Skocz do zawartości
Forum

Dziubala

Moderator
  • Postów

    1,010
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Dziubala

  1. Czytałyście? Płód czy dziecko? Zależy kto pyta - Religia w Onet.pl Płód czy dziecko? Okazuje się, że nawet w instytucjach katolickich zależy to od okoliczności. Pewien Amerykanin oskarża szpital, w którym zmarła jego ciężarna żona, że nie przeprowadzono na czas cesarskiego cięcia i nie uratowano dzieci. Szpital – katolicki! - argumentuje, że… to nie były dzieci, a siedmiomiesięczne płody. (...) I z tego artykułu: W 2010 r. szpital św. Józefa w Phoenix w Teksasie stracił status szpitala katolickiego po tym, jak lekarze przeprowadzili w nim aborcję, która ich zdaniem miała ratować życie matki. Ordynariusz katolickiej diecezji Phoenix, bp Thomas J. Olmsted, uznał, że szpital powinien zachować chrześcijańskie zasady zakazujące aborcji.
  2. Yvonekurka wiesz nie pamiętam, ale właśnie porównywałam , ze duphastron koło 30 zł za opakowanie a ja dałam chyba coś koło 9 za 3 opakowania. o nawet znalazłam: Luteina - cena (refundacja) leku Luteina, tabl. dopochwowe, 50 mg | leki-refundowane.info - aktualne informacje o warunkach refundacji Czyli kwestia refundacji
  3. Helenakupilam sobie gazete o 100 najpotezniejszych kobietach swiata jedna z nich jest Joanna d`Arcto, ze zostala spalona za herezje to wiem m. in za to ze nosila ubrania przeznaczone dla mezczyzn- czyli grzech ciezki wedlug kosciloa rzymskokatolickiego(o czym ja wczesniej nie wiedzialam- no bo skad) a w biblii, a konkretnie w ksiedze powtorzonego prawa rozdz 22, pisze jasno i wyraznie: 5 Kobieta nie będzie nosiła ubioru mężczyzny ani mężczyzna ubioru kobiety; gdyż każdy, kto tak postępuje, obrzydły jest dla Pana, Boga swego. czy stosujecie sie do tego co w biblii napisane? ktora nie ma spodni w garderobie?Ja to się nie stosuję do tego co w biblii napisane . A spodnie to moje ulubione wdzianko poniżej pasa , choć od tego lata spróbuję ubrać się w sukienkę albo spódnice, jak mi odwagi starczy Helena a i jeszcze jedno, tez wlasnie przy okazji czytania pewnego artykulu siegnelam do Wiki, a konkretnie do hasla "Sobór trydencki"-ktory mial miejsce w latach 1545-1563 szukalam czegos innego, i znalazlam przy okazji cos ciekawego- cos o czym byla mowa na tym watku-czyli interpretacja bibliina tym soborze, jednym z postanowien bylo: potępiono indywidualne interpretowanie Pisma Św., dopiero gdy Luter zaczal swoje reformy -to wladze koscielne podjely powyzsza decyzje( na tym samym soborze potepiono nauke L) czyzby sie bali, ze wiecej owieczek odejdzie od stada, i przywodcy stada straca swoja potege czy zle wnioski wysnulam?:Wink: Wygląda na to, że dobre wnioski . Patrząc na tamte czasy (choć obecne też, ale to może zależy od konkretnych miejscowości czy jednostek), to lepiej dla władz kościelnych gdy lud jest ciemny
  4. Agusia - dużo zdrówka dla Emilki. Iszamona - mam nadzieję, że zobaczysz bijące serduszko! I zdrówka życzę, oby ta infekcja szybko przeszła. Świeżak – super, że małża będziesz już miała forever Martek - trzymam kciuki za wyniki. Kaskasto – powodzenia na wizycie.
  5. Yvoneja za dowcipna tak samo płaciłam jak za doustną. nie dużo coś koło 9 zł. O, to fajnie! A dziewczyny pisały, że po trzydzieści parę złotych płaciły. Ciekawe dlaczego, może miałaś ze zniżką :)
  6. agusia20112 cos dla staraczek Conceive Plus Lubrykant 75 ml wspom. poczęcie (2915339005) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.znalazłam przez przypadek szukając leku....ciekawe czy to skuteczne Jakby mi gin to zlecił to bym skorzystała, w ciemno bym nie kupiła. iszmaona Brzuchatki, korzystałyscie z kalkulatora ciążowego na parentingu? Chyba ma jakiś błąd, bo mnie wylicza termin na 15 października, podczas gdy wszystkie inne na koniec wrzesnia. Tak, ten parentingowy przekłamuje, ja z innych kalkulatorów ciążowych wolałam korzystać. Iwonek - jeśli tak Cię cieszą mdłości to gratuluję Jak ja pomyślę o mdłościach, to mi niedobrze . Ale pamiętam jak mi jedna koleżanka napisała, że owszem rozumie, że inne mi współczują mdłości (i rzyganka), ale ona mi akurat ich zazdrości, bo wie, że to objaw ciąży, a ona w ciąży już nigdy nie będzie, choć to jej marzenie. Wtedy spojrzałam na to inaczej.
  7. Yvone co do luteiny ja brałam do 12 tyg tylko. a tro zalezy chyba od lekarza co przepisuje. luteina tańsza na pewno . Luteina tańsza jest ta doustna, bo dopochwowa jest droższa, albo taka sama jak Duphaston (zależy od apteki).
  8. Alutka - takie coroczne przedstawienie dla rodziców, potem jest robione dla dziadków :)
  9. kaskasto ja nie używam antykoncepcji ... jestem zwolenniczką (a nawet instruktorką i doradcą) metod NPR :) A doradzasz tylko tym co dopiero się starają, czy też takim po przejściach (po poronieniach)? Helenaw gazecie o ktorej wczesniej pisalam, jest tez artkul o dzieciach indygo spotkalyscie sie wczesniej z tym? co o tym sadzicie? ciotka wiki o tych dzieciach: Dzieci Indygo ? Wikipedia, wolna encyklopedia Raz o tym czytałam, ale tak pobieżnie, bo dziewczyna na wątku mamutkowym napisała, że jej syn (obecnie 5,5 lat) jest dzieckiem Indygo. Nie bardzo zrozumiałam o co chodzi A Ty wiesz jak to wytłumaczyć tak w 2 zdaniach? jbio Właśnie wpadł mi w oko fajny artykuł na interii.Krew na cenzurowanym - Informacje w Interia360.pl - wiadomości, dziennikarstwo obywatelskie Fajnie, że o tym napisali. Liczę, że może jakieś nowe kolejne badania nad "sztuczną" krwią się pojawią, bo jak się czyta przypadki o zakażeniach itd., to choć z jednej strony krew może uratować życie, to z drugiej strony go pozbawić :(
  10. YvoneDziubala Świeżak – doczytałam, że bierzesz Luteinę, a wiesz może jak długo ją będziesz brać? I czy wiesz może czemu Luteina a nie Dupahston? a ja też w ciąży brałam Luteinę. Dupahston niby lepszy czy co? Ja brałam Duphaston, ale niektóre dziewczyny Luteinę. Z tego co widzę to Duhaston bierze się do max. 12-16tc., a Luteinę nawet do końca. Jedno jest naturalne a drugie "sztuczne". Ale nie wiem od czego zależy to, który się bierze. Yvone owszem. jedni w to wierzą. jak chcą proszę bardzo. ja wypowiadam się z punktu widzenia katolika. ktoś wierzący kto kupuje krzyżyk nie powinien wierzyć w zabobony, bo to sprzeczne z wiarą. Ale paradoksalnie to chyba wśród właśnie katolików jest najwięcej zaboboniarzy (nowe słowo ). Patrzę przez pryzmat rodziny, znajomych.
  11. Helena "Kiedy kobieta wychodzila za maz i nie chciala od razu zajsc w ciaze, w dniu slubu ubrana wodswietna suknie wchodzila tylem na drabine. Liczba szczebelkow, na ktore udalo sie jej wejsc, oznaczala ilosc lat, przez ktorer miala pozostac bezdzietna. Ochrone przed zajsciem w ciaze mial takze zapewnic zamek zakopany w ogrodzie. Takze dla tych kobiet, ktore, przeciwnie, chcialy wkrotce po slubie zajsc w ciaze, przesady mialy rady. Wedlug jednego z nich rodzina powiekszy sie, kobieta spali skore lisa na proch, wymiesza go z winem i po brzebudzeniu wypije. Po takim zabiegu miala w ciagu dziewieciu dni stac sie brzemienna."a teraz de best przesad uwaga: "Kolejna rada dla kobiet, ktore stale probuja miec potomstwo, ale im sie nie udaje, byla bardziej makabryczna. Wedlug starych zwyczajow gwarantowany sukces ma przyjsc, kiedy kobieta zabije dwa mlode golebie, wyjmie im jeszcze cieple mozgi, wlozy do pochwy i przez godzine bedzie je przyciskac lewa pieta." średniowieczne zabobony, ale ciekawe czy znajdzie się taka, która to wykonała, szczególnie to ostatnie Nie do uwierzenia, że ktoś to robił . A te móżdżki Helena poki co znalazlam dziwaczne japonskie wyliczanki- ale to dotyczy jaka jest plec dziecka jzu splodzonego-a nie jak splodzic dziecko danej plci ale moze to juz znane???? Mowią też, że jeśli rankiem pierwszego dnia miesiąca, w którym ma nastąpić poród, przyjdzie w gościnę mężczyzna, to urodzi się chłopiec, a jeśli kobieta - urodzi się dziewczynka. Jeśli suma lat małżenstwa jest podzielna przez trzy bez reszty, urodzi się dziewczynka, ale jeśli zostaje reszta, chłopiec się urodzi. Jeśli mające się narodzić dziecko zostało poczęte w jednym roku, a narodziny mają nastąpić w następnym roku, lata wieku rodziców należy dodać do siebie, do sumy dodać jeden rok, i wynik podzielić przez trzy. Jeśli ciężarna zapyta swoje dziecko (nie jest istotne, czy jest to chłopiec czy dziewczynka): Mame ka adzuki ka? (Zwykła fasolka czy fasolka azuki?), a dziecko odpowie "Zwykła fasolka", urodzi się dziewczynka, ale jeśli odpowiedzią będzie "Azuki", to chłopiec się urodzi. Żeby ustalić płeć płodu, spójrz na jijikke (miękkie włosy rosnące na karku) poprzedniego dziecka: jeśli są zwrócone w lewo, będzie chłopiec, a jeśli w prawo, dziewczynka. O matko, nie znałam tego , mam nadzieję, że już w to nie wierzą Helena a tu japonski sposob na lekki porod ciezarne do klozetow 75. Jeśli kobieta czyści klozet i wymiata z niego, będzie miała lekki porod. Nie wiem czy płakać czy śmiać się . W obecnych czasach to chyba tylko śmiać się
  12. YvoneDziubala ja tam tego własnie nie rozumiem i nie wydaje mi się, żeby to miało jakieś znaczenie. kolejny dziwny zabobon. Hehe, zabobon to chyba będzie słowo miesiąca
  13. iszmaona Piszę to niesmiało, bo test zrobiony wczorajszego wieczoru. Mam dużo obaw zwiazanych z moimi kłopotami zdrowotnymi i tym, żeby nie odbiły się na kruszynce. To sam początek, więc strachu i niepewności mam sporo. Ale staram się być dobrej myśli. Gratulacje!!! Wspaniała wiadomość Niesamowity wątek z wysypem ciąż :). Podzielcie się i ze mną tymi fluidami . Iwa, może do mnie też wyślesz trochę TYCH fluidków iwonek Wiecie co, ja widzepewną prawidłowość przy moich ciążach za każdym razem po odstawieniu słodyczy... Moja kolezanka też tak zaszła w swoją pierwsza ciążę po 9 latach starań;) Myślicie, ze to możliwe,że może mieć wpływ??? Czy tylko zbieg okoliczności? Może mieć wpływ a może być to zbieg okoliczności ;) Iwonek – kiedy suwaczek wstawisz? IWA23 Już po wizycie. Ludzi masa a jeszcze on długo trzyma 1 pacjętkę. Z fasolinką wszystko ok serduszko bije,ma 16mm,termin na 4 wrzesień.Wg usg jest 8tc2dni A i mam mała torbielkę na jajniku ale powiedział abym się tym nie przejmowała. Cieszę się że wszystko dobrze, oby tak wszystko dobrze było dalej :) Świeżak – doczytałam, że bierzesz Luteinę, a wiesz może jak długo ją będziesz brać? I czy wiesz może czemu Luteina a nie Dupahston?
  14. Helena a krzyzyk niby wrozy krzyz na cale Zycie Yvone a ja szukałam w prezencie ślubnym dla mojego brata taki jakiś piękny krzyż, ale nie znalazłam i koleżanka do mnie mówi, że chyba muszę ich nienawidzić skoro im krzyż chciałam kupić..no właśnie wtedy usłyszałam o tym , ze się nie daje nikomu w prezencie, bo niby dajesz komuś swój 'krzyż" , jakoś dziwne jak dla mnie. Hmm, to dlaczego na chrzest daje się dzieciom krzyżyki albo przed komunią kupuje je żeby dzieci je poświęciły? Robi się to nieświadomie, czy może w niektórych regionach PL inaczej jest to tłumaczone? Idąc tym tropem dlaczego robi się komuś znak krzyża na czole (widziałam kilka razy), itd. Można by pomyśleć, że robimy komuś znak krzyża by mu w życiu nie było lekko . Wiem, że to może nadinterpretacja, ale tak sobie głośno myślę, bo może być wiele interpretacji tego samego znaku
  15. Doczytałam sobie resztę, fajnie być na bieżąco Helena "smacznego" tez nie jest uprzejme Sprawdziłam i rzeczywiście tak jest, nie mogę uwierzyć Ale zgadzam się z tym co napisał pewien internauta: W życzeniu komuś "smacznego" zawarte jest zwykłe życzenie aby posiłek był przyjemnością dla podniebienia. Co w tym złego lub świadczącego o złym wychowaniu? Jeśli spojrzeć na to z perspektywy przedstawionych w tekście negatywnych domysłów w stylu "życzy smacznego czyli może być niesmaczne" to rzeczywiście popadamy w jakąś paranoję(pomijam fakt, że takie własnie domysły świadczą o złym wychowaniu). W myśl tej samej zasady absolutnie nie wolno by mówić komplementów komukolwiek bo prawdopodobnie myślimy dokładnie odwrotnie niż to wyrażamy. Zasady dobrego wychowania kształtują się razem z rozwojem społeczeństw, dlaczego wiec w przypadku zwykłego, życzliwego "smacznego" tak bardzo ma nam zależeć aby ten zwrot wyeliminować wbrew powszechnemu przekonaniu, że jest on przejawem życzliwości i dobrego a nie złego wychowania? W tej błahej sprawie chyba jakaś grupa społeczna mieniąca się elitarną chce narzucić swoje dziwne poglądy reszcie społeczeństwa. Oby się jej nie udało.
  16. Wczoraj byliśmy w przedszkolu na przedstawieniu dla rodziców. Było pięknie i zabawnie chwilami, każdy z dumą patrzył na swoje dziecko
  17. Cześć :) U nas odwilż, od rana pada deszcz Asia - biedny Stefuś :(, zdrówka!
  18. Muszę zmykać, później nadrobię resztę :) A jeszcze tak mnie naszło a propos tego, że jest teraz czas na chodzenie księży pod domach – czy jest w biblii gdzie o tym, że powinni tak chodzić?
  19. Yvone - teraz już wiem, że msze to nie tylko za zmarłych są ;) Curry - pisałam wcześniej, że ze mnie niedowiarek jest i jak mam wątpliwości, to sprawdzam w kilku miejscach
  20. Daffodil Właśnie miałam rozmowę z moim nowym i starym szefem i dostałam awans Wow! Gratulacje Nie potrzebujesz jakiejś asystentki?
  21. Kaskasto, Daff - jak się czujecie? Zdrówka! Helena np wybieramy odpowiednich chrzstnych, bo dziecko sie do nich upodabnia nie wybieramy malzenstwa bo to wrozy nie szczescie nie wolno dziecku odmaiwac byc chrzestna/chrzestnym bo to moze przyniesc klopoty dziecku O chrzestnych to słyszałam tylko by nie brać ciężarnej. O upodobnianiu się słyszałam, nawet mój osobisty małż mówił mi wiele razy, że jest bardzo podobny do chrzestnego. Ciekawe, ja tam wolę żeby nie był do niego podobny (choć wujek ogólnie bardzo fajny) O małżeństwach nie słyszałam, że to może przynieść dziecku kłopoty. Znam co najmniej 2 gdzie są chrzestnymi u tego samego dziecka, w tym mój brat z żoną. Przy okazji ich zapytam czy słyszeli o tym zabobonie Helena a i jeszcze ten przesad- dopoki dziecko nie ochrzczone ma w sobie zle moce a i krzyzyka nie powinno dostac dziecko na prezent O tym, że dopóki dziecko nie ochrzczone ma w sobie złe moce (czyt. szatana), to słyszałam wiele razy. A od koleżanki forumowej z okolic Poznania dowiedziałam się, że u nich jest zwyczaj, że dopóki dziecko nie zostanie ochrzczone, to nie może wyjść z domu Krzyżyk na prezent - to chyba zależy od regionu, od jednych słyszałam, że to podstawowy prezent, a od innych, że absolutnie nie można dawać. No i bądź tu mądry i pisz wiersze frania za to ostatnio usłyszałam, że jak się kicha powinno się to robić w zgięcie przy łokciu, a nie zasłaniać buzię dłonią/dłońmi Ja o tym słyszałam już 3 lata temu, gdy w naszym przedszkolu panowało grypsko. I wśród zaleceń o higienie w czasie choroby (i nie tylko) było właśnie żeby nie kichać (i kaszleć) w dłoń, tylko właśnie w zgięcie łokcia. I my tak robimy, nawet chłopaki załapały ;) franiaCo myślicie? Rodzice wydają fortunę na witaminy dla dzieci - niepotrzebnie! Też myślę, że niepotrzebnie rodzice kasę wydają. Ja się zraziłam do tych sztucznych witamin, gdy się dowiedziałam, że tylko kilka do kilkunastu procent się wchłania, reszta jest wydalana ale może się kumulować w jelitach czy ścianach żołądka, do tego są barwione, sztucznie aromatyzowane itd. Działa na wyobraźnie ;). Dlatego lepiej jeść owoce, warzywa, bo wchłanialność nieporównywalna. Jak nie surowe, to gotowane, pieczone, w kompocie, czy w zupie, zawsze w jakiejś postaci można je przemycić. Moje dzieci nie biorą preparatów witaminowych. Jedyne co dostają to tylko wit. D.
  22. Helena nie wiem czy juz bylo, no ale co najwyzej sie powtorze co myslicie o seksie przedmalzenskim? oczywiscie w odniesieniu do Waszych przekonan ? Nie przeszkadza mi seks przedmałżeński . Ja nie czekałam, ale nie mam przekonań religijnych ani jakiś np. psychologicznych, więc nie złamałam żadnych zasad ;) Helena no ale co myslicie o przesadach, amuletach, talizmany, rzucanie urokow i klatw. itd? Mnie zazwyczaj ciężko uwierzyć jak nie widzę dowodu, albo jak nie znajdę potwierdzenia w kilku miejscach, bo ze mnie taki niedowiarek jest Wg mnie wszystko ma związek z własną wiarą w coś, któraś pisała o samospełniającej się przepowiedni, i ja też tak do tego podchodzę. Moja teściowa i szwagierka wierzą w rzucanie uroków, przy okazji im to wypomnę w kontekście wiary katolickiej ;) Ja wierzę, że dobry uczynek wraca, a za zły jesteśmy ukarani, ale to też rodzaj samospełniającej się przepowiedni Helena a mialyscie majtki czerwone na studniowce ? a czy na roczek robilyscie te "zabawe"-po co dziecko siegnie, to tym zostanie?noi wlasnie, jak z ciazowymi przesadami? ksztalt brzucha, twarzy,zachcianki smakowe itp? albo zachowanie dziecka na chrzcie? albo np jak traktujecie wizerunki siwetych? czy np kierowcy katoliczki, macie bryloczekj/obrazek w aucie z sw Krzysztofem? (ja dostalam od Mamy, wzielam bo nie chcialam Mamie zrobic przykrosci ) a jeszcze mnie takie cos zastanawia- modlitwa wstawiennicza czy mozna to traktowac jako slowny talizman/amulet? Helena, ja miałam czerwone majtki na studniówce , jeśli dobrze pamiętam, to u mnie wszyscy mieli, bo miało być, że na szczęście. W Krakowie jeszcze był zwyczaj, że trzeba było obskoczyć na Rynku pomnik Adama Mickiewicza (zwanego Adasiem) tyle razy jaki chciało się mieć stopień, czyli chcesz mieć 6 to trzeba obskoczyć 6 razy! Ja miałam buty na obcasie i obskoczyłam 5 razy, ale człowiek był gupi . Ale 5 dostałam Zabawy na roczek nie robiliśmy. Ale jakby była, to na zasadzie zabawy, a nie jakieś wróżby na przyszłość ;) W ciążowe przesądy nie wierzę, w kompletnie żadne . A najlepsze, że w różnych regionach Polski ten sam przesąd może znaczyć co innego . A te kokardki czerwone to też nie moja bajka O zachowaniu dziecka na chrzcie nie słyszałam, dowiedziałam się dopiero z tego wątku, że może mieć znaczenie, znaczy się, że ktoś może się doszukiwać znaczeń. Wizerunki świętych, breloczki itd. to nie dla mnie . Nie miałam i nie mam potrzeby posiadać. A modlitwa wstawiennicza (jest u katolików czy jeszcze winnych wiarach też?), to w sumie mogłaby by być takim słownym talizmanem. Teściowa rok temu zamówiła mszę za moich chłopaków, w pierwszej chwili mnie to przeraziło, bo wydawało mi się, że msze zamawia się tylko za zmarłych, ale mi wytłumaczyła, że to chodzi o życzenie zdrowia i łask bożych na dalszą drogę życia. Próbowałam jej to wybić z głowy, że nie ma takiej potrzeby, że nigdy nie mieli takiej zamawianej itd., ale że było to dla niej ważne (ale chyba tylko dlatego, że młodsza wnuczka miała taką zamówioną), to się poddałam i uszanowałam jej "prezent". Było o trzymaniu kciuków, tu myślę tak samo jak Curry. Jeśli tak mówię, to na zasadzie, że o tej osobie myślę i życzę by się spełniło jej marzenie/plan/itd. Chodzi właśnie o taki wyraz wsparcia, podtrzymania na duchu, wiary w tę osobę. To zawsze miły gest dla drugiej osoby :) Curry - zaskoczyłaś mnie, że mówienie "na zdrowie" jest niekulturalne wg sawoir vivre. Nie wierzyłam więc sprawdziłam . I rzeczywiście wg sawoir vivre gdy ktoś kichnie, to nie powinno się mówić "na zdrowie". Ale ja i tak będę mówić (ale nie wszystkim), tak z grzeczności ;)
  23. Widzę że Kaskasto dołączyła :). Witam , zobaczyłam suwaczek, że ty z czwartym dzidziusiem, o jacie, gratulacje!!! Pamiętam, że planowałaś jeszcze 1 dziecko ;), jak fajnie wyszło, każde co 4 lata :) Curry - dobrze że się wyjaśniło z tym badaniem i że te złe wyniki okazały się nie Twoje! Jbio - ślicznie wyglądasz, a brzusio cudny Yvone - jak Kalinka? Zdrówka dla niej! Iwonek - i ja dołączam się do gratulacji!
  24. Witam poferiowo Byłam ciekawa ile napiszecie przez 1,5 tygodnia i zdziwiłam się, że "tylko" 72 strony, ale już wiem dlaczego tak "mało" . Dzięki za zaproszenie, oczywiście dołączyłam Nadrobiłam na razie połowę tego wątku, bo czas mnie pogania, ale nadrobię wszystko na pewno ;) A nasz wyjazd na ferie do Białegostoku udany . Hotel mieliśmy fajny, bo z parkiem wodnym więc zwłaszcza chłopaki mieli uciechę . Zaliczyliśmy kilka wycieczek: do Supraśla (piękny kompleks cerkwi), do Ogrodniczek (ekstra górki na sanki), do Białowieży (rezerwat żubrów i nie tylko), byliśmy też w kinie (na Strażniku Marzeń – polecam!). Wisienką na torcie naszych ferii była wizyta u kochanej koleżanki lipcówkowej (mieszkają k. Ostrołęki więc było poniekąd po drodze do Krakowa). Było SUPER!!! Do domu wróciliśmy ok. 4.30 , a o 7.30 trzeba było wstać, bo jechaliśmy na Turniej Piłkarski Adasia (drużyna zajęła II miejsce na 8 drużyn). Tak więc tydzień mogę powiedzieć, że mieliśmy wspaniały i emocjonujący A tak to znów zaczął się kierat (jak mawia teściowa) i czekam jak zwykle na weekend Wszystkim Agnieszkom, które miały imieniny, życzę dopisującego zdrowia, wiele szczęścia i spełnienia marzeń! Iwa, najlepsze życzenia urodzinowe dla 8 letniego Mateuszka! Niech rośnie zdrowy i szczęśliwy!
  25. Witam :) U nas już po feriach, czas szybko zleciał, jak zwykle Dla tych co nie byli, to polecam wyjazd do Białegostoku, mało popularne miasto na odpoczynek, a to zielone płuca Polski, dla kogoś kto mieszka w zasmogowanych miastach, to w sam raz miejsce na przewietrzenie głowy i płuc :) Od wczoraj znów zaczął się kierat (jak mawia teściowa) i czekam jak zwykle na weekend Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...