Skocz do zawartości
Forum

MłodaFasolka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MłodaFasolka

  1. Gabi- No mi zostało równiutkie 30 dni. I mam nadzieję, że w rzeczywistości zostało mi o połowę mniej... :]
  2. Łaaa! Miałam dwa booskie skurcze pod rząd, jeden silniejszy od drugiego aż musiałam usiąść... Maślak- GRATULACJE! :) IzaMajka- Kochana spokojnie, jeszcze troszkę. :* Zobacz jeszcze wczoraj Meggi i MartaA były w takim stanie jak Ty, a Meggi mówiła, że przenosi i co? I obie dzisiaj rodzą! Może do końca tygodnia i Ciebie weźmie. :) Co do pieluch ja mam z DaDa to duże opakowanie co teraz reklamują ale -2- bo wcześniej kupiłam 2 paczki z Pampersa -1- w Rossmanie. Olamk- Witaj. :) To u Ciebie już żabi skok do terminu. :] Marta89- Ja też dzisiaj usłyszałam, że mi się brzuch obniżył a termin mam 3 dni przed Tobą. :) Asiek25- Ja z reguły mam twardy brzuch i nie boli, aczkolwiek od kilku dni potrafi zaboleć. Lenson- Czyżbyś była następna ? No wytrzymaj do tego 1.12. :) Aaasiak- Następna? :]
  3. Mi na szczęście jeszcze nie puchną ani ręce ani nogi, ale... Mam nadzieję, że tylko mi się wydaje i to moje urojenia, ale na lewej nodze pod kolanem wyczułam w nocy zgrubienie- żylak? I faktycznie od czasu do czasu mnie boli i tak jakby cierpnie w tamtym miejscu... W piątek muszę wspomnieć o tym lekarzowi. No i na udach mam 'przyjaciół'
  4. Kurczę!!!! Was tylko spuścić z oka i ile się dzieje! Aleksandrra- GRATULACJE MAMUSIU!!! :* Meggi, MartaA- POWODZENIA! Trzymam kciuki za szybki i mało bolesny poród! :* Poszłam sobie rano do mamy bo z tydzień jej nie widziałam, a Ona do mnie z pytaniem 'czy Ty się już do porodu szykujesz'? Twierdzi, że nie dość, że mi brzuch strasznie wybił do przodu to jeszcze mi niby opadł... W sumie ponad tydzień mnie nie widziała. Ale to chyba ciut za szybko. No i wywróżyła mi, że za 2 tyg urodzę. :]
  5. Każda z Nas zna to aż za dobrze...
  6. Hej mamusie. :) Poszłam tylko NA CHWILĘ pod kocyk. Mhm spałam prawie 4 godziny, ale o wiele lepiej się czuję. :) Nawet sałatkę z tortellini zrobiłam na kolację. Magda- Super, że się 'dogadujecie' z synkiem! :] Meggi- Kobieto! Super, że się odezwałaś... Biedactwo nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak Ci źle. Dasz radę. Już bliżej niż dalej... :* Lenson- Cieszę się, że czujesz się już lepiej! :] Trzymam kciuki żebyś dotrwała do 1.12 Kari- Niezła lista zachcianek ! Ja kebaba mam już zaliczonego, jeszcze zjadłabym Big Maca z frytkami i McFlurry na deser iza-majka- Też czasami mam dość czkawek małego... Miłe były na początku jak były delikatne, a teraz czasami są aż bolesne. Ale przecież One nie robią tego specjalnie. :) A co do związku, też czasami się zastanawiam jak to będzie, czy będzie czas na 'normalne' życie. Ale prawda jest taka, że to od nas zależy żeby nie 'zapomnieć' o partnerze. :) Aleksandra- Masz rację, odpocznij. Maluch będzie chciał to wyjdzie bez ponaglania. :) Madziara- Mój mały dzisiaj strasznie 'rozrabia' rączkami. Szczególnie jak leżałam na prawym boku to wypychał swoje łapki, albo naciskał na pęcherz, a tego uczucia baardzo nie lubię takie kłucie. :/ I to jego wypychanie dupki. MartaA- 5 Dni. Jak cudownie to brzmi Co raz bliżej... A brzusio masz baaaardzo zgrabniutki! Magnoliam- No to może nie dotrwasz do następnej wizyty. :) Sqolka- Zaciskaj nogi i trzymaj do powrotu męża.
  7. Zadzwoniła do mnie kadrowa z firmy w której pracuję. Poprosiła o spotkanie w celu ustalenia mojego 'wychowawczego' Nie za wcześnie? W sumie to dobrze, bo i tak mam do Niej sporo pytań, ale w szoku byłam, że sama zadzwoniła i, że już teraz. :) No i zaskoczyła mnie tym, że jako, że na Grudnia mam termin to oprócz 'socjalu' świątecznego na siebie dostanę jeszcze 'socjal' na dziecko. A jak zapytałam a co jak mały urodzi się w styczniu, zaczęła się śmiać, że w papierku będzie miała że w grudniu. Zobaczymy. Rok, mnie w firmie nie ma a tam takie zmiany.
  8. Aleksandra- Obstawiam, że na dniach się rozpakujesz! JemTruskawki- Dzisiaj z kolei mój synek jest leniwy. Rano trochę pobuszował a teraz cisza... Czeka aż tata z pracy wróci. :) Wtedy włącza mu się aktywność. ;] No mój rosołek się powolutku gotuje. Szkoda tylko, że nie mam imbiru, starkowała bym troszkę żeby bardziej rozgrzewał. No, ale tradycyjny też może być. Znowu mnie męczą dzisiaj bóle jak na @ ale tak jakby w pochwie. ? Kurczę myślę dzisiaj od rana o Meggi. Za długo się nie odzywa... Jakby urodziła to chociaż by coś napisała nie?
  9. Hej. No i mnie rozłożyło... W nocy musiałam mieć niezłą gorączkę bo obudziłam się i wszystko mokrutkie. :/ W gardle klucha, katar cieknie. Super. :( Mama dzwoniła sprawdzić jak się czuję i u Niej w domu też wszyscy chorzy, widocznie takie uroki tej przeklętej pogody! :/ Śnieg?! Podzielcie się!!! Uwielbiam! <3<br /> A u Nas pogoda do dupy. W dzień nawet +6 a w nocy do -2 I bądź tu człowieku zdrowy. :( Asiek25- Mój mąż też zdawał na CE zdał C za pierwszym razem, a z E będzie miał za 2 tyg. 2 podejście... Ciężko jest. JemTruskawki- Mój maluch też czasami ma dni, że jest leniwy, więc spokojnie. Mój lekarz mówił, że jeśli dziecko nie rusza się ok. 12h to od razu na Ip! A dzisiaj już ok? A co do wagi maluszków to tak jak pisze Kari- każde ma swoją indywidualną wagę mało które rodzi się raczej 'książkowo' Mój w 33 tygodniu miał 2380 ale nawet mój lekarz powiedział, że to są tylko pomiary szacunkowe. Bo to jest tylko maszyna. I nie ważne ile maluch będzie miał jak się urodzi ważne by był zdrowy! :) Dzisiaj co prawda nie niedziela, ale mam ogromną ochotę na gorący rosół. :)
  10. Gabi- Spokojnie, jeszcze maleńka ma czas żeby dojść do właściwej wagi. A dzisiaj na wizycie nie mówiła Ci ile może ważyć? Na pewno będzie wszystko dobrze. Mój mały synuś świruje w brzuchu aż miło, rozciąga się przeciąga... Mężuś twierdzi, że jak przyłożył ucho do brzucha to słyszał bicie serduszka. Aż się odkleić nie mógł. :) Poczytałam w necie i faktycznie jest to możliwe... :] Ehh czeka mnie samotna noc... Męża nafaszerowałam lekami i śpi dzisiaj w stołowym. Chociaż przez 2 noce. Co prawda jak miałam złapać bakterie to i tak złapałam... Ale przynajmniej się wyśpię, bo jak jest chory to chrapie jak ciągnik! :)
  11. Lenson- ŁAŁ ! Kurczę co raz więcej się robi 'gotowych' mamusiek! Ciekawa jestem czego ja się dowiem w piątek... :]
  12. Uwierz, że ja na siebie też. Mam mega wyrzuty sumienia, ale jak sobie pomyślałam, że po porodzie będę mogła na długi czas zapomnieć o takim rarytasie to no musiałam go zjeść
  13. No jak już Wam robię ochotę... To powiem Wam, że się najadłam jak bąk! Mąż spełnił moje pragnienie zachciankowe i dostałam dużego kebaba zalanego sosami i wypchanego frytkami... Siedzę i się ruszyć nie mogę. A mały w brzuchu ma imprezkę :] Carolinee- Super, że u Was wszystko ok ! A pokarmem się nie martw wg. mądrych podręczników 'nawał' pokarmu może nadejść nawet 5 dni po porodzie. :)
  14. Aleksandra- To może już dzisiaj się rozpakujesz ! JemTruskawki- A Myślałaś może o organizerze na łóżeczko? http://allegro.pl/przybornik-organizer-na-lozeczko-do-lozeczka-hit-i4814837219.html Ja miałam to w zestawie z łóżeczkiem i nawet spoko jest. :) Co do półki to nie wiem... Jeśli chodzi o mnie to ja troszkę bym się bała... Nuria- To faktycznie nieciekawy dzień masz dzisiaj... Jutro będzie lepiej :*
  15. O rany wciągnęłam 4 Maxi Kingi z kindera i aż mnie zamuliło... Ale takie pyszne były!
  16. No i mężuś wrócił z pracy z gorączką. Nafaszerowałam Go lekami i śpi. Biedactwo moje nawet na l4 nie może pójść, bo dopiero od 1.12 dostanie 'normalną' umowę... I będziemy się męczyć. Aleksandra- To teraz pozostaje Ci tylko czekać Olussia- Co za H*j na kaczych łapach!!! Normalnie szowinistyczna świnia!!! Nie dziwię się, że puściły Ci nerwy... Marta89- Nie, kochana w piątek mam ostatnią 'pełną' wizytę u lekarza. A później co 2 tygodnie samo ktg i sprawdzanie szyjki. :) Vanessa- Podziwiam Cię za tą energię. Moja podłoga w kuchni nadal czeka na wyszorowanie :p A ja czekam na przyjście energii. Sówka25- Na pewno wytrzymasz do 2. Już nie dużo Ci zostało. :) Iza-Majka- he hehe może i nie dotrwasz... madalena0803- witaj :)
  17. Lenson- Przekichane, nie dość, że tak niewiele zostało do końca to jeszcze z choróbskiem się męczyć musisz... Biedactwo! A do lekarza idziesz ? Madziara1991- Super,że po wizycie wszystko ok! :) Ja w piątek też mam gbs i równy 36 tydzień, mam nadzieję na ostatnie usg, i może doktorek powie mi pi razy drzwi ile nasze dziecię mierzy :) Wydaje mi się, że teraz to już te ostatnie tygodnie będą takie, że albo będziemy tryskać energią albo marudzić, że jest nam baaardzo źle i że wszystko nas boli. Ale pomyślmy o tym, że to OSTATNIE TYGODNIE! Całe 8 miesięcy dałyśmy radę z mdłościami, bólami wszelakiego rodzaju to teraz też damy radę. He he ciekawe jak będę mówiła za 2-3 tygodonie.
  18. Ja! Ja! Ja! Ja mam w piątek O S T A T N I Ą wizytę Jak to dziwnie brzmi... Ostatnia wizyta. :) Co do imienia, chyba nie tylko Ty tak masz... U Nas właściwie odkąd zaczęliśmy rozmowę o dziecku, synek miał być Piotr a córeczka Julia. I tak jak w 100% jestem przekonana do imienia Julia tak Piotr jakoś takoś nie na 100% Ale tak jak mówisz, jak ktoś pyta to jest Piotr, ale jak się urodzi i na Niego spojrzymy to decyzja zapadnie... Mi taaak bardzo podoba się Filip albo Albert. Ale zobaczymy... :) Jednak zawsze miał być Piotr. To cieszę się Twoim dobrym humorem. I oby trwał jak najdłużeeeeeeeej.
  19. Hejo. :) Normalnie przespałam całą noc z 2! przerwami na siku, tylko! Jesteśmy u teściów, Oni mieszkają w bloku i jakiś bałwan od 8 rano wierci, stuka, puka Grrr!!! Ludzie sumienia nie mają... :( Synek chyba też czuje się zirytowany bo rozpycha się aż miło. :) Mnie jeszcze póki co choróbsko omija, ale mój mężuś całą noc miał katar i kaszel więc jak Go już bierze to i na mnie niebawem nadejdzie czas... Ale się nie dam! :] Lenson- Jak się czujesz ? ? ? Asiek- Zdrówka dla córci! :) Carolinee- Jak tam? Jeszcze w szpitalu jesteście ? Magda- Świeżo upieczona mamusiu, co u Was? :) Sylwunia- Czytasz nas czasami? Pozdrawiamy! Meggi- Kobieto! Daj znać co u Ciebie! :) KariKari- Ja też mam co raz częstsze i silniejsze skurcze, czasami nawet się ich boję! :p A jeszcze skończył mi się przed wczoraj magnez i czuję je wyraźniej... Tak już chyba będzie do samego końca. :) aaabalik- Nieźle! Maraton sprzątania w nocy... U mnie powolutku chyba też udziela się syndrom sprzątania, ale jeszcze nie miałam akcji z nocnym sprzątaniem, ale oczywiście wszystko przed nami. Mój teściu wczoraj pojechał do pracy na 4 tygodnie, jak wychodził to rzucił do mnie tekstem, że jak wróci to ma nadzieję, że będziemy już w trójkę. No ja te z mam taką nadzieję... :) Miłego Dnia!
  20. Hej. :) Wczoraj myślałam, że wykorkuję... Wypiłam chyba z 3 litry ciepłej wody z cytryną, herbatę żurawinową. Bleee! W nocy jakbym mogła to nie schodziłabym z Wc. :/ Ale pomogło! Przez chwilę jak siusiałam myślałam, że oszaleję tak bolało... Ale wstałam rano i jest ok, nic już nie boli. Widocznie musiałam mieć jakąś infekcję, albo może jakiś piasek z nerki się uwolnił? Grunt, że jest już ok. Vanessa- Piękny brzuszek! Lenson- Kuruj się! Ciepła herbatka z cytrynką i kocyk! :) JemTruskawki- Ja bóle jak na @ mam co raz częściej, i chyba tak już będzie do samego porodu... :) Mój lekarz powiedział, że jeśli nie ma przy tym żadnych dodatkowych objawów to nie ma powodu do niepokoju. Dant- Współczuję aż tak ciekawskiego kotka. Moja kicia jest dość zdystansowana jeśli chodzi o dzieci i wszystko co z nimi związane. Łóżeczko jedynie obwąchała, bardziej zaciekawił ją materac bo leży w folii Ona ogólnie ma szajbę na punkcie dywanów, dywaników i kocy które miętosi łapkami. To jest jej obsesja! :) No i reklamówki... :) MartaA- Spokojnie Kochana, już bliżej niż dalej. :) :*
  21. Carolineeee- GRATULACJE MAMUSIU!!! :* :* :* Szybko Ci to poszło! Pochwal się swoją kruszynką jak będziesz miała chwilę! :) Nati- My mamy grupę na fb ? oO Wyślesz linka? :]
  22. No i do bólu brzucha dołączył niesamowity ból prawej nerki. Dzwoniłam do lekarza powiedział, że mam wziąć 2 nospy i jak nie przejdzie bądź jak maluch znacznie mniej będzie się ruszał od razu jechać na IP. Póki co leżę pod kocem i się kulam z bólu... A tak się cieszyłam, że jest wszystko ok. :(
  23. Hej! Zaplanowałam sobie dzisiaj sprzątnięcie kuchni, wyszorowanie podłogi, ogarnięcie szafek, ale tak mnie strasznie brzuch boli, że jeszcze takiego bólu nie miałam. Do tego ból pachwin i to kłucie w pochwie o którym ostatnio Kari pisała... I mały do tego rozciąga się do granic możliwości... Chyba będę musiała wziąć nospe żeby jakoś dzisiaj funkcjonować... Carolineeeee- Kochana powodzenia!!!! :* Normalnie się poryczałam jak napisałaś, że rodzisz... Emocje lepsze niż na meczu piłkarskim Lenson- No mężuś już mógł Ci dać pospać dłużej... :) Gabi- Mnie skóra swędzi na udach i na brzuchu, i to nawet jak się nasmaruję kremem. Miłego Weekendu! :*
  24. Nuria- To się wycisz. I nie gryź Aabalik- Tak ? Musiałam przegapić post. :P Znowu się najadłam mandarynek... Zapobiegawczo już wypiłam wapno.
  25. MoniC- Przeglądałam naszą tabelkę i chyba wywołałam Cię myślami No to jesteś następna w kolejce na porodówkę. :) Dobrze, że przeprowadzka dobiega już końca... :) No to skoro udało mi się wywołać jedną... Mamusie, które się dawno nie odzywały czytacie nas? Chociaż kropkę wstawcie, że u Was wszystko ok ! :) Monikam, aabalik, Nuria, Magnoliam, kowalcia88, Natiaa Sylwunia co u Ciebie? Megi- Milczysz 3 dni. Rodzisz ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...