy mających w sobie barwniki (gumy, cukierki, lizaki). Dajemy dużo picia, nawet 3 razy więcej niż zwykle. A, włącz do diety lek osłonowy Dicoflor 30 i stosuj go nawet przez 2-3 m-ce. Też pomaga. Te wszystkie informacje mam od alergolog. Yvoneiwonek ja też się zastanawiam jak to jest z tym karmieniem i odpornością. moja prawie w ogóle nie karmiona a nie złapała jeszcze nic choć ja2-3razy byłam dość poważnie przeziębiona. znowu znajome cyckowe dzieci co rusz chore. U mnie dzieci butelkowe i zdrowsze od rówieśników. Ale też z doświadczenia mogę powiedzieć, że nie samo karmienie jest ważne, ale też to jak potem dziecko jest odżywiane, jaką mamy temperaturę w domu, jak dziecko jest ubierane. Curry – ale historia z gościem , współczuję, mogę się domyślać co czułaś. Ja kilka lat temu, jak zostałam sama w domu z synkami (małż wtedy drugi raz w czasie naszego małżeństwa wyjechał na 1 noc), to ok. 21.30 jak siedziałam sobie przed kompem na fo i gadałam z dziewczynami, to nagle ktoś klamkę nacisnął. Aż mnie zmroziło, za chwile drugi raz. Zaczęłam się cała trząść ze strachu, dziwna reakcja organizmu. Zadzwoniłam do siostry żeby do mnie przyjechała jak najszybciej (20 minut autem), doradziła bym zadzwoniła na policję, przyjechali po kilku minutach ale nikogo nie znaleźli. A następnego dnia dowiedziałam się, że było włamanie obok w klatce. Ktoś chodził po mieszkaniach i liczył na to, że ma drzwi nie zamknięte, w ten sposób ktoś wchodzi nawet jak są mieszkańcy i kradnie torebki, portfele, odzież, wszystko co cenne w przedpokoju. Nawet nie chcę myśleć co by było gdyby ten złodziej wszedł wtedy do mojego mieszkania Jadzik - ale fajnie, że zajrzałaś . Super, że Ada taka grzeczna, oby tak zawsze było :) Też uważam, że świetnie po porodzie wyglądasz i zupełnie inaczej wyglądasz niż w awatarku ;)
-
Dobry wieczór :) Koniec świata przetrwałam ;). Dzień nawet udany, ale końcówka dnia straszna (problem z moim tatą, trzeba było pogotowie wzywać) :(, mam nadzieję, że weekend będzie spokojny! Nie mogę spać, więc spokojnie nadrobiłam zaległości. iszmaonaCurry, Dziubala, Helena jak w takim razie wyglądają u Was święta BN? Jak czujecie się uczestnicząc w ich obchodach? Nie mam żadnych problemów z obchodzeniem Świąt. U mnie jest tak, że jak u nas jest Wigilia (tylko z moją rodziną i nikogo nie ma od małża), to jest wszystko poza łamaniem się płatka, normalnie jest choinka, prezenty, kolacja wigilijna. Nie ma żadnego podtekstu duchowego czy religijnego. A jak jedziemy na Wigilię do teściowej, to jest dodatkowo łamanie się płatkiem i modlitwa. I Święta obchodzę (bo jest choinka, prezenty, życzenia), ale nie robię tego, bo tak jest w KK, tylko dlatego, że mi się to podoba. Tak się teraz zaczęłam zastanawiać czy ja jestem ateistką czy agnostykiem . Nie wiem, na pewno nie jestem typową ateistką jak Curry. Najczęściej mówię, że nie jestem osobą religijną ;) Małż i moja rodzina wiedzą jakie mam podejście do religii. Teściowa coś zauważa, że jestem inna , ale nie narzuca mi chodzenia do kościoła jak tam jesteśmy. Na pewno już wcześniej zauważyła, że nie jestem zbyt religijna (musiałam się kiedyś natłumaczyć dlaczego nie chcę zawiesić krzyża w swoim domu), ale akceptuje sytuacje i jest ok. A zabawne, że ja jako ta niereligijna tłumaczę teściowej czy szwagierce pewne rzeczy związane z katolicyzmem. A dzięki temu wątkowi w Święta będą mogła jeszcze więcej wytłumaczyć :) curryWiecie, wydaje mi się, że w moim przypadku dużo zależy od osobowości. Ponieważ ja nie mam problemu z wyrażaniem swojej woli i swoich osądów i nie boję się napiętnowania i oceny. A dużo ludzi niewierzących wywodzi się z bardzo wierzących rodzin, którym boi się lub nie chce sprzeciwić. Albo wtedy (podczas Świąt) czują się bardziej częścią rodziny. Albo po prostu nie umieją powiedzieć nie. Albo akceptują sytuację. Albo lubią Święta i szkoda im ich. Albo boją się oceny ludzkiej, odrzucenia. Albo i to i to ... Tutaj wchodzi w grę wiele czynników. A ja to jestem taka zołza trochę i nie za bardzo umiem się podporządkować Podoba mi się to co napisałaś :) Aga - straszne te ceny biletów. Mam nadzieję, że jednak nie będziecie płacić za dojazd do szkoły. Oprotestujcie opłaty, bo to absurdalne! iwonek Zdałam teoretyczny z prawka i to bez błędów a myśłałam, ze obciach będzie